Sprawdź:
Zobacz:
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek:

SIMPLE MINDS - muzyczny sztandar ze Szkocji od lat 80tych

 (Przeczytany 2511 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
komakino
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2003/07/24
Wiadomości: 2410

space,italo,electronic rock,new romantic


« : 22-07-2006 00:07:49 »

Simple Minds
 
 Simple Minds jest uważana za jedną z lepszych grup spod znaku New Romantic, chociaż bardziej kojarzeni są z ...New Wave czy Rockiem.
 Grupa pochodzi z wysp brytyjskich, ściślej ze Szkocji.
 "Proste Umysły" powstały na podwalinach grupy Johny And The Self Abusers, założonej przez trzech szkolnych kolegów, wielkich pasjonatów muzyki - Jima Kerra, Charliego Burchilla i Briana McGee.
 
 Historia rozpoczęła się w 1975 roku, kiedy to grupa przyjaciół, postanowiła założyć zespół muzyczny.
 Byli wśród nich - Eneas Mullen (wokal), Jim Kerr (dodatkowy wokal), Charles Burchill (gitary, saksofon, skrzypce, klawisze), Brian McGee (perkusja), Tony Donald (gitara basowa) i Joseph Donelly (gitara akustyczna).
 Grupa nie miała własnych piosenek, młodzi jeżdzili po różnych szkockich klubach i grali przede wszystkim covery, m. in. Briana Eno, Patti Smith, Dawida Bowie, Roxy Music oraz Kraftwerk.
 
 Eneas napisał kilka własnych piosenek, jednak nigdy nie zostały opublikowane. Grupa nosiła nazwę Biba-Rom! i szybko się rozpadła.
 W 1976 Mullen ogłosił swoje odejście, przy wokalu zastąpił go Jim Kerr. Stwierdził jednak, że nie umie śpiewać i zespół się rozleciał z powodu braku wokalisty i niechęci jej członków do grania.
 Jeszcze w tym samym roku powstał nowy zespół który zgromadził 3/4 starej grupy.
 Zostali: Charlie, Jim, Brian i Tony, a doszli jeszcze dwaj - Alan McNeil (gitara akustyczna) i John Milarky, który został wokalistą. Od jego imienia zaczerpnięto nową nazwę zespołu - Johny And The Self Abusers.
 Popularnością grupy zainteresował się producent muzyczny Alan Cairnduff. Jego komentarz po przesłuchaniu JATSA był krótki - "(...)Oto grupa, która wypieprzy wszystkie inne pseudobandy na scenie angielskiej!".
 Alan wiązał z zespołem wielkie nadzieje.
 
 Długi czas spędzili w studiu Doune Castle, który był dla nich męczący (pierwsza autorska kompozycja), ale owoc pracy był dla zespołu zadowalający. Grupa wyruszyła w trasę po Anglii i oprócz coverów zaczęła grać własne kompozycje.
 Pierwszym oficjalnym singlem była piosenka "Saints And Sinners" (Święci i Grzesznicy), oprócz tego nagrali jeszcze kilka innych piosenek, m. in. "Eighteen Eighteen", "Little Bitch", "Subway Sex" (cóż za tytuły  czy też "Garden Of Hate".
 
 Grupa miała brzmienie zbliżone do nowej płyty Ultravox'u, zarzucano więc grupie wtórność a nawet...nasladownictwo.
 Właściciel Chiswick Records (wytwórni z którą JATSA współpracowali) określił następująco sytuację - "To przestaje być zabawne. Czuję się jakby ich nazwa zamiast Johny And The Self Abusers brzmiała Big Dick And The Four Skins (na nasze - Wielki Ch..... i Czterech Skinów). Są beznadziejni!".
 
 Nazwa nie była powalająca, a popularność zespołu zaczęła spadać. Rozczarowany Cairnduff powiedział, że już z nimi nie chce pracować. Postanowiono więc zerwać z wytwórnią, a pod koniec 1977 roku nazwę zespołu zmieniono na Simple Minds.
  Skład był taki sam jak w The Abusers.
 
 Jednak zaraz po oficjalnej premierze "Saints And Sinners", Alan i John ogłosili swoje odejście.
  Tony ściągnął do grupy swojego dawnego znajomego, Duncana Barnwella który obok Charilego zasiadł przy gitarze.
  Jednak brakowało ich muzyce ...duszy, jak to określił Charlie.
 
 Przed zerwaniem ze swoją ówczesną dziewczyną, Charlie poznał entuzjastę rocka, który grał na keyoardzie w lokalnym domu kultury podczas wszelakich imprez. Nazywał się on Michael McNeil (wbrew pozorom nie jest on spokrewniony z wcześniej wymienionym Alanem McNeilem).
 Grupa dalej jeździła po Anglii, grając swoje stare przeboje teraz z keyboardami. W czerwcu 1978 roku, Tony Donald opuścił Simple Minds bez podawania szczególnego powodu.
 Potrzebowano więc basisty i Charlie znów znalazł kogoś odpowiedniego - był nim Derek Forbes, basista grupy The Subbs. Grupa ta nie cieszyłą się żadną popularnością, więc Derek chętnie dołączył do "Prostych Umysłów".
 Wkrótce potem, poproszono Barnwella o ...odejście z grupy.
 Tą decyzję Jim tłumaczył tym, że nie potrzeba dwóch gitarzystów, a Duncan zawsze stwarzał im problemy.
 
 Charlie jednak poważnie się nad tym posunięciem zastanowiał ...po fakcie. Bowiem podczas nagrywania singla "Chelsea Girl" ktoś ukradł gitarę Dereka. Przez 2 miesiące wszyscy zrzucali się na nówkę dla niego, ponieważ prosić Duncana o powrót do grupy zaraz po wyrzuceniu go z niej byłoby pośmiewiskiem.
 Duncan spodziewał się, że Derek po tym incydencie też odejdzie z grupy, głównie przez sympatię - obaj byli przyjaciółmi z czasów szkolnych. Derek jednak został z zespół wydał swój pierwszy oficjalny album.
 
 Wydano go pod szyldem nowej wytwórni, z którą Simple Minds podpisało kontrakt. Do zawiązania umowy doszło w nietypowy sposób.
 Simple Minds dużo jeździli po klubach grając wszystkie swoje piosenki napisane od początku istnienia grupy.
 Któregoś dnia, w klubie w którym grali siedział Brian Hogg - wiceszef wytwórni Zoom Records, będącej elementem Arista Records. Ich muzyka na tyle mu się spodobała, że szybko podpisano kontrakt.
 Płytę zatytułowano "Life In A Day".
 Muzyka jest tylko dla wybranych, jednak byli tacy, którym się nad wyraz podobała.
 Było to coś z pogranicza rocka i new wave. Z płyty wyciągnięto dwa single - "Chelsea Girl" i "Life In A Day".
 
 Na jedną trasę koncertową do grupy doszedł ściągnięty przez Charliego, saksofonista - Paul Wishart.
 Charlie miał nadzieję, że zostanie on z nimi do końca, jednak dobrowolnie odszedł przed rozpoczęciem
 nagrań do "Reel To Real Cacophony". Do "Chelsea Girl" nakręcono nawet teledysk wkrótce po odejściu Paula,
 obydwie piosenki nie spotkały jednak uznania ze strony krytyków.
 Producentem płyty został John Leckie.
 
 Zespół już w 1979 wydał płytę - "Reel To Real Cacophony" (Od Brzdęków do Prawdziwej Kakofonii), miały ją promować dwa single...promował tylko jeden - "Changeling".
 Płyta nie jest już taka zła, wyraźnie tu "widać" wpływy ...Kraftwerk, muzyka nasycona jest eksperymentami dźwiękowymi. Jednak znów spotkała się z chłodnym przyjęciem słuchaczy.
 Kojarzono ją przede wszystkim z ostatnimi płytami Ultravox i Kraftwerk, przez co zarzucano grupie wtórność i rodzaj...plagiatu.
 Rozczarowani producenci zerwali kontrakt i zespół został bez wydawcy. Niewiele później podpisano kontrakt z Virgin Records.
 
 Panowie nie "rozczulili się nad sobą" po komercyjnej porażce poprzedniego albumu i chcąc odzyskać fanów, w 1980 roku wydali następny - "Empires And Dance".
 To już było bardziej ostrzejsze, muzyka stała się bardziej przejrzysta a płytę promował oficjalnie jeden singiel
  - "I Travel".
 Niedługo potem wydano następny - "Celebrate", ale tylko promocyjnie. Piosenka jest nawet fajna i w końcu bardziej zainteresowano się zespołem.
 Już w 1979 roku grupa poszybowała na podbój Ameryki, a po wydaniu Imperiów jeździła z ...Peterem Gabrielem, eks-wokalistą Genesis.
 Gabriel wykonywał wówczas swój sztandarowy utwór Biko, przerobiony później przez Simple Minds..za przyzwoleniem Peter'a.
 
 W 1981 roku ukazała się czwarta płyta studyjna grupy, zatytułowana "Sons And Fascination" (parę miesięcy później, w tym samym roku wydano inną płytę - "Sister Feeling Call" - zawierała o połowę mniej tracków niż S A F i tylko dwa nowe - resztę skopiowano  zaś później Virgin wydało obydwie razem).
 
 "Sons And Fascination" można już zaliczyć do Rocka, chociaż New Wave jest tu przewodni. Piosenki są bardzo dobre, niektóre nawet świetne. Z longplay'a wyciągnięto trzy single - "The American", "Sweat In Bullet" i "Love Song".
  Album stał się pierwszym większym sukcesem, rozszedł się szybko w naprawdę sporym nakładzie.
  Do dwóch ostatnich piosenek nakręcono nietypowe teledyski.
 
 Po wydaniu tego albumu, Brian McGee stwierdził, że opuszcza zespół, ponieważ nie podoba mu się atmosfera pracy i ciągłe jeżdżenie na koncerty i inne imprezy.
 Wszystko tłumaczył zmęczeniem, dla niego (jak sam twierdził) zespół ten był swojego rodzaju zabawą.
 Jego miejsce zastąpił najpierw Kenny Hyslop (koncerty promujące "Sons And Fascination", grał również na singlu
  "Promised You a Miracle", a podczas nagrywania piątego albumu na jego miejsce "wskoczył" Mike Ogletree.
 
 Piąty studyjny album o "New Gold Dream", jest wspaniałą New Romantic'ową płytą, którą polecam każdemu( tutaj wrażę swój żal, że zespół nie poszedł dalej tym nurtem czy też klimatem ...ale to już inna bajka)
 Wydano aż cztery single: "Promised You A Miracle", "Glittering Prize", "Someone Somewhere In Summertime"
 oraz "New Gold Dream".
 W nagraniu "Hunter And The Hunted" na klawiszach gościnnie wystąpił sam ...Herbie Hancock (!)
 Dodatkowo w nagraniach uczestniczył perkusista - Mel Gaynor.
 
 W 1983 roku pan Ogletree pożegnał się z Simple Minds. Jego miejsce zajął wcześniej wymieniony Mel Gaynor.
 Grupa postanowiła całkowicie zmienić rodzaj granej muzyki. Jako promocję nowego albumu i zresztą nowej muzyki w swoim wykonaniu, wydali minialbum pt. "Sparkle Through The Years".
 Grupa zmieniła muzykę na bardziej rockową, ostrzejszą.
 
 Na początku 1984 roku ukazał się album właściwy - Sparkle In The Rain. Wspaniałe zestawienie dźwięków, bardzo przyjemne dla ucha piosenki. Był to pierwszy album zespołu, który w Anglii wspiął się na 1. miejsce toplisty! Było to wspaniałe osiągnięcie dla grupy. Album promowały 3 single - "Up On The Catwalk", "Speed Your Love To Me" i znakomity "Waterfront" (singiel numer jeden w Anglii i Niemczech).
 
 Producentem "New Gold Dream" i "Sparkle In The Rain" był nie jak poprzednio, John Leckie, ale już Peter Walsh - później pracował m. in. z Alphaville. Pomocnikiem przy tym drugim albumie, był dodatkowo Steve Lillywhite.
 
 W tym samym roku, wokalista Jim Kerr pobrał się z wokalistką grupy The Pretenders - Chrystie Hynde. Związek przetrwał zaledwie rok. W 1985 ukazał się w Stanach singiel "Don't You (Forget About Me)" - był to ich światowy przebój.
  Singiel nagrano do filmu "A Breakfast Club" z 1985 roku.
 
 Po nagraniu piosenki, Derek Forbes postanowił opuścić grupę. Przyczyny jego odejścia nie są do końca znane. Jego miejsce zajął John Gibblin. W przerwie między albumami Mel Gaynor grał na bębnach podczas koncertów Eltona Johna promujących jego płytę z 1984 roku.
 
 W 1986, Simple Minds wydali płytę "Once Upon A Time". To świetna, rockowa kompozycja, bardzo przyjemna dla ucha.
 Płytę promowały znów aż cztery single ...na 8 piosenek na płycie - "Alive And Kicking", "Sanctify Yourself",
 "Ghostdancing" oraz "All The Things She Said".
 Do pierwszego i ostatniego teledyski nakręcił Polak  
 Po wydaniu longplaya, grupa wyruszyła w następną trasę koncertową, (piosenki z dwóch koncertów - w Paryżu i Sydney zostały zarejestrowane na dwupłytowym albumie koncertowym - Live In The City Of Lights).
 Wydano go w 1988 roku, przez pewien czas był dostępny razem z promocyjnym minialbumem zawierającym wszystkie strony B singli z lat 1982 - 1986 (Alive And Kicking z numerkiem 80>86).
 
 W tym samym roku ukazał się kolejny kompilacyjny album - "Simplemente".
 Nie jest już dostępny, znajdowalo się na nim kilka piosenek z pierwszych płyt w rozszerzonych wersjach.
 
 Następny album: "Street Fighting Years" z 1989 roku uznano za najlepszy w całej twórczości Simple Minds.
 Album miał jednak jedną wadę, przez co krytycy ocenili go surowo - większość piosenek była pisana na tle politycznym (This Is Your Land, Belfast Child, Mandela Day - skądinąd świetny numer!). Na tej płycie nie znajdziemy już typowych rockowych brzmień, wszystkie piosenki są spokojne, balladowe. Wydano z niej 4. single - "Let It All Come Down" (autorem tej piosenki w całości jest John Gibblin), "Kick It In" i "This is Your Land".
 
 Niewiele po premierze płyty, wypuszczono minialbum "Ballad Of The Streets EP", na którym były trzy piosenki - "Belfast Child", "Mandela Day" i "Biko" (własnie TEN remake piosenki Petera Gabriela).
 Do dwóch pierwszych nakręcono klipy. Później znów ukazal się kolejny - "The Amsterdam EP", gdzie znajdują się rozszerzone wersje "Let It All Come Down" i "Kick It In".
 
 Przed udaniem się zespołu na trasę promującą nowy longplay, John Gibblin postanowił odejść, tłumacząc, że gra w zespole była dla niego przejściową zabawą. Przed samym wyjazdem, Burchill ściągnął do grupy Malcolma Fostera, który zajął miejsce Gibblina przy gitarze basowej. Malcolm wcześniej grał z The Pretenders. Przy nagrywaniu albumu pomagała jeszcze skrzypaczka, Lisa Germano (grała wcześniej na koncertach z 1987 a później na koncercie w Weronie i podczas nagrań do "Real Life").
 Wcześniej zespół wziął jeszcze udział w imprezie Live Aid - grał na amerykańskiej części koncertu w Filadelfii (zagrano "Promised You a Miracle", nieśmiertelne "Don't You" i pierwszy singiel z "Once Upon a Time" - "Ghostdancing", co było świetną promocją tego albumu).
 
 Zwieńczeniem trasy był koncert na L'Arena w Weronie we Włoszech, 14 września 1989 roku.
 Koncert zgromadził ok. 60.000 fanów, był to ich największy koncert. Ukazał się on w 1990 na kasecie VHS, dziś jest dostępny na DVD.
 
 Po koncercie odeszła kolejna osoba - klawiszowiec Michael MacNeil, który był z Simple Minds od początku istnienia. Powiedział, że "nie chce, by zespół ograniczał jego możliwości: "...odchodzę, bo chcę rozwinąć skrzydła, wykazać się samemu w muzyce".
 
 Kerr mówił, że MacNeilowi szybko przejdzie, że znudzi się i wróci do zespołu. Ale nigdy do tego nie doszło.
 Rozpoczął współpracę z zespołem System 7, później komponował muzykę do... teleturniejów i różnych talk showów (naprawdę!). W 1996 rozpoczął karierę solową i wydał 3 płyty. Jego miejsce na krótko zastąpił Paul Vetesse.
 
 W 1991 roku Simple Minds rozpoczęli nagrywanie kolejnej płyty, pt: "Real Life". Jest to całkiem dobra płyta, pochodzą z niej dwa znakomite single - "Let There Be Love" i tytułowe "Real Life".
 Piosenki stały się jeszcze bardziej rockowe, dominują tu gitary, pomimo tego, że po odejściu MacNeila -
 Burchill komponował już tylko na keyboardzie.
 Na albumie znajduje się jeszcze inna perełka, ale nie singiel - "Banging On The Door".
 Album znów przyjęto chłodno a szkoda, bo to jeden z lepszych. Oprócz "Real Life" i "Let There Be Love", na płycie są dwa inne single - "Stand By Love" oraz "See The Lights" (w Niemczech ukazał się jeszcze jeden singiel - "Travelling Man").
 "See The Lights" w wersji extended jest...przewspaniałym utworem, który przeszywa dreszczami od stóp do głowy
 
 Przed rozpoczęciem trasy Real Life Tour, z grupy odszedł Mel Gaynor. Odszedł zupełnie bez szczególnego powodu, po prostu powiedział, że odchodzi. Założył własne studio nagraniowe w Londynie. Jego miejsce zajął Mark Schulman. Produkcją albumu zajął się Stephen Lipson, który służył również jako support na klawisze.
 
 Po skończonej trasie, w trakcie której nagrano teledysk do "Real Life", grupa postanowiła odpocząć.
 Każdy poszedł w swoją stronę: Foster nagrał solowy album, Vetesse opuścił "Umysły" na dobre.
 
 W 1992 roku ukazała się składanka "Glittering Prize", zawierająca najlepsze utwory z lat 1981 - 1992.
 
 W 1995 roku Kerr i spółka spotkali się znowu. Rozpoczęły się nagrania do nowego albumu, któremu chciano nadać jeszcze ostrzejszy charakter, jeszcze bardziej rockowy. Do pracy zaproszono dwóch klawiszowców - Marka Taylora i Andy'ego Gillespie.
 Andy jednak oficjalnie nie pracował przy albumie, klawisze obsługiwał także Burchill.
 Album nazwano "Good News From The Next World", promowały go dwa single - "Hypnotised" i "She's A River".
 
 Później wydano jeszcze jeden singiel, a w zasadzie jego radiową wersję - "Great Leap Forward".
 Na oficjalnej stronie znajdują się jeszcze informacje o trzech (!!) innych singlach, chociaż te nigdy się nie ukazały.
 
 Longplay rozszedł się w wielu egzemplarzach, ale w Anglii wszedł na 16. miejsce w ogólnej klasyfikacji. Producentem był znowu Peter Walsh, który zajmuje się produkcją albumów Simple Minds do dziś.
 
 Zaraz po premierze znów zespół wyruszył w trasę. Podczas trasy odszedł Taylor.
 W 1998 roku wydano kolejną płytę - "Neapolis". Przed rozpoczęciem nagrań, Burchillowi udało się znów sprowadzić do grupy Dereka Forbesa (odszedł od Simple Minds w 1985).
 Foster zorientował się, że jeżeli sprowadzili byłego członka grupy, to napewno zostanie on do końca, więc sam dobrowolnie odszedł.
 Zaraz po nim usunął się Schulmann, a powrócił Gaynor. "Neapolis" jest również kolejną niezłą płytą a wydało ją EMI Records.
 Po tej płycie już nie jechali w trasę, postanowili się zreorganizować i od razu pracować nad czymś nowym.
 Po wydaniu singla "War Babies" promującego "Neapolis", Forbes odszedł.
 Do zespołu trafił Eddie Duffy, który jest z nimi do dzisiaj.
 
 W 2001 roku Simple Minds wydali album "Neon Lights" z coverami po szyldem własnej wytwórni - MindMoods.
 Ekipa która brała udział w nagrywaniu to m. in: brat Jima Kerra - Mark Kerr oraz Vince Clarke (!!!).
 Znalazło się tam wiele ciekawie przerobionych kawałków, m. in. "Neon Lights" Kraftwerk'u,
 "Hello I Love You" - The Doors czy "Dancing Barefoot" - Patty Smith.
 
 Płyta rozeszła się słabo, jednak już w 2002 Simple Minds nagrali 14ty album - "Cry", znów jako MindMoods razem z Eagle Records. Jest to widoczny powrót do elektronicznych korzeni grupy - płyta jest bardzo fajna, polecam ją wszystkim fanom spokojnej, elektronicznej muzyki.
 
 Promują ją trzy single - "Cry", "New Sunshine Morning" i "Spaceface".
 
 Album ten już cieszył się większym zainteresowaniem, był to jeden z niewielu sukcesów od czasu "Sparkle In The Rain" i "Waterfront".
 Podczas sesji do "Cry" nie uczestniczył Mel Gaynor który odszedł na moment pobawić się swoim studiem.
 Przy pracach nad albumem pracowali ci sami ludzie, jednak Kerr chcial aby wszystkie piosenki śpiewał jego brat Mark (był autorem większości). Ograniczył się jedynie do gry na akustycznej gitarze przy piosence "Face In The Sun".
 Kompozytorem jednej piosenki w całości był Vince Clarke  
 W 2003 roku Simple Minds zerwali kontrakt z Eagle Records i EMI.
 
 Tego samego roku wytwórnia Virgin Records (wydaje płyty Simple Minds od 1981 roku, po zerwaniu kontraktu z Aristą) wypuściła "promocyjny" album "Our Secrets Are The Same".
 Tak naprawdę to wcale go nie wydali osobno, chociaż powinni.
 
 Z tym albumem wiąże się jeszcze inna historia - nagrany został w 1999 (!!!) roku, ale na skutek problemów z byłym wydawcą nie ujrzał on oficjalnie światła dziennego. Ten album (podobnie jak "Neapolis") wydało EMI Records.
 
 Po przygotowaniu materiału na OSATS EMI zmieniło warunki umowy i Simple Minds zmuszeni byli zerwać kontrakt.
 EMI miało wyłączność na dystrybucję albumu.
 Któregoś dnia, hiszpański DJ - Jordi Tarda bez zezwolenia puszczał wszystkie piosenki z płyty w radiu, korzystając z samplera dostarczonego przez EMI. Nadawanie rozpoczęło się 14. grudnia 2000 roku. Simple Minds wystąpiło na drogę sądową i wygrało.
 EMI jednak znów wypuściło sampler, teraz do sprzedaży. Od lutego 2001 roku do lipca 2001 można było nabyć kopie samplera za ...250 (!!) dolarów.
 Kerr nie dał za wygraną i ostatecznie Virgin ma prawa do wyłącznej dystrybucji albumu.
 W 2003 roku ponownie nagrano Our Secrets Are The Same. Zmieniono prawie wszystko - od aranżacji począwszy, na artworku skończywszy.
 Virgin jednak się to nie podobało i postanowiono nie wydawać albumu jako SIMCD (osobne), choć planowana premiera była na koniec 2001 roku.
 
 Jednak album jest dostępny - jako 5. płyta składanki "Silver Box", na której prócz OSATS są cztery inne płyty z rzadkimi materiałami koncertowymi i demami od początku działalności grupy.
 
 W 2004 pojawiły się dwie płyty kompilacyjne - "The Best Of i Early Gold".
 Obie się uzupełniają, bo choć "The Best Of" jest dwupłytowe, nie ma na niej piosenek z pierwszych albumów.
 Znajdują się tam tylko dwie - pierwsza to "Life In A Day" (z Life In A Day) oraz "I Travel" (z Empires And Dance).
 Dlatego właśnie Virgin Records wypuściła płytę "Early Gold" (wczesne złoto) - znajduje się tam 16 najlepszych piosenek z pierwszych trzech albumów zespołu.
 
 Następnie ukazał się oficjalnie i ponownie zremasterowany album "The Early Years", który zawierał wszystkie piosenki nagrane przez grupę, gdy nazywali się jeszcze Jimmy And The Self Abusers.
 Wersja pierwsza pojawiła się w 1998 roku, zaraz po "Neapolis".
 Są tam także 2 piosenki z Life In A Day. Następnie ukazywały się zbiory 2 lub 3płytowe, z kolekcją LP.
 Były one tańsze, aniżeli kupować je pojedynczo.
 Virgin Records widziało w tym szybki zysk, jednak rozeszło się w małej ilości egzemplarzy.
 
 W 2004 ukazały się również pierwsze dwa oficjalne wydania DVD Simple Minds - "Seen The Lights: Live In Verona" (koncert w Weronie z 1989 roku) oraz "Seen The Lights: A Visual History" (prawie wszystkie teledyski - brakuje prawie wszystkich pierwszych , oraz dodatkowe materiały koncertowe, wywiady i jeszcze koncert w Weronie - na dwóch płytach DVD.). Niestety, "A Visual History" jest edycją bardzo limitowaną, nigdzie nie można tego teraz dostać; stosowanie takiej polityki przez Virgin jest troszkę idiotyczne, żeby taki zespół nie miał oficjalnego wydania na DVD ogólnodostępnego..!
 
 Przez okres 2003 - 2005 Charlie Burchill myślał o rozpoczęciu solowej kariery, a Jim Kerr współpracował z wieloma innymi artystami. Obecny skład grupy to - Jim Kerr (wokal), Charlie Burchill (gitary), Mel Gaynor (bębny), Eddie Duffy (bas) i Andy Gillespie (klawisze).
 
 
 
 
 
 Ten naprawdę ŚWIETNY materiał pochodzi ze strony ...80's.pl   i jest autorstwa : Biko
 Nie widziałam sensu zmieniania czegokolwiek albowiem jest to świetnie przetłumaczony i dopracowany materiał o tej szkockiej grupie
 Pozwoliłam sobie jedynie na dodanie kilku informacji i komantarzy jako drobne uzupełnienie całości.
 
 
 
 Simple Minds sprzedali ponad dwadzieścia milionów płyt, wydali naprawdę SPORO albumów, z których pięć znalazło się na pierwszych miejscach notowań.
 Ponadto Simple Minds został okrzyknięty przez czytelników "Q Magazine" najlepszym na świecie zespołem grającym na żywo.
 
 Dziś - dla przypomnienia jeden z utworów tej grupy : SEE THE LIGHTS (exteded):
 http://www.mytempdir.com/818459
 
 Studio Albums
 
     * 1979 Life in a Day
     * 1979 Real to Real Cacophony
     * 1980 Empires and Dance
     * 1981 Sons and Fascination/Sister Feelings Call
     * 1982 New Gold Dream (81,82,83,84)
     * 1984 Sparkle in the Rain
     * 1985 Once Upon a Time
     * 1989 Street Fighting Years
     * 1991 Real Life
     * 1995 Good News from the Next World
     * 1998 Neapolis [UK release]
     * 2000 Our Secrets are the Same [withdrawn]
     * 2001 Neon Lights
     * 2002 Cry
     * 2005 Black & White 050505 [UK release]
 
 Live Albums
 
     * 1987 Live in the City of Light
     * 1998 Real Live 91 [fan club release only]
 
 [edit]
 
 Compilations
 
     * 1981 Themes For Great Cities 79/81 [US release only]
     * 1982 Celebration [UK release]
     * 1990 Themes - Volume 1: March 79 - April 82 [UK release]
     * 1990 Themes - Volume 2: August 82 - April 85 [UK release]
     * 1990 Themes - Volume 3: September 85 - June 87 [UK release]
     * 1990 Themes - Volume 4: February 89 - May 90 [UK release]
     * 1992 Glittering Prize 81/92 [UK version]
     * 1992 Glittering Prize 81/92 [US version]
     * 1997 The Promised [European release]
     * 1998 The Early Years 1977-1978 [withdrawn]
     * 2001 The Best Of Simple Minds
     * 2002 The Best Of Simple Minds - Night Of The PromsEdition[Europeanrelease,remastered]
     * 2003 Early Gold [UK release]
     * 2004 Silver Box [5-CD boxed set including Our Secrets are the Same] [UK realised]
 
 
 

 
 



* Simple Minds 4.jpg (60.1 KB, 539x567 - wyświetlony 347 razy.)

* Simple Minds 5.jpg (55.54 KB, 506x505 - wyświetlony 334 razy.)

* Simple Minds 2.jpg (46.22 KB, 525x520 - wyświetlony 344 razy.)
« Ostatnia zmiana: 24-07-2006 20:07:40 wysłane przez avena » Zapisane
Gjon
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2002/06/04
Wiadomości: 1040


« Odpowiedz #1 : 22-07-2006 10:07:57 »

no któż się odważy na to samo  masakrycznie długi opis. a największy zawód to oczywiście końcowa informacja, że to nie Twój tekst, Komakino  mimo wszystko gratulacje dla Biko za taką interesującą masówę. nawet nie podejrzewałem, że chłopaki z SM tak walczyli na początku o swoje, by przez te kilkanaście lat wydac naprawdę sporo wielkich hiciorów. i co najważniejsze nadal mają sporo werwy - ostatni krążek to kawał porządnie przemyślanej roboty. zacikawiło mnie przyznane im wyróżnienie najlepszej grupy koncertowej - muszę poszukać czegoś z obrazkiem.

to wszystko. wbrew tradycji z 80s.pl nie pochwalę się pięcioma ulubionymi ich utworami  ale i tak wiem, że razem stanowimy potęge do kwadratu, osobno kulejemy. życie się znaczy, a raczej ludzie

Zapisane
komakino
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2003/07/24
Wiadomości: 2410

space,italo,electronic rock,new romantic


« Odpowiedz #2 : 22-07-2006 12:07:47 »

Tak to właśnie było...moja tygodniowa praca legła w gruzach, gdy natrafiłam na post Biko z forum Pistonsa.
 
 Cóż mogłam zrobić ze swoim materiałem, stając w obliczu TAK świetnie napisanej biografii Simple Minds - poprostu SHIFT + DELETE  - ENTER
 
 Natomiast niezaprzeczalną prawdą jest TO , że w jedności siła...a "rozdrobnienie" prowadzi tylko do słabości...
 
 Życzę wszystkim miłego weekend'u
 
 
 
 

Zapisane
eMAR
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2005/08/27
Wiadomości: 522


« Odpowiedz #3 : 22-07-2006 16:07:20 »

 Z przyjemnością przeczytałem tą biografię. Simple Minds usłyszałem po raz pierwszy w nagraniu "Don't You (Forget About Me)" w 1985 r. Potem zwrócili moją uwagę efektownym teledyskiem do "All Things She Said" - i tu dodam coś od siebie. Tym wspomnianym 'Polakiem' jest Zbigniew Rybczynski - pierwszy Polak, który otrzymał Oscara (za krótkometrażówkę "Tango"). Jako mistrz nowych technik realizacyjnych zrealizował on sporo 'efekciarskich' teledysków. Oprócz wspomnianych Simple Minds m.in. Pet Shop Boys "Opportunities", Blancmange "Lose Your Love", Art Of Noise "Dragnet", Alan Parsons Project "Stereotomy" czy też Lady Pank "Minus Zero".
 Z późniejszych płyt S.M. spodobały mi się "Street Fighting Years" (trochę pod U2), a także "Cry" (zeszłorocznej płyty jeszcze nie słyszałem). Jestem też wielkim fanem wcześniejszej (1982r) płyty  "New Gold Dream" ale poznałem ją w całości dopiero pod koniec lat 90tych.
 2 lata temu miałem możliwość zakupu (u mnie w mieście w M. Markt) DVD "Seen The Lights: A Visual History" (piękne wydanie stylizowane na album książkowy oprawiony w skórę). Zastanawiałem się przez jakiś czas bo nie miałem wtedy jeszcze zbioru ich piosenek nawet na CD ale akurat wtedy trafił w moje ręce podwójny składak CD i przestałem myśleć o DVD - prawde mówiąc 'tęsknię' tylko za paroma ich klipami.

 Na koniec - podczas czytania rozbawił mnie pewien akapit:
W tym samym roku, wokalista Jim Kerr pobrał się z wokalistką grupy The Pretenders - Chrystie Hynde. Związek przetrwał zaledwie rok. W 1985 ukazał się w Stanach singiel "Don't You (Forget About Me)" - był to ich światowy przebój. .
 - przy takim sformułowaniu tego tekstu ktoś nieobeznany mógłby pomyśleć, że ta piosenka to był to ich (Jima I Chrissie) duet .

Zapisane
komakino
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2003/07/24
Wiadomości: 2410

space,italo,electronic rock,new romantic


« Odpowiedz #4 : 22-07-2006 17:07:51 »

Co do "Dragnet" - to w sumie klip jest w głównej mierze oparty na fragmentach z filmu o tym samym tytule.
Jest to komedia sensacyjna z Tom'em Hanks i Dan'em Aykroyd z 1987 ,
którego rezyserem jest...Tom Mankiewicz  

Tak przy okazji...eMAR podsunął mi pomysł aby "skrobnąć" co nieco o The Art Of Noise


1987 .Dragnet.  Starring: Tom Hanks and Dan Aykroyd.

Track listing: 1. Just the Facts - Patti LaBelle 2. City of Crime - Dan Aykroyd and Tom Hanks
3. Dragnet: Danger Ahead / Dragnet March - Art of Noise 4. Helplessly in Love - New Edition 5. Dance or Die - Dan Aykroyd and Pat Thrall 6. This Is the City/Danger Ahead / Dragnet March Medley - Ira Newborn 7. Looking for Muzz - Ira Newborn 8. Pagan Tension - Ira Newborn 9. Pagan Fight - Ira Newborn 10. Dairy Apologies - Ira Newborn 11. Joe Gets Fired - Ira Newborn 12. Tank - Ira Newborn 13. Dragnet End Credits - Ira Newborn 14. Kill Me Instead - Ira Newborn



* Dragnet.jpg (324.95 KB, 573x710 - wyświetlony 342 razy.)
Zapisane
NetManiak
Administrator
Forumowicz
*****

Pomocna dłoń: +36/-2
Online Online

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2001/08/14
Wiadomości: 11030


Ojciec Założyciel ;-)


« Odpowiedz #5 : 22-07-2006 18:07:59 »

Stojac z RADem w tym miejscu Verony, kilka tygodni temu, tuz przed koncertem Iventi, nie mialem pojecia ze wlasnie tu kilkanascie lat wczesniej, 60 tysiecy luda sluchalo mojego ulubionego "Don't You Forget About me"
Dzieki Komakina za ta dluga i skomplikowana historie. Dowiedzialem sie z niej kilku ciekawych faktow



* verona.jpg (107.7 KB, 800x532 - wyświetlony 329 razy.)
Zapisane

Nie pozwól by inni zepsuli Twoją ulubioną listę
przebojów! Zagłosuj na nową TOP80 Dance Chart
eMAR
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2005/08/27
Wiadomości: 522


« Odpowiedz #6 : 22-07-2006 21:07:08 »

 Tak coś czułem, że wymieniając ten zespół (The Art Of Noise) trącę jakąś strunę...  .
Od usłyszenia "Paranoimia" zafascynowało mnie ich pełne efektów dżwiękowych i pulsującego rytmu brzmienie. Trochę póżniej usłyszałem "Moments In Love" i dostrzegłem także ich talent do komponowania pięknych melodii. Chętnie przeczytam ich biografię Twojego pióra.

Zapisane
rocco
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2006/06/02
Wiadomości: 1042



« Odpowiedz #7 : 24-07-2006 17:07:49 »

Ja dodam jako ciekawostke to nagranie
DON'T YOU (FORGET ABOUT ME) -remix dance-3:35
http://www.yousendit.com/transfer.php?action=download&ufid=3AEAF38D6F91438F

Zapisane
eMAR
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2005/08/27
Wiadomości: 522


« Odpowiedz #8 : 28-07-2006 21:07:31 »

 W niedzielę o 13.30 TVN wyemituje film "Dragnet" ("Dziennik sierżanta Fridaya"). Na zachętę link do tytułowego nagrania w wykonaniu The Art of Noise zawierającego fragmenty dialogów z filmu:
http://www.yousendit.com/transfer.php?action=download&ufid=6F63B9E93616EA06

Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  
TOP80 na Facebooku
Porozmawiaj

TOP80 GG: 890


Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Power Play Tygodnia
Proponuje: Adam
Wykonawca: Tibor Levay
Tytuł: Gipsy Boobie
Rok: 1985
Słuchaj Radia TOP80
Radio TOP80 - gra PiloNet
Valerie Dore - The Night (Remix)
0 (100) słuchaczy
Valerie Dore
Italy 1984
Poprzednio graliśmy...
Twoje ulubione...
Program Radia TOP80
20:00
ZOSTAŃ DJ-EM!
PiloNet
17:00
Z Muzycznej Szafy
PiloNet
18:00
Music Box
italomaniak71
20:00
Propozycje do Listy NG
Szikagier
Zamów Piosenkę
Teraz i Ty możesz zagrać w radio!
Wpisz poniżej fragment tytułu/wykonawcy utworu, który chciałbyś zaprezentować innym:
System inteligentnie podpowie piosenki, nawet jeśli zrobisz literówki.
Wypróbuj, zobacz jak łatwo teraz znaleźć utwór co do którego nazwy i pisowni nie byłeś pewien.
Jeśli Ci się spodoba, podziel się wrażeniami z innymi i zaproś do wspólnej zabawy :)
Szafeta
Słuchacze najaktywniej zamawiający piosenki w ostatnim tygodniu:
Darek1967 (126 zam. +78 sł.)
Piotr71 (96 zam. +56 sł.)
Piter70 (92 zam. +52 sł.)
Sweety80 (81 zam. +48 sł.)
Tarman (80 zam. +49 sł.)
GrzegorzN (73 zam. +58 sł.)
Przyjemniak4 (46 zam. +34 sł.)
Stalowy72 (44 zam. +34 sł.)
Malutka 68 (34 zam. +15 sł.)
NetManiak (33 zam. +13 sł.)
Arsau6 (23 zam. +14 sł.)
Italomaniak71 (16 zam. +6 sł.)
Djjack (12 zam. +7 sł.)
Alex (12 zam. +13 sł.)
Gusia (9 zam. +4 sł.)
Maciek (8 zam. +3 sł.)
Masterkovic (6 zam. +7 sł.)
Adamo 80 (4 zam. +3 sł.)
mrmilkman (4 zam. +0 sł.)
68roze (3 zam. +0 sł.)
Nika (2 zam. +1 sł.)
Dziękujemy za współtworzenie repertuaru radia TOP80 Uśmiech