Sprawdź:
Zobacz:
Strony: [1]   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek:

80’s SuperStars – Festival

 (Przeczytany 5260 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Alien
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +32/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2005/04/28
Wiadomości: 525



WWW
« : 12-02-2019 08:02:17 »

Energylandia Zator wraca w tym roku po przerwie do serii koncertów gwiazd z lat 80-tych i 90-tych.

Miałem okazję dotychczas być na wszystkich koncertach jakie do tej pory się tam odbyły w ramach 80's i 90's. W tym roku ze względu na mój ograniczony czas i napięty grafik w czerwcu (koncert Knopflera, zlot topowy) jadę, a w zasadzie jedziemy (z Basią) tylko na jedną edycję czyli 80’s SuperStars, na którym wystąpi BBB, Sandra, Savage i Francesco Napoli.

Na tych koncertach miałem przyjemność poznać kilka osób z Topu i bardzo mile wspominam ten czas. Być może w tym roku też się tam spotkamy. Co Wy na to?

Data: 29 czerwca 2019r.

Koncert polecam ze względu na bardzo profesjonalną oprawę, bardzo dobre nagłośnienie i super warunki do zabawy na wolnym powietrzu.

Bilety jeszcze dziś po 69 zł (wyprzedała się już pula po 49 zł) i trzeba się śpieszyć bo za chwilę podrożeją.

https://ticket.energylandia.pl/80-90?_ga=2.34597985.1366042576.1549955967-272420986.1548845096

Uwaga! Do wykonawców dołączą Papa D. i Silent Circle

« Ostatnia zmiana: 23-06-2019 13:06:29 wysłane przez Alien » Zapisane
Body_73
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +1/-0
Offline Offline

Płeć: Kobieta
Debiut: 2012/09/29
Wiadomości: 27


« Odpowiedz #1 : 06-04-2019 19:04:18 »

Pozdrawiam Alien  Przytulenie, Rose68  Przytulenie Giovanna   Buziak

w tym roku ja nie dam rady w zaplanowanym przez Zator terminie.
Miło wspominam czas sprzed 3 lat  Jupi!
Polecam !

Zapisane
Alien
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +32/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2005/04/28
Wiadomości: 525



WWW
« Odpowiedz #2 : 24-05-2019 22:05:11 »

Chcąc Was zachęcić do spotkania publikuję moją relację z pierwszej edycji tego koncertu na nieistniejącym już portalu.

W dniach 26 i 27 czerwca 2015 r. odbyły się koncerty gwiazd lat 90 i 80 w Energylandii w Zatorze (małopolskie). Pierwszego dnia w serii koncertów „90’s Superstars Festival” wystąpiło 13 gwiazd lat 90-tych (w kolejności występów na scenie):
– Magic Affair I ICE MC I E-ROTIC I Corona I Vengaboys I Dr. Alban I Mr.President I Fun Factory I Snap, Turbo B. I NANA I Alexia I Captain Jack I DJ.Sash! I
Natomiast w drugim dniu „80’s Superstars Festival” koncertowali wykonawcy z lat 80 lub taką muzykę wykonujący 1. MODERN TALKING Reloaded | 2. FANCY | 3. LIMAHL | 4. FRANCESCO NAPOLI | 5. SAVAGE | 6. BAD BOYS BLUE | 7. BONEY M | 8. ALPHAVILLE.
Na początek kilka słów dotyczących tzw. otoczki festiwalowej. Zdecydowanym plusem całej imprezy była lokalizacja koncertu na terenie Energylandii (dobrze oznakowane drogi dojazdowe, duży parking na którym służby porządkowe kierowały samochody w odpowiednie miejsca parkingowe) dawały komfort w dotarciu na miejsce. Duża scena szerokości ok. 80 m oraz wielkie przestrzenie przed nią nie stwarzały fanom żadnych utrudnień zarówno w przemieszczaniu się przed koncertem jak i nie powodowały ścisku w jego trakcie. Nawet podczas drugiego dnia koncertowego kiedy ponoć wg organizatorów wszystkich bawiących się było ok. 30 tysięcy. Przy tej ilości osób nie odczuwało się także problemów zarówno z wejściem i jak i wyjściem ze specjalnie wydzielonej strefy koncertowej. Nie było problemów z korzystaniem z innych potrzeb w tym kulinarnych (trzeba było jedynie zakupić odpowiednie żetony). Bardzo dobre nagłośnienie, efekty świetlne i specjalne (w tym pirotechniczne) sprawiały, że tego typu koncert nie miał sobie równych w zestawieniu z podobnymi odbywającymi się zarówno w plenerze jak i w zatłoczonych halach, klubach czy innych niskich lotów lokalizacjach.
Oczywiście nie obeszło się bez minusów.
Przy zakupie biletów organizatorzy informowali o możliwości skorzystania w tych dniach z wszelkich atrakcji parku rozrywki. Miał do tego upoważniać zakupiony bilet. Po zaparkowaniu auta szybko się okazało, że na teren parku rozrywki można wejść na ten bilet dopiero ze strefy koncertowej, a wejście do niej otwierano o 16.00 Jeśli więc ktoś udał się tam kilka godzin wcześniej to aby się zabawić musiał kupić dodatkowy bilet. Kolejna niemiła niespodzianka spotkała tych wszystkich którzy przy wejściu do strefy koncertowej posiadali jakiekolwiek napoje. Rewizja była bardziej szczegółowa niż przy wejściu do sądu, a napoje lądowały w koszu. Obowiązywała zasada – chce ci się pić, kup na terenie Energylandii. Dostępne były tylko małe napoje w cenie 6 zł za sztukę. Po wejściu na teren strefy koncertowej można już było przeszkód udać się na teren parku. Pozostawał jedynie dylemat czy korzystać z atrakcji czy zajmować powoli dobre miejsce przy scenie. Wszak do koncertu pozostawało jeszcze dwie godziny (rozpoczęcie było o godz. 18.00) Plusem przebywania w tym czasie na terenie parku było to, że można tam było spotkać spacerujących artystów (np. John z rodziną – BBB), którzy w ten sposób umilali sobie czas jaki pozostawał do koncertu. Park był otwarty także w trakcie imprezy i oczywiście byli tacy którzy tam przebywali zamiast delektować się obecnością gwiazd. Ostatnia niemiła niespodzianka czekała fanów w pierwszym dniu koncertów, kiedy o 1.30 w nocy trzeba było wyjechać z parkingu. Dla niektórych trwało to w porywach do godziny czasu. Wyjazdu pilnowały tylko dwie bramki, gdzie należało okazać zakupiony za 5 zł osobny bilet parkingowy. Drugiego dnia tego problemu już nie było i wyjazdy były bardzo sprawne.
Wszyscy Ci, którzy zdecydowali się czekać na koncert w okolicach sceny, mieli w pierwszym dniu dodatkową atrakcję. Mogli uczestniczyć w próbach Fun Factory, Corony czy Alexii. Czas oczekiwania za każdym razem umilał DJ, zapodając ze sceny odpowiednią do dnia koncertowego muzykę.

Zapisane
Alien
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +32/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2005/04/28
Wiadomości: 525



WWW
« Odpowiedz #3 : 24-05-2019 22:05:25 »

Głównym prowadzącym maraton koncertowy był Krystian Kojder „Kris” (postać znana młodszej widowni choćby ogólnopolskiej stacji muzycznej ESKA TV, gdzie prowadził np. listę przebojów „Gorąca 20”. Wspierali go przedstawiciele radia VOX FM Norbert Bieńkowski i Konrad Piwowarski (znani też z formacji JOŁ). Telewizja VOX Music TV cały koncert uwieczniła i mamy nadzieję, że będzie nam dane szybko ten materiał zobaczyć.
Serię koncertów 90’s SF otworzyli Magic Affair. Trzeba tutaj dodać wyprzedzająco, że wszyscy wykonawcy podczas tego muzycznego maratonu przedstawili swoje największe hity jak na tego typu wakacyjne imprezy przystało. Na samym starcie zaczęło się bardzo energicznie, bo i przeboje Magic Affair takie są, ale drobniutka Franca Morgano swoją niesamowitą żywiołowością dała z pewnością dobry sygnał publiczności, że będzie się działo. Ten pierwszy występ obfitował także w niespodzianki. Raper Nitro (Magic Affair) zszedł ze sceny i nawiązał bezpośredni kontakt z publicznością. Później powtórzyła to Olga Maria De Souza z grupy Corona, która dodatkowo wykonała piękny gest podchodząc do sektora z osobami niepełnosprawnymi. Jednak w kontaktach z publicznością z pewnością nikt nie dorównał Francesco Napoli.
Przed występem ICE MC można się było zastanawiać czy na scenie razem z nim pojawi się Alexia. Wszak to właśnie podczas jej prób przebijały fragmenty utworów wykonywane dawno temu razem z Campbellem (ICE MC). Nic z tych rzeczy. ICE MC swoje przeboje takie jak “It’s A Rainy Day” czy „Think About The Way”, przedstawił na scenie z inną wokalistką, zaś Alexia powtórzyła je potem podczas swojego solowego występu. ICE MC sięgnał również po „Easy”, na który bardzo ciepło zareagowała publiczność i tak naprawdę już wtedy po raz pierwszy ze sceny mogliśmy momentami usłyszeć z głośników głos Roberto (Savage), który miał wystąpić następnego dnia. Dzień pierwszy jak widać obfitował w wychowanków króla italo disco. Kolejna szansa żeby zobaczyć i usłyszeć ICE MC już niedługo po pod koniec sierpnia. Tyle, że w Ekwadorze i Peru.
Naszym zdaniem zdecydowanie największy show przedstawili Vengaboys, którzy wystąpili po kipiącym ze sceny (jakżeby inaczej) erotyzmem E-Rotic. Vengaboys ubrani w ekstrawaganckie kostiumy ze swoją choreografią taneczną przy takich przebojach jak „We’re Going to Ibiza!” czy „Boom, Boom, Boom, Boom!” okazali się bez wątpienia gwiazdą wieczoru. Wkrótce potem okazało się, że dosyć dobrze porusza się na scenie również Dr Alban czym śmiało obalił niusy jakie pamiętamy z początku lat 90 jakoby nie umie tańczyć.
W występie Mr. President zdecydowanie zabrakło Judith Hildebrandt i dlatego przeboje takie jak „I’ll Follow The Sun” brzmiały z inną wokalistką nieco płycej, ale tylko nieco. Przy kolejnych wykonawcach można było porapować, bo zarówno Fun Factory, Turbo B. (Snap) i przede wszystkim NANA w swoim repertuarze trochę tego nagrań mieli. Warto wspomnieć, że Toni Cottura (Fun Factory) wyraźnie podkreślił ze sceny wskazując na stojącą obok niego Balcę Tözün, że to ona jest prawdziwym głosem zespołu, ona wykonywała największe przeboje a nie blondyna z teledysków (przyp. Marie Anett Mey). Czy jego przekaz trzeba było traktować dosłownie, czy z podtekstem tego nie wiemy (przyp. Olga Maria De Souza z grupy Corona też była w zasadzie tylko modelem).

Zapisane
Alien
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +32/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2005/04/28
Wiadomości: 525



WWW
« Odpowiedz #4 : 24-05-2019 22:05:17 »

Pierwsza seria koncertów zakończyła się późno w nocy występami Captain Jack i Dj Sash!. Captain Jack pomimo tego, że obecny skład praktycznie nie ma nic wspólnego z początkami działalności ( przyp. Franky Gee nie żyje, a wokalistki zmieniały się wielokrotnie) to swoim występem doskonale zachowali klimat połowy lat 90-tych dbając nawet o szczegóły związane ze stylizacją kostiumów. Występ Dj Sash! Był wisienką na torcie tego pierwszego dnia. Stojący za konsoletą Sash mimo późnej pory poderwał publiczność swoimi przebojami wśród których nie zabrakło oczywiście „Ecuador” czy „Adelante”. Motywem przewodnim prawie wszystkich wykonawców 90’s SF było „I Like To Move It” formacji Real 2 Real wykonywane bądź acapella bądź z podkładem.
Dla nas najważniejszy był jednak dzień drugi z uwagi na obecność gwiazd z lat 80-tych i to w takiej ilości jaka często nie zwykła się zdarzać.
W odróżnieniu od pierwszego dnia nie można było uczestniczyć w próbach i jedynie z daleka dobiegały nas dźwięki płynące ze sceny, czasami krótkie sample podczas próby Alphaville. Rozpoczęli MODERN TALKING Reloaded co w zestawieniu z pozostałymi wykonawcami można chyba śmiało uznać za organizatorską wpadkę. Miłośnicy Andersa i Bohlena potraktowali ich występ zapewne jako pastisz, ale obiektywnie trzeba przyznać po reakcji publiczności, że wykonali dynamiczny wstęp do występów kolejnych artystów. Zapewne wynikało to też z tego, że wiele osób tak naprawdę do końca nie wiedziało jak to z tym Modern Talking Reloaded jest. Potem był już tylko miód. Na scenie pojawił Fancy, który sięgnął po „Slice Me Nice”, „Bolero”, „Lady Of Ice” „Chinese Eyes” i oczywiście „Flames Of Love” z wylewającą się ze sceny falą czerwonych świateł i palącym się z ekranu ogniem w tle. Nie obeszło się bez bisu z krótkim miksem tych przeboi.
Podczas tego dnia koncertowego wielu wykonawców rozrzucało swoje autografy ze sceny, ale Limahl zostanie chyba zapamiętany jako największy darczyńca. Oprócz autografów w tłum poleciał podpisany plakat z jego wizerunkiem z lat 80, który odpowiednio wcześniej zareklamował ze sceny i jedna płyta DVD. Limahl był także pierwszym wykonawcą tego dnia, który sięgnął po balladę. W tym wypadku „Love In Your Eyes”. Nie mniej jednak nowe aranżacje jak np. „Only For Love” mocno porywały do tańca.
W kontaktach z publicznością Francesco Napoli nie miał sobie równych. Kto był lub oglądał wcześniejsze jego koncerty, ten wie że artysta uwielbia żywiołowo współpracować z fanami. Dlatego już po pierwszym utworze rozglądał się za zejściem ze sceny. Szybko wyszedł do publiczności, a nawet wspiął się na podest kamerzystki VOX TV. Do wykonania Balla Balla (tym razem była to część 2) zaprosił z tłumu na scenę 4 osoby wśród których nie zabrakło przedstawicielki Fan Clubu -Danki.
Mistrz Savage swój występ jak to ma w zwyczaju rozpoczynał „Twothousandnine” a kończył „Goodbye”. Pierwsze takty zawsze powodują ten znany wszystkim dreszcz i zawsze mija krótka chwila nim Roberto pojawia się na scenie, jakby trzymał w napięciu do ostatniej chwili. Podczas jego występu na centralnym ekranie przewijały się teksty wykonywanych utworów. Oczywiście nie zabrakło sztandarowego „Only You” czy „A Love Again” i jeśli można mówić o niedosycie w tym przypadku to wyłącznie dlatego, że było… za krótko. Śmiało można powiedzieć, że występem Roberto nie można się zadowolić tak przy okazji. Chyba, żeby tylko jego występ trwał przynajmniej 2 godziny.
Kolejny wykonawca i kolejna kopalnia przeboi czyli Bad Boys Blue. Chociaż dzisiejsze aranżacje odbiegają od tych które znamy z naszych płyt to John, Sylvia i Edith wypadli w tej letniej konfrontacji bardzo dobrze, tym bardziej że uraczyli nas utworem z nowej płyty która ma się wkrótce ukazać. Na scenie pojawiła się też przez chwilę córeczka Johna wywołując burzę oklasków.

Zapisane
Alien
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +32/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2005/04/28
Wiadomości: 525



WWW
« Odpowiedz #5 : 24-05-2019 22:05:03 »

Boney M. nie zachwycił już tak, jak to miało miejsce chociażby podczas ich koncertu Discotex we Wrocławiu kilka lat temu, ale trzeba docenić, że nawiązywali bezpośredni kontakt z publicznością.
Dwudniowy festiwal kończył Alphaville. Track listę pominę. Zwykle pojawia się ona na stronach internetowych grupy. Dość tylko powiedzieć, że nie można sobie było wyobrazić lepszego zakończenia maratonu. Występ dopracowany w każdym szczególe. Doskonałe aranżacje i tańczący Marian Gold to po prostu muzyczna poezja. Moment w którym basistka Maja Kim wbiega dynamicznie na pierwszy plan sceny ze swoją gitarą (podczas „Sounds Like A Melody”) i rozpoczyna swoje solowe „szaleństwo” – bezcenny i na długie lata zapadnie w pamięci.
Wszystkie występy okraszone były przeróżnego rodzaju pokazami (w tym widowisko laserowe) a każdy dzień koncertowy kończył się pokazem sztucznych ogni.
Organizatorzy twierdzą, że dopiero się rozgrzewają. Wydaje się więc, iż tego typu festiwali można się wkrótce spodziewać więcej. Szczerze na to liczymy, bo nasze apetyty na tego typu wydarzenia wciąż rosną. Wtedy pozanałem Galla i Bolero.

Tak wyglądała pierwsza edycja. Relację podzieliłem na części ze względu na ilość znaków. Poniżej link do superfilmiku z tego wydarzenia afterparty 2015 oraz do kompletu moich zdjęć. Zachęcam do spotkania.

https://www.youtube.com/watch?v=e-9gMJMpZ7Q&list=RDe-9gMJMpZ7Q&index=1
https://www.youtube.com/watch?v=HfuilPWfLQI
https://www.facebook.com/profile.php?id=100004740612250&sk=media_set&set=a.484071345094215&type=3

Zapisane
Gall
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +4/-1
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2007/12/15
Wiadomości: 170



« Odpowiedz #6 : 31-05-2019 19:05:45 »

Darek Alphaville i reszta włącznie z Limahlem nie do opisania .... Super koncert był i miejsca w pierwszym rzędzie Mrugnięcie Pozdro

Zapisane
Strony: [1]   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  
TOP80 na Facebooku
Porozmawiaj

TOP80 GG: 890


Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Power Play Tygodnia
Proponuje: Italomaniakmarko
Wykonawca: Ralph G.
Tytuł: Moonlight Over Shanghai
Rok: 1989
Słuchaj Radia TOP80
Radio TOP80 - gra PiloNet
Valerie Dore - The Night (Remix)
0 (100) słuchaczy
Valerie Dore
Italy 1984
Poprzednio graliśmy...
Twoje ulubione...
Program Radia TOP80
21:00
ZOSTAŃ DJ-EM!
PiloNet
18:00
Z Muzycznej Szafy
PiloNet
19:00
Non Stop Music
Adam
21:00
U NetManiaka Za Piecem
NetManiak
Zamów Piosenkę
Teraz i Ty możesz zagrać w radio!
Wpisz poniżej fragment tytułu/wykonawcy utworu, który chciałbyś zaprezentować innym:
System inteligentnie podpowie piosenki, nawet jeśli zrobisz literówki.
Wypróbuj, zobacz jak łatwo teraz znaleźć utwór co do którego nazwy i pisowni nie byłeś pewien.
Jeśli Ci się spodoba, podziel się wrażeniami z innymi i zaproś do wspólnej zabawy :)