czy wyparłeś(aś) się imienia italo-disco ? ;)

... czyli po prostu - czy kiedykolwiek zaprzeczyłeś(aś), że słuchasz takiej muzyki?

zdarzyło mi się to kilka razy, owszem, w grupach ludzi, których jednoczyła głównie fascynacja konkretnym gatunkiem muzycznym, a że swego czasu lubowałem się ekstremalnie w gotyku, rocku elektronicznym, hip-hopie, jakiś pokręconych ambientach to i głupio czasem było bąknąć tekst o lubieniu i muzyki italo. powód? głównie fakt, iż w zasadzie wszyscy w italo-disco widzieli odmianę disco-polo, co imho totalnie upokarzało naszą muzykę (i mnie również . dzisiaj już nie kryję tych uczuć i z dziką satysfakcją patrzę na rozdziwanione gęby np. wielbicieli TYLKO np. nu-jazzu gdy im mówię o tej muzyce. wiem, że czasami przeważa w tym wszystkim chęć pokazania, że słucha się czegoś zupełnie z innej beczki, ale wiem również, jak bezpowrotnie ginę w ich oczach jako człowiek, z którym można by pogadać

Powiem szczerze...nie zdarzyło mi się ! To chyba trochę kwestia charakteru bo zawsze kichałam na to co inni pomyślą i powiedzą.Staram się być SOBĄ...i to niestety nie przysparza mi przyjaciół  /co na myśli , to na języku/. Zawsze gdy zaczynałam gadkę o moich zainteresowaniach muzycznych widziałam specyficzne dygnięcie brwi u ludzi z którymi toczyła się dysputa...miałam niezły ubaw.

Dobrze powiedziane Wizart

No tak to już jest że ludzie słuchając jak mówimy: Italo Disco, słyszą Disco Polo

(To trochę tak samo jak wszyscy mówią Cukier Waniliowy a takiego nie ma, tylko jest Cukier Wanilinowy i potem są ciężko zdziwieni jak dokładnie się wczytają (czasami 3 razy zanim w końcu zobaczą że tam faktycznie jednak jest napisane: wanilinowy) : w opakowanie ... )) )

No to jak się potem w dyskusji "wczytają" w to co im opowiemy o Italo Disco (jeśli chcą nas słuchać oczywiście - a jeśli nie... to ich problem ) i cóż to za muzyka, to po chwili najczęściej słyszę: aaaaaaaaa tak to znam !! to jest super !! tego nie słyszałem kupę lat !!! I zaraz jest inna rozmowa
Także nie jest aż tak źle

Przyznaję się bez bicia...nie zdarzyło mi się abym musiała kręcić co słucham. Słucham italo i już!!!  
A jak się niektórym nie podoba to ich problem...ja mam to w nosie
Faktem jednak jest, i to jest dla mnie najważniejsze że obracam się w takim towarzystwie gdzie raczej wszyscy lubią tego posłuchać.

Wydaje mi się że duże znaczenie ma wiek...Gdyż ludzie 30- 30 paro letni inaczej patrzą na ten rodzaj muzyki aniżeli osoby młode(20 latkowie). Starsi z tą muzyką bezpośrednio się stykali i towarzyszyła im przez życie,
i mieli przez to większy szacunek do italo disco ( już nie wspomnę o nas italo-fanatykach) a młodsi...poza wyjątkami, mieli niestety paskudne zdanie o italo.
Ci młodsi tak naprawdę w latach 90tych zaczęli tak na dobre interesować się gatunkami muzycznymi a że grane było wtedy disco polo dlatego z łatwością tą popularną łatkę "chodnikową" przyklejali również do italo
i przez to jest źle odbierane. Ale to już jest inna bajka.

Pozdrawiam )

Mnie się to na szczęście nie zdarzyło i mam nadzieję, że nie zdarzy. U mnie jest podobnie jak w waszym przypadku: wiele ludzi, z którymi mam styczność uważa to za wczesne disco polo. I co gorsza, nie da się im przetłumaczyć, że Italo to zupełnie co innego. Mówią też, że to kicze i starocie. Nic na to nie poradzę - Italo podoba mi się i już.

W zyciu. Tez mnie czasem bolalo porownywanie do disco-polo, ale nie kryje sie z tym i juz przestalem sie przejmowac (a jakie bylo zdziwienie w pracy ze pojechalem do Kwidzynia na Italo Party ).

Przynosze plyty do pracy i wrzucam do miniwiezy. Jak nie mam plyt to uruchamiam radio internetowe z muza italo podlaczone do tej samej wiezy. Znajomi z pracy juz wiedza czego slucham i nauczyli sie z tym zyc, a niektorym sie to nawet podoba.

Jak siedze po godzinach sam to puszczam naprawde glosno, ze nie wspomne o warunkach domowych (wzmacniacz 5x100W i jedziemy ).

... ze w sumie do czasu poznania strony Adama ...
ten styl muzyczny najpierw byl przeze mnie szufladkowany jako disco dance a pozniej disco 80's   - a i tak najczesciej jak czegos szukalem w sklepach to mowilem ze szukam muzyki tanecznej z lat 80 tych - lub staralem sie rzucac konkretnymi tytulami...
A teraz uzywam juz poprawnej terminologii ... chociaz czuje dziwne traktowanie mnie przez niektorych z mojego otoczenia ... ale nic nie mowia doslownie, bo ja ich gusta muzyczne respektuje - z reszta chyba kazdy ma prawo zyc we wlasnym rytmie...

Pozdrawiam

Ja słucham italo od 14 roku życia i stwierdzam że nie ma lepszej muzyki. Nigdy sie jej nie wyparłem i nie mam zamiaru tego zrobić.