Disco Polo

Dokładnie zapoznałem się z postem "Ojca Założyciela" (pozytywny przydomek)
Doskonale to rozumiem i faktycznie tak jest.
Niestety od jakiegoś czasu, radio zaczęło obracać się w setce zakatowanych już utworów a będąc u Marioli widziałem co jest zamawiane - ciągle to samo.
Faktycznie, radio jest SUPER ale dla tych, którzy przebywają tu trzy dni.
Kopalnia starej, dobrej muzy.
Jest też ogromne (ogromne, biorąc pod uwagę około setki osób) grono ludzi, którzy są tu codziennie.
Ostatnim czasem coraz częściej zdarza mi się jednak przeskakiwać na swoje zasoby muzyczne, gdyż wdarła się muzyczna monotonność.
Nawet zaczynam cenić "Pillo"
Wszystkie audycje prezenterskie przybrały kontekst "piosenek na życzenie"
Teraz to co zaobserwowałem w swojej wieloletniej obecności:
Loguje się nowy słuchacz, jest przyjmowany z radością, ukłonami, no wchodzi mu się w tyłek.
Słuchacz zamawia to co znamy tu wszystko doskonale, ale gramy dla niego, bo słuchacz nasz pan.
Jednak po tygodniu, dwóch, trzech ta osoba znika ....
My mamy kolejnych nowych, gramy znów to samo.
Ci wierni, którzy tu są, bo się zżyli, słuchają ciągle tego samgo.
Myśl o zrobieniu dwa razy w miesiącu audycji godzinnej "DP" miała na celu jazdę bez trzymanki i naprawdę dobrej zabawy.
Bonzowie jednak mają inną koncepcję i to szanuję.
Gdybym prowadził swoje radio, nigdy bym nie pozwolił aby zagościła u mnie muza PUNK.
To ostatnie zdanie napisałem na dowód tego, że rozumiem gusta muzyczne.
Coś się podoba a coś nie.

Sprawa się wyjaśniła ,wszystko juz jasne,więc proponuje zamknąc Torris ten watek
po co znowu niepotrzebne zgrzyty...

Marcin, wypowiedziałeś sie i oki.
Przeszkadza ci ten wątek, to nie zaglądaj.
Nie widze powodu aby go zamykać, bo jak sama nazwa wskazuje "ogólne" na takie tematy można tu gadać.
Ja kwestię grania "D-P" w TOP80 też uważam za zamkniętą i nie będę już proponować.
Pogadać na ten temat na forum - chętnie.
Szacun do Bodzia, 100% racji z tym tłumaczeniem Italo-Disco na polski.

Proszę więc o nie zamykanie tematu.

zaraz ,zaraz...muzyka taneczna to nie tylko  disco polo....

Na festiwalu w Ostrodzie mieli byc CC Catch i Mike Mareen, a byl z tego co kojarze T. Anders. Sama czolowka DP ;-)

 Ale się porobiło.........    A  po kiego robić tyle szumu wokół tego tematu ..  To ma być raptem 1 godzinka  audycji co 2 tygodnie z tego co wiem i do tego jeszcze w godzinach nocnych. Rzeczywiście temat do polemiki,,....        Moim zdaniem komu nie pasi niech sobie włączy w tym momencie  inną stację na necie, lub wybierze sobie jakieś inne przyjemniejsze zajęcie ,,,       pozdrawiam wszystkich "za" i "przeciw"  DP kaja:-)   

Temat jak widzę budzi kontrowersje i ujawnia oblicze tolerancji forumowiczów, ale z racji, że każdy ma prawo mieć różne gusta - rozumiem. Dla mnie "pierwotne" DP było i jest gatunkiem wzorowanym na ItaloDisco - dyskotekowych adaptacji włoskiej muzyki "ludowej" też było sporo, tylko, że nie ma co ukrywać - nasi mimo iż zaczeli kilka lat później, to jednak nie zawsze byli w stanie technicznie (w sensie posiadanego zaplecza sprzętowego i umiejętności muzycznych) dorównać temu co oferowała Italia. Być może prawdą też jest, że ItaloDisco lepiej się przyjęło ze względu na fakt iż przeciętny Polak nie rozumiał co śpiewają wykonawcy i skupiał się na jakości i melodyjności śpiewu.
Zastanawiam się jednak, jakie ramy określa nurt Disco Polo. Z czasów pamiętnego Disco Relaxu - na listach hitów DP pojawiały się m.in. takie osobistości jak Krzysztof Krawczyk, Bohdan Smoleń. Obecność tego ostatniego trudno określić - czy chciał udzielić się w tym nurcie czy też chciał się z niego ponabijać - z resztą nie tylko on - Stan Tutaj, Dj Wituś, Antoś Szprycha i kilku innych. Myślę, że utwory tych "artystów" wyśmienicie nadają się na imprezy i do tej pory przewijają się w repertuarze akademickich "posiadówek".
Dyskusja na temat PapaDance ma według mnie podstawy - niektóre ich utwory też uważam za nieskładne i zahaczające o nurt "chodnikowy" - podobnie jak Bolter i wieeelu innych polskich artystów grających rytmy dyskotekowe/popowe.

A przechodząc do tematu - grając muzykę DP, która jest raczej z lat 90tych - naciąga się troszkę definicję zakresu TOP80, chociaż z drugiej strony pojawiają się utwory SpaceSynth czy inne nowsze. Proponowałbym jednak nie zamykać całkowicie drzwi dla tego nurtu - tak jak każdy gatunek tak i ten ma kilka swoich perełek - tylko trzeba je umiejętnie wyselekcjonować - a kawałki artystów "kabareciarzy" wspomnianych wyżej - powinny pomóc w masażu mięśni brzucha. Oczywiście tak jak z lekarstwem - trzeba stosować odpowiednią - nie szkodzącą dawkę