TOP80.PL

KLASYCZNE => Ogólne => Wątek zaczęty przez: di@blo 27-03-2004 11:03:34



Tytuł: sranie w banie
Wiadomość wysłana przez: di@blo 27-03-2004 11:03:34
moge juz po krotkim czasie stwierdzic jedno : to cale hajdowanie parkowanie to jedno wielkie sranie w banie....
moge sie powstrzymywac od wulgaryzmow, czego dowodem sa moje ostatnie miesiace na ogolnym forum .
jednakze zaciekawila mnie nowa obietnica admina i chcialem ja przetestowac, tak tak....i wyszlo, ze to wierutna bzdura, kpina i zaklamanie, nic wiecej.
mozna tu wszystko gadac, pod warunkiem, ze to wygodne dla administracji....eeeh, panowie szlachta....co z wami sie dzieje  ?
kiedys ford tak reklamowal swoje pierwsze samochody :
robimy je we wszystkich mozliwych kolorach, pod warunkiem, ze tym kolorem bedzie czarny.
myslicie, ze wszyscy sa slepi i nie widza, w co tu sie gra ???
czemu nazwaliscie to forum hyde park, a nie "kacik wzajemnej adoracji-ktoczymjezdzi-programuje-polityka-inatymkoniec" ?
z glebokim uszanowaniem tym razem bez wulgaryzmow
di@blo


Tytuł: Re: sranie w banie
Wiadomość wysłana przez: Rafalo 27-03-2004 11:03:54
Ej diablo, jestes sam w swoich narzekaniach. Samiutki. Jestes naprawde sam.
Proponuje ci stworzyc swoja wlasna strone z podobnym forum wg zasad, ktore akurat tobie najbardziej pasuja. Tam nie bedziesz mial nikogo, do kogo moglbys sie przyczepic i powyzywac. Moze w koncu bedziesz szczesliwy? W kazdym razie poki, co nie widac po tobie, zeby ci cokolwiek pasowalo oprocz twoich wlasnych okladek.


Tytuł: Re: sranie w banie
Wiadomość wysłana przez: di@blo 27-03-2004 13:03:12
a ty jestes albo slepy albo nieczytaty
nie jestem sam w moich narzekaniach ! czytaj wszystkie posty a nie tylko wlasne, to moze bedziesz mial lepszy przeglad wydarzen !

co do moich okladek, to pasuja wiecej osobom niz twoje komentarze....i twoja tfu-rczosc....mam juz komplet twoich mixow i rmixow do posluchania...ale ogolnie rzecz biorac to raczej wypociny amoatora z dyskoteki w domu kultury niz takiego reklamowanego (przez ciebie samego) profesjonalisty.
dla porownania posluchaj sobie moze chociaz mixy qiotrca !
ten tak krytykowany przez ciebie chlopak wali cie na kolana swoja dzialalnoscia...zamiast dosrywac mu w sprawach okladek, powinienes pouczyc sie u niego, jak sie mixuje, a nie zgrywac zawodowca....jestes cieniutki, rafalo ty moj.....
krytykantow to tu na forum od cholery widzialem, ale jeszcze nie spotkalem sie z tym, zeby ci sami szerokogebni cos ciekawego pokazali...nie jestes wyjatkiem.
a co do zasad hyde parku, przeczytaj moze post sOLo , a bedziesz mial lepsze rozeznanie....wtedy moze rozdziaw jape...
siemka


Tytuł: Re: sranie w banie
Wiadomość wysłana przez: Rafalo 27-03-2004 13:03:34
Co do mojej "tfurczosci" to nie wciskam jej wszystkim na sile, tylko tym, ktorzy sa nia zainteresowani.
W kazdym razie nie wciskam jej tobie. Jak kazda tforczosc, bywa lepiej i gorzej. Byc moze w moim przypadku bywa tylko gorzej, ale akurat twoja opinia jest dla mnie najmniej istotna
Watpie natomiast zebys mial choc 10% tego co zrobilem

No i ciesze sie, ze w koncu udalo mi sie wydobyc z ciebie tego prawdziwego diablo diebelskiego. Nadal jestes moim idolem.


Tytuł: Re: sranie w banie
Wiadomość wysłana przez: di@blo 27-03-2004 16:03:25
ja mojej tez nikomu na sile nie wciskam, ani okladek, ani muzy, ani informacji czy postow....dlatego u gory jest wyraznie zaznaczonw : di@blo
jak komus nie pasi temat, wystarczy, ze nie naklika i po problemie.
twoja opinia tez mi kolo doopy lata, jak i cala twoja doopowata osoba .
wydobywac niczego nie musiales, bo nigdy nie nie krylem, ze jestem kawal luja ! tylko , ze to akurat mi pasi.
za to ty jestes kretaczem znanym na roznych stronach, o czym donosza mi czesto moje wiewiorki...
ty za to jestes pindolem , a nie idolem...nie wiem tylko czyim


Tytuł: Re: sranie w banie
Wiadomość wysłana przez: Rafalo 27-03-2004 20:03:40
Czy mozesz mi tylko powiedziec jakim kretaczem i na jakich stronach?
Bo to bardzo ciekawe co donosza twoje wiewiorki.


Tytuł: Re: sranie w banie
Wiadomość wysłana przez: di@blo 27-03-2004 20:03:18
jasne, ze moge !
dowcip w tym, ze mi sie nie chce .
juz nie.