Stare disco z europejskiego buta

Podoba mi się entuzjazm kolegi tonique opisującego tę składankę. Bo przecież w tym właśnie celu została ona skompilowana. To fakt, że typowego italo disco się na tej płycie nie znajdzie.
Zmartwił mnie jednak poziom wiedzy autora tej recenzji. Kano sześciosobową kapelą? Pierwsze słyszę Ciekawe co na to Glen White
Jestem prawie pewien, że tonique zwiódł opis Kano z witryny discogs.com, tam bowiem wymienionych jest 6 nazwisk muzyków, ktorzy poprostu wzięli udział w sesji nagraniowej. Tym samym możnaby powiedzieć, że Modern Talking to nie duet tylko conajmniej oktet
Sphinx - Collision (również na tej składance) to dzieło dokładnie tej samej grupy osób co w przypadku Kano, ale o tym tonique zapewnie nie wiedział. Te znamienne 6 nazwisk to czołowi przedstawiciele włoskiego electro funku, który po 1983 roku uległ tendencjom zapoczątkowanym w muzyce italo przez Zanettiego. Stefano Pulga, czołowy mózg i autor ogromnej ilości piosenek oraz jego ekipa to etatowcy wytwórni Full Time, wystarczy przestudiować jej katalog, zresztą znajdziecie w nim wszystkie tytuły Kano
Drugie potknięcie tonique to, cytuję: "Z bardziej znanych producentów z tej składanki to: Sun La Shan (talent z włoskiej legendarnej wytwórni „italo disco” – Superradio Records". Otóż Sun La Shan to nazwa projektu, za którym stoi rodzina Scopinich. Superradio Records to ich rodzinna wytwórnia, ktora zresztą wydawała tylko i wyłącznie ich produkcje. Należy zatem pamiętać o tym, że cokolwiek z wytwórni Superradio wychodziło, czy to Venise, Sun La Shan, Camaro's Gang, Atmosphere, Zygfield czy Dance Club, to zawsze jest Franco Scopinich ze swoją kobietą


A tak poza tym to bardzo miła i spójnie napisana recenzja. Oby więcej takich płyt i takich recenzji. Może wpłynie to pozytywnie na sprzedaż?