TOP80.PL

Niedawno usłyszałam w radio piosenkę, której refren brzmiał: "mój jest ten kawałek podłogi. Nie mówicie mi, co mam robić...." Czy ktoś z Was wie, kto wykonuje ten utwór (ja pomyślałam o Kombi) i jaki jest jego tytuł?

Chodzi o Mr. Zoob (nie jestem pewny pisowni). Niestety utworu nie posiadam.

O! Dziękuję! Fajnie, że ktoś to zna:)

facet ma da fajne stare kawałki:
Mr.Zoob - Kawałek podłogi
Mr.Zoob - Kartka dla Waldka
POLECAM!!:-)
----------------Dobre, bo Polskie-----------------------

Bardzo dziękuję... A więc myliłam sie myśląć, że to utwór Kombi....

I tu zaczynają się schody, bo nie mogę ściągnąć tych piosenek poprzez Shareaza....Czy zna ktoś stronę, z której mogę te piosenki pobrać? Z góry dziękuję!

Martyna :(
Martwi mnie takie zjawisko, jakiego jesteś niestety cześcią, że jedynym sposobem dla Ciebie na zdobycie nagrań jest jakiś kolejny serwis P2P. Cholera, ogromnie cieszę się, że jednak wszystkiego na tych "szarezach" nie ma.
Może warto rozejrzeć się po sklepach płytowych od czasu do czasu?
Może akurat Mr Zoob nie będzie łatwy do znalezienia na CD, łatwiej trafić go na winylu w jakimś antykwariacie, ale przykładowo Trans X jest na co drugiej składance z latami 80.
Mówi się u nas na forum sporo o nowo pojawiających się wydawnictwach ze starą muzyką (niestety ku mojej rozpaczy wielu dyskutantów odrazu podaje do nich linki na rapidzie), może warto skorzystać z tych informacji?

Wiesz co, Rafalo? W tym przypadku masz rację, że dobrze, że wszystkiego nie ma na P2P, bo szerzy się piractwo. Na dobrą sprawę, ja jeszcze za dobrze nie jestem obyta z tym forum. A co do płyt-to niektóre rzeczywiście ciężko dostać....

Sa 2 strony medalo Rafalo.
Nie wszyscy zbieraja vinyle, nie maja gramofonu i nie zamierzaja go miec.
Jesli cos nie wyszlo na CD - to co tacy ludzie maja zrobic ?

Ja jedynie generalizuję jedną kwestię: cokolwiek by się nie szukało, robi się na to na P2P i ten fakt jest smutny. Obecność tych serwisów rozleniwia i wypacza wielu ludzi.
Wiadomo, że jesteśmy tu na forum chętni, żeby dzielić się z innymi i winylowcy przecież nie są samolubami, którzy trzymają winyle tylko dla siebie. Bo niby skąd tyle italo disco w necie?
Ale jakieś wypośrodkowanie by się przydało :(

Rafalo napisał:
>
Wiadomo, że jesteśmy tu na forum chętni, żeby dzielić się z innymi i
winylowcy przecież nie są samolubami, którzy trzymają winyle tylko dla
siebie. Bo niby skąd tyle italo disco w necie?
> Ale jakieś wypośrodkowanie by się przydało :(

Prawda jest, ze te piosenki italo, ktore kraza w necie, sa zgrywane przez zaledwie mikroskopijna garstke osob. To troche nie fair, biorac pod uwage ze nie dosc iz ponosza one koszty zakupu oryginalow, poswiecaja czas by zgrac to do formy elektronicznej, to jeszcze nic w zamian nie dostaja od 99% uzytkownikow sieci. Co najwyzej komentarze typu: "ale jestes samolub, trzymasz tylko dla siebie". Oczywiscie przesadzam, jednakze wiele osob wydaje sie tak w glebi duszy myslec. Zamast tego mogliby czasem odwdzieczyc sie spolecznosci za to, co dostali np. kupujac oryginalna plyte i zgrywajac ja, czy chociazby dzielac sie skanem okladki, informacjami, czy jakakolwiek inna wartoscia dodana.
Kolejna strona medalu jest to, iz kazdy z nas kiedys zaczynal, i zbiory oraz informacje mial zerowe. Dlatego mysle ze warto przymknac oko na prosby nowych uczestnikow forum. "Zaplata" z ich strony, przynajmniej jak dla mnie, jest ich wielki entuzjazm , ktory i nam sie udziela. Mozna chociazby dzieki niemu ponownie odkrywac dawno oklepane kawalki ;-)

jeśli chodzi o Trans X - to w pełni zgadzam się z Rafałem - ten utwór jest dostępny za niewielkie pieniądze, natomiast Mr Z'OOB - ciężko go dostać.
I z tej okazji pliczek "Kawałek podłogi" http://s42.yousendit.com/d.aspx?id=0XAZM2AT422HW2I0TOMG73PCZQ oraz troszkę info na temat tego wykonawcy.
Mr Z'OOB, to zespół, który uznać można za jedną z większych rockowych rewelacji 1984 r.
Powstał w lipcu 1983 r., ale jego prawdziwa kariera rozpoczęła się wraz z finałami VIII Ogólnopolskiego Młodzieżowego Przeglądu Piosenki w niecały rok później. Mr Z'OOB uhonorowany został miejscem w "złotej dziesiątce", otrzymał nagrodę PAGARTu, a także obiecano mu nagrania dla Tonpressu i programu III PR. Popularna "trójka" wylansowała wkrótce tak udane piosenki, jak: "Kartka dla Waldka" czy "Kawałek podłogi". Zespół stał się także bohaterem telewizyjnego programu "Przeboje dwójki".
Mr Z'OOB wykonywał muzykę, która nie miała u nas nigdy większych tradycji. Styl zespołu określić można najkrócej jako "rocksteady beat" - mieszaninę nowej ska, reaggae i klasycznego rock & rolla z elementami jazzu.
Sami członkowie grupy nazwali swoją muzykę mianem happy rock.
W składzie znaleźli się muzycy, mający staż w zespołach - Wrak, Pub Crawlers i Zespół Parkinsona.
Andrzej Donarski - śpiew, instr. perkusyjne;
Waldemar Lech - gitara;
Jacek Paprocki - gitara;
Piotr Woźniak - gitara basowa;
Grzegorz Rewers - saksofon tenorowy;
Waldemar Miszczor - prekusja - lider grupy.

Macie rację...Jestem kretynką, bo korzystam z serwisu P2P. Ale gdyby nie te serwisy, nie miałabym byc może tylu zbiorów z muzyką. Właśnie Rafalo-nie każdy ma gramofon w domu, a płyty niektórych wykonawców są trudno dostępne w sklepach. Szczególnie, gdy mieszka się w małym miasteczku.

Sławku-bardzo Ci dziekuję....

Zapomniałem dodać - informacja nt. zespołu pochodzi z płyty "Sztuka latania" wydanej w1985 r. przez Savitor (SVT 015), a napisana została przez Marka Wiernika.

Martyna_18 napisał(a):
> O! Dziękuję! Fajnie, że ktoś to zna:)

Mysle ze mnostwo trzydziestolatkow kojarzy ten utwor, bo byl z tego co pamietam walkowany i wysoko notowany na kultowej w tamtym czasie "Trojkowej Liscie Przebojow" Niedzwiedzkiego :)

Martyna, opierając się na twoim założeniu możnaby pokusić się o opinię, że 95% tego forum to kretyni, ponieważ ich zbiory to zebrane na P2P empetrójki.
Nie jesteś żadną kretynką a ja tylko wyraziłem swoją opinię.

Dla mnie osobiście wszystkie argumenty typu "nie mam gramofonu" "bo nie mam na niego pieniędzy" lub "bo nie mam na niego miejsca" tudzież "mieszkam w małym miasteczku i nie mam dostępu do płyt" to są tylko wymówki. Allegro jest miejscem, gdzie prędzej czy później można kupić wszystko i to za taniochę, zwłaszcza płyty z polską muzyką.
Dla mnie są to tylko wymówki, dla innych poprzeczki nie do przeskoczenia.
Nie zamierzam z tym walczyć a jedynie wypowiadam swoje zdanie.

Każdy ma swoj wlasny sposób na życie i na muzykę :)
Ja chyba nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy swoje zbiory mp3 nazywają "kolekcjami" :)
Nie oznacza to, że są wg mnie kretynami lub, że nie mam do nich szacunku. Mogą być przecież wspaniałymi ludźmi a muzyka to tylko jakiś tam pryszcz w stosunku do całego życia.
Dlatego nie odbieraj mnie negatywnie, nie w tym rzecz.
Życzę miłego dnia

rafalo zebys tak odpowiadal na maile jak w tym temacie.pozdro

Ciekawą kwestię poruszyliście ,korzystając z wolnego czasu przeczytałem je właśnie  i muszę się zgodzić z Adamem dużo nowych osób traktuje formołowiczów jako programy p2p do zbierania mp3.Jak dadzą to  jest dobrze ,ale jak nie to.....egoiści   itd.Myślę że trzeba to jakoś wypośrodkować,nie ma w tym nic skomplikowanego i nie ma co robić problemu z pierdoł.Kto ma i chce daje a kto nie  to niedaje .Jednak to forum NIE jest programem P2P.A do ściągania  mp3 służą  PROGRAMY P2P I TAM ODSYŁAM TYCH KTÓRZY CHCĄ ŚCIĄGAĆ MP3.Jest ich tam sporo i można uzupełnić swoje zbiory muzyczne bez żadnych problemów.          Pozdrawiam

http://mrzoob.mp3.wp.pl/?tg=L3Avc3RyZWZhL2FydHlzdGEvMzM1MC5odG1s

wojo napisał(a):
> Ciekawą kwestię poruszyliście ,korzystając z wolnego czasu przeczytałem je właśnie  i muszę się zgodzić z Adamem dużo nowych osób traktuje formołowiczów jako programy p2p do zbierania mp3.Jak dadzą to  jest dobrze ,ale jak nie to.....egoiści   itd.Myślę że trzeba to jakoś wypośrodkować,nie ma w tym nic skomplikowanego i nie ma co robić problemu z pierdoł.Kto ma i chce daje a kto nie  to niedaje .Jednak to forum NIE jest programem P2P.A do ściągania  mp3 służą  PROGRAMY P2P I TAM ODSYŁAM TYCH KTÓRZY CHCĄ ŚCIĄGAĆ MP3.Jest ich tam sporo i można uzupełnić swoje zbiory muzyczne bez żadnych problemów.          Pozdrawiam

POWAŻNIE??
http://www.top80.pl/mboard/view.php?site=board&bn=board_hydepark&key=1134331554

bozetti, ty szpiegu...............
:)

Bozetti - TAK   ja tak zrobiłem jak jeszcze nie znałem tego forum.
Apropo linku-TRZA WYPOŚRODKOWAĆ....  PAPA

> wojo napisał(a):
> >
> > Bozetti - TAK   ja tak zrobiłem jak jeszcze nie znałem tego forum.
> > Apropo linku-TRZA WYPOŚRODKOWAĆ....  PAPA
Możesz napisać, którego postu to dotyczy?

Dzieki Andrzej za link - jakos nie mialem problemu by z niego sciagnac OFICJALNIE szukana przez Martyne piosenke :)

Tutaj masz wersję live Mr Zoob - Kawałek Podłogi
http://mrzoob.mp3.wp.pl/?tg=L3Avc3RyZWZhL2FydHlzdGEvMzM1MC5odG1s

A ja nie mam gramofonu tylko dlatego, ze nie chce go miec. W koncu on nie kosztuje fortune.
Po prostu nie kreca mnie vinyle i tyle (nigdy nie mialem i nie poczulem ich klimatu). A wiem, ze jakbym zaczal juz je zbierac, to by mi odwalilo i wydalbym fotrune na plyty... wiec wole lepiej nie ryzykowac :)))

Poza tym jest problem z ich przechowywaniem - za duzo zajmuja miejsca. Jak ktos mieszka w ciasnym mieszkanku w bloku, to trudno sobie wyobrazic, aby jeden pokoj mial przeznaczyc na kolekcje vinyli. Oczywiscie nie mowie tu o kolekcji 10 plyt, ale prawdziwej kolekcji. Swego czasu widzielismy na fotce kolekcje plyt jednego z naszych kolegow - cale regaly wypelnione vinylami. Z plytami CD nie ma takich problemow, bo jak ktos ma malo miejsca, to moze je trzymac w albumie i po klopocie (choc prawdziwi kolekcjonerzy tak nie robia).

Zaletą vinyli jest na pewno cena (nie mowie tu o perełkach) i dostepnosc muzyki italo (na aukcjach oczywiscie). Te same albumy w wersji CD sa duzo drozsze od vinylowych - ale oczywiscie na CD jest o wiele wiele mniej.

Ja staram sie zbierac na CD to co mozliwe, a jesli sie nie ukazalo - to pozostaja mp3.
Innego wyjscia nie widze.

Neil Tennant z Pet Shop Boys tak śpiewał na albumie NIGHTLIFE: "Happines is an option".
Stosując tę piękną zasadę i przekładając ją na omawiany tu temat, jednemu szczęście dają winyle, drugiemu mp3.
I niech każdy żyje po swojemu wybierając swoją najlepszą opcję.

Czasami Rafalo trzeba wybrac "mniejsze zło" :)

a ja ze swojego doswiadczenia dawno temu stwierdzilem iz oryginal ma jakas wartosc, podobnie jak z pieniedzmi, posiadanie oryginalu sprawia radosc przy sluchaniu a nawet zwyczajnym trzymaniu, cdr badz mp3 takiej radochy nie daja wiec co sie da to wymieniam na legalne nosniki (wylacznie cd) a jesli sie nie daje ratuje sie mp3 badz kopia z nadzieja ze kiedys to zamienie na plyty majace jakas wartosc

Dzięki!

mam dowas sprawe niemoge się zalogować na waszej stronie bo niemam hasła apotrzebuje też kodu potwierdzającego

Właśnie. A skoro już rozgorzała dyskusja na temat winyli i mp3, no to przyznam, że owszem-na Allegro można dostać tanie płyty. Ale dla osoby, która póki co się uczy i nie pracuje, czyli utrzymuje się z pensji rodziców, dla takiej osoby każda złotówka się liczy i załóżmy, jak płyta kosztuje nawet 17 zł, to to w tym momencie staje się dużą kwotą.

Martyna_18 napisał(a):
> Właśnie. A skoro już rozgorzała dyskusja na temat winyli i mp3, no to przyznam, że owszem-na Allegro można dostać tanie płyty. Ale dla osoby, która póki co się uczy i nie pracuje, czyli utrzymuje się z pensji rodziców, dla takiej osoby każda złotówka się liczy i załóżmy, jak płyta kosztuje nawet 17 zł, to to w tym momencie staje się dużą kwotą.

To jest odwieczny dylemat... Kazdego na cos nie stac i musi wtedy zdecydowac, czy po prostu daruje sobie to, czy dazy do zdobycia tego, czy tez kradnie... Z wartosciami intelektualnymi jest tak, ze sa nienamacalne, trudne do wycenienia i nie widac bezposredniej szkody pokrzywdzonego. Nie jest tez ta szkoda tak jednoznaczna (i tak nie kupilibysmy wiekszosci sciagnietych za darmo utworow) Stad latwiej nam przychodzi nielegalne przywlaszczanie tych dobr. Jesli nie stac nas na samochod, to po prostu go nie kupujemy, obchodzac sie smakiem podczas patrzenia jak inni zasuwaja luksusowa bryka, a w garazu maja dziesiec nastepnych. Tak juz idiotycznie swiat jest skonstruowany... Na pocieszenie warto zauwazyc, ze bogacza nie cieszy zakup kolejnej fury, a Ty bedziesz sie cieszyla jak dziecko, gdy zdobedziesz swego pierwszego, wlasnego malucha. Zobacz o ile wiecej wspanialych przezyc przed Toba, niz przed tym zepsutym bogaczem!
Wracajac do muzyki... Nie ma tu na forum chyba osoby, ktora by nie miala "na sumieniu" empe trojek, jednakze wiele osob, mimo iz zarobki i dochody nie raz nie pozwalaja, staraja sie tworzyc choc zarysy kolekcji oryginalnych plyt. Mysle ze sama, z czasem, tez docenisz urok posiadania oryginalow i satysfakcje wyplywajaca z tego. Nie da sie ona nijak porownac do masowego sciagania mp3. Ale... od czegos trzeba zaczac... Na pewno nie od tlumaczenia sie ze Cie nie stac ;-) Glowa do gory! Nawet sie nie spostrzezesz , gdy jednak sytuacja Ci sie zmieni :) A poki co, ciesz sie tym co masz i zycze Ci Martyna powodzenia w odkrywaniu perelek, ktore niedlugo zapelnia Twe polki i zapewnia Ci wielka frajde :)

a mnie w ogole nie kreci elektroniczna postac nagrania nawet tego legalnego, nie ma jak cd z okladka

A mnie nie kręci nawet CD z okładką...Jedynie winyle mają to "coś" , choć od wielu lat już ich niestety nie posiadam...Przymierzam sie ciagle do ponownego wejscia w ten świat,...:-)

Masz rację.... Słuchanie tej muzyki sprawia mi frajdę.... Teraz dostałam trochę grosza i zamówiłam sobie w Empiku płytę Savage.

Masz rację- oryginał to zawsze oryginał... No ale od czegoś trzeba zacząć. Mój brat ma wiele oryginalnych płyt,. ale żeby ich nie zniszczyć, robi ich kopie, bo mu szkoda....Wcale mu się nie dziwię. Ja np. mam ze dwie oryginalne płyty z lat 80, ale też porobiłam ich kopie, bo mi szkoda wozić i słuchać w samochodzie oryginałów. Zbyt wielka strata

http://www.stereo.pl/artysta.php?ida=3117

Gratuluje Martyna dobrego poczatku, aczkolwiek radze Ci omijac empik. Najtaniej "nasze" plyty kupisz w MediaMarkt. Przy odrobinie szczescia - Savage ponizej 10 zl :) Zawsze albo na wiecej plyt zostanie pieniazkow, albo na inne zyciowe przyjemnosci. Szkoda dawac zarabiac zdziercom z empiku.
Udanego polowania na okazje i przyjemnego odsluchu Ci zycze!

tak zapomnialem sa takie plytki po[10?] ale tanio z serii gwiazdy xx wieku w media.pozdro

Dziękuję! Lata 80. to chyba najlepsze, co mogło spotkać muzykę.

tak 80's good.zaczalem zbierac w lato nowe vinyle house,trance i juz mi przeszlo.slucham 95% italo i 80's.pozdro

Cała muzyka techno, house i trans, której słucha moje pokolenie wywodzi się z przeróbek utworów z lat 80. Ale tak naprawdę jest ich marną namiastką i nigdy jej nie dorówna jakością i muzykalnością. Poza tym techno źle mi się kojarzy, dlatego go nie słucham.

no, z tymi przerobkami to mocno przesadzilas :)
dopiero stosunkowo niedawno, bo na przedostatniej love parade w berlinie, wzieli sie prekursorzy techno (sven väth i dr motte) za tzw. back to the roots i wykorzystywanie sprawdzonych standardow z lat 80-tych. trance, house i hip hop w ogole nie opieraja sie na re-coverach, ze swieczka w dloni uswiadczysz tam dawnych rytmow i tematow disco :)
dj el di@blo

Możliwe... Nie byłam. Ale tak ogólnie, to nie przepadam za muzyką mojego pokolenia, dlatego wypowiadam się o niej krytycznie

Diablo, nie mogę się zgodzić z tym, że w house nie czerpie się z lat 80. Obecny nurt disco house na przełomie wieków przesiadł się z lat 70 na 80. Teraz w muzyce house sampluje i odgrzewa się numery z lat 80 a sięga się nie tylko po funk ale również po pop i disco. Przykładow na to bez liku :)

wszystko pieknie, ale szkoda ze w wiekszosci sa tacy ktorzy nie sa swiadomi tego, ze ta wspolczesna sieka powstala w oparciu o wydobyta esencje oryginalu ktorego nie sposob przeskoczyc

Power--> bardzo trafnie określiłeś muzykę mojego pokolenia,a mianowicie, że to sieka. Powstaje wiele coverów piosenek z lat 80. Robią je m.in: Master Blaster i Gigi d'Agostino, ale tak naprawdę to są marne podróbki, które nie dosięgają oryginałom do pięt.

wiesz Master Blaster to najmniejsze zlo, ich ostatni wynalazek Since You Ve Been Gone z samplami Deep Purple da sie sluchac ..... po ciemku :)

Heh... No tak:) Tak na serio, to jedyna piosenka Master Blaster, która mi się podoba, to "Get closer"

tak. coverow jest zalanie .ostatni ktorego da sie sluchac to secret service-land of confusion.pozdro