Mitomania - problem spoleczny, ktorego niewiele osob jest swiadoma...

Sprawdź:

Lista Top80 Dance Charts:

Zobacz:

> Zostań Prezenterem < Grafik Radia Lista TOP80 DC Lista NG DC Lista B&A DC Biografie Felietony Wywiady Partnerzy

Zbigniew7

Szikagier

Mitomania - problem spoleczny, ktorego niewiele osob jest swiadoma...

Strony: [1] Do dołu

Drukuj

	Autor	Wątek: Mitomania - problem spoleczny, ktorego niewiele osob jest swiadoma... (Przeczytany 1985 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

NetManiak

Administrator
Forumowicz

Pomocna dłoń: +36/-2
Online

Online

Płeć: Mężczyzna

Debiut: 2001/08/14
Wiadomości: 11028

Ojciec Założyciel ;-)

Mitomania - problem spoleczny, ktorego niewiele osob jest swiadoma...

« : 07-09-2012 11:09:45 »

W latach 80tych, przez kilka tygodni na studiach mialem okazje mieszkac w akademiku z czlowiekiem, ktory wyludzil ode mnie niemala kase roztaczajac rozne fantstyczne wizje biznesow... Od tego czasu - jestem (byc moze czasami za bardzo) przewrazliwiony na proby manipulacji i oszustwa... Myslalem cale zycie, ze to robil z powodu checi wyludzenia kasy...
A dzis, przegladajac onet.pl, na glownej stronie znalazlem ciekawy artykul o tym, jak kobieta, podajac sie za faceta, wkrecila sie w zwiazek z inna kobieta, a ta - byla nieswiadoma przez 1.5 roku plci swego "partnera"... szok... http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wszystkie-grzechy-adama,1,5238007,wiadomosc.html

Bardziej zyciowe historie mozna poczytac np tu:
http://www.paranormalne.pl/topic/19979-mitomania/

Czy spotkaliscie sie z takimi ludzmi? Wydaje sie, ze internet jest dla nich wspaniala pozywka...


« Ostatnia zmiana: 07-09-2012 11:09:58 wysłane przez NetManiak »	Zapisane

Nie pozwól by inni zepsuli Twoją ulubioną listę
przebojów! Zagłosuj na nową TOP80 Dance Chart

Aniii7

Forumowicz

Pomocna dłoń: +6/-0
Offline

Offline

Płeć: Kobieta

Debiut: 2010/10/21
Wiadomości: 268

Odp: Mitomania - problem spoleczny, ktorego niewiele osob jest swiadoma...

« Odpowiedz #1 : 07-09-2012 22:09:34 »

Ciekawy temat poruszyłeś.
Miałam kiedyś dobrą koleżankę, którą zatrudniłam w sklepie, bo wtedy nie miała pracy. Wszystko było super, wiele wspólnych tematów, widywałyśmy się niemal codziennie, jednak kiedy odkryłam, że mnie okrada, to zakończyłam znajomość.
Dochodziły różne ciekawe historie, co do których miałam poważne wątpliwości, czy są prawdziwe, jednak ciężko mi było zweryfikować prawdę, tym bardziej, że miałam wiele innych rzeczy na głowie i szkoda mi było czasu na zajmowanie się, niezbyt istotnymi sprawami, przynajmniej dla mnie. Może i ona cierpi na tę chorobę, a ja o tym nie wiedziałam? Przykre jest to, że tacy ludzie są w naszym najbliższym otoczeniu.