TOP80.PL

KLASYCZNE => Ogólne => Wątek zaczęty przez: NetManiak 17-05-2009 11:05:28



Tytuł: "Pieniadz wolny od odsetek i inflacji" czyli... 98% z nas to... niewolnicy...
Wiadomość wysłana przez: NetManiak 17-05-2009 11:05:28
Czy zastanawialiscie sie kiedys dlaczego tak jest ze bogatym pieniedzy przybywa, a biednym ubywal? Dlaczego 98% spoleczenstwa pracuje jak niewolnicy na 2% spoleczenstwa? O tym sie nigdzie glosno nie mowi...
Ciekawa (i niedluga) lektura do przemyslen...
http://issuu.com/margritkennedy/docs/bue_pol_pieniadz
To tak w nawiazanu takze do scigania piractwa... Komu to tak naprawde sluzy? Spoleczenstwu? Czy tez tym 2%, ktorzy zrobili z nas niewolnikow....


Tytuł: Odp: "Pieniadz wolny od odsetek i inflacji" czyli... 98% z nas to... niewolnicy...
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 17-05-2009 19:05:20
Nie ma się co zastanawiać - tak jest ustawiony ten świat. Możesz zrobić rewolucję jeżeli chcesz i umiesz - a jeżeli nie chcesz i nie umiesz to się z tym pogódź - będziesz zdrowszy gdyż lepiej się żyje pogodzonym z czymś czego się nie może zmienić... Ja tam nic dziwnego nie widzę w tej pisaninie i nic nowego ona nie odkrywa - no może oprócz podtekstu, że sprawiedliwie społecznie byłoby ciut inaczej. Sprawiedliwość a rzeczywistość to dwie różne sprawy.
A do ścigania piractwa to ma się nijak - nawet sam przyznajesz tym zdaniem, że jesteś piratem ale nie podoba się Ci to, że Cię ktoś może za to ścignąć... To jest dopiero przewrotnie postawione zagadnienie... Napisz o tym podobną książeczkę - a świat będzie się toczył dalej - niestety nie po Twojej myśli jak domniemam ale co mi do tego:)

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: "Pieniadz wolny od odsetek i inflacji" czyli... 98% z nas to... niewolnicy...
Wiadomość wysłana przez: NetManiak 17-05-2009 20:05:37
Dlugi wielu panstw na swiecie (szczegolnie USA) sa w tej chwili tak wielkie , ze nie ma realnej mozliwosci ich splacenia. Moga one tylko rosnac, i to coraz szybciej. Beneficjentami jest garstka najbogatszych ludzi na swiecie, a rzeczywisty koszt ponosza przecietni ludzie placacy coraz wieksze podatki.
Coraz wiecej pracujemy, a coraz mniej z tego mamy... Czasem sobie patrze na koty, psy czy malpki, lub inne stworzonka. Wiekszosc z nich lezy sobie caly dzien i nic nie robi - sa mimo tego szczesliwe - maja wszystko co im potrzeba...
A ludzie?
Przecietny Kowalski zapieprza w pracy 8 godzin dziennie, nie moze sobie ot poprostu wziac "wolnego". Musi zaplacic ZUS, czynsz, podatki, zaplacic za jedzenie, nie mowiac juz o zakupie takich dobr jak telewizor, samochod czy nawet ta nieszczesna plyta z muzyka... Te wszystkie rzeczy kosztuja nas niewspolmiernie duzo pracy w stosunku do tego, co za nia otrzymujemy...
Jak to sie dzieje? Ano tak, ze wiekszosc naszych pieniedzy idzie na splate dlugow, ktore w "naszym imieniu" zaciagnelo panstwo, a beneficjentami sa ludzie, ktorzy maja miliardy... Tak jak i oni sa glownymi beneficjentami praw autorskich (wcale nie tworcy!), wykorzystujacymi swoje wplywy finansowe do lobbowania rzadow i forsowania rozwiazan korzystnych dla siebie, kosztem praktycznie calego spoleczenstwa...Hmmm, ciekawe zaiste te prawo, ktore jest stworzone po to, by kilku ludzi moglo jeszcze bardziej powiekszac swoje niewyobrazalne majatki, a 99% ludzi musialo z tego powodu byc niewolnikami... jak to sie ma do konstytucji wielu "demokratycznych" krajow... gdzie wolnosc i rownosc sa haslami przewodnimi? W rzeczywistosci sa "rowni" i "rowniejsi"... Sprawiedliwe prawo to kompletna fikcja. Skoro mnie rabuja, i jeszcze do tego wykorzystuja policje i sady, ktore sa utrzymywane z moich pieniedzy, to chyba cos jest nie tak?

Nie jestem zadnym socjalista (bardzo mi daleko do tego ;-), ani nie zamierzam tego zmieniac... Jednakze interesuje mnie jak bedzie wygladal swiat gdy runie dotychczasowa piramidka (nie da sie powiekszac dlugow i wykorzystywac ludzi w nieskonczonosc). Jedna z potencjalnych alternatyw jest przedstawiona w ksiazce do ktorej link podalem.


Tytuł: Odp: "Pieniadz wolny od odsetek i inflacji" czyli... 98% z nas to... niewolnicy...
Wiadomość wysłana przez: Torris 17-05-2009 20:05:01
Jednakze interesuje mnie jak bedzie wygladal swiat gdy runie dotychczasowa piramidka (nie da sie powiekszac dlugow i wykorzystywac ludzi w nieskonczonosc). Jedna z potencjalnych alternatyw jest przedstawiona w ksiazce do ktorej link podalem.
Mozliwe, ze czeka nas chaos. A dalej.... ORDO AB CHAO - z chaosu porzadek, jak mawia powiedzenie. ;)


Tytuł: Odp: "Pieniadz wolny od odsetek i inflacji" czyli... 98% z nas to... niewolnicy...
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 17-05-2009 21:05:25
Przekonamy się 12.12.2012:)

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: "Pieniadz wolny od odsetek i inflacji" czyli... 98% z nas to... niewolnicy...
Wiadomość wysłana przez: NetManiak 17-05-2009 21:05:27
Przekonamy się 12.12.2012:)

Pozdrawiam!
VM
Haha, takie daty to juz od wielow ludzie wymyslaja :) Z mlodosci pamietam ze chyba koniec swiata mial juz byc jakos pod koniec 80tych lat :)
Ja w swoim poscie nie napisalem o zadnej dacie... Watpie czy ktokolwiek wie kiedy piramidka runie... Ale runie, tak jak kazda piramida finansowa, chyba ze stanie sie cos, ze piramidka "wyparuje"... nie wiem - wojna swiatowa? swiatowy kataklizm? "Nowy Porzadek"? Moze czasami warto spojrzec troche powyzej wlasnego talerza i pomyslec gdzie tak naprawde zyjemy - chociazby po to by nie zdziwic sie pewnego dnia gdy wszystko wokol zacznie funkcjonowac totalnie inaczej, a my znajdziemy sie na dnie - bo nie bedziemy w stanie sie odpowiednio szybko dostosowac...