TOP80.PL

KLASYCZNE => Ogólne => Wątek zaczęty przez: Gizmo121 30-03-2007 16:03:37



Tytuł: (król) Disco Polo tonie!!!
Wiadomość wysłana przez: Gizmo121 30-03-2007 16:03:37

W pewnym klubie ..pewnego razu...król disco polo utonął podczas koncertu (pewnie ta jego popularność tak go przycisneła ,że chłopak stracił równowagę i....... zresztą co ja będę mówić - sami zobaczcie:  http://www.speedyshare.com/950127989.html  )

PS.jakość tego fimiku jak z telefonu komórkowego - nie miałem wtedy prawdziwej kamery :(

Pozdrawiam Gizmo121



Tytuł: Re: (król) Disco Polo tonie!!!
Wiadomość wysłana przez: DJComandor 30-03-2007 20:03:06

Super ale plama :)

Zle zrobil ze uciekl mogl szalec dalej na scenie:)  



Tytuł: Re: (król) Disco Polo tonie!!!
Wiadomość wysłana przez: Gizmo121 30-03-2007 21:03:11

Uciekł??..on poszedł tylko sie przebrać. Ale to co najdziwniejsze to to ,że mikrofon bezprzewodowy (firmy nie podam) cały czas działał!!!

W tym dniu Zenek był  "bardzo zmęczony " a "gościnność  gastronomiczna "klubu też dołożyła swoje. Z dobrze poinformowanych żródeł wiem ,że to był ostatni występ Akcentu w tej dyskotece , chyba że p.Matryniuk stawi sie  w pełni sił  na koncert.

Pozdrawiam Gizmo121

 


Tytuł: Re: (król) Disco Polo tonie!!!
Wiadomość wysłana przez: sOLo 30-03-2007 22:03:14

Hej Gizmo,

Sam nie raz stałem na tej "scenie" ( mowa tu o klubie Quo Vadis w Wawie ) i uwierz mi, że na prawdę nie trzeba być na wielkiej fazie, żeby się do tej sadzawki wpieprzyć. Z resztą on akurat miał pecha, że ktoś to nagrał, bo z relacji właściciela wiem ,że nie on pierwszy i pewnie nie ostatni, baaa ... niektórzy nawet z własnej i nieprzymuszonej woli tam  "nurkowali". Ja sam ilekroć tam stałem, myślałem sobie .....kurde, jak łatwo wpaść :)) Co do tego, że mikrofon doszczętnie skąpany "nadal działał", to powszechnie wiadomo, że w tym klubie jest full playback, ponieważ nie ma tam NAJMNIEJSZYCH warunków ze względu na uwarunkowania akustyczne, aby móc kontrolować wokal live. Nie podpina się nawet klawiszy do zasilania !!! :)) I jest to oczywiste. W niektórych przypadkach i miejscach, częściej chodzi o samo pokazanie wykonawcy, niż o ocenę jego możliwości wokalnych czy instrumentalnych. Dla przykładu podam pewien występ Duran Duran i chyba to było San Remo, a działo się to w "naszych" czasach. Podczas prezentacji utworu "Reflex", Simon tak zamaszyście trząchnął "bezprzewodowym" mikrofonem, wykonując energiczny ruch w przód i w tył, że ten wyleciał z główki statywu, jak z procy, lądując gdzieś z tyłu. Simonowi pozostał tylko statyw i pusty uchwyt na mikrofon przed ustami :)) Playback leciał dalej, no a on odstawiając statyw dokończył dzieła ruszając sprawnie ustami do momentu aż ustał z taśmy śpiew :))

Pozdrawiam
sOLo



Tytuł: Re: (król) Disco Polo tonie!!!
Wiadomość wysłana przez: sOLo 30-03-2007 22:03:12
PS. Osobiście żal mi gościa, głupia wpadka. Znam go osobiście i równy z niego człowiek, na prawdę, a czy król, czy nie król.........w każdym razie nie słyszałem o koronacji :))


Tytuł: Re: (król) Disco Polo tonie!!!
Wiadomość wysłana przez: Gizmo121 31-03-2007 00:03:59

>
> Hej Gizmo,
>
> Sam nie raz stałem na tej "scenie" ( mowa tu o klubie Quo Vadis w Wawie ) i uwierz mi, że na prawdę nie trzeba być na wielkiej fazie, żeby się do tej sadzawki wpieprzyć.

Od 7iu lat obserwowałem takich twardzieli jak Ty którzy lawirowali nad fontanną  z lepszym bądź gorszym skutkiem.Czasami kończyło sie na oparcu ręką o fontannę , czasami na wstawieniu nogi do niej..ale takiego nura to jeszcze nie widziałem!!!

>Z resztą on akurat miał pecha, że ktoś to nagrał, bo z relacji właściciela wiem ,że nie >on pierwszy i pewnie nie ostatni, baaa ... niektórzy nawet z własnej i nieprzymuszonej >woli tam  "nurkowali". Ja sam ilekroć tam stałem, myślałem sobie .....kurde, jak łatwo >wpaść )

Na imprezie zamknietej to nawet wpadł facet jadąc na rowerze ktorego przed chwilą odebrał jako nagrodę.. nie wspomne o "gościach obmywających twarz z potu" (woda w fontannie ma obieg zamkniety i czasami pachnie jak sadzawka mimo systemu filtrowania)

>Co do tego, że mikrofon doszczętnie skąpany "nadal działał", to powszechnie >wiadomo, że w tym klubie jest full playback, ponieważ nie ma tam NAJMNIEJSZYCH >warunków ze względu na uwarunkowania akustyczne, aby móc kontrolować wokal >live. Nie podpina się nawet klawiszy do zasilania !!! )

Akurat tu się z Tobą nie zgodzę bo wiele koncertów jest z półplaybacku a też bywają koncerty na żywo - oczywiście wiąże to się z odpowiednią kasą. Ale napewno lepiej wyglada zespół jeśli ma w ręku  wyłączone mikrofony niż "parapety " bez anijednego kabla.

Dodam , że na żywo śpiewały takie gwiazdy jak : Bajm , Kombi , Stachursky , M.Rodowicz  , Łzy , Sumptuastic , Papa Dance .

Nawet zespoły z gatunku disco polo czy dance spiewają z półplaybacku.

>I jest to oczywiste. W niektórych przypadkach i miejscach, częściej chodzi o samo >pokazanie wykonawcy, niż o ocenę jego możliwości wokalnych czy instrumentalnych.

Dużą rolę gra gaża zespołu czy  wykonawcy spiewającego na żywo czy z playbacku.

Zresztą sam  dobrze wiesz jak to wygląda od strony finansowej.

Pozdrawiam Gizmo121

   


Tytuł: Re: (król) Disco Polo tonie!!!
Wiadomość wysłana przez: Gizmo121 31-03-2007 00:03:21

> PS. Osobiście żal mi gościa, głupia wpadka. Znam go osobiście i równy z niego człowiek, na prawdę, a czy król, czy nie król.........w każdym razie nie słyszałem o koronacji )

No może nie król ale "grupa trzymająca władzę" to napewno (patrz :  http://akcent.dp.w.interia.pl/ )

Pozdrawiam Gizmo121



Tytuł: Re: (król) Disco Polo tonie!!!
Wiadomość wysłana przez: sOLo 31-03-2007 20:03:19
Od 7iu lat oberwowałem takich twardzieli jak Ty którzy lawirowali nad fontanną z lepszym bądź gorszym skutkiem.Czasami kończyło sie na oparcu ręką o fontannę , czasami na wstawieniu nogi do niej..ale takiego nura to jeszcze nie widziałem!!!

No właśnie nie okazałem się twardzielem, bo starałem się trzymać od tej przeklętej fontanny o minimum 3 metry, aby oślepiony przez ostro migające światła, nie zrobić o ten jeden krok za daleko :)

> Na imprezie zamknietej to nawet wpadł facet jadąc na rowerze ktorego przed chwilą odebrał jako nagrodę..

Dobre, dobre :) wyczyn Martyniuka, to pewnie pikuś w porównaniu z tym, co opisujesz :)


....wiele koncertów jest z półplaybacku a też bywają koncerty na żywo - oczywiście wiąże to się z odpowiednią kasą. Ale napewno lepiej wyglada zespół jeśli ma w ręku wyłączone mikrofony niż "parapety " bez anijednego kabla.
> Dodam , że na żywo śpiewały takie gwiazdy jak : Bajm , Kombi , Stachursky , M.Rodowicz , Łzy , Sumptuastic , Papa Dance .

Potwierdzam, że jest to kwestia kasy, którą trzeba zapłacić za wynajęcie profesionalnego, koncertowego ( a nie klubowego ) nagłośnienia wraz z ekipą, która nagłośni odpowiednio wszystkich i wszystko. Z tego, co wiem, to ekipa Quo Vadis nie tylko nie posiada odpowiedniej ilości mikrofonów, ale nawet zwykłych odsłuchów scenicznych, a w naszym przypadku, na koncert musieli wypożyczać dodatkowe mikrofony wraz ze statywami, których również nie mają. Dodam, że zażyczyliśmy sobie trzech czynnych mikrofonów z czym też nie było łatwo.

> Nawet zespoły z gatunku disco polo czy dance spiewają z półplaybacku.

A skąd to "NAWET" w tym zdaniu ?? :)

Pozdrawiam
sOLo


 


Tytuł: Re: (król) Disco Polo tonie!!!
Wiadomość wysłana przez: jasiu80 22-04-2007 00:04:54
>
> W pewnym klubie ..pewnego razu...król disco polo utonął podczas koncertu (pewnie ta jego popularność tak go przycisneła ,że chłopak stracił równowagę i....... zresztą co ja będę mówić - sami zobaczcie: http://www.speedyshare.com/950127989.html )
> PS.jakość tego fimiku jak z telefonu komórkowego - nie miałem wtedy prawdziwej kamery
> Pozdrawiam Gizmo121
> Szczerze mówiąc szkoda faceta.Pozdrawiam