TOP80.PL

KLASYCZNE => Ogólne => Wątek zaczęty przez: Martini_Martinez 22-02-2005 17:02:27



Tytuł: Nie wiem czy powinienem to wrzucac ale... usmialem sie do lez czytajac wiec....
Wiadomość wysłana przez: Martini_Martinez 22-02-2005 17:02:27
....moze nie oburzycie sie zbytnio i Wy (zwlaszcza ta piekniejsza czesc forum - tym bardziej ze teksty pochodza z "babskiego" forum dyskusyjnego :o)))

JAKIE OBLEŚNE RZECZY ROBIĄ FACECI?


Na początku było miło i kulturalnie... a teraz jesteśmy prawie dwa lata po ślubie i po czterech latach znajomości, i mój mąż potrafi:
- Pierdnąć bez żenady - niby niechcący, ale wcześniej mu to się nie zdarzało, a teraz bardzo często.
- Dłubie cały czas w nosie - to już bez krępacji - muszę się drzeć na niego, żeby przestał i to na chwilę pomaga, a jak tylko się nie patrzę, dłubie znowu.
- Miesza sobie w jajkach i drapie się po tyłku (długo i namiętnie).
- Rano wącha skarpetki, czy się jeszcze nadają do włożenia.
- Nie myje zębów wieczorem, tylko rano.
- Rzadko się kąpie (ostatnio 2-3 razy w tygodniu, ale bywało że tylko raz na tydzień).
Nie wiem, czy mój facet jest jakimś wyjątkiem, czy wszyscy tak z czasem mają, że przestają dbać o siebie i o to, czy są przyjemni dla otoczenia...

*****

Mój mąż:
1. Pierdzi cały czas, najbardziej wieczorem i w nocy pod kołdrą, fuuuuujjjj, i ja musze spać w tym smrodzie.
2. W nosie dłubie też i potem te gile wyrzuca za łóżko (jak mu o tym mówię, to się wypiera, aż raz mnie tak wkurwił, że mu pokazałam jego suszki i kazałam je zamiatać, mimo ze zaraz i tak miałam zamiar odkurzać).
3. Brudne skarpetki zostawia gdzie popadnie.
I w ogóle mnie wkurwia od dłuższego czasu

*****

Udaje, że wyciera o mnie palec, którym wcześniej wydłubał sobie śpiochy z oczu, a poza tym pierdzi non stop, no chyba, że wali śmierdzące, to wtedy wychodzi z pokoju. Jak się irytuję i krzyczę na niego, że jest śmierdzielem, to jeszcze bardziej go cieszy moja reakcja i wachluje np. poduszą tak, żeby do mnie doleciało.

*****

Ja też mieszkałam ze śmierdzielem przed ślubem, ale wtedy tak nie grzał pod kołdrą.

*****

Mój facet jest zabawnym luzakiem. Kiedy jesteśmy na zakupach w dużym supermarkecie zdarza mu się takie zachowanie: Nagle zrywa się z wózkiem i szepce do mnie: - Zwiewamy stąd, pierdnąłem.

*****

Kolega mojego faceta ma manię puszczania bąków zawsze i wszędzie. Ostatnio wybraliśmy się do klubu z nim i jego dziewczyną, ale nie wpuścili nas, bo impreza była zamknięta, to na odchodnym ów kolega odwrócił się i puścił ochroniarzowi na pożegnanie baka, którego chyba słyszeli i poczuli wszyscy ludzie w promieniu 10 metrów.

*****

A moje Kochanie ostatnio pierdnęło w ubikacji jak robiło siusiu. Ze zrobił to bardzo głośno, to się uśmiałam, a on na to:
- Prawdziwy facet jak sika, to pierdzi.

*****

Mój mąż to już w ogóle niezły talent.
- Ślini się w nocy strasznie, wymieniałam już mu 3 poduszki.
- Zostawia pod poduszka zaschnięte kozy, fuuuuj!
- Śpi w koszulce, w której chodził cały dzień (rąbał drzewo, grzebał przy aucie itp.). Rano go zrypałam o to, że się nie wykąpał i na dodatek poszedł spać w tej koszulce. Często mu się to zdarza.
- Jak ściąga skarpetki, to wygrzebuje nimi bród między paluchami.
- Drapie się po głowie strzepując łupież z głowy.
- Zapomina, do czego służy szczoteczka i pasta do zębów, często ma resztki jedzenia na zębach i ten biały nalot.
- Na tyłku ma dziury na slipkach, dość często muszę kupować nowe, chociaż on woli te z dziurami.
- Jak już idzie się wykapać, to zostawia po sobie dużo włosów i tych, i tamtych.
Jak sobie jeszcze coś przypomnę, to napiszę.

*****

Mój miał zwyczaj chować skarpetki pod fotel. Jak przychodzili znajomi, zawsze cosik im waniało. Nie dawał się zreformować, w końcu ułożyłam jego brudne skarpetki na klawiszach pianina i zamknęłam klapę. Właśnie przyszli goście i poprosili o muzykę. Szybciej zamknął piano, niż je otwierał. Od tej pory miałam spokój - wrzucał skarpetki za lóżko.

*****

Ja jestem mężatka od roku. ale jeszcze przed ślubem mój mąż zaczął sobie bekać.
Na jego brudne skarpetki porozrzucane po domu (na szczęście ich nie wącha) znalazłam fajny sposób:
Wrzucam mu je do aktówki i potem się musi wstydzić; zaczęło działać bo coraz rzadziej je zostawia.
Przyznam wam się, że mi też się czasem zdarza pierdnąć, tak jak jemu, ale tylko sporadycznie i zawsze obracamy to w żart.
A jak on nie umyje zębów to wtedy pozwalam mojemu psu wejść do lóżka i do niego się przytulam. Jak on tego nie lubi!!! Zawsze wtedy wstaje i idzie umyć zęby, no a ja muszę wyrzucać psa z łóżka.

*****

E tam. Przesadzacie szanowne Panie. Ja pierdzę, żona pierdzi. A od niedawna mamy psa Labradora - samca i tez wali zdrowo. I nikt nie narzeka ani ja, ani żona, ani pies. Wiec dajcie spokój. Swojski smrodek nie zaszkodzi. A nie bądźcie zbyt wymagające, bo Enriqe Iglesias by nawet na was nie spojrzał. Wiec cieszcie się waszymi pierdziszami i módlcie się, żeby nie zamienili was na młodsze egzemplarze, bo zabiorą ze sobą kasę i będzie płacz i zgrzytanie zębów.

*****

Ja przed każdym pierdem wsuwam sobie palec w okrężnice i sprawdzam czy jest pusto, ostatnio chciałem puścić pierdka a puściłem kupacza.

*****

Mój niedoszły narzeczony poczęstował mnie herbatą w słoiku po dżemie, który właśnie się skończył (!) Mamusia wyjechała i wszystkie naczynia były brudne w zlewie. To mnie zmusiło do myślenia. A zaproponowałam, że może fajniej by było, jakby ja wlał do jednej z puszek po piwie stojących licznie na stoliku. Nic nie załapał. Po chwili zastanowienia powiedział, ze do puszki się kiepsko nalewa...

*****

Mój mąż chodzi po domu w bokserkach i kiedy siada, przynajmniej połowa klejnotów wypada mu z nogawki (bokserki są odpowiednio rozciągnięte).
Wieczorem ma rewolucję w żołądku i odgłosy z jego trzewi nie pozwalają mi zasnąć. Godzinami zajmuje WCet, musi czytać siedząc na tronie, jak zabiorę z kibelka wszystkie gazety, to czyta naklejki na środkach czystości.


Tytuł: Re: ...więc...dobre dobre....ihihihih....
Wiadomość wysłana przez: Fikcja 22-02-2005 18:02:55
pierdzieć ludzka rzecz
każdy z nas pierdzi jedni głosno inni ciszej jeszcze inni bardzo cicho lub bardzo głosno, potzreba fizjoligiczna i już, ja tam jak sobie puszcze bączysława to z miejsca mam lepsze samopoczucie
a laski które krzywią się na swoich facetów z powodu  pierdzenia są dziwne chyba wiadomo nie przy ludziach , czy przy jedzeniu ale to normalna rzecz  no chyba ze ktoś się ma za hipokrytę to... przepraszam , a może woli gdy go brzuch boli..?
konkludując teksty są smieszne a pierdzenie potrzebne
natomiast skarpetki  wwwrrrrrrr okropieństwo........
pozdrawiam
Monika


Tytuł: Re: texty rewelacja :))) ..................(n/t)
Wiadomość wysłana przez: Artur_Martini 22-02-2005 19:02:23


Tytuł: Re: texty rewelacja :)))
Wiadomość wysłana przez: DJComandor 22-02-2005 20:02:12
Dawno sie tak nie usmialem:)))))))))))))))


Tytuł: Re: Nie wiem czy powinienem to wrzucac ale... usmialem sie do lez czytajac wiec....
Wiadomość wysłana przez: Wizart 22-02-2005 21:02:35
OKRĘŻNICA -numero uno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Tytuł: Re: Nie wiem czy powinienem to wrzucac ale... usmialem sie do lez czytajac wiec....
Wiadomość wysłana przez: Qiotrec 23-02-2005 03:02:33
>  jak zabiorę z kibelka wszystkie gazety, to czyta naklejki na środkach czystości. <
Z tym to sie zgodze


Tytuł: Re: Nie wiem czy powinienem to wrzucac ale... usmialem sie do lez czytajac wiec....
Wiadomość wysłana przez: Zmijka 23-02-2005 06:02:38
Hahaha  bardzo dobre teksty.

A ciekawe jak Wy Panowie zachowujecie się w domu?


Tytuł: Do Zmijki.....
Wiadomość wysłana przez: DJComandor 23-02-2005 08:02:36
Napewno tak jak tam pisza te kobiety
Nie wiem z kad te kobiety wyczarowaly sobie tych facetow albo to jakies forum jest chyba dla kobiet co maja facetow arabow??

Pozdrawiam
DJC


Tytuł: A jeden z tematow przewodnich mnie dziwi ... (a calosc smieszy)
Wiadomość wysłana przez: VM-Rexor 23-02-2005 09:02:30
Bo kobiety tam tak sie zala ze ich panowie "grzeja" ... ok - ale nic nie wspomna o tym czym ich karmia - od tego mocno zalezy przedmiana materii i podatnosc na "rewolucje"... a facet w koncu podda sie jesli co 10 minut bedzie musial gnac do lazienki tylko po to, zeby przestrzegac sztywne zasady dobrego wychowania, wiec pomysli w koncu "jak kobieta kocha, to wybaczy".

Tak z przymruzeniem oka obnazam fakt, ze kobiety zala sie na swoich facetow jakby oni byli ich wrogami a rzadko kiedy spojrza na siebie (ze tez nie sa idealami, ktorych od innych wymagaja)...

Pozdrawiam


Tytuł: Re: Nie wiem czy powinienem to wrzucac ale... usmialem sie do lez czytajac wiec....
Wiadomość wysłana przez: swedish 23-02-2005 09:02:30
dawno tak się nie uśmiałem i spłakałem


Tytuł: [rotfl] To po czesci pasuje do tego watku :-)
Wiadomość wysłana przez: VM-Rexor 23-02-2005 09:02:57

http://www.kontraband.com/show/show.asp?ID=1593&rtn=main-topten


Tytuł: drogie Panie ............
Wiadomość wysłana przez: Power 23-02-2005 10:02:27
ja sie nie zachwycam takim zachowaniem mojej "rasy" ale co by nie mowic o facetach ze sa tacy siacy czy owacy to bez nich - nas Wasze zycie nie mialoby sensu ( w wiekszosci przypadkow), bo kto by Wam przynosil sniadanko do lozeczka, gotowal i "umilal" czas

amen


Tytuł: Re: drogie Panie ............
Wiadomość wysłana przez: Wizart 23-02-2005 13:02:02
...i kochał się z Wami do upadłego....


Tytuł: ... i jej i jego ... :-]
Wiadomość wysłana przez: VM-Rexor 23-02-2005 13:02:31
A tu cos z nieco innej beczki - raczej nie smieszne, troche rozwlekle w niektorych momentach, ale zastanawiajace...

http://doza.o2.pl/?s=4097&t=1824


Tytuł: Re: Nie wiem czy powinienem to wrzucac ale... usmialem sie do lez czytajac wiec....
Wiadomość wysłana przez: Chimera 23-02-2005 14:02:41
Dobrze, że wrzuciłeś  Niezłe jaja


Tytuł: Re: Marcin ....
Wiadomość wysłana przez: Artur_Martini 23-02-2005 15:02:08
a co Ty właściwie robiłeś na "babskim" forum dyskusyjnym ???


Tytuł: Re: Marcin ....
Wiadomość wysłana przez: Martini_Martinez 23-02-2005 15:02:12
....a to juz niech okryje mgielka tajemniczosci :o)))


Tytuł: Re: Marcin ....
Wiadomość wysłana przez: Artur_Martini 23-02-2005 16:02:30
dobra dobra, podaj lepiej linka


Tytuł: Re: drogie Panie ............
Wiadomość wysłana przez: Power 23-02-2005 21:02:50
to akurat zawarlem w "umilal wam czas " wiec kolego Szanowny Wizart jasniej juz nie mozna, zatem chyba teraz sie wszystko zgadza, prawda ?????


Tytuł: Re: Nie wiem czy powinienem to wrzucac ale... usmialem sie do lez czytajac wiec....
Wiadomość wysłana przez: Cesar 24-02-2005 12:02:55
he he jacy ci PANOWIE są obrzydliwi ja takich nie znam  

ale się uśmiałem  



poz...............................


Tytuł: Re: Nie wiem czy powinienem to wrzucac ale... usmialem sie do lez czytajac wiec....
Wiadomość wysłana przez: LED 28-02-2005 10:02:39
stosowny filmik do tego