POMOCY !!!!! /pytanie techniczne do maniakow... komputerowych/

Moja firma uzywa do korespondencji elektronicznej aplikacji Lotus Notes. Wszystko to ladnie-pieknie, tylko teraz mam maly problem. Dostalem od Pawla (jeszcze raz niskie uklony Ci za to!/ plik mp3 rozwalony chyba WinRAR'em (wskazuja na to rozszerzenia w tytulach kolejnych maili: r00, r01 itp). Niestety wszystkie zalaczniki w kazdym z maili nazywaja sie C.DTF, a przez to nie moge ich zapisac na dysku C, bo jeden nadpisuje drugi (no bo maja te same nazwy)... Maja to byc pliki samorozpakowywujace sie...

No i teraz moje pytanie: co zrobic, zeby te pliki rzeczywiscie sie rozpakowaly, w przypadku gdy nie uzywam do poczty Microsoft Outlook'a tylko wlasnie Lotus Notes...? Ktos potrafi mi pomoc?....

Hmmm! Nie znam za bardzo tego programu, ale ja bym sprobowal poszukac, gdzies w Cache'u tam gdzie przechowywane sa posty przez ten program i recznie wyciagnac ten plik!

Przyjacielu płytka kosztuje tyle co jeden browar, nawet jak chcesz to jutro przejeżdzając przez Grodzisk mogę Ci podrzucić. Nie ma problemu

Pawel

...Kurde, no i co ja mam teraz powiedziec??? Ten facet jest NIESAMOWITY !!!! ;-))))))))

Pawel, umowmy sie moze tak, ze niezaleznie od tego czy uda mi sie te pliki scalic czy tez nie (a jako ze Motyl odebral mi wszelka nadzieje na to, oznacza to, ze raczej nie ;-), odbiore sobie te plytke od Ciebie podczas sobotniej imprezy, OK? Jesli mozesz, dograj mi prosze jeszcze kilka rownie fajnych kawalkow /najchetniej 'nie-italo' ;-)))/ tak, coby zapelnic caly cd-r w formacie audio.... Moze masz przypadkiem cos jeszcze Jet Set'a? Albo jakies zblizone stylowo nagrania (D.Hasselhoffa juz mam ;-)?

A w ogole to masz u mnie sobote za caloksztalt WIELKIE PIWUCHO! Albo nawet DWA PIWUCHA!!! O! ;-)))) Pozdrawiam !

Marcinie, a może by tak po prostu zmienić im nazwy, żeby jeden nie nadpisywał drugiego?  :-)))