TOP80.PL

KLASYCZNE => Muzyczne => Wątek zaczęty przez: Motyl 05-06-2003 10:06:48



Tytuł: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Motyl 05-06-2003 10:06:48
Zastanówcie sie ,dlaczego do Polski zjezdzają osobistości  z całej Europy, aby agitować ZA Unią...? Czyzby tak bardzo nas lubili, i tak bardzo chcieli nam (bezinteresownie) pomóc...? ;-)
Myślę, ze jest to lepszy argument PRZECIW, niz jakikolwiek inny...
Aha, Szwajcaria i Norwegia powiedziały NIE dla UE ,a Szwecja i Finlandia ledwo-ledwo weszły (ok. 52 % za - zródło Wprost). Dania też odrzuciła za pierwszym razem, i za rok dostała o wiele lepsze warunki....No, ale Polska wejdzie na kolanach, chocby miała do tego dopłacac (i tak pewnie będzie)...
PS. Jestem jak najdalej od  LPR, Samoobrony i Radia M. ! Najpierw byłem ZA Unią ,ale potem zacząłem sie bardziej interesować szczególami naszego "wejscia"...
Przeciwnikom UE zas radzę: nie idźmy wcale głosować! To jedyna szansa (ze nie będzie wymaganej frekwencji).


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: dj el diablo 05-06-2003 10:06:47
sa dwie strony medalu....

dlaczego na forum wielu probuje mnie ustawic czy "naprostowac" ?
czyzby tak bardzo za mna przepadali ? nie ! chca najprawdopodobniej miec tu swoj wymarzony porzadek i swoj zaplanowany stan rzeczy.

z jednej strony oczywiscie masz racje, ze tworcy unii zyskuja na polaczeniu europy. jak na razie nie ma innego sposobu na nakrecenie koniunktury w "starej" europie, jak otwarcie nowych rynkow zbytu i ekspansja kapitalu....ale wiemy, ze kiedys i ten rynek sie zapcha...skorzystaly na tym "biedne" dzieci europy, jak grecja czy portugalia. a my przeciez do najbogatszych nie nalezymy. sztuka polega nie na kompletnym olaniu nieuchronnych przemian, bo tego sie nie da zrobic...powinno sie starac sprzedac swoja skore jak najdrozej, a to juz obowiazek odpowiednich czynnikow ustawodawczych i administracyjnych. zle sie stalo, ze nie udalo sie wplynac na nasz wlasny rzad, by walczyl o nas. proba wplyniecia na inne rzady zainteresowane wlasnymi nacjami z pewnoscia mija sie z celem.


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Konkord 05-06-2003 10:06:35
Niestety nie ma az tak dobrze ze olejesz i nie przystapimy (Motyl) ... wczoraj w TV uslyszalem, ze w wypadku niezadawalajacej frekwencji sejm sam przeglosuje (czyli i tak wejdziemy...) ... Czyzby za bardzo tym na gorze na tych nowych krzeselkach( a wlasciwie na kasie, ktora otrzymaja za siedzenie na nich ) zalezalo ???? a moze historia sie powtarza ...  

Pozdrawiam


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Motyl 05-06-2003 11:06:18
Konkord, wiem, że wtedy Sejm przegłosuje ( i będzie to ZA), ale da to duzo do myslenia politykom UE, i być moze troche poprawią nam sie te warunki wejscia...
Ja obawiam sie tego, ze za 2-3 lata ludzie będą tak niezadowoleni z sytuacji w kraju, że u władzy znajdą się Samoobrona i LPR....A wtedy to juz naprawdę będzie koniec swiata...;-)
ps. właśnie wyczytałem, że Granlandia wystąpiła z UE! (nie wiedziałem)...Ciekawe dlaczego...?;-)


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Markus 05-06-2003 11:06:55
Ale jak zamiast społrczeństwa to Sejm zadecyduje to nie będzie już na kogo zwalić odpowiedzialności za wzrost podatków i fiasko deszczu pieniędzy z Unii. A tak, to powiedzą - Sami chcieliście, to macie.


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: MarioL 05-06-2003 11:06:41
Mam podobne odczucia co Motyl. To znaczy i tak nas wepchną do UE na siłę. Osobiście bojkotuje głosowanie w celu zaniżenia frekfencji. Nasze rządy, każdemu wejdą w du..pę. Jak nie przyjacielowi na wschodzie to teraz na zachodzie. A przeciesz na spokojnie negocjować jeszcze 2-3 lata i moglibyśmy mieć lepsze warunki.


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Motyl 05-06-2003 12:06:39
MarioL, tak dokładnie uczyniła Dania! No i oczywiście nagle "cudownie" znalazło się więcej kasy ...
To jest podstawowa zasada biznesu - każdy chce jak najdrożej sprzedać i jak najtaniej kupić. No ,ale skoro Polska juz daaawno (od samego początku!!!) mówiła, że tak czy siak WEJDZIE, to rzucili nam marne ochłapy,  a nasi "negocjatorzy" i inni eurodebile-naiwniacy  jeszcze się cieszą...To ci dopiero "handlowcy-biznesmeni" - od poczatku mówic, że niezaleznie od wszystkiego (warunków) my i tak wejdziemy - KRETYNIZM DO KWADRATU!
Poza tym, cała UE to jest przecież czystej rasy SOCJALIZM!....Limity, kwoty, dopłaty, dotacje, przepisy - ludzie!!!...Trzeba uczyć sie od najlepszych (np. USA ,Tajwan ), a nie wprowadzac rozwiązania, które doprowadziły do kryzysu tak potężne zdawaloby sie Niemcy (i Francję, i inne ), a i też dawno zostały "przetestowane" w byłym ZSRR i RWPG....


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Falcon 05-06-2003 12:06:22
Ja tam jestem za wejściem do Unii...tu nie chodzi o to aby nam (aktualnemu pokoleniu) było dobrze...przecież wiadomo,że jak wejdziemy nie od razu bedzie tak jak bysmy tego chcieli...chodzi o to aby nasze dzieci odczuły wejście do Unii za kilka lat. Ja sie nie spodziewam że po wejściu od razu coś sie polepszy...(nie od razu Kraków zbudowano). Poza tym jak sobie wyobrażacie Polskę która nie weszłaby do Unii?? Enklawa w środku Europy?? Gospodarka by siadła od razu...export do Unii??? ŻART!! nikt by nie kupował od nas bo w Unii wszystko bedzie tańsze  w związku z doplatami no i cłem które by było zabójcze dla naszych produktów...
Przeciwnicy!! Wejście do Unii potraktujcie jako wybór mniejszego zła!!!


Tytuł: Wiem, ze to smiechy, ale moze ziarno prawdy w tym bedzie
Wiadomość wysłana przez: Konkord 05-06-2003 12:06:00
Warszawa, 13.12.2005 r.
Kochana Mamusiu!
W Unii jest fajnie, niczego tu nie brakuje. Cukier jest po 4 zł za kg,
benzyna po 5,50 zł za litr, masło po 4,10 zł za kostkę, chleb po 3,20 zł za
bochenek, a paczka papierosów po 12 zł.
Jeśli chodzi o nasz dom, to latem przyjechał pan Helmut z Berlina. Najpierw
postawił piwo, a potem pokazał akt własności z 1937 r. i powiedział, że
teraz to jego ziemia i wszystko, co na niej. Może to i lepiej, i tak nie
byłem w stanie płacić podatku katastralnego (Mamusia wie, 2% od wartości
nieruchomości rocznie). Za to w przytułku mamy kolorową telewizję i fajne
filmy.
Pracy na razie nie ma, ale mówią, że będzie. Jak dożyję, to za 6 lat będę
mógł pracować w Niemczech albo Austrii. W mieście budują nowy urząd. Unia
dała trochę grosza. Firma Heńka Kowalskiego startowała w przetargu, ale
rozstrzygano go w Brukseli i wygrali Szwedzi. Co prawda inżynierów
sprowadzili od siebie, ale Heniek i tak się cieszy, bo uznali jego
kwalifikacje i pozwolili nosić cegły. Niech sobie chłop zarobi, bo jego
firma już nie wytrzymuje tego zwiększonego VAT-u w budownictwie.
Chciał wysłać syna na studia do Francji, ale nie miał na to pieniędzy. Córka
jednego z ministrów miała więcej szczęścia i dostała unijne stypendium.
Chłopak Henia jest całkiem zdolny, więc zdawał na naszą politechnikę. Byłby
się dostał, gdyby nie konkurencja młodzieży z innych krajów unijnych. W
końcu tam uczelnie też są przepełnione. Na razie jest na darmowym stażu w
hipermarkecie.
Ostatnio w mieście pojawiło się mnóstwo byłych rolników. Mówią coś o
nierównej konkurencji, niskich dopłatach i limitach produkcyjnych. Nie wiem
o co im chodzi, przecież mieli najwięcej zyskać na integracji.
Do domu naprzeciwko wprowadziło się młode małżeństwo - Tomek i Jacek. To
bardzo wrażliwi ludzie, nawet starają się o adopcję. Pani kurator jest
bardzo tolerancyjna i świeżo po aborcji, więc mają duże szanse.
Niech Mamusia na razie siedzi na tej Białorusi, bo tu szaleje eutanazja,
zwłaszcza, że ubezpieczalnia już o Mamusię pytała.
To tyle, bo idę po zasiłek. Będę go pobierał jeszcze dwa miesiące.
Całuję mocno,
Zdzisiek

P.S. Niech mi Mamusia przyśle kilo szynki, ale takiej ze zwykłego prosiaka,
bo te nasze świecą po nocach.


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Daniel 05-06-2003 12:06:13
Popieram. Francja to typowo socjalistyczny kraj... a przeciez z socjalismu podobno uciekamy ? :)))


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Motyl 05-06-2003 12:06:09
Waldek, to wcale nie jest tak, że jak wmawia nachalna propaganda "nie ma wyjscia"...
Jesli sami nie zrobimy porządku w Polsce, to Unia też nam NIC nie pomoże, no bądzmy realistami... Oni sami maja potężne kłopoty, a rozszerzenie jest im potrzebne głownie po to, aby zdobyć nowe rynki zbytu i kasę (za składki, za zniesienie ceł u nas itp.) - myslisz dlaczego tak sie mało nie zes@#$% ,przyjeżdzajac do nas i agitując...?
Są kraje , które nie wstapiły do UE ,i maja się ZNACZNIE! lepiej, np. Norwegia, Szwajcaria...USA ponawiają co raz propozycję wstąpienia do NAFTy, dlaczego by nie? ja wolałbym "trzymać" z silną gospodarczo ( i nie tylko) Ameryką , niż chylącą sie nieuchronnie ku upadkowi UE....
Zobacz co sie dzieje w "zjednoczonej" Europie: ludzie strajkują, bo chcą im obnizyć ciut emerytury czy pensje. A dlaczego - bo MUSZA, nie ma tyle kasy po prostu..Ale zwiazkowcy nie ustąpią, więc efekt będzie taki, że wszystko to sie za kilka lat zawali w cholerę z powodu niewydolnosci....
Ja naprawdę jakoś sobie nie przypominam,zeby było ostatnio słychac o jakiś strajkach w USA ...
Wpłać mi 1000zł,  a ja za rok oddam Ci 1100, oczywiście jesli spełnisz moje wymagania i przygotujesz wnioski ,na co tę kasę chcesz wydać...;-)
Aha, 2/3 inwestycji masz sam sfinansować! - to jest właśnie Unia....
Cieszy mnie przynajmniej to, ze zdajesz sobie sprawe ,ze przez pierwsze jakies 20 lat nie będzie lepiej, a gorzej...


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: MarioL 05-06-2003 14:06:05
Jak unie bedzie juz szlak trafial, wowczas powstanie kolejny odlam czyli zjednoczona unia w unii. I znowu wszystko od nowa.


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Pistons 05-06-2003 15:06:16
Po tych wszystkich dyskusjach nie mam juz sily pisac tu rowniez o argumentach "za" o "przeciw". Jedno jest pewne - zgadzam sie w 100% z Motylem
Nara
Marcin


Tytuł: Co znalazlem w sieci akademickiej - przejrze to dokladnie pozniej
Wiadomość wysłana przez: Konkord 05-06-2003 17:06:11
Niejaki Piotr napisal:

SZANOWNI PAŃSTWO
To nie jest agitacja na NIE to po prostu zaznajomienie Państwa z pewnymi
faktami i opiniami, które nie s± w stanie przebić się przez prounijn±
propagandę.
Dlatego proszę o uważne przeczytanie tego artykułu i przemy¶lenie go.
Niestety czę¶ć zawartych w nim informacji wymagałaby większego omówienia aby
je lepiej zrozumieć. W tym jednak problem, iż s± one bardzo trudno dostępne,
nie znajdziecie ich w ¶rodkach masowego przekazu ani państwowych ani
prywatnych(uzależnienie od koncesji dlatego trudno się w końcu dziwić), ani
w gazetach(z podobnych powodów). Pozostaje jedynie internet bo tam cenzura
jest dużo trudniejsza choć też istnieje(np. moje próby rozpowszechnienia
choćby linku do strony z poniższym wywiadem na dużych portalach nie powiodły
się).
Na koniec aby nie zanudzać pragnę tylko podkre¶lić, że ja osobi¶cie nigdzie
nie należę i nie jestem zwi±zane z żadnym ruchem czy to politycznym czy to
religijnym a nawet społecznym. Po prostu poszukałem trochę, przeczytałem to
i owo staraj±c się patrzeć obiektywnie i WŁOS MI SIĘ ZJEŻYŁ NA GŁOWIE L
Polecam uważnie przeczytać(a czyta się jak kryminał)
AS e-mail: traart@poczta.onet.pl
DLACZEGO WY POLACY JESTE¦CIE TACY NAIWINI?
Pyta Carl Bederman były doradca Unii Europejskiej w Polsce w rozmowie z
Danielem Pawłowcem.


     Fot. MORO
     "W momencie, gdy w Polsce brakuje pieniędzy na służbę zdrowia, naukę,
ratowanie hutnictwa i stoczni, tworzenie nowych miejsc pracy, nie można
przez parę lat wprowadzać w kraju standardów (dotycz±cych ochrony
¶rodowiska- przyp. redakcja), na wdrożenie których Zachód miał 50 lat!" Z
informacji opublikowanych wynika, że polski przemysł tylko za certyfikat
zapłaci 100 miliardów złotych.

Jak zostaje się ekspertem Unii Europejskiej w Polsce?
W moim przypadku to było tak. Rozpisano konkurs na objęcie kierownictwa
realizacji projektu twinningowego zwi±zanego z przyst±pieniem nowych
członków do UE (monitorowanie powietrza), który wygrałem. Odbyłem szkolenia
w Berlinie i Brukseli, po czym zostałem doradc± przedakcesyjnym i wyjechałem
do Polski.

Zanim został pan ekspertem uczestniczył pan w kursach na temat Polski i
Polaków?

Nie, to było tylko jednodniowe szkolenie, które niewiele wniosło. Polskę
znam już od przeszło 20 lat z moich częstych podróży po niej. Jestem też
żonaty z Polk±. Przed przyjazdem tutaj w roli unijnego doradcy nauczyłem się
też trochę waszego języka.

Czym s± projekty twinningowe?
Projekty twinningowe polegaj± na tym, że przedstawiciele Unii i
administracji krajów-kandydatów wspólnie przygotowuj± zmiany w danych
krajach zwi±zane z planowan± akcesj±. Ja przykładowo koordynowałem pracę 15
unijnych ekspertów, którzy regularnie przylatywali do Polski, aby prowadzić
wykłady dla polskich urzędników.
Eksperci tacy dostaj± za to horrendalne wynagrodzenia (pokrywa je sama Unia
ze ¶rodków, które się potem nazywa pomoc± przedakcesyjn± dla Polski), ale i
kraj, z którego przyjeżdżaj±, jest także dodatkowo za to przez Unię
opłacany. Dlatego tak chętnie wysyła się ekspertów na wschód. Nawet czołowi
politycy Piętnastki zabiegaj± o przydzielenie ich krajom tychże projektów.

Potwierdza to tezę, że przedakcesyjna pomoc UE jest wydawana głównie na
opłacenie unijnych ekspertów?
Tak to można uj±ć. Pewien bułgarski sekretarz stanu powiedział kiedy¶, że
dot±d my¶lał, iż projekty twinningowe Unii s± pomoc± dla krajów-kandydatów,
teraz wie, że to samopomoc dla krajów Piętnastki. I ma rację.

Po co więc byli¶cie państwo przesłani do Polski, jeżeli Polacy potrzebowali
konkretnych inwestycji a nie unijnych doradców?

Ponieważ Unia nie ma pieniędzy, a projekty z zachodnimi ekspertami s± tanie
i wygl±daj±, jak prawdziwa pomoc.

Dlaczego Unia pana zwolniła?

Stało się to po udzieleniu przeze mnie wywiadu "Super-Expressowi", w którym
mówiłem o wysokich zarobkach unijnych ekspertów, będ±cych
trzydziestokrotno¶ci± wynagrodzeń ich polskich kolegów wykonuj±cych tę sam±
pracę. W sumie to olbrzymie pieni±dze, które mogliby¶cie zużyć w dużo lepszy
sposób, niż na diety dla zachodnich fachowców.

Jakie były Pańskie pierwsze wrażenia z pobytu w Polsce?
Tutaj na miejscu mogłem przekonać się o tym, że polskie standardy nie s±
takie złe, jak najwyraĽniej s±dzi Unia, a Polakom nie brakuje wiedzy, ale
jedynie kapitału. W niektórych dziedzinach jeste¶cie nawet lepsi od
Piętnastki. Przykładowo zarz±dzacie waszymi parkami narodowymi lepiej, niż
kraje UE. Wiele razy obserwowałem t± pracę i oceniam j± bardzo wysoko. Mimo
bardzo dobrej sytuacji na waszych obszarach ¶rodowiskowo chronionych, Polsce
zostanie narzucony system unijny, taki chociażby jak system Natura 2000.
Szczerze, to sensu tych zmian nie widzę.
My mieli¶my dziesi±tki lat na wypracowanie i wprowadzenie większo¶ci
unijnych norm. Polacy musz± zrobić to w ci±gu bardzo krótkiego czasu i za
olbrzymie pieni±dze, których tak bardzo potrzebujecie, aby dofinansować
chociażby służbę zdrowia, czy szkolnictwo.
Gdyby¶cie w zamian za ten po¶piech przynajmniej otrzymali od Unii te
obiecane przed laty 15-20 mld euro rocznie... Ale wy teraz musicie do niej
dopłacać!


     Fot. MORO
     Jak możecie sprzedawać ziemie zachodnie? - to przecież taka wrażliwa
kwestia. Niemcy wracaj± dzi¶ na swoje dawne tereny, nie musz± przy tym nawet
używać szabli, tylko czeków. Przyjęli przy tym now± strategię - najpierw
zmiękczyć was powoduj±c wyrzuty sumienia (mówi±: i wy byli¶cie też
sprawcami, to wy odebrali¶cie nam czwart± czę¶ć naszego terytorium, z
waszych r±k zginęły setki tysięcy ludzi w czasie wypędzania milionów
Niemców). Potem zapewne dojdzie do dyskusji na temat układów granicznych -
czy były zgodne z prawem. Gdy wasz prezydent Aleksander Kwa¶niewski mówił o
szczycie UE w Kopenhadze, że ta konferencja jest ważniejsza niż traktat
poczdamski, to nie ulega w±tpliwo¶ci, że Erika Steinbach podskakiwała z
rado¶ci i teraz tylko czeka aż Polska znajdzie się w UE.

Jak to dopłacać? Przecież z wyliczeń jakie przedstawia polski rz±d wynika,
że akces nam się opłaci, co prawda opozycja, czyli LPR i inne ugrupowania
narodowo-patriotyczne od dłuższego czasu to kwestionuj±, ale rz±d zdaje się
tym nie przejmować.
Może nie odpowiem Panu na to pytanie bezpo¶rednio, ale niech sam Pan powie
jak zinterpretować to, że po zakończeniu rokowań, niemiecka komisarz
finansów UE, pani Michlina Schreyer wiwatowała nad własnym zwycięstwem, że
wyda na rozszerzenie Unii w pierwszych 3 latach tylko czwart± czę¶ć
planowanej sumy. I to miały być rzekomo te twarde rokowania?

Ale przecież w Polsce mówiło się, że z Millerem bardzo ciężko się rokowało
ze względu na warunki jakie stawiał.
Powtórzę jeszcze raz. Kandydaci dostan± tylko czwart± czę¶ć planowanej sumy
na rozszerzenie. Warto to przemy¶leć.

Jak więc Pan ocenia finisz negocjacyjny z Kopenhagi?
Tak jak międzynarodowa prasa. Żadnych ustępstw ze strony UE, całkowita
klęska Polski. Brytyjski "Times" napisał, że państwa Europy Centralnej s±
tyranizowane przez klub państw do nich uprzedzonych, że Unia Europejska
spędziła ostatnie lata znęcaj±c się nad Europ± ¦rodkow±, narzucaj±c państwom
tego regionu dziesi±tki tysięcy szczegółowych norm. Jestem również tego
zdania.
Te nowe normy - 80 tysięcy stron przepisów, z tego 90 procent to wynalazek
brukselskich urzędników - to w większo¶ci bezsensowne zmiany w Polsce w
ogóle niepotrzebne. Tymczasem strona Polska jak zwykle zgadza się na
wszystko. Nie rozumiem, dlaczego wy jeste¶cie tak naiwni. Rozdęta unijna
administracja wystawiła takie kryteria, aby zneutralizować was jako
przyszłych konkurentów oraz zdusić inicjatywę, która uczyniłaby wasz ważny
historycznie i ekonomicznie region znacz±cym. Konkurencja w Polsce jest
systematycznie zgniatana. Negocjacje ze strony Unii były prowadzone jak
transakcja handlowa, a nie jak integracja europejska, o jakiej przecież
mówili wam od tylu lat. Cały "sukces" Millera to trik księgowy -
przesunięcie pieniędzy z funduszy na rozwój rolnictwa na dopłaty
bezpo¶rednie. Zgoda na dofinansowanie rolnictwa z budżetu państwa jest też
tylko trikiem reklamowym, ponieważ nikt nie może tego zagwarantować, że
takie ¶rodki w ogóle się znajd±. Poza tym wszystko to dotyczy tylko dwóch
lat, do końca roku 2006, kiedy to zasady dopłat i tak się zmieni± i może w
ogóle zostan± zaniechane. A przynajmniej, jak się planuje, zasady
przyznawania ich w Polsce się zmieni± i będ± wygl±dać tak, jak w obecnej
Unii. Czyli dopłacać się będzie do produkcji, nie do areału, a Unia
zadecyduje, do jakiej produkcji w ogóle dopłaci. I oczywi¶cie w Polsce
ci±gle jeszcze nie pełne 100 procent.
W tym całym kopenhaskim przedstawieniu chodziło tylko o stworzenie pozoru
twardej walki i polskiego zwycięstwa, które rzekomo miało przynie¶ć
wspaniałe warunki akcesji, a co za tym idzie uspokojenia Polaków, którzy
dzięki temu mieli w referendum zagłosować na TAK.

Jak to jest z tymi funduszami strukturalnymi?
W państwach członkowskich wykorzystuje się ¶rednio 70 procent funduszy,
bowiem procedura do ich uzyskania jest zbyt skomplikowana. Przewiduje się,
że w Polsce będ± one mogły być wykorzystane przez długi czas w najwyżej 20 -
30 procentach. Najpierw trzeba bowiem mieć dobry plan i własne ¶rodki
finansowe, potem należy zebrać cał± dokumentację, wypełnić 50 stron ankiet i
zanim sprawa zostanie rozstrzygnięta, mijaj± z reguły miesi±ce. Gdy
zezwolenie zostanie już udzielone, trzeba się będzie liczyć ze
skomplikowanymi kontrolami. To zdaje egzamin przy projektach administracji
publicznej, bo ludzie prywatni, a nawet prywatne firmy zwykle nie daj± sobie
rady z t± papierkow± robot±.
Dlatego wła¶nie przedakcesyjny program SAPARD jest tak mało rozpowszechniony
w Polsce. W UE około 30 procent rolników zrezygnowało z wcze¶niejszych
rodzajów upraw, czy hodowli i zajmuj± się tylko tym za co można dostać
dopłaty bezpo¶rednie. W Niemczech mieli¶my po wojnie 1,5 mln gospodarstw
rolnych, teraz mamy 300 tysięcy. Reszta zrezygnowała z pracy na roli.

Jak Pan ocenia polskie negocjacje, czy pańskim zdaniem został obrany
wła¶ciwy model rozmowy z urzędnikami UE?
Na zachodzie wszystko się kręci wokół pieni±dza. Wszyscy tamtejsi politycy
wiedz± doskonale, że dopóki fabryki działaj± i ludzie pracuj±, dopóty panuje
spokój. Najważniejszym celem jest wzrost gospodarczy. Kiedy w Brukseli
pojawiaj± się pomysły nowych standardów, nasze lobby przemysłowe zawsze
trzyma rękę na pulsie, żeby nie było to zbyt obci±żaj±ce dla gospodarki.
Każda wielka firma ma biuro w Brukseli i dba o parlamentarzystów, aby ci
dbali również o ich interesy.
Polscy negocjatorzy popełnili bł±d już na samym pocz±tku rokowań. Dali
odczuć eurobiurokratom, że wst±pienie do Unii Europejskiej jest szczytem
polskiej polityki państwowej.
My¶lałem, że Polacy s± sprytni i będ± postępować z UE tak chociażby, jak
Grecy. Oni kilka razy odmówili przyst±pienia do Unii i tym sposobem
wynegocjowali kilka mld euro dodatkowo. Dlaczego Polska nie traktowała
negocjacji tak, jak inne kraje? Wystarczyłoby dać Brukseli do zrozumienia,
że macie alternatywę dla akcesu, chociażby miało by to być nie przyst±pienie
do UE.

Niewiele się u nas o tym mówi, ale państwa UE zabezpieczyły się w Traktacie
Akcesyjnym tak zwan± klauzul± ochronn± wła¶ciwie od wszystkiego. Polscy
politycy wydaje się, że staraj± się bagatelizować ten fakt. Czy maj± rację
s±dz±c, że ma ona znaczenie marginalne?
Zapis o klauzuli ochronnej to po prostu skandal. Jeżeli państwa członkowie
będ± miały wrażenie, że u nowych członków unijne standardy nie s±
wprowadzane w zadawalaj±cy sposób, to w tej dziedzinie mog± zabrać nowym
członkom prawo do głosowania w gremiach UE.
Nie mogę tego poj±ć dlaczego o tym nikt u was nie dyskutuje? Kiedy¶ w TV
Puls próbowałem wyrazić moje zdziwienie, ale polscy rozmówcy najwyraĽniej
bali się poruszać tego tematu.

Klauzule ochronne zakładaj± też wstrzymanie unijnej pomocy w danym obszarze.
Nie wiem czy dobrze rozumuję, ale czy to nie oznacza, że jeżeli Unii się nie
spodoba, że polska żywno¶ć zdobywa jej rynki to urzędnicy mog± stwierdzić,
że polskie rolnictwo nie trzyma standardów unijnych i może wył±czyć Polskę
ze Wspólnej Polityki Rolnej. Oznacza to, że polscy rolnicy nie otrzymaj±
nawet 1 euro jakichkolwiek dopłat?
Dobrze Pan rozumuje. Ten zapis wła¶nie to oznacza.

Czy s±dzi Pan, że deklaracje o zachowaniu suwerenno¶ci narodowej i
kulturalnej maj± jakiekolwiek znaczenie dla Unii. Czy te warto¶ci zostan±
uszanowane przez Brukselę?

Do tej pory słyszałem w Polsce od propagandystów unijnych raczej to, że
każdy euroskeptyk jest staromodnym sarmat±, a suwerenno¶ć to przestarzałe
pojęcie. Takie nastawienie jest oczywi¶cie bardzo fałszywe. Może polscy
propagandzi¶ci prounijni słyszeli kiedy¶ podobne slogany z Brukseli i wzięli
je bardzo na serio. Problem w tym, że w żadnym z krajów Piętnastki nikt nie
zamierza rezygnować ze swoich narodowych interesów, st±d też ci±głe kłótnie
w Unii. Tylko polski rz±d nie był jak dot±d w stanie zadbać o interesy
własnego kraju, a w zamian za to próbuje mydlić oczy Polakom jakimi¶
o¶wiadczeniami, których nikt w Unii nie bierze nawet na serio. Europa
Zachodnia to dekadencja powstała z pseudoliberalizmu. Nie jest to co prawda
zjawisko kierowane centralnie przez instytucje UE, wywodzi się ono raczej z
materialnego nastawienia, jednak wła¶nie ten materializm jest podstaw±
funkcjonowania Unii. Podporz±dkowuj±c się mechanizmom nakręcaj±cym działanie
UE, istnieje dla Polski naturalnie niebezpieczeństwo tej samej degeneracji.

Wracaj±c do spraw zwi±zanych ze ¶rodowiskiem. Mówi Pan, że to wła¶nie one
zrobi± prawdziwy drenaż w polskich kieszeniach. Czy mógłby Pan to jako¶
skonkretyzować?
Po pierwsze sprostujmy jedno: tu nie chodzi generalnie o normy - czyste
powietrze i czysta woda s± z pewno¶ci± warte inwestycji, a standardy, o
których mowa powstały i s± stosowane też na Zachodzie. Nie maj± one też same
w sobie na celu hamowania rozwoju gospodarczego. Cały problem polega na tym,
że każdy kraj powinien sam decydować o tym, kiedy i gdzie wydawać na to
swoje pieni±dze. Unia natomiast wymaga natychmiastowego dorównania do niej.
W momencie, gdy w Polsce brakuje pieniędzy na służbę zdrowia, naukę,
ratowanie hutnictwa i stoczni, tworzenie nowych miejsc pracy, nie można
przez parę lat wprowadzać w kraju standardów, na wdrożenie których Zachód
miał 50 lat! Czemu nikt się tym wymaganiom nie sprzeciwia?

Można by to pytanie odwrócić, dlaczego w ogóle Unia wymaga tego od nas?

Ponieważ Polska nie może stać się konkurencj± dla istniej±cych już na
Zachodzie zakładów przemysłowych, co przykładowo mogłoby się stać, gdyby nie
wprowadziła tak szybko, jak się od niej tego wymaga, nowych standardów
ochrony ¶rodowiska. Koszty produkcji w Polsce nie mog± być niższe niż na
Zachodzie i zagrażać tamtejszemu przemysłowi. To s± przede wszystkim cele
Unii.
Ale sprawa ¶rodowiska to nie jedyny unijny "sposób" na polskie
przedsiębiorstwa. Z tego co już wiemy i zd±żyli¶my zaobserwować to firmy
unijne stosuj± u nas na skalę masow± politykę dumpingow±. Czy Pan również
zaobserwował tego typu zjawisko?
Oczywi¶cie. WeĽmy chociażby produkty rolnicze. Unia już teraz importuje do
Polski produkty, które subwencjuje, a tymczasem polskim rolnikom nie chce
dac takich samych warunków jakie maj± rolnicy zachodnimi. Najlepiej obrazuja
to nierówno¶ci w dopłatach bezpo¶rednich. Czy to s± równe szanse? Nawet
dziecko to Panu powie, że nie.
Wracaj±c do dumpingu. To jest to już normalna procedura w¶ród licz±cych się
kapitałowo firm, które zdobywaj± nowe rynki zbytu. Odbywa się to w ten
sposób, że w pierwszych latach rezygnuj± oni całkowicie lub czę¶ciowo z
zysków, tylko po to, aby zlikwidować konkurencję, nie mog±c± sobie na
podobne posunięcia pozwolić z braku własnego kapitału. Po upadku konkurencji
ceny wzrastaj± i zyski s± nadrabiane z nawi±zk±.

Wiadomo, że po akcesie do UE nast±pi± w Polsce jakie¶ zmiany. Według
prounijnej propagandy zmieni się nam na lepsze. Między innymi wzro¶nie
poziom życia. A Pan jak s±dzi?

Sytuacja finansowa nie poprawi się. Dziury w budżecie będ± łatane na
zasadzie szukania jeszcze czego¶ do sprzedania jako tak zwana prywatyzacja.
Obawiam się, że obecna nieprzeparta chęć waszego rz±du do całkowitego
podporz±dkowania się Unii, jeszcze bardziej się pogłębi i wszelkie
niepowodzenia będ± spychać na konto UE - byleby wygrać następne wybory, albo
zapewnić sobie wygodne stołki w Brukseli.

A co to oznacza dla przeciętnego Kowalskiego. Jak Pan s±dzi, co się na
przykład będzie działo z cenami?
Do¶wiadczenia innych krajów pokazuj±, że ceny po integracji wzrastaj±. To
jasne, rynek zapełnia już dzisiaj towar zachodni, który w dużej mierze
wyparł produkty krajowe dzięki dumpingowym cenom poniżej prawdziwej warto¶ci
tychże towarów. Po ewentualnym przyst±pieniu Polski do Unii nie będzie już
potrzeby zaniżać tych cen, zachodnie towary będ± kosztować tyle, ile
kosztuj± też na Zachodzie - czyli więcej (niejednokrotnie podwójnie).

Ale z tego co mówi± rz±dowi i prezydenccy eksperci płace również wzrosn± i w
niedługim czasie wyrównaj± się poziomy zarobków w UE i w Polsce...

To nie tak. Rzeczywi¶cie w Polsce pojawiło się przedziwne stwierdzenie, że
po akcesji zrównaj± się polskie płace z tymi na Zachodzie. Zastanawiam się
tylko sk±d taki pomysł? Przeciętny robotnik w Portugalii zarabia 1,5 razy
więcej niż w Polsce, ale daleko mu do tego z Niemiec, czy Wielkiej Brytanii.
A przecież Portugalia jest w Unii Europejskiej już od 16 lat. I nawiasem
mówi±c daje ona sobie jako tako radę tylko dzięki turystyce - to jest
tajemnica bogactwa Portugalii, ale przecież nie zawdzięcza ona tego UE.

No wła¶nie, Polska ze względów geograficznych raczej na potęgę turystyczn±
nie wyro¶nie. Nie znajd± się nowe miejsca pracy w turystyce. Przemysł także
upada, rolnictwo ma być zrestrukturyzowane, co oznacza kolejne rzesze
bezrobotnych na wsi. Co więc z tak zwanymi społecznymi kosztami integracji?


     Fot. MORO
     Po akcesji wybierze się gospodarstwa przeznaczone do natychmiastowej
likwidacji poprzez wy¶rubowane, niemożliwe do spełnienia normy
jako¶ciowo-higieniczne. Ich wła¶ciciele zostan± wyeliminowani, jako
niezdolni do działalno¶ci rynkowej. Spo¶ród większych gospodarstw rolnych
wyszuka się następnie te, które będ± miały szanse na przetrwanie w warunkach
unijnych. Główna pomoc unijna skoncentruje się na nich w liczbie 100-200
tysięcy Między ich wła¶cicieli zostan± rozdzielone najbardziej wpływowe
pozycje w zwi±zkach zawodowych i organizacjach gospodarczych, aby stamt±d
prowadzili propagandę na rzecz nowej polityki rolnej, a sobie zapewnili
dodatkowe korzy¶ci.

Polska, jako członek Unii, nie będzie miała prawa do sprzeciwu i będzie
zmuszona wprowadzać w życie coraz to nowe standardy unijne. Niektóre z nich
s± tylko drogie i niepotrzebne, inne wręcz stwarzaj± ¶miertelne
niebezpieczeństwo dla Polski. Mam tu na my¶li chociażby tak zwan± zdrow±
redukcję waszego górnictwa - musicie przeprowadzić w ci±gu kilku lat zmiany,
które u nas trwały przez dziesięciolecia, od pocz±tku lat 60-tych. Polega to
na odchodzeniu od węgla i przechodzeniu na inne Ľródła energii - nazywa się
to zdrowym "zakończeniem" dla górnictwa węglowego. Wszystkie tak zwane
węglowe kraje europy zachodniej, czyli Niemcy, Francja, Belgia i Anglia,
kieruj± się tylko i wył±cznie własnymi, narodowymi interesami. Ignoruj± w
tym względzie przepisy Brukselskie maj±ce zapobiec lub zredukować narodow±
protekcję chroni±c± własne górnictwo, albo wywieraj± na Brukselę tak długo
nacisk aż godzi się ona na ż±dania tych państw. Tylko w Polsce wszystko
wygl±da inaczej. Tutaj Komisja Europejska miesza już od podpisania układu
stowarzyszeniowego, czyli od roku 1991. Ani słowa o ustępstwach na korzy¶ć
efektywnej polityki węglowej, która umożliwiłaby Polsce, jak to się działo
na przykład w Niemczech czy Francji, tak zwany proces zdrowego zakończenia
górnictwa węglowego i rozci±gnięcie go na wiele lat.
Zamiast tego pojawiaj± się tylko dobrze znane ogólne frazesy o przyszłej
wspólnej polityce energetycznej wszystkich krajów członkowskich UE, o
zasadniczej wolno¶ci rynkowej dla wszystkich rodzajów energii na wewnętrznym
rynku Unii, ale ze szczególnym uwzględnieniem problematyki ¶rodowiskowej w
stosunku do węgla. Jak widać - to tylko bardzo ogólne przepisy. Niestety dla
Polaków, ze strony waszego rz±du nie ma w tym zakresie oporu.

No wła¶nie, a jak to wygl±da chociażby w Niemczech?

Nasze kopalnie zawarły w latach 60-tych "układ stulecia", który nakazywał
naszym elektrowniom używać węgiel z niemieckich kopalń. Niemieckie
elektrownie s± zobowi±zane do tego do dzi¶. Podobnie zreszt± niemiecki
przemysł stalowy, który jest zobowi±zany do wykorzystywania przede wszystkim
niemieckiego węgla koksuj±cego. Gwarancja tych kontyngentów pozwoliła na
przetrwanie już 40 lat na wysokim poziomie niemieckiego przemysłu węglowego
i pozwalaj± na jego "zdrowe zakończenie". Komisja Europejska w Brukseli od
pocz±tku utrudniała oczywi¶cie realizację tego procesu, próbowała temu
zapobiec, ale jej się nie udało. W drugiej połowie lat 60-tych, kiedy
pozycja Niemiec była słabsza niż dzi¶, dochodziło nawet do wielkich
sprzeczek z organami Wspólnoty. Uspokoiły się one dopiero na skutek
niemieckiego nacisku podczas kryzysu paliwowego w 1973 roku. Jak zwykle Unia
uległa, gdy poczuła zdecydowany opór. Dla Niemiec było to pierwsze znacz±ce
do¶wiadczenie, że Brukselę można z łatwo¶ci± zmusić do zmiany stanowiska,
gdy tyko zdecydowanie broni się swoich narodowych interesów. Osobi¶cie mam
wrażenie, że czym bardziej Bruksela musi ustępować dużym krajom
członkowskim, takim jak Niemcy, Anglia czy Francja, tym bardziej dla
zrównoważenia swej pozycji chce odgrywać rolę wyroczni w stosunku do
słabszych krajów takich jak Polska. Zreszt± Polacy się do tego przyczyniaj±
swoj± postaw±, która sprawia takie wrażenie, jakby przyst±pienie Polski do
UE było dla was wielkim honorem.
Je¶li w Polsce chciałoby się zawrzeć podobny układ z producentami pr±du, to
nie można ich naturalnie przedtem sprzedać za granicę. Należałoby tę gał±Ľ
przemysłu zatrzymać we własnych rękach.

Czyli błędem było sprzedanie w niemieckie ręce warszawskiego STOEN-u?

Poprzez sprzedaż STOEN-u niemieckiemu gigantowi elektrycznemu e.on -
partnerowi "układu stulecia" o przeróbce niemieckiego węgla kamiennego na
pr±d, powstała ta groteskowa sytuacja, w której polski odbiorca pr±du
współfinansuje niemieckie górnictwo, w tym samym czasie, gdy zamyka się
polskie kopalnie.

To znaczy, że niemieckie przedsiębiorstwo, które kupiło STOEN też jest
zobowi±zane do produkcji pr±du z niemieckiego węgla?
Tak, oczywi¶cie. Nie da się tego unikn±ć. Może więc doj¶ć do sytuacji gdy
będziecie używać pr±du z Niemiec.

Kiedy rozmawiamy o UE to często ocieramy się o Niemcy, jak± rolę ogrywaj±
oni w UE?
Jeste¶my największym płatnikiem netto, ale mamy też korzy¶ci z UE -
zarabiamy tam, gdzie Unia kontroluje warunki ekonomiczne i rz±d narodowy nie
może tego zmienić. Na wolnej wymianie towarów i usług skorzystamy przede
wszystkim my, bo mamy kapitał. Je¶li będziecie chcieli cokolwiek zakupić dla
państwa, przykładowo 1000 samochodów dla policji, Polska jako członek Unii
będzie musiała zorganizować przetarg w całej Europie. Skorzysta na tym
najsilniejszy, bo w razie potrzeby będzie mógł zaniżyć cenę, aby zlikwidować
konkurencję. Podobnie będzie przy przetargu na budowę nowego mostu nad
Wisł±. Polski rz±d nie będzie mógł zadecydować, że wybuduje go polska firma,
aby zmniejszyć bezrobocie. Gdy będziecie w Unii nie będziecie mieć takiej
możliwo¶ci - musicie rozpisać przetarg. Oczywi¶cie możecie też wy budować
mosty w Hiszpanii, ale macie taki kapitał? Macie do¶wiadczenie w unijnych
procedurach? Potraficie przej¶ć przez unijn± procedurę przetargow±? Mam
poważne w±tpliwo¶ci.

Niemcy aktualnie maj± poważne problemy budżetowe. Nie jest tajemnic±, że
swego czasu były plany, aby nie były już płatnikiem netto do unijnego
budżetu. Teraz jako¶ ciszej o tym, mimo, że problemy budżetowe rz±du
Schroedera s± zdecydowanie większe teraz niż przed trzema laty.

Kiedy w roku 2000 odbywały się ostatnie rozmowy na temat finansów Unii,
kanclerz Niemiec zastrzegł sobie możliwo¶ć obniżenia niemieckich wpłat.
Zrezygnował jednak po argumencie, że poprzez rozszerzenie na wschód i tak
sobie suto te wpłaty wynagrodzi. Tak więc Niemcy płac± dalej i czekaj± na
przyst±pienie nowych krajów, a przede wszystkim Polski, do Unii. Już teraz
dzięki otwarciu polskich granic dobrze zarabiaj±, a w przyszło¶ci, po
akcesji, licz± na jeszcze więcej.

Kto najbardziej skorzysta na rozszerzeniu Unii?
Mówi się o tym, że Niemcy. Ale oczywi¶cie na korzy¶ci licz± wszystkie kraje
Piętnastki. W każdym razie, na pewno nie nowi członkowie. Czy wierzycie w
to, że Unia tak napierałaby na rozszerzenie, gdyby tylko wam chciała pomóc?
Czemu staje się taka nerwowa, widz±c, że poparcie dla niej w¶ród krajów
kandyduj±cych maleje? Gdyby miała to rzeczywi¶cie być altruistyczna pomoc,
to nie stawiałaby warunków i to tak surowych, jak obecne. Dałaby wam czas na
humanitarne reformy, nie zalewała by was swoimi subwencjonowanymi towarami,
a otworzyłaby własne rynki szeroko na wasze produkty, żeby postawić wasz
przemysł na nogi. Rolnicy dostaliby nie tylko 100 procent dopłat, ale i
więcej, gdyż ich sytuacja jest o wiele trudniejsza od sytuacji rolników
zachodnich i żeby stać się na nowym rynku konkurencyjnym musieliby najpierw
dużo więcej zainwestować. Długo można by jeszcze o tym mówić.

Czyli postępowanie to jest szczególnie perfidne ze strony Niemców?
Nie wyróżniam tu szczególnie Niemców, ale s± oni najbardziej zainteresowani
rozszerzeniem Unii ze względu na swoj± granicę wschodni± i południowo
wschodni±. Trudno też mówić o perfidii, gdy politycy po prostu wykorzystuj±
wasz± naiwno¶ć, dbaj±c o własne interesy. Sk±d u was to przekonanie, że obcy
lepiej zadbaj± o wasz kraj, niż wy sami? Sk±d to przekonanie, że gdy
wejdziecie do Unii, to ona już się wami zajmie i wszystko naprawi? Je¶li
wystarczy wam to, co opowiadaj± unijni politycy o wspólnym domu Europie, a
sami nie widzicie, co za tymi słowami się kryje, to nie możecie tu mówić o
perfidii Zachodu...

Gło¶na swego czasu była w Polsce kwestia wykupu ziemi...

Jak możecie sprzedawać własn± ziemię obcym? Jak możecie sprzedawać ziemie
zachodnie? - to przecież taka wrażliwa kwestia. Pięćdziesi±t osiem lat to
nie jest długi okres historii. Niemcy wracaj± dzi¶ na swoje dawne tereny,
nie musz± przy tym nawet używać szabli, tylko czeków. Przyjęli przy tym now±
strategię - najpierw zmiękczyć was powoduj±c wyrzuty sumienia (mówi±: i wy
byli¶cie też sprawcami, to wy odebrali¶cie nam czwart± czę¶ć naszego
terytorium i to wbrew prawu narodów, z waszych r±k zginęły setki tysięcy
ludno¶ci cywilnej w czasie wypędzania milionów Niemców). Potem zapewne
dojdzie do dyskusji na temat układów granicznych - czy były zgodne z prawem,
czy nie. W każdym razie, gdy wasz prezydent Aleksander Kwa¶niewski mówił o
szczycie UE w Kopenhadze, że ta konferencja jest ważniejsza niż traktat
poczdamski, to nie ulega w±tpliwo¶ci, że Erika Steinbach szefowa niemieckich
ziomkostw podskakiwała z rado¶ci i teraz tylko czeka aż Polska znajdzie się
w UE.

Komu najbardziej zależy na wykupie polskiej ziemi?
Nowemu typowi rolnika - "Tiefladerbauer" - rolnik-ładowarka. Taki rolnik
jeĽdzi wraz ze swoim ciężkim sprzętem po całej Europie, gdzie tylko znajdzie
większy kawałek ziemi pod uprawę. Można to było zaobserwować na przykładzie
byłej NRD, gdzie wielkie obszary PGR-owskie doskonale nadawały się na tak±
gospodarkę. Rolnik dzierżawił ziemię tam, gdzie była najtańsza, setki,
tysi±ce hektarów. Na tej ziemi uprawiał rolnictwo w nowym stylu. Najpierw na
wiosnę przez dzień przytaczał swój ci±gnik, aby orać i siać. Potem, latem
nawoził i spryskiwał stosuj±c tak zwan± "maczugę chemiczn±". Ostatni akord
to jesień - kiedy rolnik-ładowarka przyjeżdżał na zbiory.
Ziemia uprawiana z tak± ilo¶ci± chemii oczywi¶cie jałowieje i po kilku
latach staje się bezużyteczna, ale to owego rolnika nie interesuje, bo
przecież to nie jest jego własna ziemia, a on może przenie¶ć się dalej.
Mistrzami w uprawianiu tego typu rolnictwa s± Niemcy i Holendrzy. Teraz w
Europie robi się takim rolnikom coraz cia¶niej, dlatego szukaj± miejsca na
Wschodzie Europy - czyli w pierwszym rzędzie w Polsce.

Oni nie tylko rujnuj± nasze gleby, dodatkowo dzieje się to na nasz rachunek…
Tak, bo przecież produkuj± w ramach kontyngentów referencyjnych w ramach
wspólnej gospodarki rolnej. Holender, który ma ogromn± liczbę krów produkuje
i sprzedaje mleko z waszych marnych 8,9 mln kontyngentu.

Jakie w takiej sytuacji widzi Pan wyj¶cie dla Polskiego rolnictwa?
Nie jestem powołany do podawania gotowych recept na ratowanie polskiego
rolnictwa. Jestem tu tylko go¶ciem i mogę jedynie przedstawiać moje
przemy¶lenia na ten temat. Zreszt± polscy rolnicy sami to wiedz± najlepiej.
Według mnie, uzdrowienie polskiego rolnictwa powinno zacz±ć się od jego
renacjonalizacji - Polski rynek dla Polskich rolników. Należałoby też
zamkn±ć granicę. Wolny handel powinien dotyczyć tylko przemysłu. W
dziedzinie rolnictwa Polska powinna robić to co Unia robi od 50 lat -
zamkn±ć granicę i chronić własne rolnictwo. Polacy musz± przede wszystkim
pozostać samowystarczalni w zakresie produktów rolnych.
W tym momencie ujemny bilans handlowy powinien radykalnie się zmniejszyć.
Będzie to znak dla Zachodu. To jest oczywi¶cie nierealne, jeżeli staniecie
się członkiem UE.
Przez 50 lat cierpieli¶cie do¶ć i jest to niesprawiedliwe, aby Zachód
czerpał korzy¶ci z takiej sytuacji, żeby próbował leczyć własne rolnictwo,
nadwyrężone fałszyw± polityk± unijn±, waszym kosztem. Tę agrarn± politykę
Brukseli uważa się bowiem za jedno z najbardziej fatalnych posunięć
politycznych czasów powojennych. Na całym Zachodzie w¶ród rolników ro¶nie
opór przeciwko dekretom unijnym i ż±da się zmian. Przede wszystkim kraje
członkowskie d±ż± do odzyskania wpływu na własn± politykę roln±. Swego
rodzaju paradoksem jest to, że wła¶nie w tym momencie Polska chce przej±ć
ten przestarzały model unijny i podporz±dkować się regułom, które
doprowadziły do regularnie powtarzaj±cych się skandali żywno¶ciowych.

Czemu złym rozwi±zaniem s± duże gospodarstwa rolne?
Przede wszystkim traci na tym jako¶ć produkowanej żywno¶ci. Niech przypomnę
tragiczn± w skutkach także dla ludzi chorobę szalonych krów tak zwane BSE.
Ta masowa produkcja żywno¶ci w dużych gospodarstwach rolnych - fabrykach
staje się wręcz zagrożeniem dla naszego zdrowia.

Dlaczego mniejsze gospodarstwa maj± być lepsze od większych?
Nie twierdzę tu, że czym mniejsze gospodarstwo, tym lepsze. Ale po pierwsze
macie obecnie w Polsce przeważaj±c± czę¶ć małych gospodarstw i po wymaganym
przez Unię ich przejęciu przez większe, rolnicy, którzy do tej pory z nich
żyli pozostan± bezrobotni. Tu chodzi o 9 mln ludzi w najbliższych 20-30
latach. Dok±d oni maj± pój¶ć, skoro bezrobocie w tym kraju wynosi już teraz
prawie 20 procent, a w niektórych regionach dochodzi do 40procent? Czy nie
lepiej zatrzymać ich na ich własnej ziemi i pozwolić im żyć, jak dot±d, z
pracy na swoim, nawet, je¶li będ± produkować w większo¶ci tylko na własny
użytek? Do tego stworzyć szansę na rozwój i ulepszanie gospodarstw poprzez
odpowiednio skierowan± pomoc państwow±, chociażby w postaci tanich kredytów,
a nie tak zwanej unijnej pomocy polegaj±cej na konieczno¶ci
współfinansowania. Da to szansę też młodym wykształconym rolnikom, również
tym bez kapitału, chociażby po to, aby wasza ziemia została w waszych
rękach! Po mału! Tak jak u nas przykładowo przez 50 lat, a nie z dzisiaj na
jutro, jak wymaga tego Unia, skrystalizuje się naturalna forma zdrowych
gospodarstw rolnych.
Po drugie to duże gospodarstwa rolne najwyraĽniej korzystaj± z polityki
agrarnej Unii. One bowiem maj± kapitał, który umożliwia im dalszy wzrost i
odpowiednie wykorzystanie funduszy unijnych. W dużej mierze zależy to od
polityki państwa, czy będzie wspierać te duże jednostki, czy całe
społeczeństwo wsi.

Czy w Polsce jest przyszło¶ć dla gospodarstw niskotowarowych, czyli takich,
które produkuj± przeważnie na własne potrzeby z niewielk± nadwyżk± na
sprzedaż?
W przypadku przyst±pienia Polski do UE - nie. Wprawdzie nikt nie przeszkodzi
rolnikowi mieć tylko jedn± krowę, to jednak dzięki standardom unijnym, które
zmuszaj± go do coraz bardziej niemożliwych dla niego inwestycji, nie będzie
on mógł sprzedawać mleka. Oznacza to, że praktycznie nie będzie mógł
zdobywać dla siebie ¶rodków do życia tak, jak robił to dotychczas.

Czy w nowym modelu rolnictwa powinno być miejsce dla takich gospodarstw?
Tak. Oczywi¶cie, pod warunkiem, że zagwarantujemy im możliwo¶ć sprzedaży ich
produktów. Przykładowo na Zachodzie coraz więcej ludzi zaczyna zwracać uwagę
na zdrow±, ekologiczn± żywno¶ć. W miarę rozwoju gospodarczego Polski stanie
się ona i tutaj poszukiwana, a jak dot±d jest to możliwe przede wszystkim w
małych gospodarstwach - nie ilo¶ć, a jako¶ć będzie się liczyć.

Co więc stanie się z polsk± wsi± po ewentualnym akcesie?
Najpierw wybierze się gospodarstwa przeznaczone do natychmiastowej
likwidacji poprzez wy¶rubowane, niemożliwe do spełnienia normy
jako¶ciowo-higieniczne. Ich wła¶ciciele zostan± wyeliminowani, jako
niezdolni do działalno¶ci rynkowej.
Spo¶ród większych gospodarstw rolnych wyszuka się następnie te, które będ±
miały szanse na przetrwanie w warunkach unijnych. Główna pomoc unijna
skoncentruje się na tych wła¶nie gospodarstwach w liczbie 100-200 tysięcy
Między ich wła¶cicieli zostan± rozdzielone najbardziej wpływowe pozycje w
zwi±zkach zawodowych i organizacjach gospodarczych, aby stamt±d prowadzili
propagandę na rzecz nowej polityki rolnej, a sobie zapewnili dodatkowe
korzy¶ci. Mniejsze gospodarstwa nie wytrzymaj± konkurencji i przestan±
istnieć.

Mówi Pan o tym na podstawie tego co się działo w Dolnej Saksonii?
Tak. Tam, gdzie się urodziłem mieli¶my wtedy 35 gospodarstw rolnych, teraz
zostało tylko jedno. Gospodarz ten musi być ponadto bardzo ostrożny w swych
kalkulacjach, aby nie zbankrutować.

Jaki jest model rolnictwa w UE?
Założeniem polityki europejskiej, po latach głodu w czasie II Wojny
¦wiatowej, była samowystarczalno¶ć Europy w zakresie produkcji rolnej.
Jednak szybko zamieniło się to w nadprodukcję, która od wielu lat zaprz±ta
głowę UE. Składowanie tych zapasów kosztuje miliardy euro. Unia próbuje
pozbywać się tych zapasów sprzedaj±c je na rynku ¶wiatowym, ale ma w tym
siln± konkurencję ze strony USA, Kanady czy Australii.
Tendencja w unijnym rolnictwie jest taka: albo ci±głe powiększanie
gospodarstw, albo rezygnacja.

Dlaczego jest tendencja do powiększania gospodarstw?
Bo w opinii eurourzedników inaczej nie da się ekonomicznie pracować. Ceny
żywno¶ci dyktuje przemysł przetwórczy i aby utrzymać ceny na tak niskim
poziomie, rolnicy musz± coraz bardziej mechanizować i chemizować produkcję,
jednocze¶nie zwiększaj±c wielko¶ć swoich gospodarstw, aby w ogóle móc z nich
wyżyć.
Natomiast przemysł przetwórczy, aby zachować swoje zyski przy coraz to
większej konkurencji ¶wiatowej, szuka nowych tanich dostawców. Znalazł je na
wschodzie Europy. Oczywi¶cie oni nie otrzymuj±c tych samych subwencji, co
rolnicy Zachodu, bo w krótkim czasie wyrównaliby ceny, nie maj± szans. To
jasne, że w daniu Polakom tych samych szans nikt na Zachodzie nie jest
zainteresowany.

Jak Pan s±dzi w jakim kierunku pod±ży polskie rolnictwo?
W przypadku podporz±dkowania się unijnej polityce rolnej, oczywi¶cie w
podobnym, co unijne. Z t± różnic±, że wam grozi przejęcie waszej ziemi przez
obcokrajowców (co zreszt± już się zaczęło), a waszym rolnikom -
wywłaszczenie i bezrobocie.

Ile gospodarstw rolnych zostanie w Polsce?
Nikt tego nie wie, to wielka tajemnica polskiego rolnictwa i uporu polskich
rolników, jak długo wytrzymaj± naciski Unii. Ale jeżeli weĽmiemy za przykład
Niemcy i założymy taki sam "rozwój" rolnictwa, jaki nast±pił tam po wojnie,
to możemy otrzymać następuj±ce wielko¶ci: w Niemczech z rolnictwa utrzymuje
się obecnie 3 procent ludno¶ci (jeszcze 50 lat temu 23 procent), to
oznaczałoby, że w Polsce d±żyć się będzie do redukcji zatrudnienia w
rolnictwie do około 1,3 miliona osób - obecnie liczba ta wynosi10 mln.
Spo¶ród 2 milionów gospodarstw rolnych za 20-30 lat pozostanie jedynie
kilkaset tysięcy.

Jest pan Niemcem - dlaczego tak bardzo przejmuje się pan losem Polski i
Polaków?
Jestem przyjacielem Polski. Moje sumienie nie pozwala mi milczeć, gdy widzę
tyle podło¶ci i zakłamania w stosunku do waszego kraju. Czuję po prostu, że
muszę zrobić wszystko, żeby otworzyć wam oczy na unijn± rzeczywisto¶ć.
Jako były doradca unijny, który mógł obserwować wydarzenia w Polsce, wiem,
że ostrzeżenia waszych najlepszych głów przed wyprzedaż± Polski zachodowi i
przed przyst±pieniem do Unii s± w pełni uzasadnione. Słuchajcie tych głosów
i nie wierzcie obietnicom z zachodu, nie ufajcie przede wszystkim prounijnej
propagandzie waszego postkomunistycznego rz±du. Ostatecznie to komuni¶ci
zrujnowali Polskę przez 50 lat swych rz±dów. Odbudowa waszego kraju
przypadła na ciężkie czasy. Również kraje UE, które nie musiały znosić
katastrofalnej gospodarki planowanej musz± borykać się z dużymi trudno¶ciami
gospodarczymi. Będ± one zawsze próbować wydĽwign±ć się waszym kosztem.
Musicie polegać tylko na sobie. Jeste¶cie dużym krajem z potencjałem
ludzkim, macie wystarczaj±co dużo surowców i rolnictwo, które z łatwo¶ci±
może was wszystkich wyżywić. Macie najlepsze warunki ku temu, aby zachować
sw± niezależno¶ć. Lubię bardzo ten kraj i jego mieszkańców. My¶lę, że w
międzyczasie zrozumiałem co odróżnia was od innych narodów. My¶lę też, że
wiem co oznacza polsko¶ć. To duchowa postawa, wewnętrzny dystans do rzeczy
materialnych, które u nas - na zachodzie odgrywaj± coraz większa rolę i s±
powodem zaniku wiary i kultury. S± powodem tego, co kardynał Prymas Glemp
nazwał tak trafnie "uzwierzęceniem człowieka". Wierzę w to, że na Polskę
czekaj± jeszcze wielkie zadania do spełnienia i jestem o tym przekonany, że
Polska nie może zaj±ć miejsca w¶ród krajów 15-tki jako 2-go klasowy,
wyzyskiwany kraj. Musicie powiedzieć "NIE" unijnemu szwindlowi w referendum.
Jeste¶cie niezwykłym krajem, szkoda tylko, że ja to muszę wam powtarzać.

A co Pan s±dzi o zachowaniu Polaków w tych trudnych czasach?

Jestem zdumiony ich poczuciem niższo¶ci i tez±, że zachód jest zawsze lepszy
niż oni. To przecież nieprawda - wam tylko brakuje kapitału, a to przecież
nie wszystko. Polacy byli zawsze narodem europejskim o europejskiej
kulturze.
W Polsce nad materi± panuje duch i to czuje się na każdym kroku. Warto¶ci,
które u nas straciły na ważno¶ci - Bóg, honor, ojczyzna - s± tu do dzi¶
szanowane i mam nadzieję, że, przez chęć podporz±dkowania się kolonizatorom
z Zachodu, nie dacie ich w sobie wytępić.
Coraz czę¶ciej zadaję sobie pytanie jak to możliwe, że po takim wielkim
zrywie i obaleniu komunizmu, znów wybrali¶cie rz±d byłych funkcjonariuszy
PZPR i dajecie się jak owce prowadzić przez nich do Unii. Przez wła¶nie
tych, którzy każ± wam bez słowa sprzeciwu wykonywać brukselskie polecenia
tak, jak dawniej polecenia z Moskwy? Wła¶nie przez tych ludzi, dla których
jeszcze nie tak dawno państwa EWG były uosobieniem największego wroga?
Zaskoczył mnie ten brak realizmu u Polaków. Ten zachwyt nad UE jest bardzo
szkodliwy. Zachód traktuje Polskę jako kraj kolonialny i wy tolerujecie taki
stan rzeczy. Wasza łatwowierno¶ć wywodz±ca się, według mnie, z waszego
idealizmu, przeszkadza Wam spojrzeć obiektywnie na obecn± sytuacje w Polsce.
Nie jestem pierwszym, któremu to przypomina tragedię Indian Ameryki
Północnej. Oni też byli szlachetni, pracowici, mieli tylko, jak to wyraził
Mark Twain, amerykański pisarz, jedn± wadę. Wierzyli, że jak Biały Człowiek
mówi "tak" naprawdę ma na my¶li "tak" i jak mówi "nie" to oznacza to "nie" -
innej możliwo¶ci Indianie nie brali pod uwagę. Ponieważ jej po prostu nie
znali. W rezultacie Indianie, albo wyginęli, albo zostali zepchnięci do
nielicznych rezerwatów.
W Polsce istniej± od dawna ¶wietne analizy sytuacji - dlaczego jednak ich
tezy nie s± przedmiotem powszechnej dyskusji? Dlaczego pozwalacie na to, aby
informacja o Unii w mediach - z małymi wyj±tkami - była tak jednostronna i
subiektywna? Dlaczego nie możecie brać przykładu chociażby z Malty, która
podzieliła czas na antenie po połowie - dla zwolenników i przeciwników
przyst±pienia do UE.

Proszę powiedzieć, jak nas oceniali inni urzędnicy UE przebywaj±cy w Polsce?

Generalnie rzecz bior±c panuje zdziwienie, z jakim bezkrytycznym zapałem
przejmujecie przepisy unijne, nawet te, które najwyraĽniej nie s± lepsze od
polskich.

A jak to wygl±da patrz±c z pańskiej perspektywy w polskich urzędach? Co
s±dzi Pan o polskich urzędnikach?

Wasz UKiE jest najwyraĽniej pod ogromnym wpływem Unii i wypełnia wszystkie
dyrektywy, które nadchodz± z tej strony, jakby to była Ewangelia. Nigdy nie
było dyskusji na temat sensowno¶ci tych poleceń. "Jestem urzędnikiem i musze
to robić, nie mam własnego zdania" - często słyszałem z ust polskich
urzędników. Młodzi s± nawet wykształceni i inteligentni, ale je¶li
przełożony siedzi obok - milcz±. To była chyba największa niespodzianka dla
mnie. Rozumiem, że macie duże bezrobocie i każdy etat jest na wagę złota,
ale trudno kierować państwem, gdy fachowcy nie próbuj± wyrażać własnych
opinii.
Polscy urzędnicy zarabiaj± też za mało, dlatego, po zdobyciu do¶wiadczenia,
również i ci najzdolniejsi odchodz± z urzędów i przechodz± do sektora
prywatnego.

Często w Polsce pod adresem polskich urzędników, którzy pracuj± na rzecz
Unii pada okre¶lenie "Targowiczan". Jak w Niemczech traktowani s± urzędnicy
pracuj±cy w strukturach Unii? Czy używa się pod ich adresem okre¶lenia,
które można by uznać za synonim polskich "targowiczanin"?

Muszę tu najpierw co¶ sprostować. Snucie porównań sytuacji Polski i Niemiec
w Unii (lub innych krajów - założycieli UE) jest z założenia błędem.
Sytuacja gospodarcza tych krajów jest mniej więcej jednakowa i trudna do
porównania z sytuacj± nowych kandydatów. To jest różnica między 50 latami
szybkiego rozwoju gospodarczego na Zachodzie i 50 latami hamuj±cej ten
rozwój gospodarki socjalistycznej. Unia nie powstała w celu wykorzystania
jakiegokolwiek z krajów - założycieli, pocz±tkowo ułatwiła handel między
podobnie rozwiniętymi partnerami i rzeczywi¶cie mogła być postrzegana
pozytywnie. W czasach silnego rozwoju gospodarki można było wyrównywać
różnice między krajami Europy, nie było takiego problemu ze znalezieniem
¶rodków na ten cel. Dzisiaj jednak sytuacja wygl±da inaczej - dawne bogate
kraje Unii, którym wiedzie się coraz gorzej, pomimo coraz większych dziur w
budżetach krajowych maj± wspierać finansowo coraz więcej państw słabo
rozwiniętych. I tu okazuje się, że w czasach kryzysu altruizm jest
nierealny - nikt nie chce wydać więcej z własnej kieszeni, a wręcz
przeciwnie, obiecuje sobie polityczny awans poprzez ożywienie gospodarcze
kosztem Wschodu.
Nie można porównywać niemieckich urzędników unijnych, podejmuj±cych decyzje
niezgodne z interesami Niemiec z polsk± Targowic±. Niemcy maj± jeszcze rz±d,
który się przeciw tym decyzjom broni i my¶li przede wszystkim o własnych
obywatelach.



Czy Unia Europejska zmierza do modelu zwykłej firmy, która rz±dzi się
zwykłymi prawami zysku, czy raczej przypomina imperium rzymskie -
instytucję, która d±ży do ogarnięcia sw± władz± jak największego obszaru i
narzucenia swego systemu warto¶ci?

Od strony poszczególnych narodów Unia to cech kupiecki, w którym każdy dba o
swoje interesy - gospodarcze b±dĽ polityczne. Nie chodzi tu o nic innego,
oprócz tego kto więcej wyci±gnie ze wspólnej unijnej kasy - a wszędzie tam,
gdzie w grę wchodz± duże pieni±dze, szerzy się korupcja i wewnętrzne walki.
Patrz±c jednak od strony struktur wspólnotowych Unia to przede wszystkim
aparat urzędników, którzy maj± gęby pełne frazesów o idei europejskiej.
Udaj±, że Idea Europejska jest wynikiem ich pracy. Że ludzie się zbliżaj±…,
a to nie prawda.

Ale nie zaprzeczy Pan, że zbliżenie francusko-niemieckie to konkret...

Ale to nie skutek polityki unijnej. Niemcy i Francuzi w ramach UE czerpi±
korzy¶ci. Mówi się o Europie dwóch szybko¶ci. Jedna jest dla nich (Francji,
Niemiec i Beneluxu), druga dla innych. Je¶li przybęd± nowi członkowie,
powstanie jeszcze trzecia szybko¶ć, dla tych, którzy stan± się rynkiem zbytu
dla towarów produkowanych w dawnych krajach unijnych.
Nic nie demaskuje tego całego oszustwa ze wspóln± Europ± tak wyraĽnie, jak
sk±pstwo bogatych krajów Europy Zachodniej przy ich wpłatach do kasy Unii.
Roczny budżet Unii wynosi zaledwie nieco więcej niż 90 mld euro. To bardzo
niewiele w stosunku do 370 milionów ludno¶ci, z której chce się skonstruować
zjednoczon± Europę. 90 miliardów euro to dokładnie ta suma, któr± była RFN
płaci rocznie na dawn± NRD z jej 17 milionami mieszkańców. 90 miliardów euro
to budżet jedynego tylko spo¶ród piętnastu landów niemieckich, a mianowicie
Nadrenii Północnej Westfalii. Połowa unijnego budżetu jest marnotrawiona na
katastrofaln± politykę roln±. Reszta jest tak mała, że da się ni±
sfinansować jedynie parę funduszy, z których kraje członkowskie mog± z
powrotem otrzymać rocznie dwa, może trzy miliardy euro, je¶li same maj± na
to własne fundusze, bo bez tego pieniędzy z Unii też nie ma. A wszystko to
na dodatek jest możliwe tylko po żmudnych staraniach i procedurach
biurokratycznych.

Integracja europejska odegrała jednak znacz±c± rolę w historii powojennej
Europy. Miała służyć utrzymaniu pokoju na Starym Kontynencie oraz
partnerskiemu rozwojowi ekonomicznemu, a więc spełniła oczekiwania jakie w
niej pokładano. Czyżby co¶ się od tamtego czasu zmieniło?
Oblicze obecnej Europy jest zupełnie różne od zamierzeń. Gdy w 1951 roku
utworzono Europejsk± Wspólnotę Węgla i Stali, przesłanki były podobne do
tych, które s± dzi¶ prezentowane w Polsce przez euroentuzjastów. Niestety, z
tych ideałów praktycznie nie pozostało nic. Z organizacji, która miała za
cel rozwój Europy Unia przeobraziła się w twór zagrażaj±cy egzystencji
narodów ¶rodkowowschodniej Europy, a szczególnie Polsce. Dzieje się tak
ponieważ Unia stała się instrumentem globalizacji, czyli mechanizmu w którym
państwa silniejsze staraj± się podporz±dkować sobie państwa słabsze. Unia
Europejska usiłuje narzucić Polsce i innym kandydatom kolonialn± zależno¶ć
od Zachodu. A wszystko to pod płaszczykiem wielkiej idei zbliżania narodów
Europy. Jest przy tym perfidna i podstępna, ponieważ sprytnie wykorzystuje
łatwowierno¶ć i dobroduszno¶ć Wschodu. To brzmi brutalnie, ale taka jest
europejska rzeczywisto¶ć.

Ale czy u podwalin Unii nie leży wła¶nie owa idea zbliżania narodów?

Wła¶nie tak było, gdy podpisywano pierwsze traktaty o Europejskiej
Wspólnocie Węgla i Stali, czy Europejskiej Wspólnocie Gospodarczej. Wtedy
była żywa jeszcze pamięć katastrofy drugiej wojny ¶wiatowej. Chciano
stworzyć co¶ lepszego niż Liga Narodów, która nie potrafiła zapobiec temu co
stało się z Europ± w dobie Hitlera.
Motorem powojennych traktatów były Francja i Niemcy, do dzi¶ zreszt± oba te
kraje odgrywaj± wespół z Wielk± Brytani± główn± rolę w kreowaniu polityki
unijnej. Pocz±tkow± motywacj± Francji było zapewnienie sobie dostępu do
niemieckiego potencjału przemysłowego. Niemcy natomiast z ich smutn±
przeszło¶ci± chciały odzyskać wstęp na międzynarodowe salony. Znaczn± rolę
odgrywało przy tym zagrożenie militarne ze strony Rosji Sowieckiej.
W międzyczasie niebezpieczeństwo wybuchu wojny przestało być realne. Rynek
zachodnioeuropejski działał, ale pojawił się nowy problem, całkowicie
nieznany po wojnie: bezrobocie. Jest to nowe zagrożenie, którego boj± się
wszystkie rz±dy. Postęp techniczny i automatyzacja produkcji wypędza coraz
to większe rzesze ludzi na ulicę. Wszelkimi metodami próbuje się zwiększyć
chłonno¶ć rynków unijnych, ale rosn±ce bezrobocie zmniejsza jednocze¶nie
popyt i hamuje rozwój gospodarczy. Jedynym wyj¶ciem z tej sytuacji jest
zdobywanie coraz to nowych rynków zbytu, które zapewniły by pracę obywatelom
Unii. I tu dochodzimy do sedna sprawy, bowiem nadrzędnym celem Unii jest
zapewnienie gospodarczego rozwoju jej obecnym członkom.

Przed '89 Europę jednoczył strach przed blokiem wschodnim, to co teraz
jednoczy Europę? Strach przed bezrobociem?

Niekoniecznie. Dzisiaj jednoczy Europę ten aparat urzędników, którzy słowem
nie chc± pisn±ć, że s± już niepotrzebni. To urzędnicy gwarantuj± trwanie
Unii Europejskiej. Biurokracja, aby uzasadnić swoje istnienie, musiała
znaleĽć nowe zadanie. Stało się nim ujednolicenie wszelkich standardów w
krajach członkowskich. Tym się też zaczęła zajmować, odkrywaj±c coraz to
nowe możliwo¶ci standaryzowania wszystkiego, co popadnie. Za powód podano
ułatwienie handlu w my¶l zasady, że w Unii każdy jej członek ma mieć te same
prawa, czyli nikt nie może mieć ich więcej. Tego wła¶nie rzekomo pilnuj±
biurokraci z Brukseli.

A co na to ludzie, obywatele mieszkaj±cy w Unii?

Zwykli ludzie, mieszkańcy Piętnastki, nawet nie słuchaj±, gdy rozbrzmiewa
propaganda z Brukseli. Zajęci s± po prostu czym innym, również z powodu
kryzysu gospodar czego na Zachodzie. Niewielu wie kim jest chociażby Romano
Prodi, szef Komisji Europejskiej. Coraz mniejszym poparciem cieszy się też
Parlament Europejski.

No wła¶nie, czy comiesięczne przenosiny Parlamentu Europejskiego z Brukseli
do Strasburga nie przysłużyły się temu?

Można tak powiedzieć, bowiem comiesięczna wędrówka Parlamentu Europejskiego
z Brukseli do Strassburga i z powrotem jest co najmniej bezsensowna. To
przecież istny cyrk wędrowny, który pochłania tymi przeprowadzkami -
maj±cymi czysto prestiżowe uzasadnienie - więcej pieniędzy, niż cała pomoc
przedakcesyjna, któr± Unia przeznaczyła dla Polski.
Czyli skrajne marnotrawstwo... Czy rzeczywi¶cie rozmiary korupcji i
sprzeniewierzania pieniędzy z unijnych funduszy s± aż tak duże, jak się
s±dzi? Czy afera jak± wykrył Paul van Buitenen jest znamienna dla stosunków
jakie panuj± w Unii, a może to tylko wyj±tek?
Paul van Buitenen to mały urzędnik Unii Europejskiej, który odkrył wielk±
aferę korupcyjn± w Komisji Europejskiej. Pierwsz± reakcj± było zwolnienie go
ze stanowiska, ale ponieważ nie dało się sprawy zatuszować, musiało ust±pić
ze swych stanowisk kilkunastu komisarzy, w tym komisarza Franza Fischlera,
który tak dzi¶ jak wtedy sprawuje urz±d Komisarza UE do spraw rolnictwa.
To między innymi jeden z powodów braku zainteresowania u zwykłych ludzi
Uni±. Poza tym praktycznie nie istnieje żadna idea europejska, która mogłaby
porwać tych ludzi. O UE zrobiło się gło¶no w¶ród jej obywateli dopiero
wtedy, kiedy zostało wprowadzone euro - i było to, nawiasem mówi±c, bardzo
negatywnie odebrane do¶wiadczenie wspólnotowe.
Innym, jeszcze ważniejszym powodem istnienia Unii jest to, że kupuje ona
sobie po prostu sprzymierzeńców w¶ród zachodnich polityków tak samo, jak
teraz w Polsce w¶ród polityków polskich. Przy tym chodzi tu przede wszystkim
o wysokie stanowiska w Brukseli, które s± obsadzane wysłużonymi politykami z
poszczególnych krajów członkowskich. Typowym przykładem s± chociażby
komisarze: Guenter Verheugen i Franz Fischler, którzy po zakończeniu
działalno¶ci politycznej w swoich krajach, z odpowiednim dużo wyższym
wynagrodzeniem niż dot±d, kontynuuj± swoje kariery w Brukseli. Takich
wysłużonych posłów i polityków, skazanych na finansowo błogosławione
dożywocie w Parlamencie Europejskim i w aparacie administracyjnym, jest w
Brukseli bardzo wielu.
Na dodatek co pół roku zmienia się przewodnictwo w radzie ministrów - jest
to ¶wietna możliwo¶ć dla polityków kraju przewodnicz±cego obradom zasłużenia
się w Brukseli.

To na jakich zasadach funkcjonuje Unia?

Unia Europejska funkcjonuje jak władza Anglików w Indiach, kiedy to biali
panowie panowali, a tubylcy wykonywali robotę. Ocenia się, że jeden unijny
urzędnik nadzoruje pracę około 500 - 1 tys. urzędników krajowych. Polacy
musz± zrozumieć wreszcie jedno: zbliżenie krajów zachodnich po II Wojnie
¦wiatowej funkcjonuje również bez Unii Europejskiej.

Jak Pan s±dzi co stanie się z Uni± w aspekcie politycznym i ekonomicznym w
ci±gu najbliższych lat?

Nie jestem w stanie prorokować tu przyszło¶ci Unii Europejskiej, mogę
jedynie obserwować obecn± sytuację i zastanawiać się nad ewentualnym jej
rozwojem.
Unia uważana jest na Zachodzie - nie tylko w moim odczuciu - za molocha na
glinianych nogach. Z roku na rok przybywa w niej skandali i kłótni, państwa
członkowskie niechętnie lub tylko czę¶ciowo opłacaj± składki, ponieważ musz±
we własnych granicach walczyć z rosn±c± recesj±, rolnicy protestuj±c
przeciwko unijnej polityce rolnej coraz czę¶ciej wychodz± na ulice, coraz
czę¶ciej robotnicy oburzaj± się na politykę Unii skierowan± przeciwko
zachowaniu ich miejsc pracy (zakaz subwencji państwowych dla zagrożonych
dziedzin przemysłu). Coraz więcej krajów unijnych nie spełnia kryteriów
stowarzyszeniowych, euro wcale nie pomógł gospodarce, wspólna polityka
zewnętrzna okazała się fikcj±, każdy w Unii my¶li tylko o sobie. Jak tutaj
patrzeć na przyszło¶ć, je¶li nie pesymistycznie? To może była piękna idea,
ale najwyraĽniej nierealna.



KONIEC WYWIADU




Kilka uwag końcowych:



Zapewne zdacie sobie teraz Państwo pytanie dlaczego wobec tego nasze elity
polityczne choć nie tylko tak zaciekle d±ż± do zjednoczenia?



Mnie przyznam też to zastanawiało.



Ale proszę u¶wiadomić sobie bardzo prozaiczne powody:



 1.. Większo¶ć tzw. elit politycznych to zawodowi politycy, którzy nie tyle
posiadaj± wiedze fachow± co po prostu traktuj± to jako swój zawód a przede
wszystkim Ľródło dochodu a rozbujała biurokracja to wła¶nie gwarantuje. A
jak się niema kwalifikacji do rz±dzenia to można będzie zwalić potem
niepowodzenia na UE i dalej trzymać się koryta a tak może ludzie się wkurz±
i przy następnych wyborach dojdzie do władzy Samoobrona i Liga Polskich
Rodzin(choć jak znam Polaków to i po aneksji to nie jest niemożliwe).
 2.. Wielu polityków zwi±zanych jest lub wręcz posiada duże firmy a takie
jak przeczytali¶cie maj± jeszcze jakie¶ szanse na utrzymanie się na rynku
wobec możliwo¶ci skorzystania z funduszy. Zreszt± zawsze tak± firmę będ±
mogli sprzedać jakiemu¶ zagranicznemu "inwestorowi" i też Ľle na tym nie


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Krzys-pl 05-06-2003 22:06:55
Czytalem wszystko stwierdzam !!!
Unia to GOWNO !!!
Ktos napisal  ze za ?? lat jak bedziemy w unii nasze dzieci beda miec lepiej hehehe ciekawe czy bedziemy je wstanie wykarmic na unijnych CENACH do tego czasu ???

Dalej rzad i tak zrobi jak zechce to wszystko jedna klika te sku***** na sile nas wepchaja do UE aby tylko miec lepsze wyplaty !!!

Jeszcze jedno kaska z UE to bedzie na zalatanie dziury w kasie polskiego panstwa !! o ile taka dostaniemy

Co do zmiany rzadzacych Samobrona LPR czy tam inne hu*** lepsze to niz czekac co dalej bedzie jak beda zadzic ci co zadza teraz, ja tam nie widze zmiany na lepsze a wrecz coraz gozej jest !!!!!!!!!!

a teraz co do glosowania ile ?? kto ??? na tym zarobi ?????
bo tak, jak nie pojde, zle bo fekfencja za mala
jak pojde to tez zle bo sejm czy tam senat mnie przeglosuje ze nie bylem

to jak to jest w NASZYM kraju czy to MY rzadzimy czy nami rzadza ???

ale na belkotalem :))))))))))))))))))))))))) moze ktos cos z tego zrozumie
tylko prosze o podpowiedz isc czy nie isc ????  a jak isc to tak czy nie ??


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: spy33 05-06-2003 22:06:24
Ja uwazam, ze wszystkie decyzje nalezy poprzec wlasnym glosem, czy to pro czy kontra. Jesli sie ma stanowcze i twarde zdanie na jakis temat, to powinno sie na jego temat wypowiedziec publicznie (czytaj oddac swoj glos za czy przeciw).
Sam nie mam okazjo wziecia udzialu w glosowaniu, ale tak szczerze, za dalego jestem oddalony od polskiej codzienosci i trudno by mi bylo ocenic faktyczny stan potrzeby, wiec gdybym nawet mogl glosowac, nie poszedlbym wcale.


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: NieDzwiedz 05-06-2003 23:06:34
hehe...zaraz się okaże, że nikt nie idzie głosowac... a tym bardziej na TAK
Panowie mam pytanko: jaką widzicie na teraz alternatywę???
Może ja jestem ślepy ale ...ide głosować na TAK chociazby dlatego, że nie widze innych rozwiązań dla tego kraju na chocby następną dekade:(
To wcale nie jest wybór mniejszego zła bo
trafia mnie jak słysze argumenty typu :że dla uni szykuje sie kolejny rynek zbytu>>>>>>>
jaki rynek???????!!!!!!!!
50% ludzi w tym kraju żyje na krawędzi ubóstwa.
Gospodarka polska leży - czy sie myle???
Politycy nie mają już co kraść to kradną zboże - czy sie myle???
Żeby kogoś łupać z czegoś to ten ktoś musi cos miec przecie

drugi argument :że nas wykupią>>>  
przepraszam ale co wykupią??? czy w tym kraju  są jeszcze jakies atrakcje do wykupienia?????
ziemia??? ludzi??? może bezrobocie kupią???hehe
a może mnie???:)))))))))))
prosze bardzo!!!
Kto mnie kupi??????????

Tak już całkiem poważnie.
Obawiam sie, że brak jakieś opcji skończy sie jeszcze gorzej dla Polski...
a takie firmy jak samoobrona , LPR i inne tam ścierwa czekają tylko na to.
Moge sobie wyobrazic najgorszy scenariusz Polski w Uni a boje sie myslec co by bylo gdyby wymienione wyzej firmy naprawde dostały sie do władzy.
Kończe już bo za chwile cisza wyborcza":))))))))
Waldi


Tytuł: do Falcona
Wiadomość wysłana przez: Pitras 06-06-2003 00:06:16
Wiesz ja myślę, że nie ma mniejszego zła -  zlo jest zawsze złem, a wiem dobrze że w mojej branży po wejściu do Unii około 80% małych i średnich firm w Polsce padnie i wcale mi się to nie uśmiecha ;-(
P.S. Kilka lat  ?? Chyba jesteś niesamowitym optymistą, to nie Unia jest dla Nas - to My jesteśm dla Unii, 40 milionow dusz na nowym rynku....


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Pitras 06-06-2003 00:06:18
No tak niby zdecydowana większość jest na NIE ale i tak do Unii wejdziemy ;-(((


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Daniel 06-06-2003 08:06:40
Ogladaliscie wczoraj program w TV1 ?
Wreszcie troche dowiedzielismy sie PRAWDY.

Najsmieszniejsze bylo to, ze Euroentuznasci w zasadzie nie mieli zadnych argumentow. Ich glownym argumentem bylo "musimy wstapic do UE, bo tak trzeba" :)))


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Daniel 06-06-2003 08:06:07
Przeciez mozna bylo postapic jak Dania. Nie wejsc, a za rok wejsc na duzo lepszych warunkach. Hiszpania, Austria tez postapily pododnie. Nie chcialy wejsc... to UE dala im takie warunki, ze wreszcie weszly !
A Polska wchodzi na warunkach parobka. Bo Ci debile z rzadu gadaja, ze WEJDZIEMY ZA WSZELKA CENE.

A czemu mamy nie wejsc w innym terminie ? Przeciez zachłanna EU nie przepusci 40 milionowego rynku zbytu i taniej sily roboczej.

Co mi niby da Unia ? Wolge granice ? Ja i tak jezdze gdzie chce !
Poza tym dowiedzilem sie, ze wcale nie otworza granic ! Dopiero za iles tam lat bedzie mozna jezdzic bez paszportu !!! Ale wczesniej o tym nie mowili. Ciekawe czemu ?

Chcesz studiowac w UE ? Mozesz ! Ale czy masz 35.000 na rozpoczecie nauki ? Ilu polskich studentow na to stac ? Ten kto ma kase studiuje juz teraz. Ten kto nie ma nie bedzie studiowal nigdy.

Chcesz pracowac w UE ? W przypadku bardziej atrakcyjnych rynkow bedzie to mozliwe za jakies 10 lat. A nawet wtedy czemu tamci pracodawny maja wybierac polakow, ktorzy ledwo co mowia innym jezykiem ? Nawet jesli mowia, go gorzej po angielsku niz Anglik, gorzej po niemiecku niz Niemiec.... itp.
Owszem praca moze byc, ale taka ktorej ludzie z UE nie chca podjac - na budowie, jako robotnicy, smieciarze... itp.
Nie ludzmy sie, ze POLACY beda tam na kierowniczych stanowiskach.

Wiec co mamy robic ? To proste - glosowac na NIE.
Aby nie wejsc teraz, tylko w kolejnym terminie na lepszych warunkach.
Bojkot referendum nic nie da, bo nie pojscie do glosowania to to samo, jakbysmy glosowali na TAK (bo nawet jesli nie bedzie 50% frekwensji, to sejm przeglosuje wejscie do EU !). Jedynym wyjsciem jest glosowanie na NIE.


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Krzys-pl 06-06-2003 08:06:30
ogladalem i jestem w wiekszym przekonaniu na NIE


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Daniel 06-06-2003 09:06:39
A jak ktos chce sie jeszcze troche podexcytowac to :
http://twojepc.pl/b.php?id=45276


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: kozax 06-06-2003 09:06:32

byc może nie jest az tak zle z ta Unia, ale coz jak ktos w kolko klepie, ze jesli nie wejdziemy do Uni to w Polsce bedzie kicha i ze Unia jest jedyna alternatywa dla Polski - to krew czlowieka zalewa. Podczas tej calej kampani ku Uni ani razu z ust zwolenników nie slyszalem czegos negatywnego. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze Ci co przekonują nas do Uni wychodza z zalozenia, ze jestesmy caly czas ciemni i lykniemy wszystko co nam podsuna. Wlasnie dlatego traktuje ich jak bande baranow, ktorzy chca za swojej kadencji zrobic z Polski zmywke. Nie wierze, ze tym ludziom zalezy na tym kraju i taka jest moim zdaniem smutna prawda.
Wbrew temu co wyżej napisalem jestem za wejsciem do Uni, jestem tylko przeciw wszystkim tym baranom co kit ludziom wciskają i nalezaloby ich wystrzelac jak kaczki. Bo zakładajac nawet, ze cos tam nam skapnie to i tak oni cala kase przewala bez sensu jak to ma teraz miejsce.


Tytuł: Re: albo tu
Wiadomość wysłana przez: Markus 06-06-2003 10:06:34
http://www.nczas.com/?a=show_article&id=1214


Tytuł: Re: albo tu
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 06-06-2003 13:06:45
Ja głosuję na NIE - moja matula takze. Wiekszosc osób które znam - zrobi podobnie. Dlaczego wobect tego wszystkie OBOPy twierdzą że wiekszosc jest na TAK skoro jest inaczej ??
Ktoś pytał o alternatywe... Prosze bardzo - obniżyć podatki i oprocentowanie kredytów na działaność gospodarczą, usprawnic do maksimum proces otwierania nowych firm dla podmiotów gospodarzych z zewnątrz - I TO JEST ŹRÓDŁO zdrowego pieniądza a nie danina z Bruxeli na za którą i tak musimy zapłacić. Popatrzcie na Chiny i inne dalekwschodnie kraje. W Chinach rządzi partia komunistyczna - nadal. Ale gospodarka tego kraju rozwija się coraz szybciej - bez pomocy UE !!! Podobnie inne kraje tamtego regionu (ktoś o tym już mówił wcześniej)... Przystępując do Unii- COFAMY SIĘ. Przy czym jeżeli mam wybierać pomiedzy UE a tym co było kiedyś - RWPG. Zdecydowanie wybieram RWPG - przynajmniej nikt nie chodził głodny. Co z tego że półki sklepowe były puste jak teraz efekt bedzie zblizony - towar jest ale bejmów nie ma ...
Osobiscie najbardziej odpowiadałby mi model gospodarki amerykanskiej - jako sprawdzony wzorzec do naśladowania


Tytuł: Re: OFFTOPIC: UE... na wesoło
Wiadomość wysłana przez: Artur (Martini) 06-06-2003 13:06:03
Pani na lekcji pyta sie dzieci, czy wiedza, co to jest Unia Europejska.
Zgłasz sie Jasiu
- Unia Europejska to jest owad proszę Pani
- Dlaczego owad Jasiu???!
- Bo tata powiedział, że Unia Europejska mu koło chuja lata!!!!


Tytuł: Re: OFFTOPIC: UE... na wesoło
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 06-06-2003 14:06:28
Mam podobne odczucia jak tata Jasia ;)


Tytuł: Re: albo tu
Wiadomość wysłana przez: Daniel 06-06-2003 14:06:38
Sondarze sa celowo naciagane, aby ludzi otumanic.
To taki "pęd stada" - wszyscy zaglosuja tak jak wszyscy !

Ja tez glosuje na NIE, moja rodzina i znajomi TEZ.
Wiec gdzie sa Ci co glosuja na TAK ???


Tytuł: Re: albo tu
Wiadomość wysłana przez: Pitras 06-06-2003 15:06:18
Daniel napisał:
> Wiec gdzie sa Ci co glosuja na TAK ???

W rządzie  ;-)))))


Tytuł: Re: albo tu
Wiadomość wysłana przez: Daniel 06-06-2003 15:06:00
Jakby na mnie czekal stolek w parlamencie w Brukseli... tez byl glosowal na TAK :)


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Qiotrec 06-06-2003 15:06:59
o czym tu dykutowac czy pujdziemy na wybory czy nie to i tak do tej czalej   uni wejdziemy i to bezwzgledu na wyniki glosowania :)
OBYM SIE MYLIL !!!


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Gilo (SR) 06-06-2003 16:06:00
Ludzie - to ja to jest w tej polsce? My powiemy "nie" a ci na górze i tak powiedza "tak" - czyli nie mamy demokracji tylko dyktature !!! To po co to referendum i miliony wydatków na nie? Pewnie, ciul Miller tylko sie cieszy, bo misja jego w sejmie zostanie uwieńczona... a co dla nas, ludzi pokolenia lat 70 tytch??? NIC ! A nasze dzieci - oj czarno widze taką przyszłość dla nich.... Powinniśmy zostać Własnym -Suwerennym Państwem , a nie zgadzać sie na kolejny ROZBIÓR POLSKI !

JESTAEM ZA "NIE" !


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: sOLo 06-06-2003 17:06:30
Nic dodać, nić ująć. Wszytko zostało już chyba powiedziane i cieszy mnie fakt, że prawie wszyscy są na NIE. Ja, moja rodzina i znajomi rónież na NIE. Oczywiście to bzura, że nie ma dla nas alternatywy. Skoro np Norwegia, czy Szwajcaria potrafią obejść się bez UE będąc w środku Europy, to w czym my jesteśmy gorsi??? Chyba tylko w tym, że tak na prawdę nigdy nie wierzyliśmy w siebie i zawsze wygodniej nam być prowadzonym za rączkę. Wszyscy dokłądnie wiemy, co znaczy "kompleks polaczka". Z tego właśnie powodu zawsze wszystko lepsze,. co nie nasze.
Oprócz tego strasznie mnie wqurwia fakt gremialnego agotowania za wstąpieniem [rzez większość arystów . Sami nie wiedzą, co czynią, bo komu jak komu, ale im akurat na pewno będzie gorzej. Mam nadzieję, że będą się wstydzić, a tej Bielickiej, to już całkiem nie rozumiem, przecież ona już chyba nie zdąży się nawet przekonać o swoim błędzie.
Będąc wielokrotnie w Niemczech i w Szwecji rozmawiałem o Unii z ludźmi i nikt, ale to nikt nie powiedzia, że jest lepiej, wręcz przeciwnie, klnie na czym świat stoi


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: sOLo 06-06-2003 17:06:35
Jeszcze jedno:
NIE RÓBCIE TEGO BŁĘDU BOJKOTUJĄC WYBORY. DOBRZE PRZECIEŻ WIECIE, ŻE WŁAŚNIE W TEN SPOSÓB, NIE ROBIĄC NIC, POWIECIE "TAK".


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: roberttank 07-06-2003 00:06:40
A ja przyłączam się do Falcona, NieDzwiedzia i Kozaxa.
Zresztą nawet bedę pracował w komisji referendalnej w miejscowym zakładzie karnym.
Jak słyszę te wszystkie gadki o parobkach itp to śmiać się mi chce.
Uwazam że za takimi słowami kryje się strach powodowany komplexem nizszości wobec Zachodu.
Jasne że Polakom nikt nie da od razu super pracy na Zachodzie. Ale co dostawali Polacy którzy od dziesiątek lat emigrowali do USA i do innych krajów???
Rzecz jednak w tym że przy takim wyżu demograficznym nasza gospodarka nie bedzie w stanie wchlonąć wszystkich. Praca którą wielu ludzi może dostać na Zachodzie i tak bedzie bardziej atrakcyjna od tego co może ich oczekiwać w kraju.
Z tym studiowaniem na Zachodzie to też nie tak jak to ktoś przedstawił. To nie tylko oferta dla bogatych. Znam to z wlasnego doświadczenia. Kilkanascie lat temu taki wyjazd wydawał się abstrakcją. Ale gdyby ktoś teraz posłuchal np rozmowy studentów AE w Krakowie to dowie się że bardzo, bardzo wielu z nich taki wyjazd ma za sobą albo planuje coś takiego. Oczywiscie trzeba jednoczesnie pracować ale nic nie ma za darmo.
Z tym 40 mln-owym rynkiem to też nie tak. Przecież od ponad 10-lat prawie wszystko można eksportować do Polski!!!!
Ja cudów sie nie spodziewam. Nie podoba mi się także biurokracja unijna. Ale to jest cena za spokój w Europie. Od ponad 50 lat nie bylo tu wojny!!!!!!! Otwórzcie sobie dowolną książkę do historii i znajdźcie mi drugie pięćdziesięciolecie w historii Europy Zachodniej w którym nie bylo konfliktu zbrojnego!!!!!!
Sądzę że pokolenie do ktorego należymy zapomnialo o doświadczeniach z przeszlosci. Wydaje się co niektorym że to jest naturalne i tak po prostu musi być!!! Nie, nie musi i nigdy tak nie było!!!!
Ponadto przeczytajcie dokładnie swoje slowa -  w uproszczeniu brzmią tak: glosuję nie bo ONI, ci zlodzieje, tylko chcą się zalapać na posady w Brukseli itp.
Tylko co ma wspólnego taki czy inny rząd z wejściem do Unii??? To jest decyzja która dotyczy przyszlosci kraju i narodu. To tak jakby ktoś powiedział ze nie bedzie chodził do szkoły bo nauczycielka jest głupia.

Na koniec jescze jedna uwaga. Niektorzy opowiadają taką bajkę: mamy taki wspaniały naród i tylko takich strasznych polityków - gdyby nie oni to wszystko byłoby inaczej.
To bzdura. Mamy takich polityków na jakich sobie zasłużyliśmy. Niczym nie róznią się od reszty. Bo skąd oni niby są jak nie od nas?? Z Marsa??? Prawda jest taka że w naszym kraju od dziecka uczy się ludzi jak kombinować. Coś gdzieś ukraść, coś sobie załatwić. Ludzie nie wstydzą się chwalić się że zdobyli za pomocą oszustwa!!! A spora część ich jeszcze za to podziwia.


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 07-06-2003 09:06:13
roberttank napisał:

> Jak słyszę te wszystkie gadki o parobkach itp to śmiać się mi chce.

A mi nie. Już teraz na Zachodzie traktuje sie Polaków  jak obywateli drugiej kategorii- dostają najgorsze prace za psie pieniądze. W traktacie akcesyjnym nie jest to w żaden sposób regulowane - precyzuje on jedynie zasadny na jakich Polacy będą mogli (no i kiedy) legalnie podejmować pracę.


> Uwazam że za takimi słowami kryje się strach powodowany komplexem nizszości wobec Zachodu.

Bzdura. Nie mam nic do Stanów, Canady, Chin (tam już jest kapitalizm) - tyle że kraje te nie wiążą się bezmyslnie gospodarczo. UE zaczyna przypominać ZSRR - jak to się skończyło - znamy wszyscy z autopsji

> Jasne że Polakom nikt nie da od razu super pracy na Zachodzie. Ale co dostawali Polacy którzy od dziesiątek lat emigrowali do USA i do innych krajów???

Co dostawali? Jako obywatel Szwecji (np po ożenku lub po uzyskaniu podwójnego obywatelstwa) na "dzien dobry" mieszkanie. W Stanach wielu Polaków dorobiło się tak jak nigdy w zyciu nie dorobiliby sie pracując w UE...Unia nic tu nie zmieni


> Rzecz jednak w tym że przy takim wyżu demograficznym nasza gospodarka nie bedzie w stanie wchlonąć wszystkich.

Jaki wyż demograficzny ?? Człowieku - Polaków jest CORAZ MNIEJ. Ostatni wyż demograficzny był za czasów Gierka (świeć Panie nad Jego duszą bo był to ostatni premier który nie defraudował kasy a wybudował za nią szpitale i szkoły w których wielu z nas dostało wykształcenie. To prawda - z kredytów dolarowych które spłacamy do dziś - ale WIEMY ZA CO PŁACIMY - dzisiaj płacimy coraz większe stawki za ZUS (blisko 700zl) a w szpitalach jest ciągle taki sam syf bo nie ma kasy). Tak więc Polaków jest coraz mniej i będzie coraz mniej. Emeryci nie mają kasy na leki bo mają śmieszne emerytury, dzieci są bardzo często niedożywione.
Od 1980 roku rodzi sie nas CORAZ MNIEJ. I gdzie masz tutaj WYŻ DEMOGRAFICZNY ???  Jest nas coraz mniej a w dodatku jesteśmy coraz biedniejsi bo WSZYSCY którzy rządzą Polską od prawie 20 lat po prostu kradną albo defraudują nasze pieniądze nie ponosząc żadnych konsekwencji prawnych. jeżeli nie pozamiatamy ścierwa na górze - nie będzie dobrze nawet w unii gospodarczej z USA. O ile uda nam się wybrać "myślącą" ekipę rządzacą (w co wątpię) - Polsce nie potrzebna bedzie zadna Unia. Mamy swoją ziemię, rolnictwo - sami się wyżywimy !!! A w dodatku mamy dobre produkty rolne - lepsze od tych z Unii (które świecą w nocy - jak ktoś wcześniej słusznie zauważł)

Praca którą wielu ludzi może dostać na Zachodzie i tak bedzie bardziej atrakcyjna od tego co może ich oczekiwać w kraju.

Pod jakim względem ? Wiecej Euro na godz? Ale nie zapominaj że życie w UE jest DROŻSZE a zatem nie ma mowy by uzbierać sensowne pieniądze i przywisć je np dla rodziny w kraju. To już nie te czasy co w latach 80ych jak istniał RFN i NRD - teraz kasa płynie do dedeerów i to Oni dostają robotę


> . Kilkanascie lat temu taki wyjazd wydawał się abstrakcją. Ale gdyby ktoś teraz posłuchal np rozmowy studentów AE w Krakowie to dowie się że bardzo, bardzo wielu z nich taki wyjazd ma za sobą albo planuje coś takiego.

Oczywiscie ze jest to możliwe. Jak Tatuś zasponsoruje... nie trzeba wtedy nawet pracować. O tym już nikt się nie chwali że pieniądze na szkółkę daje Tatuś - lepiej cwaniakować że JA JADĘ NA STUDIA niż TATA MI DAŁ NA STUDIA -  a Tatuś trzyma się kurczowo stołka jako prezes kompanii węglowej i wypłaca sobie gigantyczne premie finansowe- całkowicie nieuzasadnione sytuacją ekonomiczną kierowanej przez niego spółki...

Oczywiscie trzeba jednoczesnie pracować ale nic nie ma za darmo.

W UE - oczywiscie ze NIC. W RWPG było wszystko za darmo.Od szkół po służbę zdrowia. Teraz nawet mając ZUS musisz miec worek pieniędzy i masę czasu by stanąc przed specjalistą
Nie jestem komuchem ale uwazam że UE to twór na glinianych nóżkach. Ja na czymś takim bym nie chciał się przejechać.  

> Z tym 40 mln-owym rynkiem to też nie tak. Przecież od ponad 10-lat prawie wszystko można eksportować do Polski!!!!

Chyba importować. Export jest Z Polski a nie do niej. Czy wszystko można exportować? Teoretycznie tak - ale tylko kretyn będzie exportował towar do kraju gdzie taki sam produkt jest 50% tańszy bo jest DOTOWANY a więc sztucznie zaniża się jego cenę - CZY TO JEST WOLNY RYNEK ???
PYTAM SIE BO MNIE JUZ SZLAG TRAFIA !!!!!!!!!! To nie jest k....a mać wolny rynek !!!!!!!! Gdyby był - nasi rolnicy byliby milionerami


> Ja cudów sie nie spodziewam.

Dobre i to

Nie podoba mi się także biurokracja unijna.

Siedziba RWPG w Moskwie przy tym co jest w Bruxeli to istny karzeł


Ale to jest cena za spokój w Europie.

O czym ty piszesz?? Czy Ty jesteś niemądry?? Mam być murzynem tylko dlatego żeby był spokój w Polsce?? Mam się kłaniać w pas  Niemcom którzy za chwilę wykupią całe zachodnie połacie Polski tylko dlatego że przyjechał tu z portfelem wypchanym Euro a nie z karabinem??
Dzisiaj pieniądz jest GROŹNIEJSZY od klayscznej broni - można wszysko kupić - z ludźmi czy bez - gwarantując sobie tanią siłę roboczą.  Radzę poczytac sobie ile Polski na Zachodzie jest JUŻ w Niemieckich rękach.

Od ponad 50 lat nie bylo tu wojny!!!!!!!

A wiesz dlaczego ?? dlatego że istniała równowaga militarna pomiędzy wschodem i zachodem. Jaki kolwiek konflikt zbrojny rownałby się totalnemu unicestwieniu obu stron. Upadł komunizm - EWG przekształciło się w UE i rozpoczęła się gospodarcza expansja na wschód Europy...  


Otwórzcie sobie dowolną książkę do historii i znajdźcie mi drugie pięćdziesięciolecie w historii Europy Zachodniej w którym nie bylo konfliktu zbrojnego!!!!!!

Co to ma do rzeczy ???? Ja wolę z karabinem w rękach strzec Polski przed IDENTYFIKOWALNYM wrogiem Polski jakim jest żołnierz np Bundeswehry  niż bronić kraju nie wiadomo jak, nie wiadomo czym i nie wiadomo przed kim bo wróg jest praktycznie wszędzie (wrogiem nazywam tego kto gotów jest sprzedac własny kraj za plik euro czy też posadkę w Bruxeli).  

> Sądzę że pokolenie do ktorego należymy zapomnialo o doświadczeniach z przeszlosci.

O doświadczeniach z przeszłości pogadaj z tymi którzy walczyli za ten kraj 50 lat temu a nie z "dzieciakami" którzy pokonczyli szkółki z dyplomami i pchają się na zachód w poszukiwaniu intratnych zlecen. Ludzie którzy wiedzą dużo o patriotyźmie i czynnie stawiali opór Niemcom czy Armii Czerownej (jako AK) - nie  patrzą teraz spokojnie na to co się dzieje w kraju o który walczyli. To nie jest ta sama Polska a patriotów Ci u nas na lekarstwo

Wydaje się co niektorym że to jest naturalne i tak po prostu musi być!!!
Nie, nie musi i nigdy tak nie było!!!!

Przypomina mi to 45 rok i powstanie PRL-u. Mówisz Waść jak demagok zatrudniony przez Bruxele (kiedyś byli komisarze ludowi)


> Ponadto przeczytajcie dokładnie swoje slowa -  w uproszczeniu brzmią tak: glosuję nie bo ONI, ci zlodzieje, tylko chcą się zalapać na posady w Brukseli itp.

Tak mniej więcej to brzmi ale jak sam piszesz - w UPROSZCZENIU

> Tylko co ma wspólnego taki czy inny rząd z wejściem do Unii???


Ano bardzo dużo. Można sprzedać Polskę za worek dukatów - i tak się właśnie w tej chwili dzieje. Pójdę nawet dalej - to TARGOWICA !!!!!!!!!!!!!!

To jest decyzja która dotyczy przyszlosci kraju i narodu.

Z pewnością. Było tak już kiedyś - o ile pamietam - w 45ym...

To tak jakby ktoś powiedział ze nie bedzie chodził do szkoły bo nauczycielka jest głupia.

I nie chodziłbym do takiej szkoły. Po co mi szkoła w której nauczycielka wpiera mi ze 2x2 = 5 ??????????????
Lepiej samemu wziąść liczydło w domu i wyliczyć że jednak 4


>
> Na koniec jescze jedna uwaga. Niektorzy opowiadają taką bajkę: mamy taki wspaniały naród i tylko takich strasznych polityków - gdyby nie oni to wszystko byłoby inaczej. > To bzdura.

To nie jest bzdura - to fakt !!!

Mamy takich polityków na jakich sobie zasłużyliśmy.

Nie zasłużyliśmy - a zwłaszcza my Polacy. To banda mentów najgorszego pokroju. Jak inaczej można nazwać komunistów z PZPR którzy w ciągu kilku miesiecy stali się raptem proeuropejscy ?? Prawdziwy komunista jest nim do śmierci - jak Che.
Cała góra SLD to najgorsze szumowiny z PZPRu - prawidziwi komuniści wiedzieli kiedy powiedzieć MOJA ROLA SKOŃCZONA

Niczym nie róznią się od reszty. Bo skąd oni niby są jak nie od nas?? Z Marsa???

Pisałem już wcześniej - jeżeli bedzie nami rządzić POLSKI, NIEPODLEGŁY i KOMEPTENTNY rząd - UE nam nie będzie potrzebna


Prawda jest taka że w naszym kraju od dziecka uczy się ludzi jak kombinować. Coś gdzieś ukraść, coś sobie załatwić. Ludzie nie wstydzą się chwalić się że zdobyli za pomocą oszustwa!!! A spora część ich jeszcze za to podziwia.

Taki mamy przykład z góry !!!!!

Zegnając się - informuję że właśnie idę do urny wyborczej. Nie trudno zgadnąć co zakreślę ;)


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 07-06-2003 10:06:30
I jeszcze jedno. Wkurzają mnie hasła w stylu - WRACAMY DO EUROPY - A niby gdzie my zyjemy ? W Azji ????????????? Zawsze byliśmy w Europie, jesteśmy i bedziemy - ale bądźmy dumni z tego że jesteśmy Polakami na polskiej ziemi !! Mamy do tego powody - o wolną Polskę przelewamy krew od przeszło tysiąca lat !!!!


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Thomasero 07-06-2003 12:06:25
Wtrace sie moze i ja jeszcze do tego tematu. Jak widze wielu z was niechce wejsc do UE z tego czy innego wzgledu a ja popieram ich zdanie. Kazdemu wiadomo ze samo wejscie nie otworzy bramy do jakiegos raju ale wrecz przeciwnie pogorszy sytuacje ( przez iles tam lat mam nadzieje tylko ). Dam przyklad niemcy przed i po UE. Ta sama kase sie zarabia co kiedys ale ....... ceny tak wysrubowane sa ze szok !! Jesli kiedys kupowalo sie artykuly za 50 pf. teraz placi sie 50 ct. czyli 100 % wiecej. Znam duzo ludzi u nas co niewiedza naprawde jak wyzyc z miesiaca na miesiac ( i ja sam mam ten problem nawet ). Przykladów moge dawac 1000 ... nie o to chodzi ale tylko niema pieniedzy na nic juz teraz, czy to klub pilkarski 1, 2 , regionalnej ligi , szkoly w krorych niema kasy na xero czy dziury w ulicach przypominajace slaskie drogi kiedys. Jednym slowem UE i € doprowadzaja ten kraj do ruiny gospodarczej czego polsce niemozna zyczyc bo i tak juz sa tylko 2 klasy ludnosci: biedni i bogaci. Ponad 95 % ludzi z którymi pracuje i znam niechce slyszec o € i tesknia za stara D Mark za która szlo naprawde sie dorobic bardzo duzo.Co do jedzenia i rolnictwa Camera ma racje, to zarcie niesmakuje tu jak w polsce a jak wejdzie polska do uni to zachód bedzie sie starac zasypac swiomi towarami polski rynek i niestety ale chleb, jajka, sery, mieso niebedzie smakowac juz tak jak teraz smakuje co bardzo uboywac mozna :-( no i biedni rolnicy jeszcze do tego ........


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: AdC 07-06-2003 12:06:58
Ja jestem zdecydowanie na NIE i co dotyczy Polski jak i innych krajow. Po prostu cos takiego jak Unia Europejska nie powinna istniec. Daje to oczywiscie odpowiednie kozysci dla grupy ludzi tzw. businessmenow, ktorym to otwieraja sie nowe horyzonty ale ta warstwa ze sie tak wyraze srednia zamieni sie w biedna i tym oto sposobem beda tylko 2: bardzo bogaci i biedni. Do tego zmierza juz teraz wszystko. Jest zle a bedzie gozej a przeciez nie o to chodzi. Nie jestem za tym zeby panstwa europejskie staly do siebie wrogo ale kazde panstwo powinno sobie wypracowac swoje. W innym przypadku bedziemy pracowali jedni na drugich a tak w sumie to bedziemy wszyscy pracowali na ludzi, ktorzy juz teraz nie wiedza co maja robic z kasa a chca miec jeszcze wiecej.....


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: roberttank 08-06-2003 11:06:06
Chciałbym mimo wszystko zwrócic uwage Koledze że myli wyż demograficzny z przyrostem naturalnym. To dwa rózne pojęcia.
Zresztą sam to przyznałeś - wlasnie teraz wchodzą na rynek pracy generacje urodzone w trakcie lat 70-tych (byl wtedy duży PRZYROST NATURALNY więc mamy teraz WYŻ DEMOGRAFICZNY)

I zawsze bede sie upierał że mamy takich polityków na jakich sobie zasłużylismy. Te wszystkie bajki o wspaniałym narodzie i zlych politykach to po prostu próba znalezienia usprawiedliwienia. No bo jak to jest - taki cudowny naród, "naród wybrany" , a nic nam nie wychodzi. Trzeba to sobie jakoś wytlumaczyć.
W Polsce jest przyzwolenie na klamstwo i kradziez na kazdym poziomie. Dziwne że przy tak dużym bezrobociu ciągle wielu pracowników kombinuje jak tu sobie coś ukraść. Setki tysiecy ludzi oszukiwało fiskusa na fikcyjnych darowiznach, dalej setki tysięcy oszukuje zapisując się do KRUS-u mimo ze nie maja nic wspólnego z rolnictwem, wiekszość miejsc pracy zwlaszcz w mniejszych miastach przydzielana jest rodzinie i po znajomych itd, itp. I kto to robi??? Politycy??? Nie tylko!!!

Niestety w traktacie akcesyjnym nie da sie zapisać żeby nas szanowali na Zachodzie. Na to trzeba sobie zapracować. Za co mają nas szanować w Niemczech?? Czy to politycy kradli tam samochody???? Albo żebrali na ulicach????

Skoro nasi zarabiaja psie pieniądze to po co siedzą za granicą??
Proste. Bo mimo wszystko dostaja tam lepsze pieniądze. I ciągle przywożą do polski kasę. No bo jak to inaczej wytlumaczysz kiedy rodzina z oficjalnie zarabiajacą 10 tys. zl rocznie żoną i niepracujacym mężem buduje dom i odpisuje sobie co roku maxymalną ulgę budowlaną??
Ano tylko tym ze mąż chociaż narzeka, zasuwa w Austrii na budowie. I takich przykładów jest większość.

I jeszcze raz. Jaka pracę dostają Polacy którzy jadą do USA. Zaczynają od bawienia dzieci, pracy w knajpach, pracy na budowie itp. A w Unii mamy od razu dostać stolki dyrektorów???

Tzw "zdrowa polska żywność" to jeszcze jedna bajka dla naiwnych mieszczuchów. Przejeź się człowieku po dowolnych obszarach rolniczych w lecie. I zobaczysz chmury rozpylanych nawozów. Porozmawiaj z ludźmi. Uslyszysz że warzywa opryskuje się i po kilka razy w tygodniu. Czy wiesz ze np taki Kraków jest zaopatrywany w dużej części w warzywa i owoce z okolic Nowej Huty ktore ze wzgledu na odkładające się od wielu lat zanieczyszczenia w ogóle powinne być wyłaczone spod produkcji rolnej??? I czy Ci twoi kochani, uczciwi, pracowici rodacy maja jakiekolwiek skrupuły zeby taki syf sprzedawać???

Widzę że aż pali ci się do jakiejś wojenki? Na szczęscie mamy na to radę;))) Są takie szkoły przetrwania gdzie mozna sobie postrzelać kulkami z farbą. Podobno pomaga. Nawet w ciężkich przypadkach.:)))

Na koniec. Szanuję Twoje poglądy. sporu o unie nie zamierzam przenosić poza ten topic.


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 08-06-2003 18:06:18
Nie jest moim celem wszczynanie  kłótni. po prostu uległeś "reklamie" UE ale jak widać po niniejszym topicu - jestes w zdecydowanej mniejszości co świadczy o tym że chyba jednak ja mam rację. Co do wojenki  - istotnie - pali mi się. Bo jest kilku takich których warto by odstrezlić. Dlaczego? Bo za to co zrobili z Polską i obywatelami tego kraju - nie ma dla nich innej kary. Za dezercję z wojska jest kulka w łeb - jaka moze być kara za handlowanie Poską ? Chyba nie wiezienie - mam jeszcze utrzymywać taką gnidę ? A skoro jesteśmy przy płodach rolnych - widzę że śpieszno Ci do marchewki jako owocu, wymiarowych bananów- o korniszonach (to takie ogórki) zapomnij bo SĄ ZA MAŁE wg norm unijnych - a wiec ich sobie - lagalnie - nie kupisz. A co do kombinowania - każdy NORMALNY cvzłowiek chce przetrwać w tych porąbanych czasach. Sam płacę blisko 700zł ZUSU na miesiąc- i co za to dostaję ?? Wielkie gówno. Emeryturę za 30 lat w wysokosci ok 600zł i służbę zdrowia która może mi najwyżej zajrzec do gęby bo na zabiegi dentystyczne trzeba sie zapisać z półrocznym wyprzedzeniem lub po prostu zapłacić. Nie dziw się że w takiej sytuacji każdy kombinuje. Za 700zł (2000 USD rocznie !!!!) -powinienem mieć FULL SERVICE. I jeszcze o żywnosci - przywołujesz bracie przykłady Krakowa czyli nabardziej zanieczyszczony rejon Polski - Kraj jest duży jak zapewne wiesz - jest wielu rolników którzy hodują naturalne ogórki czy truskawki a nie "pędzone" - Sam często jeżdzę na wieś po "sprawdzone żarcie"... - mam tam rodzinę - wiem co jem. Szkode że ulegasz tylko reklamom TV odnośnie Unii a nie próbujesz podjąć polemiki na konkretne tematy. Pisałeś także o wyżu demograficznym - o ile w Polsce będa przeprowadzane "zdrowe" przekształcenia gospodarcze - nie będzie problemów z miejscami pracy gdyż nie będzie się zamykać bezmyślnie firm. Wiesz co będzie w UE ??? Firmy takie jak np France Telecom chcą doprowadzić Polskie firmy w których będą miały (lub mają) udziały do upadku - To jedna z metod wykańczania konkurencji. W ten sposób zniszczono niedawno OŻAROWSKIE KABLE - to taki przykład. A bedzie ich coraz więcej - ludzie będą zwalniani bo to naturalna i najłatwiejsza forma dokonywania oszczędności. Dopiero wtedy będzie u nas gigantyczne bezrobocie. Pisałem już poprzedni że właściwa polityka proinwestycyjna doprowadzi do inwestowania w Kraju przez duże koncerny międzynarodowe co zaowocuje spadkiem bezrobocia - UE jest tutaj zupełnie niepotrzebna. Skoro jestes takim fanem UE - dlaczego tam nie wyjedziesz pomieszkać ???/  Proponuje Ci wyjazd na np 6 miesiecy - zobacz jak tam sie żyje, pracuje, mieszka - potem wróć i pogadamy. Możesz skorzystać też z opinii kolegów którzy tam mieszkają i nie są z tego powodu (zwłaszcza wprowadzenia Euro) szczęśliwi - ale Ty jesteś odporny na rzeczowe argumenty. Musisz doświadczyć tego na własnej skórze -


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: spychalatti 08-06-2003 19:06:12
TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Calkowicie sie z Toba zgadzam. Wlasnie wrocilem z referendum i oddalem glos na NIE!!!!  Jestem calkowicie przeciwny nowej okupacji Polski.Unia Europejska to sztuczny twor ktory potrzebuje jak powietrza nowych czlonkow ,tylko i wylacznie dlatego zeby podreperowac swoje finanse.Te wszystkie obiecanki ,ze do9staniemy pieniadze ,poprawi sie byt Polakow,za granica beda na nas czekali z miejscami pracy itd. TO SA BREDNIE!!!! W krajach unii europejskiej sami borykaja sie z rosnacym bezrobociem, i poziom zycia niestety bardzo tam spada.Ja osobiscie nie wroze dlugiego zycia UNii Europejskiej , no chyba ze Polska dzieki naszym obywatelom zachlysnietym reklamami i przemowami Kwacha wskoczy w ich szeregi ,to jeszcze pare lat pociagnie ,tylko niestety z Polski zoastanie ruina, bo przestaniemy byc wyplacalni pchajac tam rocznie tyle kasy co obejmuje jednoroczny budzet Polski. Mieszkam w Warszawie i naprawde spotykam sie z roznymi srodowiskami i o dziwo wiekszosc jest przeciwnym wejsciu do U.E. Sondaze oczywiscie mowia co innego(PROPAGANDA) No ale kto nami rzadzi.....
Ja osobiscie wiem ,ze jesli bedzie minimalna roznica miedzy zwolennikami i przeciwnikami to wyniki zostanna sfalszowane ,tak samo jak bylo z wyborem na pierwsza kadencje Kwacha.Niestety smutne .ale prawdziwe.
Przeciez Oleksy juz ma owsiki w dupie na sama mysl o posadzie jaka tam otrzyma i cala jego elita rowniez z Geremkami i innymi Millerami.
Robert


Tytuł: Re: Referendum i jusz po...
Wiadomość wysłana przez: Qiotrec 08-06-2003 20:06:55
Referendum.    A jednak sie nie mylilem:( ponad 80% polakow zaglosowalo na Tak (smiac mi sie chce)
Panowie popatrzcie na wszystkie posty w tym temacie wiekszosc z nas byla na Nie wiec mozna powiedziec ze to byl taki nasz maly sondaz wiec wychodzi na to ze wszystko bylo jusz ukartowane z gory tak jak mowilem pare dni wczesniej. Poprostu Polska i jej ziemia musi byc w tej calej uni bo panowie politycy-biznesmeni z brukseli  zainteresowani sa nasza ziemia i majatkiem narodawym jaki jeszcze nam pozostal!


Tytuł: Re: Referendum i jusz po...
Wiadomość wysłana przez: NieDwiedz 08-06-2003 20:06:07
??? wiekszosc z nas??????? 16 - 17 osób???
wolne żarty:)))))))))))))
wiekszość moim zdaniem miała ten topic glęboko w D...E
(trudno sie dziwic jezeli topic zaczyna sie od słow: Zastanówcie sie (!!!)...
Zapraszm kolege do dzialu users - tam jest liczba mafiozów no i innych gosci;)


Tytuł: Re: Referendum i jusz po...
Wiadomość wysłana przez: spychalatti 08-06-2003 20:06:40
Tak jest referendum sfalszowane .Wiekszosc moich znajomych glosowala na NIE!!! No ale coz my szarzy ludzie w tym kraju juz nic nie znaczymy ,niestety.Maly przyklad z BANKU PRZEMYSLOWO HANDLOWEGO. Pracownicy tego Banku byli zmuszani przez wlasciciela na noszenie znaczkow UNIA EUROPEJSKA TAK!!!! Na moich oczach kobieta osoba pracujaca w tym banku miala pogrozki od jakiegos prezesa ze zostanie wylana z pracy za nie stosowanie sie (nie miala przypietego znaczka)
Jestem pewien ,ze to bylo juz ukartowane ,zreszta domyslalem sie ze tak bedzie ,mieli mnostwo czasu az DWA DNI ,zeby powrzucac do urn glosy na TAK.
Niestety teraz sie dopiero zacznie szukanie pieniedzy w naszych i tak juz prawie pustych portfelach


Tytuł: Re: Referendum i jusz po...
Wiadomość wysłana przez: Qiotrec 08-06-2003 21:06:31
Kolega NieDzwiec zle zrozumial piszac slowa  ' Wiekszosc Z Nas ' mialem na mysli tych ktorzy wypowiadali sie na ten temat !!!


Tytuł: Re: Referendum i jusz po...
Wiadomość wysłana przez: NieDwiedz 08-06-2003 21:06:55
...no chyba, ze tak:;)
Pozdrawiam
Waldi


Tytuł: Re: Też pozdrawiam:)
Wiadomość wysłana przez: Qiotrec 08-06-2003 21:06:52


Tytuł: Re: Nic dodac nic ujać :)
Wiadomość wysłana przez: Qiotrec 08-06-2003 22:06:29


Tytuł: Re: Nic dodac nic ujać :)
Wiadomość wysłana przez: roberttank 08-06-2003 23:06:16
Uff, jeszcze kilka uwag.
Sprawdziło sie to co pisałem.
Nie mieszajmy róznych rzeczy.
Jak mozna uzywać argumentu - wysokich skladek na ZUS czy szwankujacej słuzby zdrowia jako argumentu przeciwko UE?????
Co ma wspólnego jedno z drugim?????
Jak mozna podawać przyklad Ozarowa na udowodnienie że zachodnie koncerny niszczą polskie firmy????
Przecież to zrobiła Telefonica z Krakowa i Sz. P.  B. Cupiał sponsor Wisły Kraków!!!!
No i padlo wreszcie to o czym mówiłem. "Normalny czlowiek musi kombinować" Kazdy w ten sposób sie usprawiedliwia. Tyle tylko ze moim zdaniem to że ktos ukradł 1000 zl nie usprawiedliwia tego który ukradł 10 zł. Wlasnie dlatego że wiekszość tak mysli to nasz kraj wygląda tak jak wygląda.

Nie będę komentował sugestii o sfałszowaniu referendum. To raczej temat dla psychologa lub psychiatry.
W komisji w której pracowałem była  ponad 62% frekwencja i 86% glosów na tak.

Nie rozumiem też zachecania mnie do wyjazdu. Czy ja kogoś zachęcam zeby to zrobił????? Nie. Tylko zastanawiam się jak to jest że taka masa ludzi wyjeżdza i część z nich nie wraca skoro jest tak źle.
Nie muszę wyjeżdżać. Wtedy kiedy inni pili piwko ja zasuwałem po kilkanaście godzin na dobę. Wyrobiłem sobie taką pozycję ze sam sobie moge wybrać miejsce zamieszkania. I sam bez ulegania zadnej reklamie mogę podjąć wybór. Szczerze mówiąć w ogole nie obserwowałem kampanii. Bardziej ciekawiły mnie argumenty przeciw.


Tytuł: DOWÓD NA OSZUSTWO !!!!!!!!!!!!!
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 08-06-2003 23:06:59
Powiedzcie mi drodzy EUROENTUZJAŚCI jakim cudem wyniki wyborów były znane o godz 20:05 skoro do 20:00 były otwarte lokale wyborcze ??? Bardzo mnie to ciekawi, jakim cudem zdołali w ponad 20 000 placówek policzyć tyle milionów głosów w (zaledwie) 5 minut ? Nie rozumiem tego tym bardziej że na poprzednie wyniki czekało się z reguły 1-2 dni - i to jest norma. Do tego KWACH z przygotowanym przemówieniem, wszyscy zebrani w tym Pałacyku Kwacha - wiedzieli o wynikach już od kilku tygodni !!! Mieszko I, Piłsudzki - w grobach się przewracają !!! Zobaczycie - kilka lat i Unia się rozpieprzy (a wcześniej nas wydoi ile się da !!) a wtedy - bedziemy wiać w te pendy na Białoruś !! Nikomu tego nie życzę ale radzę za wczasu o tym pomysleć... A tak nawiasem mówiąc - jako Słowianie mamy bliżej do Czechów, Słowaków, Rosjan czy Białorusinów niż do Niemców, Francuzów i Angoli - może się mylę ?? Szkoda że nie potrafimy z 1000 letniej historii wyciągać prawidłowych wniosków - ileż to razy odwracaliśmy głowę ku naszym zachodnim "sąsiadom" i dostawaliśmy "po kubku" ??  Polacy bili sie w 45ym za Francję - wiecie jak było ? Startowała eskadra w której nasi stanowili 5%..Nawiązywali kontakt wzrokowy z Luftwaffe - wiecie co sie działo - pierdolone żabojady zawracały - a nasi (5% eskadry !!!!) - sami stawiali czoła wrogowi. Takich mamy przyjaciół na zachodzie. Pozdrawiam wszystkich -  z wyjątkiem tych którzy głosowali na TAK


Tytuł: Dobre ;)
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 08-06-2003 23:06:03
No to cyrk się skończył - możesz teraz wreszcie powiedzieć ile ci odpalili za tą farsę ! A do psychiatry sam sie wybierz bo jest ci bardziej potrzebny niz lepperowi. Szkoda tylko ze w domu nie nauczyli cie bycia Polakiem. Moja rodzina walczyła za ten kraj - dziadek zginął kopiąc jezioro z rąk niemieckich oprawców a drugi dziadek przeszedł od Lenino po Berlin. pewnie twoji byli tymi którzy pierwsi wiali do Rumunii


Tytuł: Re: DOWÓD NA OSZUSTWO !!!!!!!!!!!!!
Wiadomość wysłana przez: Qiotrec 08-06-2003 23:06:10
a gdy nasz prezydent czytal te cale oswiadczenie i wymawial ot takie slowa - ze wyniki glosowania sa dla niego milym zaskoczeniem to moze zauwazyliscie jak wybuchl smiechem?


Tytuł: Do roberttank
Wiadomość wysłana przez: spychalatti 09-06-2003 00:06:56
Kolego ja tez ciezko pracuje i nie pije "piwka"jak to smiesznie napisales o innych w czasie kiedy to Ty tak ciezko pracowales :),no ale mam troche patriotyzmu i umiem odroznic dobro od zla i zal mi takich plytkich ludzi jak Ty ktorzy nie widza zagrozen jakie sieje unia. Nie wiem gdzie Ty sie wychowales ,ale nie sadze ze Twoje pochodzenie ma jakies korzenie z patriotyzmem zwiazane ,raczej mysle ze odwrotnie,no ale coz NOWOBOGACKI CWANIACZKU masz kase to i srasz na wszystko i masz w glebokim powazaniu ludzi ,ktorzy szanuja swoj kraj i krew ich zalewa jak na ich oczach dokonywany jest kolejny jego rozbior.
A odnosnie psychiatry to najpierw sam zbadaj swoj umysl ,a dopiero wysylaj innych, judaszu i wasalu proeuropejski.


Tytuł: Re: Nic dodac nic ujać :)
Wiadomość wysłana przez: Qiotrec 09-06-2003 00:06:52
Pytasz sie o argumenty jak nie widzisz to wyjdz na ulice i popatrz sobie masa bezrobotnych (a bezrobocia unia nie zlikwiduje tylko jeszcze je powiekszy) puste zrujnowane fabryki  kamienice wykupione (nawet cale ulice) przez polskich czolowych politykow oraz przez ludzi scisle powiazanych z biznesmenami zza zachodniej granicy. W naszym karaju praktycznie jusz nic niema naszego nawet w chlebie ktory napewno codziennie zajadasz niema polskiej maki lub jest jej znikoma czesc ,a co bedzie za 2-3 lata? Za ten chleb ktory teraz kupojesz za 1,5 pln bedziesz musial zaplacic conajmniej 3 pln i napewno jeszcze o pare deko bedzie lzejszy. A piszac o tym ze jestes ZA i Ciebie stac w tej chwili na wszystko utwierdziles mnie w tym przekonaniu ze te wybory to wielka lipa bo takich ludzi jak Ty to jest w polsce jakies 18% , ale oczym ja sie rozpisuje przecierz Ciebie (Was) to wogole nie obchodzi dola zwyklego szarego polaka!!! Liczy sie tylko Kasa nie mam racji?

A tak na marginesie to Telofonica fakt jest polska firma ale z kapitalem zagranicznym a jak zagranicznym to wiadomo że ze nie ze wschodu.

A panowie z Brukseli jak nas wyczyszcza do konca z ostatniego grosza to i wezma sie i za Was przeciez to jest naturalna kolej rzeczy bo w przyrodzie nic nie ginie

A tak wogule to ty jestes polakiem czy tylko tutaj mieszkasz i masz nasze obywatelstwo?


Tytuł: Re: DOWÓD NA OSZUSTWO !!!!!!!!!!!!!
Wiadomość wysłana przez: roberttank 09-06-2003 00:06:35
To się nazywa "polemika na konkretne tematy".................. Dobre sobie.
Jezeli wszyscy polscy tzw. patrioci prezentują taki poziom to ja już wiem dlaczego w kraju jest tak źle.


Tytuł: Re: Nic dodac nic ujać :)
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 09-06-2003 00:06:07
Miło Koledzy wiedzieć ze w Polsce żyją jeszcze Polacy. Dzięki !!!


Tytuł: Re: DOWÓD NA OSZUSTWO !!!!!!!!!!!!!
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 09-06-2003 01:06:56
Jest tak źle bo jest za duzo takich jak Ty... Ot i masz odpowiedz. A na konkretne pytanie nie ustosunkowałeś się (rzeczowo) ani razu - każdy z nas przytaczał przykłady,a ty Waść się migasz od konkretnych odpowiedzi - to norma u Euroentuzjastów. Wiedzą i mówia tyle ile przeczytali w ulotce sfinansowanej przez resort tej całej Hubner czy jak jej tam (zauważcie - niemieckie nazwisko !!)...Myśle że miejsce Eurosprzedawczyków powinno być w unii  a Polska powinna być dla Polaków - Jak wyjadą wszyscy Twego pokroju - sposród tych co zostaną da sie wybrac kometentny i rozsądny parlament i PRO-POLSKI a nie PRO-EUROPEJSKI rząd.


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Italo_Rookie 09-06-2003 01:06:19
Ja powiem tylko tyle na temat referendum unijnego w Polsce, ze zacytuje:  " Nie ważne kto glosuje i jak głosuje. Ważne kto liczy głosy". Józef Stalin (1879-1953)


Tytuł: Re: DOWÓD NA OSZUSTWO !!!!!!!!!!!!!
Wiadomość wysłana przez: Krzys-pl 09-06-2003 01:06:09
Robert napisal :
Jezeli wszyscy polscy tzw. patrioci prezentują taki poziom to ja już wiem dlaczego w kraju jest tak źle.
A co ma sie patryjotyzm do tego ze w kraju jest zle ?? Co myslisz ze to sprawka ktoregos z nas ?? Taki madry jestes to tych na stolkach spytaj dlaczego tak jest !!!!!!!!!!!! To od szarych ludzi g...o zalezy caly czas nas sprzedaja jak nie wschod to na zachod !!
W naszym kraju nigdy nie bedzie mocnej reki do rzadzenia, owszem sa mocne rece ale do brania kasy !!! I to nie po 10 zł :-) Takie przewaly jak ONI robia to nawet  zaden iluzionista nie potrafi, a David Coperffid (czy jak mu tam) sie chowa ;-))))))))))))   58 % glosowalo eheheheh ciekawe gdzie chyba w pubach tak jak ja z browarem w reku heheh.


Tytuł: Re: DOWÓD NA OSZUSTWO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wiadomość wysłana przez: Qiotrec 09-06-2003 02:06:05
I co powiesz na to Wielmozny Panie spojsz fakty nie klamia w dyskusji z Toba wzielo jak dotej pory 5 osob i kazda z tych osob byla na NIE  lub olala ten caly kabaret jaki wystawialiscie nam przez ostatnie kilka tygodni. To jak to naprawde jest z ta Twoja  frekfecja i glosami na Tak.
Bardzo jestem ciekawy ale ty nam prawdy niepowiesz bo przeciez leggla
by w gruzach cala twoja karjera.

Jeszcze jedno pytanie.
Jaka ligitymacje nosisz na lewej piersi w swoim partyjnym garniturze????


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 09-06-2003 02:06:48
Wierszyk o UE
> >
> >       UE lokomotywa
> >       Siedzą w pociągu ważni Unici,
> >       Grubi, nadęci, lekko podpici,
> >       Wiozą do Polski ustaw czterdzieści,
> >       Każda w wagonie ledwo się mieści...
> >       Pierwsza zawiera setki koncesji,
> >       Pewną przyczynę rychłej recesji,
> >       Druga przynosi drogą benzynę,
> >       Kolejną naszych nieszczęść przyczynę,
> >       Trzecia wprowadza nowe podatki,
> >       Podnosi VAT-y, akcyzy, składki,
> >       By ludzie pracy pieniądze mieli,
> >       W kieszeniach swoich przedstawicieli,
> >       Czwarta rozwala polskie mleczarnie,
> >       Smrodu i brudu to wylęgarnie,
> >       Piąta morderców od kary zwalnia,
> >       W więzieniach będzie miła sypialnia,
> >       Szósta namnoży nam urzędników,
> >       W siódmej są wzory nowych pomników,
> >       W ósmej feminizm i parytety,
> >       Wybierz cymbałów- byle kobiety,
> >       W dziewiątej przepis indoktrynacji,
> >       Za hojną kasę z Eurodotacji,
> >       Aktor, panienki i dziennikarze,
> >       Wyklepią wszystko, co im się każe,
> >       Zaś szkolnej dziatwie przyniesie chlubę,
> >       Udział w błękitnym der Ojrojugend,
> >       Miłość do Unii w wierszu, w piosence,
> >       Wszystko co robisz, nawet w łazience-
> >       Robisz dla Unii, pamiętaj o tym,
> >       Inaczej szybko wpadniesz w kłopoty,
> >       Nie skończysz studiów, wylecisz z pracy,
> >       Eurogestapo zrobi cię cacy,
> >       W dziesiątej i dalej, czytać się nie chce,
> >       Można z pociągu wyskoczyć jeszcze....


Tytuł: Re: DOWÓD NA OSZUSTWO !!!!!!!!!!!!!
Wiadomość wysłana przez: dr Faustus 09-06-2003 08:06:10
Z historią to raczej u Ciebie kiepsko. To było w 1940 roku a nie 5 lat później!!! Ale to, że za innych nadstawiamy d...y to masz rację.


Tytuł: Re: A ja głosowałem ... (parę słów do qiotrca też)
Wiadomość wysłana przez: Zodiak72 09-06-2003 09:06:45
Za przystąpieniem Polski do UE. Po prostu dlatego, że taka jest nasza konieczność dziejowa. Szanuję głosy przeciwne, które tutaj padały. Jednak mówienie o oszustwie w liczeniu głosów to moim  zdaniem kompletna bzdura. Myślę, że wiele osób wcześniej głośno wyrażających swój sprzeciw wobec naszej akcesji do UE  - przychodząc do urn zagłosowało jednak na TAK. Wstydzą się do tego przyznać teraz. I sądzę, że podobnie było też w naszej małej społeczności na Forum. W wypowiedziach większość była  przeciw, jednak:

-to wcale nie oznacza,że skreślili NIE na karcie wyborczej ;-)

-w wątku dotyczącym UE na Forum uczestniczylo ok 22 osób. I tu sugestia do qiotrca - zwróć uwagę na taką proporcję 22 / 70 , bo tyle jest mniej wiecej obecnie stalych bywalców Forum;-). Czyli w dyskusji wzielo udzial 1/3 stalych bywalcow. Weż to pod uwagę, gdy podpierasz się argumentem, że większość ludzi z Forum byla na NIE i  z tego wysnuwasz analogie do calej Polski sugerując oszustwo wyborcze.

                                                     pozdrowienia  - Piotrek


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE... - Robert , w 100 % sie zgadzam z Tobą
Wiadomość wysłana przez: Zodiak72 09-06-2003 09:06:28
w tym co napisales jest dokladnie to, co  ja bym powiedzial. W moim miescie jest ok 25 % bezrobocie (wg oficjalnych danych)  - natomiast, gdy firma gdzie pracuję potrzebowała do zatrudnienia dwóch ludzi do magazynu, trzeba było calych dwóch tygodni, by znalazl się ktoś chętny do pracy. Podczas gdy wcześniej, gdy nie szukaliśmy nikogo, codziennie leżało 20-30 podań o przyjęcie do pracy. Polacy sa leniwi i wygodni, chcą by wszystko im podać na tacy, najlepiej byłoby nie pracować wcale i brać kasę od państwa za sam fakt, że się żyje. Niestety pokutuje u nas filozofia, iż 'mnie się coś należy od państwa już za to, że chodzę po świecie' - A GÓWNO PRAWDA ! ;-)


Tytuł: Re: OFFTOPIC: na temat UE...
Wiadomość wysłana przez: Motyl 09-06-2003 10:06:46
RobertTank, Ty chyba nie byłeś nigdy za granicą! Jak mozesz opowiadać takie bzdury, że "unijna" żywność jest lepsza od naszej?! Mam szwagierkę w Dusseldorfie, mnostwo znajomych pracuje w Niemczech, Holandii, itp. Wszyscy wyjezdzając z Polski zabieraja ze soba na maksa polskich wędlin, konserw itp. bo "eurpejskie" są po prostu do d#$% ! (Sam też sie zresztą nieraz mogłem przekonac o "cudownym" smaku niemieckich wędlin...) Jak ktoś jedzie tu, to też przekazuja sobie paczki z żywnoscią. Oni siedza tam po kilka lat, wiec gdyby to było tylko "inne" jedzenie, to przyzwyczailiby się...
Zresztą, o czym tu mówic - mieszkam w Szczecinie, i codziennie przewalaja sie po bazarkach, hipermarketach i zwykłych sklepach tłumy Niemców kupujących naszą"niedobrą" żywnosc... Ba, nawet w sklepiku przy piekarni obok stoją w długiej kolejce po ZWYKŁY chleb! Jadłeś niemiecki chleb? Ja im sie nie dziwię, że jadą kilkanascie kilometrów przez granicę, często tylko po samo pieczywo!
Nie jestem zwolennikiem LPRu, Leppera, ale to co wyprawiaja eurooszołomy (szczególnie np. z PO czy UW), przyprawia o wymioty...


Tytuł: Re: popieram
Wiadomość wysłana przez: Markus 09-06-2003 10:06:16
Kilka razy na zachodzie jadałem kiełbaskę z grila. I  mogę powiedzieć, że u nas nawet pies z kulawą nogą by na to nie „najszczał”.


Tytuł: Re: DOWÓD NA OSZUSTWO !!!!!!!!!!!!!
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 09-06-2003 10:06:40
Wiem - pierdolnąłem się - miałem to poprawić ale mi się już nie chciało - zważ która była godzina....Pozdrawiam


Tytuł: Re: OFFTOPIC: a jednak sondaże kłamały!
Wiadomość wysłana przez: Motyl 09-06-2003 11:06:16
..do sprawdzenia WSZĘDZIE: jeszcze w piątek CEBOS, OBOP itp. podawały, że przeciwników będzie ok 10 %. Wczoraj wieczorem media podawały, że 18% było na nie, a już dziś rano - ze 23 % na NIE!
Jak ma się 10% do 23% ?! PRZECIEŻ TO JEST TOTALNA KOMPROMITACJA! Należałoby już jutro rozgonic w diabły te wszystkie "ośrodki badania opinii społecznej"....Dopuszczalny, maksymalny błąd wynosi bowiem 3 % ,a nie 13 % !!!
Wiem ,ze wsród przeciwników UE sporo jest zacofania, ciemnogrodu i lęku - zgadza się.Ale jest też wielu inteligentnych, nowoczesnych i wykształconych ludzi, którzy zadali sobie trud, i dowiedzieli sie, jakie NPARAWDĘ są warunki naszego przystąpienia...Nie zapominajcie o tym, Wy którzy wrzucacie przeciwników do jednego wora oszołomów i "zacofańców"...


Tytuł: Re: popieram
Wiadomość wysłana przez: Artur (Martini) 09-06-2003 11:06:57
Ja tez sie z tym zgadzam, np. nasze pieczywo jest super - jak bedac w Berlinie kupiłem ichnie pieczywo to kląłem pod nosem jak jasna cholera!!!


Tytuł: Re: OFFTOPIC: zacofania ????????????????
Wiadomość wysłana przez: Qiotrec 09-06-2003 11:06:45


Tytuł: Re: Do Zodiaka
Wiadomość wysłana przez: Qiotrec 09-06-2003 12:06:01
Nie podpieram sie argumentem ze wiekszosc ludzi z forum byla na nie lecz ze wiekszosc osob uczestniczacych w tej dyskusji glosowala na nie lub wogule nie poszla na wybry z tego wzgledu bo ich wynik byl z gory przewidziany.

Pozdrawiam


Tytuł: Re: OFFTOPIC: moj glos
Wiadomość wysłana przez: MarioL 09-06-2003 12:06:21
Tuz po glosowaniu wczoraj w telewizji SLD przyznalo sie, ze reklama w sprawie glosowania na TAk byl troche przeslodzona i nie mowila prawdy o caloksztalcie.
Moim zdaniem dużą ilość za tak oddała mlodziez, ktora nie wie co robi i o co w tym wszystkim biega oraz stare dewotki bo tak w kosciele kazali.
Głosowałem na NIE, moja zona też.


Tytuł: Re: OFFTOPIC: moj glos
Wiadomość wysłana przez: Motyl 09-06-2003 12:06:19
sporo juz sie rozpisywałem ,ale jeszcze coś mi sie ciśnie:
Olbrzymia większość głosujących na TAK nie zna prawie ZUPEŁNIE żadnych konkretnych ustaleń, na jakich zasadach bedzie sie to wszystko odbywało (wstąpienie)...Po prostu BARDZO NAIWNIE wierzą, że "Unia nam da"....Da wszystko czego nam trzeba: pieniądze, pracę, wykształcenie....Jesli zapytać dlaczego TAK, to padaja tylko PUSTE slogany: będzie lepiej, bo tak trzeba, nie mamy wyjscia, musimy byc w Europie (a gdzie u licha jestesmy ,w Azji?!)....Tonący brzytwy się chwyta, ja rozumiem, ale trzeba chyba zawsze zachować jakiś zdrowy rozsadek, a nie wierzyć w Dobrego Wujka (jesli już ,to w historii świata tylko USA potrafiły faktycznie okazac sie takim dobrym Wujkiem (plan Marshalla), a Angole i Żabojady? - też!, ale byli "wujkami inaczej" w 1939...Zreszta ciągle słychać, jakim tonem wyrazaja sie do nas i o nas Francuziki...
Ja wszystkim głosujacym na TAK proponuję,aby od dziś co rok przypominali sobie, jacy to byli DZIŚ zachwyceni, ze wyszło na TAK...Chciałbym z Wami pogadać za 2 lata ,za 3 lata, za 4 lata....To "dzięki"  Wam do władzy wkrótce dojdzie Lepper i Wrzodak, i obym się mylił!
Moze "przy okazji" nadejdzie jednak czas na UPR Korwina-Mikke?....


Tytuł: Re: do dj camera
Wiadomość wysłana przez: dj el diablo 09-06-2003 15:06:24
troche stary pomieszales fakty...:)D....mieszko I-szy by sie w grobie nie przewracal, bo sam probowal jak tylko mozna dolaczyc do europy....przykladem chocby jego zabiegi o uznanie jego ksiazecego stanu na dworach zachodnich...cale zycie walczyl, by zostac zaakceptowanym przez zachod...na dobre udalo sie dopiero jego synowi, boleslawowi, ktory zostal ukoronowany nawet przez cesarza niemieckiego, ottona. piulsudski tez doskonale wiedzial, ze bez poparcia niemcow nie zaistnieje cos takiego jak polska....do konca utrzymywal z nimi doskonale dyplomatyczne stosunki :).....a polacy walczyli o francje nie w 45-tym, kiedy to amerykanie przekonali wszystkich o koniecznosci stworzenia sztucznego mocarstwa, ktore mogloby bardziej kontrolowac niemcy, lecz w roku 40-tym....ale 5 lat roznicy to i tak niewiele w porownaniu z predkoscia swiatla (okolo 300.000 km na wysokosci lamperii), wiec mozna sie ew. przychylic do twego pouczajacego wywodu. co nie zmienia faktu, ze nasz akces we wspolnocie europejsckiej to wielkie jajca....to , ze tam musimy wejsc, nie jest dyskusyjne dla nikogo, kto choc troche kuma wspozaleznosci gospodarki naszej i reszty swiata...to zasada naczyn polaczonych. ale fakt, za jaka cene do tej unii wchodzimy jest co najmniej zastanawiajacy....ktos tam w kregach rzadzacych i do nich zblizonych niezle na tym zarobil...politycznie i finansowo.


Tytuł: Re: do dj camera
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 09-06-2003 15:06:48
Przyznaje Ci racje - faktycznie troche "popłynąłem" z tym Mieszkiem ale pisałem już wcześniej - było późno a oprócz stukania robiłem coś obok - stąd powkradały się "bugi" do mojej wypowiedzi. ....


Tytuł: Re: OFFTOPIC: ja nie wierze w ta frekwencje!!!
Wiadomość wysłana przez: spychalatti 09-06-2003 19:06:09
Ja nie wiwerze w ta frekwencje,uwazam ,ze to bylo wszystko ukartowane i byc moze maczaly w tym palce sluzby specjalne. Bylem wczoraj na glosowaniu ,byla godzina 19:15 (PUSTKI!!!) zajrzalem na listy i na nich rowniez nie bylo za wielu osob. Mieszkam na Ursynowie ,potocznie mowiac sypialni Warszawy. Zreszta znajomi z iinnych okregow to samo potwierdzaja. Zyjemy w panstwie w ktorym decyduje sie za nas NIESTETY!!! Druga sprawa jakze szybko ustalili liczbe glosow na tak i nie???? Normalnie niewiarygodne. A jesli chodzi o naszych prounijnych kolegow z tego forum ( roberttank,Zodiak72...) to tak jak napisal Motyl pogadamy za jakis czas ,i zobaczymy czy bedziecie z tych waszych decyzji dumni i radosni , bo nie jestescie bez winy glosujac za integracja.


Tytuł: Re: do dj camera
Wiadomość wysłana przez: dj el diablo 09-06-2003 21:06:34
jesli to "obok" to bylo piwencjo albo whiskaczek, to nieladnie, ze nas nie zaprosiles...moze latwiej byloby pogodzic sie z dolkiem, jaki powstal po SPRZEDANIU za psi pieniadz polskiego interesu :(((


Tytuł: Re: do dj camera
Wiadomość wysłana przez: DJ_Camera 09-06-2003 22:06:07
hehe - przepraszam - już więcej nie będę - słowo harcerza !!! Wiedziałem że się rypnie .... ;)