Oj ja tez mam kilka ukochanych okladek - np. taka z hiszpanskim tytulem o tym, ze jak cieplo jest ("Oh Que Calor"). Niedawno bylem w Barcelonie i milo mi sie zrobilo w aptece, gdy starsza pani powiedziala te zdanie, a ja - dzieki okladce , rozumialem hiszpanski Okladki wiec moga tez pelnic role edukacyjna
Co do okladek zartobliwych - w peni sie zgadzam z Toba ALIEN, ze Scotch jest tu bombowy. Ale i caly zespol konsekwentnie podchodzil z humorem do swej tworczosci i trzymal taki wizerunek na kazdym kroku - czy to na okladkach, czy w muzyce czy wideoklipach.
Okladki ladne? Warto tu zwrocic uwage na Radiorama, chociazby nasiakniety erotyzmem i tajemniczoscia Vampires... Okladki plyt Valerie Dore - tez maja cos w sobie tajemniczego i romantycznego.
Co do prostych okladek - najbardziej mi utkwila w pamieci - A love Again Savagea. Moze dlatego, ze na takowej zdobylem oryginalny autograf Artysty, jeszcze w latach 80tych.