Zlot Kierowców Samochodów Ciężarowych-Deszczno 2008

miłe  to infor - niestety nie mogę tam być, ale  moja ogromna prośba Majonez revelka dla mnie cieszyć się razem z Tobą (info + foto mile widziane)
serdecznie pozdrawiam uczestników
Moc wrażeń

  Z lekkim opóżnieniem chciałbym opisać atrakcje zwiazane z Piątym Zlotem Kierowców Aut Ciężarowych który odbył się 29 .06.2008 w Deszcznie w woj. Lubuskim. Większość imprez odbyła się na ogromnym parkingu przy stacji paliw BP. W Zlocie wzięło udział ok.120 Tirów ale na zaproszenie organizatorów  zjawili się także kierowcy aut osobowych i ich rodziny.Zlot rozpoczął się ok.godz. 11.00 przejazdem kolorowej kolumny pięknie wymalowanych cięzarówek krajową 3 w kierunku Gorzowa Wlkp i spowrotem na parking w Deszcznie.Każdy kierowca po okazaniu prawa jazdy mógł uczestniczyć w konkurencjach sprawnościowychna ciężarówkach Volvo FH 12 .Była jazdamiędzy pachołkami,parkowanie ,i tzw zatoczka.Kobiety też brały udział w konkursach które prowadził  Marek Łbik -mistrz olimpijskiw kanadyjkach.Sporo atrakcji czekało również dla dzieci,które cierpliwie czekają na swoich tatusiów gdy ci są w trasie przez wieli dni i tygodni.Wsród prawdziwych truckerów została wylosowana nagroda główna-2 osobowa wycieczka zagraniczna (  ale przejazd autokarem) .Swoje pięknie zbudowane ciało pokazywał mistrz Europy w kulturystyce Marcin Łapucki .Cały czas do dyspozycji gości stały na parkingu ogromne ciężarówki,które można było oglądać i fotografofać ze wszystkick stron ,nawet z od wewnątrz. Dla uch przygrywał zespół Drink Bar i Texway a gwiazdą wieczoru był zespół Papa Dance.Imprezę zakąnczyła dyskoteka na powietrzu di białego rana. O jedzeniu nawet nie pisze bo ślinkę mam do dziś!!Przedstawiam pare fotek ale to nie odda zobaczenia na żywo pięknie wymalowanej 7,5 tonowej cięzarówki .Myślę że znajdzię sie pare osób które przeczytaja to co napisałem ,z Truckerskim pozdrowieniem -szerokości i przyczepności !! Mayonez.

    Od zawsze fascynowaly mnie samochody ciezarowe!Jak dorastalem - chcialem byc kierowca takiej ciezarowki!Pamietam jak wybralismy sie do Trzciela rowerami by popatrzec na TIRY (bedziesz wiedzial gdzie to jest) ,i jak to sie cieszylismy gdy ktorys z kierowcow odpowiedzial nam na pozdrowienia swiatlami i sygnalem,niczym ze statku morskiego.
Pozdrawiam wszystkich Tirowcow.