TOP80.PL

KLASYCZNE => Ogólne => Wątek zaczęty przez: dream_theater 09-02-2009 10:02:08



Tytuł: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: dream_theater 09-02-2009 10:02:08
Niestety działanie tutejszych Administratorów, kasujących posty i zamykających wątki przypomina działania zza żelaznej kurtyny, jakże typowe dla aparatu państwowego lat 80. Rozumiem, że nawiązanie do epoki zobowiązuje i cenzurowanie tekstów akurat na tym portalu jest chlebem powszednim, ale pragnę zwrócić Wam uwagę szanowni Admnistratorzy, że należy w tym wszystkim zachować umiar, obiektywizm i daleko idącą powściągliwość. Tego niestety Wam brakuje. No ale niestety, jakie forum, tacy Administratorzy.

Pragnę przypomnieć, iż rano zamieściłem tutaj wpis, który został usunięty.

Dlatego bardzo proszę Administratorów o wyjaśnienie:
1. dlaczego został wykasowany mój poranny wpis?

Myślę, że mam prawo oczekiwać odpowiedzi z Waszej strony, a to wobec słów skierowanych pod moim adresem ze strony niejakiego Roberta.Szymonek cyt. „spierdalaj ćwioku”?

2. dlaczego użytkownik o nicku Robert.Szymonek w dalszym ciągu działa na forum i nie został z niego wyrzucony?

Oczekuję na wyjaśnienia.


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 09-02-2009 11:02:58
Hej Dream!

W pewnym sensie dobrze się stało, że post o którym wspomniałeś został zmoderowany - RS postarał się wielce żeby fragment dyskusji od momentu kiedy sie w niej pojawił na to zasłużył...

Proponuję nie wdawać się następnym razem z RS w dyskusje.

Gdybyś wczoraj uczestniczył w dyskusji na SB - bo tam się ona przeniosła to dowiedziałbyś się od samego NM dlaczego RS nigdy tu przykrość nie spotka...

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Nie podoba sie tutejsze towarzystwo, po co sie meczysz?
Wiadomość wysłana przez: NetManiak 09-02-2009 11:02:22
A kim Ty czlowieku jestes by oceniac dzialania tutejszej administracji? Co Ty zrobiles dla ludzi tu bywajacych? A moze placisz pieniadze za tutejszy serwer? A moze pomogles np. bezinteresownie zorganizowac kilka imprez w klimatach italo, moze dzieliles sie swoja wiedza muzyczna, bezinteresownie grales dla innych? Hmmm... Jakos nie kojarze.
Tez nie kojarze skad taki zwyczaj, ze ktos przychodzi do kogos na goscine i co rusz komentuje poczynania gospodarza. Normalnie jak tesciowa z najgorszych horrorow...


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: dream_theater 09-02-2009 11:02:36
No tak, można było spodziewać się takiej a nie innej odpowiedzi, nie jestem zaskoczony. Zamiast wyjaśnienia, kolejny atak. Prosiłem tylko o udzielenie odpowiedzi, niestety przeliczyłem się. Widać tak tu wszyscy mają, jeden może pisać „spierdalaj”, a drugi „a kim Ty człowieku jesteś”. Konsekwencji z tego nie ma żadnych. Widać to forum jest skierowane tylko do wybitnych osobowości, ja jestem za mały, by upominać się o swoje.

Wiesz, na pewno jednego nie zrobiłem, nie umożliwiłem przepływu darmowych plików mp3, nie naruszyłem prawa, więc śpię spokojnie.
W kwestii wiedzy muzycznej, jakoś nie zauważyłem, abyś Ty dzielił się swoją wiedzą. Więc czego oczekujesz ode mnie, skoro sam nie dajesz przykładu?

Rozumiem, że za tutejszy serwer wykładasz z własnej kieszeni…jeśli tak, to chylę czoła.





Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: NetManiak 09-02-2009 12:02:12
Rozumiem, że za tutejszy serwer wykładasz z własnej kieszeni…jeśli tak, to chylę czoła.

TAK, niestety jestem frajerem i place za to miejsce juz od wielu lat - nie tylko finansowo ale przede wszystkim wolnym czasem. I nie tylko ja - wiele innych osob jest tu zaangazowana tak czasowo jak i finansowo (ale jakos nie w sensie robienia biznesu, o dziwo - kazdy co najwyzej doplaca)


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: stylarz 10-02-2009 18:02:42
dream !!!! człowieku !!!! nie rozrabiaj  na tym forum !!!! proszę


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: -Piotr- 10-02-2009 21:02:13
Nie tędy droga panowie..... jeśli coś się wydarzyło ,to tylko załatwiać sprawy drogą prywatną. Jeśli Twój  korespondent nie odpowie na Twoją wiadomość, masz satysfakcję  wygranej na tarczy.
Polecam to rozwiązanie...


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: czeczek 16-02-2009 23:02:27
Cytat:

2. dlaczego użytkownik o nicku Robert.Szymonek w dalszym ciągu działa na forum i nie został z niego wyrzucony?

Oczekuję na wyjaśnienia.


Kolego Nerwowy, między wódkę a zakąskę dostałeś się nieco przypadkowo.
Gdzie drwa rębią tam wióry lecą, zechciej wybaczyć gdy uchybiłem.

Ten okropny cham Szymonek działa tu już dziewiątą wiosnę (a nie od kilku tygodni) i daj mu Panie by jeszcze sobie troszku tu i ówdzie podziałał póki go nie wezwiesz przed swój majestat.

Systematyczności wszak nie obiecuję, bo roboty zawodowo mam sporo i nie bardzo wiem kiedy wpadnę by znów bić pianę czy pokazywać fochy bądź wirtualne różki po forach.

Przez szacunek proponuje każdemu zmienić nicka na imię i nazwisko, zwykle to wymaga od groma odwagi ale zauważono że ludzie przestają wtedy być komediantami.



Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: czeczek 16-02-2009 23:02:44


Proponuję nie wdawać się następnym razem z RS w dyskusje.



Wyluzuj winyl.
I rozpuść włosy.


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: NetManiak 17-02-2009 07:02:23
Hehe, tak sie zastanawiam jak swiat jest smiesznie zbudowany, bo... gdyby nie Ty Robert, to najprawdopodobniej DT ani VM by tu nie bylo!

Spojrzmy na historie:
- w 2002 roku dzieki Tobie doszedl do skutku koncert Mike Mareena
- na tym koncercie poznalem Rafalo, z ktorym pozniej robilismy wspolnie top80
- nastepnie Rafal stworzyl klub80
- no i tu pojawia sie VM i DT ;-)

Nie byloby koncertu - prawdopodobnie zabrakloby tego czegos, co spowodowalo iz top80 nabralo rumiencow i nie zdechlo w miedzyczasie... Nie byloby top80, to kto wie kiedy Rafal (i czy wogole) by stworzyl swoja witryne i jak by wygladala. Nie byloby top80, ani klub80 - VM nie mialby mozliwosci spotkac sie wirtualnie z RS :)


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Matek 17-02-2009 22:02:49
No cóż Adam. Idąc Twoim tropem, to jeszcze trochę to połowy z nas by tu nie było gdyby nie szanowny Pan RS. Nie popadajmy w megalomanię dobrze?

To że ktoś jest x lat na tym forum (BTW tez tu troche jestem ale się z tym nie obnoszę na każdym kroku wszem i wobec) nie oznacza żeby podczas swoich wypowiedzi trzymać nerwy na wodzy i wykazać sie odrobiną inteligencji i nie ubliżać rozmówcy. Od tego są prywatne wiadomości. Właśnie a propo's. Nadal nie otrzymałem od Ciebie odpowiedzi na zadane tą drogą jakis czas temu pytanie.


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: dream_theater 18-02-2009 11:02:05
No cóż, myślałem, że ten wątek nie doczeka się dalszej kontynuacji. Myliłem się. Trochę czasu zajęło RS na zebranie myśli, tym razem na szczęście RS przywdział nowe szaty . A więc nastąpił przełom? Mam taką nadzieję. Ja nie zamierzam się szarpać i toczyć bezsensowną walkę. Nie o to chodzi,  wspólne zainteresowania powinny łączyć, a nie dzielić.

RS, przeprosiny przyjęte. Z mojej strony luzik.

NetManiak, masz rację, powiem więcej, bez Ciebie nie byłoby żadnej strony top, klub itd., mnie, Vinyla i innych forumowiczów, zapewne nie byłoby również muzyki i całej dekady lat 80.  :)

Pozdrawiam i do usłyszenia w innym wątku.



Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: czeczek 19-02-2009 01:02:36
No cóż, myślałem, że ten wątek nie doczeka się dalszej kontynuacji. Myliłem się. Trochę czasu zajęło RS na zebranie myśli, tym razem na szczęście RS przywdział nowe szaty . A więc nastąpił przełom? Mam taką nadzieję. Ja nie zamierzam się szarpać i toczyć bezsensowną walkę. Nie o to chodzi,  wspólne zainteresowania powinny łączyć, a nie dzielić.

RS, przeprosiny przyjęte. Z mojej strony luzik.

Strzała Dream, dzięki chłopaku za elastyczne podejście. Łamanie się uznaję jedynie w kwestii opłatka także przełomem bym tego nie nazywał :)

Już w przedszkolu moja Pani uczyła mnie ze zgoda buduje a niezgoda nie za bardzo i w tej kwestii podpisuję się wszelkimi dostępnymi członkami.

Ave Luzakom.

Pohybel niedopieszczonym ciotom, jakoś winyl nas ostatnio nie wiem czemu rzadziej odwiedza.





Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Matek 19-02-2009 07:02:18
Ave Luzakom.

Pohybel niedopieszczonym ciotom, jakoś winyl nas ostatnio nie wiem czemu rzadziej odwiedza.
Oj Panie Robercie Szymonek vel Czeczek. Widzę że nadal się niczego nie nauczyłeś i myślisz że obrażanie innych, oraz spamowanie i trollowanie to jest tutaj norma i uchodzi na sucho? Ba! uważane jest za luuuuuzik tak? Otóż nie chłopaku, że użyję tak Twojej nomenklatury. Widzę że poczułeś się tu ostatnio bardzo pewnie, bo jakoś nie przypominam sobie wcześniej, pomimo tego, że wniosłeś przecież taki "ogromny" wkład w rozwój muzyki italo disco w Polsce (cytując NM) żebyś wręcz zarzucał forum swoimi merytorycznymi wypowiedziami. No ale cóż, jakoś sie przeciez trzeba dowartościować prawda? A tak przy okazji, za takie teksty jak ten Twój powyższy, który zacytowałem, można już "beknąć" na drodze cywilno-prawnej. Także weź może pod uwagę, że to jest forum publiczne i obrażanie innych nie zawsze uchodzi na sucho, bo nie każdy może być takim luzakiem jak Ty.


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: czeczek 19-02-2009 09:02:18
Matek

Rozumiem że stajesz w obronie kogoś kto w mojej opinii sam potrafi świetnie to robić. Z konkretnych źródeł wiem że wiele osób miało ochotę pojechać po kolesiu od dawna, z pewnych względów, których nie upublicznie, do tego nie doszło. Kuriozalnie, dla tych, dla których najlepszą obroną jest atak jest nim on do momentu do kiedy czują się z tym pewnie. Mogą to robić w sposób publiczny (np. shoutbox) a także i prywatny (msg), gdzie zupełnie nie przebierają w słowach jako środkach przekazu. Czasem zdarza się że rolę powoda i pozwanego mieszają się w oczach osób, które patrzą na pewne sprawy z boku.

W kwestii odpowiedzialności karnej to prawdą jest to mogło by nastąpić w tym wypadku jedynie na wniosek pokrzywdzonego bądź jego reprezentanta. Obawiam się jednak, że w konkretnym można się tego nie doczekać, głównie ze względu na obelżliwą treść wiadomości prywatnych, które jakiś czas temu zostały do mnie wysyłane przez stronę w odpowiedzi na chęć wyjaśnienia pewnych spraw na gruncie prywatnym. W tej kwestii to tyle z mojej strony.

Kłopot z odbiorem pewnych kwestii i przypisywanie emocjonalnych znaczeń czytanym sformułowaniom pozostaje w gestii nadawania im konkretów przez ich odbiorcę. Czyli to nie moje słowa powodują u kogoś skok ciśnienia tylko pewna nominalizacja znaczenia, powodująca nieprawdziwą generalizację i automatuzująca zrzucenie winy na zewnątrz. Przyczyny wpływu otoczenia na nas  nie powinniśmy się szukać na zewnątrz a jedynie w sobie i w swojej hierarchii przekonań. Jest coś co nazywa się wychodzeniem z boxa. Traktowanie bardzo emocjonalne pewnych rzeczy które się czyta lub słyszy świadczy o nas że mamy wiele więzów, które nas w tym boxie skutecznie trzymają.

Niniejsze forum ma charakter ogólny, pozamuzyczny, spełniając rolę swoistego hydeparku i wentyla w różnych sprawach niezwiązanych z mainstreamem. Póki nie obrażam królowej zakładam że mogę w sposób nieskrępowany wyrażać swoje opinie na dowolne tematy. Z pewnością nie jest to spaming a zarzut trolowania w mojej opinii trafny jest rzeczywiście tyle że akurat nie w stosunku do mnie lecz do kogoś kto przychodzi z zewnątrz traktując uczestników forum jak stado debili. Osobiście nie czytam postów ludzi, których wypowiedzi nie wnoszą dla mnie niczego nowego lub których nie rozumiem.

 Nie wiem czy czuję się bardziej czy mniej pewnie, obstawiam że raczej podobnie, obecnie mam taki okres że bardziej lubię prowokować i drażnić, może też nieco krotokwilić, bo chcę i czasem czuje się do tego zobowiązany. Może z tego niebawem wyrosnę, nie wiem. Ludzie zmieniają się cały czas a podejście do niektórych spraw nieco mniej niż na serio naprawdę w wielu rzeczach pomaga.

Podobno powaga zabija, tyle że czyni to bardzo powoli. Pozdrawiam.


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Matek 19-02-2009 11:02:43
Matek

Rozumiem że stajesz w obronie kogoś kto w mojej opinii sam potrafi świetnie to robić.
Nie. po prostu nie lubię chamstwa i dziurawych skarpetek. To wszystko.

W kwestii odpowiedzialności karnej to prawdą jest to mogło by nastąpić w tym wypadku jedynie na wniosek pokrzywdzonego bądź jego reprezentanta. Obawiam się jednak, że w konkretnym można się tego nie doczekać, głównie ze względu na obelżliwą treść wiadomości prywatnych, które jakiś czas temu zostały do mnie wysyłane przez stronę w odpowiedzi na chęć wyjaśnienia pewnych spraw na gruncie prywatnym. W tej kwestii to tyle z mojej strony.
Widzisz, wiadomości prywatne pozostają prywatnymi. Ja też moge napisać, że do mnie non stop trafiają obelżliwe wiadomosci prywatne, i co z tego? Jest to dośc istotna róznica w porównaniu do forum publicznego:
Że przytoczę kilka Twoich niedawnych wypowiedzi publicznych:
Cytat:
(...)tobie naprawdę się zbiera i zbiera, aż któregoś dnia wreszcie ci się uzbiera. Nie ja to kto inny Cię spotka na ulicy czy w innych okolicznościach i wtedy będzie przezabawnie .....tyle że nie dla Ciebie(...)
Cytat:
(...)wyglądem bo wyglądają słabo i mają za dużo tu i tam i wciąż więcej szczególnie w siwościach i tłuszczach więc trzeba innym dojebać na forum(...)
Nadal uważasz że to sa niewinne prztyczki w nos? Bo powiem CI szczerze, że gdybyś w moim imieniu coś takiego publicznie napisał, zareagował bym odpowiednio.

Kłopot z odbiorem pewnych kwestii i przypisywanie emocjonalnych znaczeń czytanym sformułowaniom pozostaje w gestii nadawania im konkretów przez ich odbiorcę. Czyli to nie moje słowa powodują u kogoś skok ciśnienia tylko pewna nominalizacja znaczenia, powodująca nieprawdziwą generalizację i automatuzująca zrzucenie winy na zewnątrz. Przyczyny wpływu otoczenia na nas  nie powinniśmy się szukać na zewnątrz a jedynie w sobie i w swojej hierarchii przekonań. Jest coś co nazywa się wychodzeniem z boxa. Traktowanie bardzo emocjonalne pewnych rzeczy które się czyta lub słyszy świadczy o nas że mamy wiele więzów, które nas w tym boxie skutecznie trzymają.
Pięknie napisane, naprawdę jestem pod wrażeniem i chyba zacznę Cię cytować w towarzystwie.

Niniejsze forum ma charakter ogólny, pozamuzyczny, spełniając rolę swoistego hydeparku i wentyla w różnych sprawach niezwiązanych z mainstreamem. Póki nie obrażam królowej zakładam że mogę w sposób nieskrępowany wyrażać swoje opinie na dowolne tematy. Z pewnością nie jest to spaming a zarzut trolowania w mojej opinii trafny jest rzeczywiście tyle że akurat nie w stosunku do mnie lecz do kogoś kto przychodzi z zewnątrz traktując uczestników forum jak stado debili. Osobiście nie czytam postów ludzi, których wypowiedzi nie wnoszą dla mnie niczego nowego lub których nie rozumiem.
Nie, uważam że nie masz takiego prawa i nikt Ci go nie nadał. Nawet jeśli byłbyś administratorem tego forum. To Ty powienieneś, oraz inni tzw stali bywalcy tego forum (Szczególnie ci z eMką), swoja postawą i kulturą bycia, że nazwę to górnolotnie ale adekwatnie, "dawać przykład" innym. A jeśli dajesz się komuś podpuścić i reagujesz emocjonalnie w wypowiedziach, to może przed wysłaniem przycisku wyślij przeczytaj sobie to co sam napisałeś powyżej i moze po prostu nie reaguj? Po co się kompromitować?

(...)  Może z tego niebawem wyrosnę, nie wiem. (...)
Oooo to, to to, popieram ;)

Z mojej strony EOT.


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: VM 19-02-2009 12:02:08
...jakoś winyl nas ostatnio nie wiem czemu rzadziej odwiedza.

Ciekawe dlaczego?? Vinyl przeszedł lekcję któregoś wieczoru z której wyciągnął odpowiednie wnioski... Głównym był ten, że dyskusje z tobą to typowa strata czasu a ja mam co w życiu robić na szczęście. Ponoć w twoim życiu się ostatnio coś wydarzyło (taka plotka krąży o tobie), co spowodowało przemianę, o której wspominasz, że teraz lubisz prowokować i drażnić. To sobie prowokuj i drażnij ale jeżeli chcesz odreagowywac sobie swoje prywatne małe niepowodzenia na innych gdyż jesteś faktycznie bliski zebrania całej serii a, b, c, d (swoją drogą mój żarcik okazał się być dość trafiony - jak zwykle rzekłbym) to sobie to rób korzystając ze swoich kolesi - ja twoim kolesiem nie jestem.
NetManiak otwiera teraz nowy biznes - budkę z piwem - tam się zrealizujesz. Znajdziez tam właściwe towarzystwo, odpowiednio inteligentne, czasami dacie sobie w mordę, czasami kogoś oplujecie, czasami pogadacie sobie na smutno o swoim marnym życiu... mnie do tego nie mieszajcie.
Co do PW - to podtrzymuję to co o tobie napisałem tam jak i na forum ogólnym. To po części nie twoja wina, że taki jesteś - ale to również nie jest mój problem na szczęście.

Ja mam dość swoich szajb - twoje nie są mi do niczego potrzebne...

I jeszcze do NM - który mnie uporczywie posądzał (i nie tylko mnie) o próby rozmontowania top80.
Otóż NM zbierz więcej takich kolesi jak ten któremu odpisuję (chociaż nie miałem tego robić - jakoś nie potrafię być konsekwentny) i im podobnych Twoich klakierów i uwierz mi - sami się rozmontujecie - nawet nie zobaczysz kiedy się to stanie... ale pogadacie o tym przy piwie...

Podrawiam Wszystkich oprócz widomo kogo.
VM



Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: czeczek 19-02-2009 12:02:53
Mogę Cię zapewnić że skarpetki najczęściej mam całe, dodatkowo uroczyście oświadczam że zdjąłem naklejki z kibla oraz pralki bezpośrednio po ich zakupie tudzież folijkę transportową z szybki telefonu komórkowego a pilotów w foliach nie trzymam z zasady.

Wybierając  się do dentysty nie podejmuje decyzji na podstawie tego u kogo mniej zaboli ale tam gdzie efekt pracy będzie lepszy, trwalszy i solidniejszy. Za kilka groszy mogę zawsze dołożyć znieczulenie. Podobnie w tej sprawie nie jest istotną kwestią czy ja się dałem sprowokować czy nie ale czy moja prowokacja była skuteczna czy nie. Sądząc z reakcji niektórych osób dopiero nazwanie pewnych rzeczy po imieniu zadziałało skutecznie, pobudzając ich wyobraźnie. W inny sposób otwiera się słoik ogórków a w inny puszkę z konserwą.

Otwarta jest kwestia czy przekaz pisany ma oddawać rzeczywisty poziom emocjonalny dyskusji oraz opinii na temat swoich sympatii lub antypatii czy tylko być jej namiastką. Do wyboru każdy dostaje drogę którą pójdzie i  czy napisze co się myśli, odwzorowując sposób w jaki się wypowiada na codzień bez cieniowania czy rozmazywania czegokolwiek lub też ogólnikowo między wierszami może dawać do coś komuś zrozumienia, biorąc bułkę przez bibułkę.  Ciekawe że potem o jednej z tych grup pojawiają się opinię typu „ten gość w realu jest kompletnie inny niż na forum”. Z drugiej zaś strony kumulowanie własnych obiekcji i cierpienia emocjonalnego może prowadzić do momentu kiedy wewnętrzny balonik pęka i wtedy  dochodzi do spektakularnych odejść z radia, z forum, ze społeczności.

Wpisując się w temat żelaznej kurtyny: było sobie kiedyś takie radio które podawało „wiadomości dobre lub złe ale zawsze prawdziwe”. Komuniści z jednej strony udawali że go nie ma paradoksalnie często z nim polemizując lub standardowo go zagłuszając. Oglądem na youtubie niecodzienny materiał gdzie pewien wschodni mistyk z kamienną powagą analizował słowo „fokin szit” jako najpopularniejsze i najbardziej elastyczne słowo w języku angielskim. Czego nietrudno się domyśleć publiczność w trakcie prezentacji niemalże płakała ze śmiechu. Myślę że potrzeby jest dobry powód aby śmiać się z samego siebie dobrze się przy tym bawiąc.

Emka ma nadal pejoratywny odbiór, to duże wyróżnienie ja dostać i mieć. Zgadzam się że powinna być traktowana jako swoisty certyfikat zaufania i miernik lojalności w obie strony. Paradoksalnie nie przeszkadza to niektórym mając ten znaczek stawać obiema nogami na barykadzie, będąc członkiem społeczności jednocześnie z niej szydząc.



Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: czeczek 19-02-2009 13:02:00
Cytat:
Ciekawe dlaczego?? Vinyl przeszedł lekcję któregoś wieczoru z której wyciągnął odpowiednie wnioski...

Miałem kiedyś znajomą, która była właścicielką niewielkiego białego pudelka płci męskiej. Mimo mikrej postury zwierzątko było bardzo żwawe i miało wielkie serce do walki. Być może doświadczyłeś coś podobnego w swoim życiu, maleństwo rzucało się niemalże na każdego gościa szarpiąc mu nogawki lub sznurowadła warcząc przy tym niemal groźnie. Nie muszę dodawać że goście jakby mniej chętnie odwiedzali tą panią. Któreś wieczora zdarzyła się jednak niecodzienna reakcja kogoś kto był u niej po raz pierwszy, mimo iż mieszkał niedaleko. Złapany za sznurowadło dosyć dynamicznie szarpnął nogę do siebie co jak się okazało spowodowało ze prócz odzyskania kontroli nad butem w sposób nieplanowany wyszarpnął też pieskowi kilka ząbków. Ciebie pozostawiam z zagadką czy po tym wydarzeniu zachowanie Pimpusia się zmieniło.


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: jolcia-fasolcia 19-02-2009 13:02:47
Chłopaki ..............czy trzeba się kłócić , ja myślę ze nie po to istnieje TOP80 .......podajcie sobie łapki i będzie wszystko ok


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: VM 19-02-2009 15:02:09
Miałem kiedyś znajomą, która była właścicielką niewielkiego białego pudelka płci męskiej. Mimo mikrej postury zwierzątko było bardzo żwawe i miało wielkie serce do walki. Być może doświadczyłeś coś podobnego w swoim życiu, maleństwo rzucało się niemalże na każdego gościa szarpiąc mu nogawki lub sznurowadła warcząc przy tym niemal groźnie. Nie muszę dodawać że goście jakby mniej chętnie odwiedzali tą panią. Któreś wieczora zdarzyła się jednak niecodzienna reakcja kogoś kto był u niej po raz pierwszy, mimo iż mieszkał niedaleko. Złapany za sznurowadło dosyć dynamicznie szarpnął nogę do siebie co jak się okazało spowodowało ze prócz odzyskania kontroli nad butem w sposób nieplanowany wyszarpnął też pieskowi kilka ząbków. Ciebie pozostawiam z zagadką czy po tym wydarzeniu zachowanie Pimpusia się zmieniło.

Piesek sie pozbierał i odgryzł (tutaj epitet z PW o której wspominasz lub ze zmoderowanego wątku w forum) nogę...??
Daj spokój - co chcesz żeby piesek kalece intelektualnemu zafundował kalectwo fizyczne...??
Piesek cierpliwie poczeka aż osoba energicznie wyrywająca buta sama sobie zafunduje ten typ kalectwa. Chodzi przecież ta osoba na "siłkę" więc to tylko kwestia czasu kiedy sama siebie uczyni kaleką... piesek jest mądry i cierpliwy - a tylko cierpliwi zbierają dojrzałe owoce...

Wracając do twojej, hmmm... przypowieści...
Tak się składa, że w życiu rzeczywistym znam , znałem i pewnie będę znał wiele pań mających swoich ulubieńców tudzież ukochanych pupili. Pieski te chociaż trochę uciążliwe w pierwszym kontakcie - gdyż jak sam zauważyłeś ujadają, szarpią za buty, tudzież nogawki spodni, czasami nawet uszczypną zębami - szkody nigdy człowiekowi nie zrobią. Mało tego - jak już zasiądziesz ze znajomą panią żeby wypić kawę to one podejdą do ciebie, przymila się a nawet poliżą w policzek. Na wyjście z domu pewnie znowu będą ujadać - taki jest ich urok...
Osoby, które takiemu pieskowi energicznie wyrwały buta robiąc mu krzywdę bardzo szybko przestawały mieć znajoma panią, znajomych znajomych pani i wiesz za kogo zaczynały uchodzić w towarzystwie...?? A pieski - pieski miały się dobrze - całkiem dobrze - nawet zdecydowanie lepiej niż wcześniej... Rozumiesz o czym piszę??

To jedno - że niechcący swoim "zachowaniem" lub lepiej jego brakiem wyświadczyłeś mi wielką przysługę - choć pewnie nie to było twoja prostacka intencją... Drugie to fakt, że swoją historyjka dałeś dobry obraz siebie i tego kim jesteś - ja bym lepiej tego nie ujął. Gratuluję!

Wracając jeszcze na chwilkę do twojej troski, lub krzyku rozpaczy, że jakoś Vinyl przestał pisać. Przecież ja doskonale odgadłem twoje zapędy, że pojawiłeś się żeby mi dokopać jako klakier NM i jego koleżków (to wynika wprost z twojego postu gdzie wspominasz, że wiele osób chciało mi już dowalić wcześniej) i jestem przekonany, że każdy mój post kończył by sie twoim w nim udziałem powodującym zaniżenie jego merytoryki do granic możliwości - w tym akurat jesteś bezkonkurencyjny. więc przestałem pisać... długo nie wytrzymałeś... ale żeby aż krzyczeć że mnie nie ma...?? Nie wiem dlaczego sądziłem, że będziesz mądrzejszy... a tu taka kompromitacja... Dałeś się sprowokować głupszym od siebie - gratuluje po raz drugi!

I kończąc już - odpuść emocjom. Siedzisz spięty do granic możliwości czekając na moje posty. Z tego ciśnienia zaraz ci pęknie jakaś żyłka w głowie i jeszcze dostaniesz wylewu krwi do... hmmm... nie... to ci nie grozi... W najgorszym wypadku krew ujdzie ci uszami - są pewne dobre  strony niekompletności organów wewnętrznych...
Swoimi krótkimi nóżkami będziesz musiał jednak wymachiwać w powietrze... uważaj żeby ci się ścięgna nie pozrywały (tutaj każdy może wpisać swój epitet - ja w ludzkim odruchu wyjątkowo zrezygnuję ze swojego).

Niestety nie zaspokoisz swojego nanoego moim kosztem <rotfl>

Pozdrawiam Wszystkich czytających za wyjątkiem jednego - głównego adresata postu...

VM




Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Diana0604 19-02-2009 16:02:41
Panowie!!!

nie chcialam sie wtracac, bo na tym podworku jestem zbyt krotko, ale.......

to naprawde zaczyna byc juz zenujace, dajcie na luz!!!

czytajac wasze posty, jedynie elokwencja i piekno, doboru slow swiadcza o tym ze pisza to albo, bardzo inteligentnii nastolatkowie, albo ludzie dorosli,
cala reszta to (patrzac z boku), klotnia paru niezrownowazonych dzieciakow, aby do przodu, aby drugiemu dokopac.........

ja rozumiem ze duma meska, ze ambicja itp.......
tez nie lubie jak mi ktos staje na odcisk i potrafie odpowiedziec, jesli trzeba.........odpowiadam jednak, dobitnie, ale raz i w dalsze dyskusje nie daje sie wciagac.......!!!
wole reszte energii spozytkowac w milszy sposob......!!!

nie lepiej sie spotkac, napic,pogadac o muzyce, potanczyc i w ten sposob dac upust emocjom i nagromadzonej energii???
o ilez to przyjemniejsze i pozyteczniejsze dla zdrowia ;)

jesli Wam tego jednak za malo, a chec walki jeest az tak wielka, to........
tyle przeciez wojen w dzisiejszych czasach, zapiszcie sie na jakas jako ochotnicy,
dostaniecie bron, wytrzelacie tych ktorzy naprawde niepotrzebnie chodza po tym swiecie i zagrazaja spokojnym obywatelom.......Wy sie wyzyjecie,  a i pozytek z tego bedzie wielki......!!!

przemyslcie, poniewaz naprawde szkoda facetow, ktorzy, w sumie, maja naprawde, nie mala wiedze i mogliby ja w bardziej ambitnych celach spozytkowac, a kloca sie tutaj jak dzieciarnia w przedszkolu, jedynie ubierajac to w bardziej elokwentne slowka......

nie po to jestesmy na Top zeby sie klocic, nie po to spedzamy tutaj czas !!!
tu ma byc milo... stresow i klotni, kazdy z nas ma chyba wystarczajaco w zyciu.....

pozdrawiam serdecznie
ana



Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: stylarz 19-02-2009 18:02:01
vinyl !!! spełniony do reszty i mądry człowieku napisz mi ale krótko i mało skomplikowanie!!! po jaką cholerę odwiedzasz to parszywe nielegalne radio ????udzielaj się na forum klub80!!!! tam jesteś grzeczny jak baranek!!! zostań tam ze swoimi mądrościami!!!! albo zaloguj się na innym forum branżowym choćby moim!!!! zobaczymy jaki z ciebie profesor!!!!haha  oj vinyl vinyl skąd  ty  się urwałeś!!!   


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: czeczek 19-02-2009 20:02:53
Miłe Panie. Z jednej strony macie zdecydowanie racje, zdecydowanie bezpieczniej żyje się w atmosferze przyjaźni, serdeczności i uśmiechu. Z drugiej zaś pewne pejoratywne fakty pokazują że mimo iż nie jesteśmy forum nastolatków to miejsce tętni życiem, a my jesteśmy prawdziwymi ludźmi, z krwi, kości i osocza którzy mogą tak samo łatwo polubić, ucieszyć się, kochać jak i nienawidzić. Człowiek to nie zielony dolar, żeby wszyscy go lubili a czasem gorsza od uczucia jest obojętność. Przy okazji takie tematy paradoksalnie wtłaczają krew w forum, konflikt przyciąga ciekawość. Są fora które są martwe za życia, gdzie wszyscy mają jednakowe zdanie, klepią się po pleckach i uśmiechają od rana do wieczora.

Życie to ciągłe uzależnienia, nawet przez chwile nie istniejesz zupełnie samotnie.  Zależność jest możliwa tylko wtedy, gdy potrafimy być niezależni; ale i pierwsze i drugie jest często niemożliwe więc jesteśmy współzależni. Ktoś kiedyś napisał „ Wiedz, co to znaczy siedzieć w ciszy”. Jeśli nie potrafisz być milczącym , jeśli nie umiesz siedzieć lub stać w ciszy to cokolwiek robisz zawsze będzie reakcją a nie akcją. Po prostu odreagowujesz. Naciśniesz przycisk w kontakcie na ścianie i zapala się światło, naciśniesz znowu – światło gaśnie.

Pojawia się pewna opinia, chwali Cię i Twoje ego zaczyna się nadymać. Czujesz się tak dobrze! A za chwilę ktoś inny ukłuje Cię i już leżysz płasko jak placek na ziemi. Nie jesteś panem samego siebie. To się nazywa manipulacją.

Pewnego razu, kiedy Budda przechodził przez wioskę, ludzie zaczęli mu złorzeczyć. Wykrzykiwali wszystkie najbardziej obraźliwe słowa, jakie znali. Budda postał chwilę, posłuchał w milczeniu z wielką uwagą i odpowiedział: „Dzięki, że do mnie przyszliście, ale się spieszę. Muszę dotrzeć do sąsiedniej wioski, tam na mnie czekają. Dziś nie mogę wam poświęcić więcej czasu, ale jutro, wracając, będę swobodniejszy. Możecie znowu się zebrać i jeśli chcielibyście coś jeszcze powiedzieć, będziecie mieli taką możliwość. Ale dzisiaj musicie mi wybaczyć.”

Ludzie nie wierzyli własnym uszom i oczom: na tym człowieku nic nie zrobiło wrażenia, nic go nie poruszyło. Jeden z nich spytał: „Nie słyszałeś nas? Obrzuciliśmy cię strasznymi obelgami, a ty nawet nie odpowiedziałeś!”

Budda odparł: „Jeśli spodziewaliście się reakcji, przyszliście za późno. Trzeba było przyjść dziesięć lat wcześniej, wtedy bym zareagował na wasze słowa. Ale w ciągu tych dziesięciu lat nauczyłem się nie ulegać manipulacji. Nie jestem już niewolnikiem, jestem panem siebie. Działam zgodnie z moją wewnętrzną potrzebą. Do niczego mnie nie zmusicie. Wszystko jest w najlepszym porządku: wy chcieliście mnie obrażać i obrażaliście. Dostąpiliście spełnienia. Doskonale wykonaliście swoją pracę. Ale ja ze swej strony nie przyjmuję waszych obraźliwych słów, a dopóki ich nie przyjmę, pozostają bez znaczenia.”

A z Adamem i z wieloma świetnymi osobami z tego forum zawsze i chętnie i nie tylko jedno piwo wypije. Może być i pod budką, czasem lepiej smakuje niż miejscach gdzie blichtr i marmury. Bliższe jest prawdziwej esencji życia.

   


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Beata-pl 19-02-2009 20:02:55
 >A z Adamem i z wieloma świetnymi osobami z tego forum zawsze i chętnie i nie tylko jedno piwo wypije. Może być i pod budką, czasem lepiej smakuje niż miejscach gdzie blichtr i marmury.


No to Robert ,kiedy pijemy ?  ;) ....ja tez podzielam zdanie ze czasami lepiej smakuje pod budką w fajnym towarzystwie niz w pięknych miejscach gdzie się zle czujemy  ;)

Pozdrawiam.



Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Mariola 19-02-2009 21:02:48
>A z Adamem i z wieloma świetnymi osobami z tego forum zawsze i chętnie i nie tylko jedno piwo wypije. Może być i pod budką, czasem lepiej smakuje niż miejscach gdzie blichtr i marmury.


No to Robert ,kiedy pijemy ?  ;) ....ja tez podzielam zdanie ze czasami lepiej smakuje pod budką w fajnym towarzystwie niz w pięknych miejscach gdzie się zle czujemy  ;)

Pozdrawiam.




Beatka, zabierzcie mnie ze soba, pod ta budke ;)


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Beata-pl 19-02-2009 21:02:33
>Beatka, zabierzcie mnie ze soba, pod ta budke ;)

Oczywiscie ze zabierzemy  ;) tylko ciekawe czemu NetManiak się nie pochwalil ze otworzył taki biznes  :x......że też z forum musimy się dowiadywać o  takich rzeczach  <foch>...a juz kilku klijentow chętnych czeka co by zasilić troszkę kasę fiskalną ,miejmy nadzieje ze tak owa jest w tej budzie  :D ;)


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: czeczek 19-02-2009 21:02:41
Drogie Panie, czyżby nam się minizlot Warszawa zima 2009 szykował?

Genialna sprawa, z Wami to nawet pod wodą się napiję :)


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: NetManiak 19-02-2009 21:02:33
To gdzie jest ta moja budka z piwem? I kiedy sie spotykamy? :)


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Mariola 19-02-2009 21:02:00
To gdzie jest ta moja budka z piwem? I kiedy sie spotykamy? :)

Adasiu, z Toba, z Beatka-pl, z Robertem ...chocby zaraz :)Wciąż czuje niedosyt, wtorkowo-srodowej nocy ;)


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: NetManiak 19-02-2009 21:02:52
No ja czuje dosyt (jeszcze mam zapalki w oczkach;-), ale za kilka dni znow wroci ochota, i to ze zdwojona sila :)
To juz widze trzech wspanialych kandydatow na spotkanie. Kto nastepny? :)


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Beata-pl 19-02-2009 21:02:20
To gdzie jest ta moja budka z piwem? I kiedy sie spotykamy? :)


No juz nie ściemniaj ,że nie wiesz gdzie Twój interes jest hihi  ;)...tylko zapraszaj nas ,my chętni a jak jeszcze za free to już w ogole  ;) :D


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: VM 19-02-2009 22:02:25
...To się nazywa manipulacją....

Widzę, że mój adwersarz zapałał nagłą rządzą stworzenia na powrót miłej i sympatycznej atmosfery do czego i ja się przychylam.

Jedno tylko chciałbym sprostować żeby było jasne gdyż wymiana powietrza jest tylko wtedy efektywna gdy mamy "złapaną" wspólną rzeczywistość...

Podsumowanie jej jest mniej więcej takie:

9/02 niedziela wieczór - na forum wpada kolega RS z wiaderkiem pomyj (nawet w środku była inna zawartość - mniejsza o to) i wali we wmnie personalnie ile wlezie. Ocena tego zachowania jest niespecjalnie dla niego korzystna. W tle latają PW - dość żenujące a wątek z jego udziałem zostaje zmoderowany...
10/02 - nasz kolega wyciąga jeszcze jakiś mój stary post odnośnie zdaje się formatów dżwięku i co robi - wyjmuje resztą pomyj z wiaderka i dalej na Vinyla...

Vinyl wycofuje się więc z takiej dyskusji, gdyż ma wiele innych spraw do roboty niż zajmowanie się czyimiś szajbami...

Mija tydzień - a tu dzisiaj nasz niezmordowany kolega znowu mnie personalnie zaczepia - można to sobie podejrzeć w tym wątku jeżeli jeszcze nie zmienił wpisu, gdyż on lubi edytować swoje wpisy po stukroć zmieniając całkowicie ich treść...

Ponieważ jego zaczepki nieprzynoszą rzultatu - nikt inny nie zachował się jak kibol i nie przyleciał w sukurs kopać Vinyla i chyba spostrzega, że w swoim uporze pozostał sam a nawet się nieźle wygłupił to zapodaje tekst o Buddzie (pewnie mu go ktoś podsunął - mniejsza o to).

Czytam ten tekst ze łzami w oczach... za śmiechu... gdyż gość bardzo ładnie opisał w nim... zgadnijcie co...??

Moje zachowanie...

Być może ja tu jestem postrzegany jako ten co robi zadymę - tym razem wyraźnie chciałbym powiedzieć, że zadymę zrobił kto inny. To teraz złapaliśmy wspólną rzeczywistość :)


Biegnę obejrzeć film o manipulacji, do którego link zapodał nasz kolega :) Na pewno w tym jednym nie mógł się pomylić...


Pozdrawiam!
VM

PS - jeżeli Twój post Robercie był obliczony na zawieszenie broni - OK - przyjmuję je bezwarunkowo i z wielką ulgą. Mam nadzieję, że będzie ono szczere...


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Pavulon220 19-02-2009 22:02:43
 <rotfl> <rotfl>
hello
właściwie się nie znam ani na muzyce italo, ani na zadnej innej, niewiele też osób znam obecnie z tego forum,
ale obojętnie gdzie może się odbyć spotkanie , to bardzo chętnie, w takim towarzystwie sprzed lat to nawet "cygan dałby sie powiesić"
Nie czytałem cajej tej dyskusji, i nie zamierzam
ale
LUDZIE,  OŚWIEĆCIE MNIE,  GDZIE TA BUDA Z TYM PIWSKIEM ? I NET MANIAKO JEDZIEMYYYYYYYYYYY


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Mariola 19-02-2009 22:02:12
<rotfl> <rotfl>
hello
właściwie się nie znam ani na muzyce italo, ani na zadnej innej, niewiele też osób znam obecnie z tego forum,
ale obojętnie gdzie może się odbyć spotkanie , to bardzo chętnie, w takim towarzystwie sprzed lat to nawet "cygan dałby sie powiesić"
Nie czytałem cajej tej dyskusji, i nie zamierzam
ale
LUDZIE,  OŚWIEĆCIE MNIE,  GDZIE TA BUDA Z TYM PIWSKIEM ? I NET MANIAKO JEDZIEMYYYYYYYYYYY

Pavulon220 nygusie ;) jak to gdzie ? w Warszawie :) przyjedz, masz ode mnie w ucho ...hihihihi :D


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Pavulon220 19-02-2009 22:02:10
 <jupi>
ale będzie jazda
Wasze przygody ostatnio w gdańsku to zabawa w harcerzyki
 <jupi>


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: NetManiak 19-02-2009 23:02:38
No jak juz Pavulon na nasz czeka przy tej budce, to wymiekam calkiem :)
Wraca duch pierwszych KonTik, pelny spontan, i za to Was kocham :) Z takimi ludzmi i dla takich ludzi chce sie zyc :)
Dzieki!


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Beata-pl 19-02-2009 23:02:55
<rotfl> <rotfl>
hello
właściwie się nie znam ani na muzyce italo, ani na zadnej innej, niewiele też osób znam obecnie z tego forum,
ale obojętnie gdzie może się odbyć spotkanie , to bardzo chętnie, w takim towarzystwie sprzed lat to nawet "cygan dałby sie powiesić"
Nie czytałem cajej tej dyskusji, i nie zamierzam
ale
LUDZIE,  OŚWIEĆCIE MNIE,  GDZIE TA BUDA Z TYM PIWSKIEM ? I NET MANIAKO JEDZIEMYYYYYYYYYYY
Paweł, no to super ze decyzja podjęta co do mini zlociku ;-) Witaj po latach ....8-9 ??  :) fajnie się będzie znowu spotkać i powspominac parę fajnych imprez razem spędzonych.
Do milego zobaczenia !!! <jupi>


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Mariola 19-02-2009 23:02:09
No to zbiera sie silna ekipa pod wezwaniem, a jak jeszcze dolaczy do nas Skup_praski ....to drzyjcie narody ! ...hahaha

Zaraz nas chyba przegonia stad ...Beatka pisz posta " Spotkanie pod budka z piwem " ;)


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Pavulon220 19-02-2009 23:02:57
 <mdlenie>
oooo, VM witam , to Ty jesteś Tym mutantem z kosmosu ?
tak wnioskuje po tych komentarzach
mało mi oczy na wierzch nie wylazły jak się wczytałem


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: VM 19-02-2009 23:02:16
Przecież nie zamierzałeś i nie miałeś czytac całej tej dyskusji ;)

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Beata-pl 19-02-2009 23:02:43
Propozycja spotkania Wawa ,buda z piwem NetManiaka  ;)    przy hotelu Polonia dawny Pigalak  :D miejsce bardzo charakterystyczne z bardzo dobrym połączeniem komunikacyjnym ( metro ,tramwaj ,autobus ,taxi dla bogatszych  ;)...tylko teraz termin trzeba ustalić ?? no to kiedy się spotykamy chlorki  ;) wpisywac się  <jupi>


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Pavulon220 19-02-2009 23:02:49
człowieku z kosmosu
nie mogłem sobie odmówić zapoznania się z tymi twoimi bełkotu
spadam dziś smyki
do zabaczyska
beka wódy - ja stawiam


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Mariola 19-02-2009 23:02:32
Propozycja spotkania Wawa ,buda z piwem NetManiaka  ;)  przy hotelu Polonia dawny Pigalak  :D miejsce bardzo charakterystyczny z bardzo prostym połączeniem komunikacyjnym ( metro ,tramwaj ,autobus ,taxi dla bogatszych  ;)...tylko teraz termin trzeba ustalić ?? no to kiedy się spotykamy chlorki  ;) wpisywac się  <jupi>


Super miejscowka  <jupi> proponuje date 06.03.2009r.


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: Beata-pl 19-02-2009 23:02:42
no i gites 6 marca ,juz się pisze tym bardziej ze to data zblizona do moich imienin, ktore obchodzę 8 marca ...więc będzie okazja  ;) NetManiak nie zapomnij o kfiatkach  :D ;) w marcu są juz tańsze  ;)


Tytuł: Odp: Kasowanie postów – powrót żelaznej komuny z lat 80
Wiadomość wysłana przez: czeczek 22-02-2009 10:02:55
po jaką cholerę odwiedzasz to parszywe nielegalne radio ????

Swoją drogą wcale bym się nie zdziwił jakby w ostatecznym rachunku ci wszyscy biedni artyści, w imię których, pod pretekstem obrony ich praw toczy się krucjaty mieli by większe przychody z odtwarzania ich muzyki przez właśnie te parszywe media, grające z empetrójek, ponieważ coraz większa ich liczba działa na legalu. To że z obrotu wtórnego winylami dinozaury z lat 80tych nie mają ani grosza jest pewne jak niepopularne. Czyli co, ten typ miłośników muzycznych powinien być najpodlej traktowany i tępiony bo biorąc choćby ściśle statystycznie przychody artysty właśnie dzięki tego typu odbiorcom są najmniejsze?

Zastawiania mnie pewna teza i oraz jej udowadnialność w praktyce.
Jestem atakowany powszechnie informacjami że taki film ściągnięty z neta to niewybaczalne złodziejstwo i szacowane są straty jakie zostały poniesione. Straty....

Po pierwsze to trochę tak jakby napisać że przeczytanie opinii kogokolwiek w necie czy wysłuchanie jej w radiu a następnie przedstawienie jej jako własnej to złodziejstwo. Jednak gdyby nie ten rodzaj złodziejstwa to nie było by potrzeby istnienia całkiem pokaźnego przemysłu medialnego nastawionego na produkowanie opinii, nawet nazywa się to bodaj kształtowaniem opinii publicznej. I powiedział Pan że to jest dobre.....

Po drugie ciekawiło mnie zawsze jak można ukraść coś co jest powszechnie dostępne. Skoro mogę sobie wejść na wrzuty czy youtube i odsłuchać jakiś utwór lub obejrzeć film bez zarzutu o okradanie kogokolwiek, jednak to samo staje się etycznie niemoralne w momencie kiedy sobie to ściągnę na dysk i wtedy odtworzę? Przy okazji ciekawi mnie jak pewne produkty pojawiają się w sieci - czy to nie oznacza że ktoś coś pierwotnie jednak kupił a następnie dzieli się tym ze światem, uruchamiając lawinę? Czy jeśli kupię książkę i przeczytane tam tezy będę głosił po forach nie jest to okradanie nikogo a tak jest? Nigdzie nie podaje się bibliografii, która może naprowadzić na trop skąd tak ogólnie poważany człowiek wziął poglądy jakie ma. Przecież wszystkie opinie, wartości a nawet.... na Boga.... język którym się posługuję pochodzi z poza mnie. Ja ani Ty go nie wymyśliliśmy ale skądś go mamy. Kogo okradłem aby mieć umiejętność by napisać te słowa? Ile z tego co się powszechnie słyszy jest oryginałem a ile cudzym przemyśleniem powtarzanym przez miliony. Czy żyjemy w epoce intelektualnego piractwa?

Nie nie, atakować youtube raczej nie można, ktoś na tym zrobił grubszą kasiorę, a raczej pozytywny wynik ekonomiczny i generuje cash flow, kasiorę to robią maluczcy. Teraz są w tym poważni udziałowcy, fundusze i  banki (biedne banki, które ratuje się w razie potrzeby z podatków bogatych obywateli....) giełda amerykańska, miejsca pracy i ogólnie mogło by to źle wpłynąć na gospodarkę światową. To trochę tak jak z papierosami w sklepach. Niby społecznie wiadomo że są szkodliwe, mniej powszechna jest świadomość ze znajduje się tam jeden z najszybciej uzależniających narkotyków, co w ostatecznym rozrachunku nie przeszkadza włodarzom by leżały sobie pięknie opakowane i kuszące w kioskach i sklepikach, między produktami z reklam a czekoladkami. Jakby były takie złe to nie tam było by ich miejsce nieprawdaż. Widocznie są tylko trochę złe, nie za mocno. Zasada aureoli? Niby są środki pozwalające zwalczyć uzależnienie ale są one na receptę i raczej nikt ich nie promuje. W to miejsce promuje się nikotynę zastępcza, ładnie opakowaną i odpowiednio drogą, w plasterkach czy w pastylkach, gdzie nadal można być sobie nałogowcem ale już nikomu nie szkodzącym. A sobie? Nie jest to uzależnienie głównie psychiczne? Ciekawe że najpierw trzeba być nałogowym palaczem by to stosować, nie znam nikogo kto zacząłby sobie wklejać plastry od tak, nie paląc. Czy można trochę być w ciąży czy możesz panować nad swoim własnym nałogiem? No tak, ale taki wyleczony nałogowiec raz na zawsze byłby mniej sterowalny. Może byłby szczęśliwszy i mniej chętnie oglądałby te wszystkie dzienniki i newsy, kupował mniej produktów które musi kupować aby były miejsca pracy , które tworzą podatki, ZUSy i systemy społeczne.....

Po trzecie pozostając przy świecie filmu (bo o okradaniu artystów przez wytwórnie niejedno już napisano) dochody aktorów powinny być coraz mniejsze a są.... o zgrozo....coraz większe. To o co chodzi? To jak to jest to cholery! Kto za tym wszystkim stoi? W takim razie przemysł muzyczny również prawdopodobnie chyli się ku upadkowi. Ale zaraz, w takim razie czemu jest coraz więcej stacji radiowych, muzycznych telewizji a portfele tuzów rynku są coraz grubsze a karuzela nowych i młodych gwiazdeczek coraz szybsza? Czemu to obecnie takie zespoły jak Duran Duran zarabiają najwięcej w swej historii i jak się ma do tego to panoszące się piractwo? Czemu biedni artyści nie rzucają tego wszystkiego w cholerę i nie znajdują sobie innego zajęcia? Znowu powroty na scenę po latach? Masochiści, wariaci czy umiejący liczyć? A może ktoś tu kogoś po prostu robi w bambuko. Czy nie jest to łabędzi śpiew tych, którzy chcieli by nadal korzystać ze sprzedaży nośników takich jak CD i klasycznych sposobów dystrybucji, które są nie przystając do rozwoju technologii stają się archiczne....

Zastanawiające jak szacuje się te poniesione straty. Ciekawe czy podobnie oszacuje straty właściciel knajpy w przypadku kiedy nie pójdę zjeść u niego w niedziele śniadania tylko sobie bułkę i herbatę machnę w domu. Czy on nie ma takiego prawa jak korporacje medialne?