Tytuł: Stanisław Lem nie żyje! :-((( Wiadomość wysłana przez: Motyl 27-03-2006 18:03:03 Jeden z niewielu ludzi, o którym mozna było powiedziec: autorytet ... Dla przypomnienia tej naprawdę wyjątkowo wybitnej postaci - wywiad : http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1560 Tytuł: Re: Stanisław Lem nie żyje! :-((( Wiadomość wysłana przez: djeldiablo 27-03-2006 20:03:01 dla mnie przykra wiadomosc !!! to od niego zaczela sie moja przygoda z literatura sci-fi. dzieki mu za to. Tytuł: :( (n/t) Wiadomość wysłana przez: Rafalo 27-03-2006 22:03:37 Tytuł: Re: Stanisław Lem nie żyje! :-((( Wiadomość wysłana przez: Siwy666 28-03-2006 09:03:37 Ja rowniez zaczynalem m.in. od Lema swoja przygode z sci-fi.
Potrafil sie wzniesc na wyzyny tego gatunku i tam juz zostal. Czesc mu. Tytuł: Re: Stanisław Lem nie żyje! :-((( Wiadomość wysłana przez: Gjon 28-03-2006 13:03:00 szkoda postaci - to na pewno. sam lem istniał dla mnie tylko jako pisarz i futurolog, a niestety porywał się na coraz więcej, im latek mu przybywało. zakochani w s-f widzą w nim wielki autorytet, a tymczasem sam stasio miał całe swoje fantastyczne pisarstwo w dupie - i tio chyba nawet nie z przekory, ale by mu nie wymawiano, że się takimi głupotami zajmował. środkowonurtowcy olewają całą fantasyke, widząc w niej albo zielone ludzki, albo półnagich gości z mieczami - czytając codziennie taką literaturę od kilkunastu lat jakoś nie spotkałem tutaj obu tych motywów. lema imho porwała własna ambicja i powlekła przez pola mądralińskich krytyków literaturów, wypłukując go z TEGO rozsądku.
gdy czyta się dzisiaj takiego chociażby "Nieśmiertelnego" czy "Solaris", to łezka się w oku kręci, że odszedł autor, który to napisał, a jednocześnie jest lekkie rozdrażnienie, że facet miał gdzieś ten podziw. ach, żeby Cię kosmici porwali tam w zaświatach, panie Stanisławie |