TOP80.PL

Niedawno odkrylem w radio (tylko nie mowicie ze jestem zacofany  Bartek Wrona - Jedna na milion.
Calkiem mi sie spodobala ta piosenka, niezla produkcja jak na moj gust, a i inni odbiorcy ja docenili, bo Bartek wydaje sie byc popularna postacia. Co co Wy myslicie o tej piosence? Czy mi sie wydaje, czy tez cos ostatnio ruszylo w polskiej muzyce tanecznej?

PS. Czy tytul piosenki Bartka nie kojarzy sie Wam z pewna piosenka z naszych kregow? Przypadek? Czy efekt zamierzony?

dla niezorientowanych:
http://s51.yousendit.com/d.aspx?id=19ST1PJLH27SF2732Z9AMTGLUU

NetManiaku tak się składa, że pierwszy raz na uszy ten utwór usłyszałam w Barze w wykonaniu Bartka Wrony po polsku, drugi raz usłyszałam to w wersji angielskiej też facet śpiewał w radiu Zet, potem w RFM
leciała wersja angielska.
W związku z tym mam pytanie czy obie wersje śpiewa Bartek Wrona?
Osobiście wydaje mi się, że angielską śpiewa ktoś o podobnym głosie do Glena Medeirosa.
Z góry przepraszam za byka w zagranicznym języku. Piosenka bardzo mi się podoba.
Bardzo chętnie usłyszałabym ją w wykonaniu np. Granta Millera albo Thomasa Andersa. Oczywiście w wersji angielskiej.  Pozdrawiam serdecznie.

Aleś Ty Av domyślna,miałam pytać Netmaniaka o One A Milion, bo nie mam a  ta druga też bardzo fajna.
Marię mam Bartka Wrony i Jedną na milion, przecież jakiś czas temu pprosiłam o te piosenki tutaj na forum. A Martiny nie znam. Słuchajcie, powiedzcie mi proszę kto te zagraniczne wersje tychpiosenek wykonuje po angielsku? BARTEK WRONA? Pozdrawiam i bardzo dziękuję z One A Milion.

Uuuuuuuuuu....niestety na rapidzie u mnie nie da rady ściągnąć na yousendicie albo tym siwym linku owszem... ściągam.

Bosson to taki gostek, a początkowo myślałam ze to boysband. http://www.bosson.net/
Bosson na sendicie specjalnie dla Cichej  :
http://s55.yousendit.com/d.aspx?id=0TP8DOS5DBHV80OOYEKBG10V9F

pozdrawiam
av

ps. offtopic bo miało byc o polskiej muzyce dance

Bartek może nie jest artystą z najwyższej półki ale obrażasz go porównując jego piosenki do Disco Polo.
"One In A Million" to cover, ale nie piosenki MT, a numerów o podobnym tytule było sporo...

Rafalo napisał(a):
>
> Bartek może nie jest artystą z najwyższej półki ale obrażasz go porównując jego piosenki do Disco Polo.

Sposob spiewania Bartka przypomina mi boysbandy disco polowe. Inasza inszosc, ze o ile generalnie nie lubie boys bandow, to Bartek wypadl w tym nagraniu calkiem niezle. Potrafil z banalnego spiewu zrobic cos, co przyciagnelo me uszy.


> "One In A Million" to cover, ale nie piosenki MT, a numerów o podobnym tytule było sporo...

dzieki za wyjasnienie  Rzeczywiscie! Nie wiedzialem nawet ze Bartka przeboj to cover, myslalem ze wymyslil on tytul w zwiazku ze sympatia do MT.

Renia Bączkowska (czy jakoś tak) - Nowe wcielenie imć Wiśniewskiego Michała. Nie posiadam ani jednego nagrania tego jegomościa w swoich zbiorach. Nowym wizerunkiem utwierdził mnie w przekonaniu, że nie mam czego żałować. Nie znam jego calej twórczości, ale z tych utworów co znam, połowa to covery.
Oglądałem ten show oglądając program "Bar" (wiem, wiem, że większość nie lubi tego programu  ).
Były 2 piosenki.
Pierwsza o tytule "Hop Hop Hop" (jeśli dobrze pamiętam)Moim zdaniem bezczelna kopia stylu Bregovica i Kayah - "Prawy do lewego". Nie chodzi mi o podobieństwa linii melodycznych, bo ich nie ma. Chodzi mi o styl, instrumentarium itd.Nie dla mnie taka muzyka.
Drugie nagranie - tytulu nie pamietamMelodyjne i skoczne z chwytliwym refrenem. Mi się za bardzo nie podobało. Z doświadczenia wiem, że to co mi się nie podoba, podoba się wszystkim dookoła, a więc utwór ma szanse być przebojem.
Oglądał ktoś ten występ?

NetManiak napisał(a):
> Sposob spiewania Bartka przypomina mi boysbandy disco polowe...

Z tym boysbandem to trafiłeś, Bartek debiutował w kapeli Just 5. Chłopak przeszedł niezłe szkolenie, potrafi śpiewać, ma dobrą dykcję i emisję głosu. Wykonawców DP i Bartka dzieli spora przestrzeń... na czyją niekorzyść chyba się domyślasz

O tak teraz się udało. Bardzo dziękuję Av. Z rapida mój kom. nie daje rady ściągać. Odbiera linki jako puste. Pozdrawiam bardzo serdecznie.

Nie, nie Rafalo ja One A Milion wcale nie wzięłam za gatunek MT, miałam to na myśli tylko, że wokale Granta Millera, Glena Medeirosa czy Thomasa Andersa mają odpowiednią tonację głosu do wyśpiewania tej piosenki w coverze jak dla mnie.

A tak nawiasem Bonsson to dlatego, że jest boski czy dlatego iż boso lubi chodzić?;)

Pozdrawiam serdecznie. 

Ja tam wolę Bartka Wronę solo niż w Just 5. Podobny jest do jednego z moich braci wujecznych.

ten caly bartek wrona to kompletna kicha ! jesli slyszeliscie ten utwor w oryginale, dostaniecie przy wronie po ogonie !!!
posluchaj sobie wykonania kapeli BOSSON
dj el di@blo

You're one in a million
Oh
Now
You're one in a million
Oh

Sometimes I can't hate you every day
Sometimes you can fall for everyone you see
Only one can really make me stay
A sign from the sky
Said to me

[Chorus]
You're one in a million
You're once in a lifetime
You made me discover all the stars above us
You're one in a million
You're once in a lifetime
You made me discover all the stars above us

I've been looking for that special one
And I've been searching for someone to give my love
And when I thought that all the hope was gone
You smile, there you were and I was gone

I always will remember how I felt that day
A feeling indescribable to me
Yeah
I always knew there was an answer for my prayer
And you, you're the one for me

[Chorus x 2]

I was cool and everything was possible
You tried to catch me but it wasn't possible
Nobody could hurt me it was my game
Until I met you baby and went insane
And when you didn't want me, I wanted you
Because the finer thing bout it was I like to go
I like it when its difficult I like it when it's hard
You know it's worth it if ya find your heart

[Chorus x 2]

You're one in a million
Oh
You're one in a million

Tam gdzie konczy sie Warszawa, zaczyna sie Bartek Wrona.

http://s37.yousendit.com/d.aspx?id=2ERD706YV1J6K0O2BNICJDDGY6

Ja nic nie pisałam, że nie lubię wyżej wymienionej pozycji muzycznej i wykonawcy, przeciwnie bardzo lubię.

a czemu ty sie tlumaczysz Cicha ? ten post byl do autora, czyli do NetManiaka
dj el di@blo

http://s37.yousendit.com/d.aspx?id=12IR3N47HTNIK15CXIWYQAV8ER

Myślałam, że do mnie mówiłeś. ok. znikam, pozdrawiam.

ej Cicha...ty rzeczywiscie jestes....jedna na milion

dj el di@blo

Widzę, że to już nie jest post NetManiaka, a Twój. Tam gdzie Ty byłeś kazałeś mi się wynosić, jak mnie pamięć nie zawodzi. Trzymam się Twojego rozkazu, ale ostatnio dostrzegam, że gdzie bym się nie pojawiła w jakim kolwiek temacie na forum Dieldi@blo zaraz za mną się pojawia. Ja nie wiem co Ty Dieldi@blo ode mnie chcesz? Chodzisz za mną jak mroczny omen, jak cień krok w krok. Szukasz pretekstu, abym do Ciebie się odezwała.... nie rozumiem Cię. O co Ci chodzi? Ja nie mam ochoty na kłótnie z Tobą.

- post jest nadal NetManiaka, bo to on jest jego autorem, niezaleznie od tego, ilu by sie uczestnikow w nim zadomowilo
- nie przypominam sobie, zebym KIEDYKOLWIEK kazal CI sie SKADKOLWIEK wynosic
- nigdy tez nie wydawalem ani tobie, ani komukolwiek tutaj jakichkolwiek rozkazow. sam mam wszelkiego rodzaju nakazy, zakazy i rozkazy wgleboko tam, gdzie juz niejaki DanielP zauwazyl
- to nie ja za toba, a ty za mna sie pojawisz...nie widzisz tego ???? zarowno tutaj (w tym poscie pisalem do NetManiaka, a ty to wzielas do siebie), jak i w poprzednim, bodajze o Trzesacym sie Stevensie (wtedy rocco o tobie wspomnial, jak skomentowalem, a ciebie jakby magnes przyciagnal). dodajesz sobie Cicha, nie szaleje za toba .
- ani za toba nie chodze, ani cie nie przesladuje, a juz najmniej szukam pretekstu, by z toba dialogowac.
- i nie mam ochoty na klotnie z toba.
jak mnie kochasz, to sie przyznaj i sie nie mecz heheheeehe.
dj el di@blo

djeldiablo napisał(a):
>
> - post jest nadal NetManiaka, bo to on jest jego autorem, niezaleznie od tego, ilu by sie uczestnikow w nim zadomowilo
> - nie przypominam sobie, zebym KIEDYKOLWIEK kazal CI sie SKADKOLWIEK wynosic
> - nigdy tez nie wydawalem ani tobie, ani komukolwiek tutaj jakichkolwiek rozkazow. sam mam wszelkiego rodzaju nakazy, zakazy i rozkazy wgleboko tam, gdzie juz niejaki DanielP zauwazyl
> - to nie ja za toba, a ty za mna sie pojawisz...nie widzisz tego ???? zarowno tutaj (w tym poscie pisalem do NetManiaka, a ty to wzielas do siebie), jak i w poprzednim, bodajze o Trzesacym sie Stevensie (wtedy rocco o tobie wspomnial, jak skomentowalem, a ciebie jakby magnes przyciagnal). dodajesz sobie Cicha, nie szaleje za toba .
> - ani za toba nie chodze, ani cie nie przesladuje, a juz najmniej szukam pretekstu, by z toba dialogowac.
> - i nie mam ochoty na klotnie z toba.
> jak mnie kochasz, to sie przyznaj i sie nie mecz heheheeehe.
> dj el di@blo
Oj trzymajcie mnie bo ze śmiechu nie wytrzymuję;D Ja w Tobie mam być zakochana?  Po pierwsze kilku rzeczy teraz się wyparłeś. Faktycznie napisałeś mi kiedyś, że moje miejsce jest na czatach. Po drugie zaś w takich momentach wątków potrafisz się zawsze wkręcić i w taki sposób wypowiadasz się jakby to było do mnie, choć niby jest do kogo innego. W tym wątku pojawiłeś się tóż za mną.  Aha może faktycznie zakochana jestem, ale na pewno nie w Tobie... hehehe

he he he

ja cie trzymal nie bede , bo gotowas znowu sobie cos wmowic
pisanie o tym, gdzie twoje miejsce, nie jest wyganianiem ciebie skadkolwiek ani rozkazywanie tobie czegokolwiek. ty Cicha po prostu nie jarzysz wielu tekstow.
przypomnij sobie okolicznosci, kiedy tak zareagowalem. poczatkowo tak samo, jak wielu innych staralem sie sympatycznie cie przywitac i dyskutowac, ba, nawet zachecalem cie do wytrwalosci. minelo mi jednak, kiedy zauwazylem, ze ty zwyczajnie nie lapiesz sensu tego, co ja pisze. i tak jest niestety nadal.
kto sie za kim albo przed kim pojawial nie znaczy, ze pojawienie nastapilo jako reakcja na twoje zaistnienie. znowu sobie sama dodajesz waznosci. powiem ci w tajemnicy, ze od dluzszego czasu nie czytam twoich tekstow, bo sa dla mnie infantylne. tylko wtedy, gdy bezposrednio do mnie piszesz - reaguje odpowiedzia, bo taki juz jestem
ale samo czytanie postow panny Cichej to dla mnie zbyt monotonne, bo zawsze kreci sie u ciebie "w kolo Macieju", jak u malego przedszkolaka.
dlatego zapamietaj sobie raz na jutro  - nie krece sie przy tobie, nie latam za toba, nie zalezy mi na kontaktach i dyskusjach z toba, obojetne mi, czy sie "wycofujesz", czy czytasz moje posty, jaka reakcje w tobie wywoluja...szczerze mowiac, naprawde mnie to guzik obchodzi.
jedno tylko podkreslam : nie chce sie z toba klocic, bo to nie ma sensu. dzieci lubi sie za to, ze sa, doroslych za to, jakimi sa.
lubie cie za to, ze jestes. niech ci to wystarczy.
dj el di@blo

hehehehe, dobre, Rocco

czyli bartek wrona to reszta polski.....smutne
dj el di@blo

Wtrącę w ten wątek swoje 5 groszy, ale nie w temacie, a raczej obok tematu. Zauważyłem, że zawsze pojawienie się hasła "disco polo" w wątkach na tym forum, chociaż i nie tylko na tym, powoduje straszne pobudzenie i wzmożoną aktywność. Wydawało mi się, że ten temat dawno już przestał budzić jakiekolwiek emocje, a tu prosze......  Kreuje się też wg mnie pewna zależność, że o ile rozpoczyna się dyskusja na temat jakiegoś tanecznego kawałka polsko brzmiącego, w pierwszej kolejności towarzystwo dyskutujące dogłębnie stara się ustalić, czy oby to nie z szuflady pt."disco polo", w drugiej zaś kolejności dopiero fakt, czy to fajne jest, czy nie, ładne, czy brzydkie, podoba się czy nie. Czyżby, dlatego, że gdyby szanowne gremium głośno krzyknęło ..."TAK, TO DISCO POLO !!", byłby wstyd i obciach przed kolegami ??
 
PS. Jaja sobie robię, nie bieżcie tego do serca :)
PZDR
sOLo

a ja na powaznie. BARDZO LUBIE DISCOPOLO !
polococte tez lubilem
dj el di@blo

>Zauważyłem,że zawsze pojawienie się hasła "disco polo" w wątkach na tym forum, chociaż i nie tylko na tym, powoduje straszne pobudzenie i wzmożoną aktywność.

Gratuluje sOLo! Rozszyfrowales dokladnie intencje, ktore przyswiecaly mi przy wymyslaniu tytulu do tego watka. Szukalem czegos z jednej strony adekwatnego do tego o czym chcialem napisac, a z drugiej odpowiednio chwytliwego. Rzeczywiscie, wyrazenie "Disco Polo" pasowalo tu wysmienicie. Ten zlepek slow nadal jak widac wywoluje wzmozone emocje i w zwiazku z tym calkiem niemalo ludzi zdecydowalo sie kliknac na ten link, a pozniej na nastepny, z empe trojka. Nastepnie, bedac juz jakos wciagnietym w wir poruszanych tu tematow, wielu zdecydowalo sie podzielic swoimi przemysleniami odnosnie nowej fali polskiej muzyki dance. I w sumie o tym wlasnie chcialem tu pogadac ze wszystkimi, bo przyznam, ze tak Twoje ostatnie dziela, jak i chociazby Bartka Wrony, czy nawet tak krytykowanej (jednakze znanej poza granicami Polski!) Mandaryny przekonuje mnie ze cos pozytywnego sie wykluwa na naszej scenie, cos co ma szanse wypelnic pustke po Disco Polo wlasnie.

Wydaje mi się , że bardzo łatwo wieszac psy na DP, bo wtedy każdy krytykant z automatu uzyskuje poczucie wyższosci, typu: "ja to mam wysublimowany gust, wprawdzie na codzień w 80-90% słucham podobnej muzyki dyskotekowo-tanecznej, ale to jest już inna muzyka, o niebo lepsza, ambitniejsza, (bo nie robiona w Polsce - jestem o tym przekonany, widząc nieraz ,jak denne ale zagraniczne kawałki są omawiane)...

Padają zarzuty, że DP przeważnie robili/robią czereśniaki w wiejskich remizach itp. itd....Pewnie tak, ale z drugiej strony, spojrzmy  prawdzie w oczy - jak wygladali nasi ulubieńcy z nurtu italo-eurodisco ? Mike Mareen ,The Twins, London Boys,  Fancy za młodu, że o setce pomniejszych gwiazdek nie wspomnę ...Przecież to żenada...
 Dlaczego tak trudno uswiadczyć jakikolwiek videoclip italo-disco w telewizjach na całym swiecie ? Bo to było takie zachodnie disco-polo - nie oszukujmy sie! Oczywiscie na wyższym poziomie, robione przez lepszych fachowców, na lepszym sprzęcie...ale grupa docelowa i miejsce produktu na rynku - były identyczne, jak DP potem w Polsce!
Nie jestem jakimś szczególnym wielbicielem DP , ale nie przeszkadza mi ta muzyka

Ja również Twoich postów nie czytam, z wyjąkiem tych co są do mnie skierowane, a raczej były...
Ten jest ostatni. Wiesz ja do Ciebie ani nie czuję sympatii ani nienawiści. Baw się dobrze i żegnaj...

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=77316828

Krytyka DP przypomina mi troche scene z filmu Rejs w ktorej to inzynier Mamon mowi o wyzszosci filmu amerykanskiego nad polskim .
Az czuc ze nasi chlonni innego piekna dali sie omanic mitem "co zza zachodniej granicy to lepsze" - nie widzac, jakie koszmarne ilosci pieniedzy ida na ta propagande w mediach. Najsmutniejsze jest jednak to, ze spora czesc publiki nieswiadoma tego powtarza hasla reklamowe a terminologia bedaca niechlubna latka wielu polskich artystow byc moze powstala w warsztatach "konkurencji", ktora nie przebierajac w srodkach i widzac, ze ich produkcje kiepsko sie przyjmuja na polskim rynku, podciela korzenie konkurencji. Moze kublem zimnej wody byloby uzycie tej samej broni i stworzenie nowych terminow muzycznych w stylu "popolo" "rockpolo" "hiphopolo" i zakwalifikowanie do tego wszystkich rodzimych kawalkow, ktore draznia i zniechecaja sluchaczy?
Troche szkoda, ze wiele wartosciowych utworow przez taki stan rzeczy raczej zostanie w szufladach artystow, ale z drugiej strony czym dzisiejszy rynek muzyczny sie rozni od dzungli?

sympatii, nienawisci....a cozes ty taka melodramatyczna ?
ty jestes mi zwyczajnie OBOJETNA
bawie sie dobrze i zegnam
dj el di@blo

dla wielu fanow muzyki "innej" niz italodisco jestesmy takimi samymi smutasami, jak dla wielu tutaj sa ci, ktorzy lubia i sluchaja disco polo. nie oszukujmy sie, jestesmy nietolerancyjni dla innych i spotykamy sie z tym samym. mimo, iz muzyka powinna ludzi laczyc, dzieli ich czesto. to smutne. nie jest nam pewnie przyjemnie sluchac od tzw. house'owcow, hip-hop'owcow czy techno-ciarzy, ze NASZA muzyka to kiszka. a wystarczylaby szczypta tej TOLERANCJI o ktorej parokrotnie juz pisalem. to, ze sie czegos nie zna, albo nie rozumie czy nie lubi, nie swiadczy o tym, ze to "cos" jest gorsze, malo warte, niewazne. ja osobiscie nie trawie jazzu. i watrobki wieprzowej. ale sa i tego nie da sie negowac
disco polo ma swoje "korzenie" i w rodzimym folku ale i troszeczke w naszym italo, sprobujmy wiec jesli nie z sympatia, to przynajmniej z przymruzeniem oka i usmiechem spojrzec na INNE trendy. moze i nas samych bede wtedy inaczej traktowac inni ?
pozdrawiam
dj el di@blo

dj strzał w trzynastkę ,tak bym rzekł.....................