OFF TOPIC - Specy od HDD proszeni o rade !!!!

Juz kilka razy pojawial sie ten temat na forum, nieszczescie dotknelo i mnie ((
Otoz moj twardziel z CALA zawartoscia muzy chyba diabli wzieli, nie chce startowac. Najpierw wydawal jakies dziwne szmery, az przestal w ogole chodzic. Gdy go trzymalem w rece i obracalem, czasami zaskoczyl, ale na bardzo krotko.
Czy istnije jakas metoda pozwalajaca uruchomic to badziewie, aby odzyskac zawarty na nim moj muzyczny "dorobek"???
Dysk ten nie posiada systemu, sluzyl tylko jako baza magazynowa plikow.
Bede OGROMNIE wdzieczny za pomoc.
Ostatnio rzadko mam czas na forum, wiec gdyby ktos mogl udzielic mi pomocnych rad, prosze rowniez o wiadomosc na maila.

No to po dysku panie kolego. Lepiej juz dzis zacznij od nowa sciagac sobie mp3, bo ten dysk na 99% juz nie zaspiewa.
Sa firmy, ktore odzyskuja dane z takich dyskow, ale sama diagnoza czy dance da sie odzyskac kosztowac cie bedzie jakies 600 zl.
Jest jedna szansa, ale skoro wydawal dzwieki to raczej nikla. Pojedz do jakiegos serwisu lub na gielde i sprobuj kupic elektronike od identycznego dysku, lub identyczny dysk - identyczny czyli musi byc nawet z tej samej serii, bo inaczej dupa. Potem mozesz oddac taki dysk spowrotem, pod warunkiem, ze go nie popsules, za niewiele mniejsza kwote. Jezeli na innej elektronice nie wstanie to odzyskanie danych bedzie kosztowac cie jakies 4-5 tys zl, pod warunkiem, ze nie jest uszkodzona mechanicznie tafla dyskowa. Ale najprawdopodobniej pieprznely ci glowice i porysowaly tafle. Jezeli jest to dysk marki IBM, to tak wlasnie sie stalo. Jezeli Seagate to moze jest szansa na pozytywny koniec historii.
PS. Nie Specy, tylko spece.

Jezeli dysku nie widac w biosie, to nie jest bad sector.

Dzieki Wam za rady, dalem juz ten dysk kumplowi, ktory bardziej w tej materii ma glowe. Mam nadzieje, ze cos z tym zrobi.
Mysle, ze tak jak Daniel napisal, nawalil naped, bo kilka razy udalo mi sie zauwazyc, ze talertze sie kreca, ale po chwili ustawaly. Gdy dysk sie "krecil", to windows dlugo "myslal", aby wystartowac badzz tez wejsc w pelny tryb pracy. Gdy raz dysk ten byl w windowsie pokazany, chcac otworzyc partycje na nim zawarta, znow dligo trwal tryb otwierania i w efekcie zawartosc jej nie zostala pokazana. Czyzby glowica nie czytala sciezek?

bez przesady :-)))

niestety na odleglosc nie moge Ci powiedziec czegos wiecej, ale takie objawy tez moga wskazywac na "urwanie sie"  lub rozgiecie ramienia ktorejs z glowic (jesli ZAWSZE przy wlaczeniu zasilania dysk rozkreca sie i wylacza lub probuje czytac i nic nie odczyta - bo przy innym ulozeniu cos mu tam zaskakuje) - dysk startuje, wykonuje testy i wylacza naped, co by nie bylo wiekszych zniszczen - jesli tak faktycznie jest - to bez firmy odzyskujacej dane raczej nic nie zdzialasz

Pozdrawiam

Jesli mozna dorzyce dwa grosze, moze przyczyna niedzialajacego dysku jest zawieszenie sie głowic lub tez nawet suniecie sie glowic z talerza/ty nie za bardzo wiem co by z tym zrobic ale moze otwarcie dysku i dostanie sie do wnetrza i lukniecie na glowice by cos pomoglo, jak by nie bylo chodzi nam o odzyskanie danych a nie uzytkowamanie dysku na dluzszy etap to tylko moja propozycja prosze o zweryfikowanie i ewentualna poprawke.

w pelni sie zgadzam z moim przedmowca, jednakze uwazam ze w momencie gdy noz jest pod gardlem czyli wazne dane na dysku, wszytskie chwyty dozwolone w rosadnych granicach.