TOP80.PL

 Zapraszam do obejrzenia filmiku z mojego sasiedniego miasta ,nie będę komentował... ;-p

http://www.mmsilesia.pl/5838/2009/6/5/zadyma-w-sosnowcu-z-siekierami-i-ogniem-na-dyskoteke-wideo?districtChanged=true

Nie wiem w jakim celu Marcin DG zamieszczasz na forum linki do takich debilnych zachowań , i na dodatek umieszczasz pod linkiem piękny tytuł - "młodzież "
Czy uważasz ze takie zachowanie dwóch debili zainteresuje na tym forum kogoś ?
Gratuluje miejscowej Policji lub firmie ochrony które przez 6 minut nie mogą sobie poradzić sobie z dwoma pijanymi typami .
Wiem że istnieją przepisy mówiące że na teren akademicki Policja może wkroczyć po zezwoleniu Rektora Uczelni ale w takim razie co robi ochrona i pozostali uczestnicy...? ?
Ps. Proponuję usunąć  ten wynalazek i zamknąć wątek ...

 Marcin,moje gratulacje.
Masz faktycznie co rozpowszechniać.
Myslę iz Mayonez bardzo dobrą propozycje poddał o usunięciu watku.
 Pozdro.

NIe za bardzo rozumiem dlaczego watek mialby byc usuniety? Nie narusza regulaminu forum..
A cholota ktora mielismy okazje zobaczyc na filmie - byla jest i bedzie :( Moze jednak, dzieki technologii, coraz czesciej bedzie dochodzilo do ujecia tych biednych ludkow, ktorzy swoje kompleksy rozladowywuja, udowadniajac jacy sa "macho".
Patrzac na ten film, przypomnial mi sie artykul, ktory czytalem kilka dni temu. Otoz policja zamiescila ostatnio na swych stronach zdjecia najbardziej aktywnych "kibcow" z prosba do czytelnikow o rozpoznanie. Ponoc pojawilo sie setki odpowiedzi, z nazwiskami, a nawet telefonami poszukiwanych osob. Kilka spraw juz znalazlo dzieki temu swoje miejsce w sadzie. Moze czestsze tego typu akcje przyczynilyby do zmniejszenia problemu?

Temat o "młodzieży" więc niech się wypowie przedstawiciel tej grupy społecznej, jednakże dalece odbiegający od tej patologicznej hałastry przedstawionej na filmiku ;). Otóż Marcin DG niestety nie przedstawił niczego nowego :-\.Wiele w naszym kraju jest przemocy fizyczno-psychicznej, patologii,oszołomów i ludzi mających "bałagan na strychu" :-\.Jaka jest tego przyczyna? Wychowanie (a raczej jego brak...), wartości i typy zachowań wyniesione z domu rodzinnego, presja i rola rówieśników, oddziaływanie mediów, różnorakie używki, frustracje społeczne itd.Także podziały między kibicami, o czym wspomniał Net powodują wiele agresji i nienawiści.Czy można temu zapobiec lub zmienić coś w tej sprawie? Niestety wątpię.Artykuł, o którym pisze Net mówi o pozytywnej reakcji "zwykłych" ludzi, ale ogólnie jest znieczulica i strach przed taką szumowiną.Policja reaguje, ale tylko wtedy gdy musi w akcie ostatecznej konieczności, wydaje mi się,że też się niekiedy boi..Nie tak dawno na przystanku został zaatakowany starszy pan, który zwrócił uwagę jednemu młodzieńcowi, że zachowuje się niestosownie (plucie,przeklinanie...) - doszło do szarpaniny, o mało nie został pobity, gdyby nie odważna i natychmiastowa reakcja mojego ciotecznego brata...Nikt z kilku obecnych tam ludzi nie zareagował, odkręcił wzrok w inną stronę, incydent miał miejsce w tzw."biały dzień"...Nie muszę wyciągać wniosków z tego przykładu...Wiele zależy od wychowania, roli mediów i grona towarzystwa.Pozdrawiam:)

Bo to jest tak... Jedni z domu rodzinnego wynoszą wartości inni tylko śmieci...

Pozdrawiam!
VM

Jak sam zauważyłeś słowo młodzież dałem w cudzysłowiu :)
Odpowiadając na Twoje kolejne pytanie,kazdy ma swoje poglądy na ten temat jak widzisz...jednych interesuje innych nie,podobnie jak Twoj wątek o Scanii ,czy tez sprzedaż wycieraczek do Opla ,którą ogłaszałeś na SB :)

pozdrawiam

   Zadajcie sobie wszyscy pytanie,jak ja bym się zachował w podobnej sytuacji??? Czy bym zadzwonił na Policję,poinformował o zdarzeniu,a może bym uciekł?? A może bym zareagował i sam podjął interwencję???
         Tristan,kto się boi???
  W niejednej takiej sytuacji byłem i nikt mi nie pomógł,każdy tylko narzeka,a jak gościa powaliłem i dzwoniłem na Policję,to dopiero się darli gdzie jest Policja. Jak pokazałem legitymację i poinformowałem iż są swiadkami,nikogo nie było,NIKOGO. Więc o czym Wy tu piszecie???
 Zadajcie sobie pytanie,które napisałem na samym wstępie. Większa połowa by uciekła.
 Moje gratulacje dla tych co by pozostali i szacun.
 Pozdro dla wszystkich.

Ja powiem tak.To prawda,ze takich sytuacji jest wiele i wiekszosc ludzi reaguje jak reaguje(czyli nie robia nic)ale nie mozna ich za to winic.Dzisiejsza mlodziez(jak to juz ktos wczesniej napisal)jest naprawde agresywna,biora rozne urzywki oprocz alkoholu,mieszaja to wszystko razem i wtedy w glowie rodzi sie potwor!
Jak zwykly czlowiek przechodzacy obok ma zareagowac skoro sam nie wie,czy przechodzac tylko obok takiego zdarzenia nie oberwie za to?
Przykro mi to stwierdzac ale czlowiek z natury jest bojacy i bojazliwy,malo kto ma odwage,a zeby zareagowac i to jest jak najbardziej ludzkie zachowanie!Nie mozna winic ludzi tylko prawo,ktore jest naprawde poblazliwe w tym kraju.Nawet policja czesto nie reaguje.Sam bylem kiedys swiadkiem takiego zdarzenia jak dwoch kolesi bilo trzeciego a policja widzac to poprostu skrecila w pierwsza lepsza uliczke w bok byle tylko nie musiec interweniowac(mowie o patrolu pieszym).Takze sorry ale to nie ludzie sa za to winni i nie na nich powinnismy koty wieszac.Problem lezy zupelnie gdzie indziej.
To jest oczywiscie moje zdanie,pozdrawiam,Rafal.

Opowiem pewną jak dla mnie ciekawostkę. Jest to coś co do dziś mnie zastanawia. Jakoś nie potrafię tego sobie wyjaśnić. Zdarzyło się to jakiś czas temu w zupełnie obcym dla mnie mieście. Wracając na PKP nie daleko centrum, natknąłem się na taką scenkę. Akurat był to piątek czyli tzw dzień targowy. Ludzi wokół tłumy, z siatkami, rowery, cały taki miejscowy folklor - że tak powiem. Po środku tego wszystkiego w bezpośrednim sąsiedztwie przejścia dla pieszych. Siedzi sobie na krawężniku skulony i zakrwawiony człowiek. Wokoło czterech kolesi kopie go gdzie popadnie... Wokół wszystko jak w bezchmurny dzień z "Nocy i Dni", sielanka, nic się nie dzieje...
Ruszyło mnie to rzuciłem plecak i podleciałem do kolesi. Dwóch z nich "używa sobie" dalej nie zwracając na mnie uwagi. Biały dzień godzina może 11. Chwila "rozmowy" widzę jest dobry moment. Nie jestem ułomkiem ale miałem sporo roboty i dużo szczęścia. Udało mi się wyrwać tego zakrwawionego człowieka i w zamieszaniu pobiec z nim w boczną uliczkę. Biegliśmy ze 400 metrów, udało się nam schować i przestali nas gonić. 
Pogadałem z "gościem" czy może iść itd i tu jak dla mnie kuriozum. Gość wyrwał mi się i pobiegł w ich stronę. Biegnąc na około inną drogą zobaczyłem że wszystko zaczęło się od nowa... Znowu dostawał kopy.  Poszukałem budki i zadzwoniłem na Policję, tylko tyle mogłem zrobić... Nie wiem, ciągnie swój do swego czy o co chodziło ?

Filmik doskonale pokazuje jak wygląda nasza "młodzież". Jest to zwykłe chuligaństwo paru osiłków którzy zapewne "nawąchali się kleju" i udają twardzieli. Filmik ten jak dla mnie pokazuje że lepiej mieć oczy do okoła głowy żeby coś przez przypadek nam się nie stało. Sytuacja ta jest podobna do wielu aktów agresji na stadionach. Pokazuje to że nawet idąc do pubu z żoną/mężem nie wiem czy można spokojnie posiedzieć lub wrócić do domu. Brawo chłopcy z Sosnowca.

Nadal nie rozumiem w jakim celu zamieszczasz film o takiej tematyce ,nie napisałeś nic oprócz że wkleiłeś link  !
Oprócz tego dajesz mi po oczach o temacie Scani .
Ja przedstawiłem piękno dużych aut  i trud tych którzy wkładają w swoje domy na kółkach kupę kasy ,wolnego czasu i serca .Staram się napisać czasami kilka ciekawych informacji na temat tego modelu Scani ,a czy to kogoś interesuje <>>> ???? Nie wiem ?
W sprawie  wycieraczek do Opla -to już je kupił Greguś.
Wolę czasami napisać na shoutboxie coś śmiesznego niż tak jak Ty od rana do wieczora pieprzyc bezproduktywne głupoty .Ciekawe za co Ci płacą w tej pracy ?
Czekam na kolejny Twój film . Z walki na noże a może zbiorowego pobicia studenta na przystanku w Dąbrowie Górniczej .
A teraz czas na odpowiedzi i burzę ....

Ty przedstawiłeś piekno Scanii, a ja przedstwiłem szarą rzeczywistośc ,która spotyka sie na codzień.Jak widzisz tylko Tobie przeszkadza ten wątek iszukasz dziury w całym,no coz ten typ tak ma widocznie :)
A co do mojej pracy ,to nie Twoja sprawa za co mi płacą,ja w Twoja prace nie wnikam :)Ty piszesz "śmieszne rzeczy",jak dla kogo...a ja bezproduktywne  ;)

p.s.więcej luzu zycze , i ja akurat nie czekam na kolejne fotki Scanii :)

Nie szukam dziury w całym tylko odpowiedzi w jakim celu wklejasz jakiś  durny link o debilach ??
A co do pracy to interesuje mnie za co płaci się w Polsce ludziom którzy nie pracują tylko klikają w internecie !

Juz napisałem,że niektórych akurat to interesuje,mnie za to Twój wątek o Scanii nie interesuje i nie robie z tego powodu zadymy jak Ty,wole poogladac na "żywo"jeśli już :)
A skoro Cie tak bardzo interesuje ,za co się płaci ludziom w Polsce,to propnuje załozyc nowy wątek na ten temat ,moze ktos Ci da odpowiedź na Twoje pytanie,bo ten wątek dotyczy czegos innego,wiec nie odbiegaj od tematu  :o

 Gratuluje sukcesu i czekam z wypiekami na twarzy na kolejne debilne filmy o szarej jak to nazwałeś rzeczywistości. Jest pełno tego w sieci więc masz pole do popisu.
p.s Nadal nie odpowiedziałeś na moje pytanie ale nie oczekuje już odpowiedzi .

Podobnie i fotek Scanii jest w sieci pełno ,wraz z opisami i kazdy zainteresowany moze znaleźc cos dla siebie ,więc po temacie ;)

Nie wiem czy zauważyłeś staram się umieszczać także swoje fotki .

Owszem zauwazyłem i doceniam :) Nie chce drązyc tematu ,bo jak napisałem nie jest to wątek o tym za co komu płacą,ale mogłbym to samo pytanie zadac Tobie,płacą Ci za polowanie z aparatem na Scanie? Bo z tego co pisałes polujesz ,będąc w pracy...

ehhh...

Sam tego chciałeś Ustawa AETR  O Czasie i Pracy kierowców zapewnia mi po 9 godzinach   jazdy 11 godzin odpoczynku .A po 6, cyklach pracy 45 godzin nieprzerwanego odpoczynku .Więc mam czas na zwiedzanie pięknych miejsc i strzelenie kilku fajnych fotek . Starczy czy coś jeszcze . ?? .Do zdjęć używam prywatnego aparatu i na narażam na straty swoją firmę .

 Maksymalny czas prowadzenia pojazdu wynosi 9 godzin na dobę, z możliwością przedłużenia do 10 godzin, nie więcej niż dwukrotnie w każdym tygodniu. W każdej dobie kierowca wykorzystuje co najmniej 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku. Odpoczynek może być skrócony nie więcej niż do 9 godzin i nie częściej niż trzykrotnie w ciągu jednego tygodnia. Równoważny okres odpoczynku kierowca ma obowiązek wykorzystać przed upływem następnego tygodnia.    
Więc trochę czasu na "bezkrwawe łowy" na Scanie jest
pozdrawiam dudi

A ja mysle, ze z ta nasza mlodzieza nie jest az tak zle.Jest bardzo troskliwa, szczegolnie ta ubrana w dresy.Zawsze jak przechodze obok nich pytaja czy mam jakis problem... :P  :P  :P

pozdro!

mysle ze to poprostu zasmiecanie takimi filmikam tego jest wszedzie pełno mozna wszedzie to zobaczyc poco jeszcze tu ogladac to juz lepiej kawałanmi sypac ale nie to sie niepodobało bo zasmiecałam niby a to to co ma byc jestem za zamknieciem tematu ;-p

Gdzie zamieszka Ania? ŁÓDŹ CZY WARSZAWA? IZA MIKO kupiła mieszkanie za MILION DOLARÓW! Zamachowski zdradza żonę?! Krukówna jest NA DNIE!
Majdan zerwał kontrakt! »
SEKS NA PLAŻY (pijani? nagrzani?) BASEN DLA ODWAŻNYCH (szok!) SZTUCZNE OGNIE Z TYŁKA?! (ohyda) TANIEC POTWORNEGO BRZUCHA
WALKA W TV (na śmierć i życie).
To ciekawostki z o2.pl  aż mdli człowieka.  Jeszcze tu by tego brakowało...

pozdrawiam dudi

Zamknąć wątek - nic ciekawego tutaj już raczej nie będzie :)

A ja zaryzykuję( :P) i zadam pytanie: gdzie jest sędzia ringowy (moderator,administrator itp.), który rozdzieliłby te waśnie między Marcinem a Mayonezem :P? Ludzie forum chyba nie po to zostało stworzone by się kłócić i mówić sobie nawzajem niemiłe rzeczy...Kultura i szacunek to podstawa - jak najmniej negatywnych emocji ;). Co do wątku to jeśli moderatorzy go nie zamknęli, a jednym z wypowiadających się był sam Net to nie ma co się do niego czepiać ;) Owszem podobnych filmików jest w sieci mnóstwo, ale nie wszyscy może o nich wiedzą, a temat jak najbardziej poważny i na czasie...Myślę, że powyzszy filmik jest przykładem do rozmowy na temat zachowania młodych ludzi w dzisiejszych czasach, oczywiście nie wszyscy są źli ale ogólnie nie jest za ciekawie i daleko do ideału, pozdrawiam wszystkich, dobrej nocy :)

Moja znajoma szła przez Rynek i zauważyła, że kilku gości kopie jednego, oczywiście nikt nie zareagował! Znajoma zobaczyła w sąsiedniej uliczce dwóch Policjantów, podbiegła do nich i mowi przerażona, że tam obok kilku facetów kopie jednego a oni na to " to nie nasz rejon!!!!"  Szczęka jej opadła i chyba do dzisiejszego dnia nie wróciła na swoje miejsce ;) Po takim incydencie informowac Policję o takich incydentach??

Pozdrawiam :(

To wolny kraj i jeżeli ktoś w danym momencie ma swoje przemyślenia a ktoś inny swoje
zainteresowania / scania / to ma prawo do wypowiedzenia sie .
Jezeli dany wątek kogoś nie interesuje to go pomija .
Do Sparrowk : nie ma dwóch takich samych księży . policjantów a nawet cywilów.
To co widzieliśmy na filmie nie powinno być standartem . Jednak pewne środowiska tak postępują w swoim światku. A napadnieci albo nie wzywaja Policji albo nie chca obciążać
sprawców . W odwecie prawdopodobnie tak samo postąpią .

Jak masz tą znajomą niech się ze mną skontaktuje i sobie porozmawiamy.
 A opisana przez Ciebie sytuacja /znajomej/,myslę iz wyssana jest z palca.
Jakbyś wszystko dobrze czytała,zauważyłabyś,co napisał Misio w dniu 06.06.2009r, nie było by niedomowień i wątpliwości. Czy Ty mialaś taką sytuację??
Pozdrawiam.

 I tu zgadzam się z kolegą. Nie mam nic do dodania.
Nie wszystko co się widzi jest prawdą.

Czytając Twój post przypomniała mi się historia, którą wcześniej opisałam a jeśli w nią nie wierzysz to już nie mój problem. Znajoma się z Tobą nie skontaktuje, ponieważ nie ma czasu na pierdoły a po drugie i tak byś jej nie uwierzył (tylko dlatego, że ze mną pracuje.)

W każdym moim poście widzisz atak z mojej strony na Ciebie masz jakieś urojenia. Prosiłeś abym się do Ciebie nie odzywała, bo jesteś na mnie uczulony więc się nie odzywam (to jest pierwszy i ostatni post w Twoim kierunku z mojej strony. Zapamiętaj!!!)

Jeżeli chodzi o przygodę z pewnymi Panami to miałam ich mnóstwo (ale to nie ten wątek)!!! Zgadzam się z Antkiem, że każdy człowiek jest inny. Gdyby każdy Policjant był taki jak Ty....i szukał problemów tam gdzie ich nie ma.... to  :x 

Pozdrawiam! Aby nie zaśmiecac forum jak masz problem do mnie to pisz na priv i nie czekaj na odpowiedź, bo ja mam żelazną zasadę nie odzywac się to się nie odzywac wg życzeń  :)

 Motyl ogladałes może filmik??

przeanalizowalem filmik  i tym agresywnym kolegom z tego co widac tylko drzwi zawinily ,ktore nie oddaja !! niezle kozaki hehe ,troszke sie osmieszyli jak dla mnie  barany :) tak ze niewiem o co problem w tych mediach itp.itd.

 Mariusz, i ja również nie rozumiem. Żenada i nic więcej.
Pozdro dla Ciebie.

Niestety Marko, obawiam sie że historia którą opisala  Kasia jest prawdziwa,gdyż ja sam będąc świadkiem podobnych zdażeń opisanych przez sparrowk, widziałem stróżów prawa, którzy widząc zdarzenie odkręcali się plecami i czym prędzej się oddalali z miejsca.Dotyczy to kolegów zarówno w mundurach ja i po cywilnemu.Dodam jeszcze, że w 99,9% jestem pewny,że ci drudzy jak i pierwsi byli na służbie i w "swoich  rejonach".Wiem że to jest smutne; ale niestety prawdziwe.

A ja podam przykład, który może i jest "wyjątkiem z wyjątków", ale jest autentyczny.A mianowicie dwa lata temu w mojej miejscowości dwóch pijanych policjantów zaczepiło i pobiło bezbronnego, niewinnego człowieka...Bo co jak policjant to wszystko mu wolno?Jaką karę dostali jak myślicie?Że byli policjantami to poza tym że wywalili ich z policji to ŻADNĄ!W takim "wolnym" jak ktoś wcześniej się wyraził kraju żyjemy...Najlepiej wynająć sobie prywatnego ochroniarza/ochroniarzy by być w 100% bezpiecznym.
oto link: http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,48724,4189639.html
Jeden z nich Ireneusz S. to były bramkarz miejscowej Avii - po tym incydencie do dzisiaj kontunuje swoją żałosną karierę piłkarską - zamiast w celi.
Pozdrawiam

 Adaś,no to załamka. To w jakim kierunku to wszystko idzie.
To w takim razie ja jestem jakiś inny.
 Pozdrawiam wszystkich.

Sparrowk,ale spoko. Przeciez nic takiego nie napisałem,abyś sie az tak obraziła.
 Napisałem swój pogląd i tyle. Możesz go przyjąć do wiadomości,no albo odrzucić.
A pisanie,coś na mój temat myslę iż nie ma sensu z uwagi na to że nie znasz mnie,ani troszkę.
 Pozdrawiam Cię również serdecznie.

Musze wtracic sie do dyskusji ,otoz pracuje w takim miejscu gdzie przebywa duzo mlodziezy. Bylam juz niejednokrotnie w "trudnych"sytuacjach i gdyby nie interwencja policji ,nie wiem jak by sie te sytuacje skonczyly zarowno dla mnie jak i uczestnikow bojek.Ale musze powiedziec ,ze kazda z nas pracujacych wzywa mundurowychjuz w ostatecznosci ,gdyz boimy sie co bedzie jak zostana zwolnieni ,a wiemy jakie jest prawo polskie.
Dla pocieszenia wiemy ,ze wsrod nas zyje tez wspaniala "normalna"mlodziez ktora pozdrawiam :)

Marko pytał się mnie kto się boi - masz odpowiedź i jeden przykład, taki mamy kraj i takie prawo jak Kasia zauważyła :-\. By czuć się w 100% bezpiecznie to lepiej z niektórymi nie zadzierać, jak mówi przysłowie "nie rusz psa za ogon to Cie nie o..." :P. To dziwne, powinno być zdecydowanie inaczej, więcej zdecydowanych reakcji i nieustraszonych wśród nas, a tymczasem nawet popularny program tv pt."Zwyczajni-niezwyczajni" dawno zniknął z anteny...Są supermeni, ale to symboliczne wyjątki. Dziękuję za pozdrowienia pod adresem "normalnej" młodzieży i odwzajemniam je Tobie Kasiu jak i pozostałym Topowiczom ;) Pozdrowionka

Dzięki Kasia. Chociaż jedna osoba napisała coś poprawnego o Policji.
Pozdrówka,hey.

Tristan,ale jeżeli będziemy się bać,jak to Ty nazwawałeś "z niektórymi nie zadzierac",to przypomnę Ci jeden tekst z filmu "PSY" - "nasze miejsce jest na wysypisku śmieci".
 Co do dalszych Twoich pytań. No tak,faktycznie szkoda takiego programu,to było naprawdę coś,ale po co mają pokazywać ludzi,którzy coś w zyciu zrobili,czymś się wykazali.......itp.
 Lepiej jest pokazać co robi nasza młodzież,jest to sensacja na dzień dzisiejszy i to się czyta i ogląda,tego widzowie i czytelnicy potrzebują - Świat z chodzi na psy.
 Pozdrawiam wszystkich - zwolenników i przeciwników.

Masz rację Marko, ale ja nie mówię by się bać, ja tylko stwierdzam fakty i w niektórych przypadkach liczy się czysty rozsądek i dbanie o własne zdrowie ;). Niejeden nadgorliwy "kozak" się już "przejechał".Jeśli prawo będzie inne, a nie wiem czy my tego dożyjemy to inaczej nie będzie..
A co mają pokazywać innego?Same tragedie,kalectwa,sensacje co już większość społeczeństwa się na to znieczuliła :-\...?No może nie większość, ale już to uszami wychodzi (wiadomo sensacja i ludzka tragedia to "tlen" dla mediów szczególnie tv).Niech pokarzą coś pozytywnego, a nie tylko ten sam kabaret: kłótnie między naszymi "wspaniałymi" politykami ;-p.A po co mają pokazywać ludzi, którzy coś w życiu zrobili? A miedzy innymi a może głownie po to by zmobilizować, zachęcić innych do pozytywnych, pięknych działań ;)...Pozdrawiam Ciebie Marko i innych forumowiczów, miłego wieczorku :)

Oczywiście chodziło mi, że jak będzie inne prawo to będzie inaczej ;)

Inne prawo = inni politycy i na odwrót.
 Pozdro:)

Marko70 miałbys partnera JA zostalbym z toba!!!!!!!!!!!! a co do calego zdarzenia to brak odpowiednich srodków i reakcji, to powinno byc UDUSZONE W ZALĄŻKU!!!!!!!!!! CI panowie na zdjeciu powinni siedziec w pierdlu i od czasu do czasu strażnik powinien bić tych panów po głowie siekiera zeby wiedzieli za co siedza!!!!!!!!! ŻENADA

Co do przemocy w dzisiejszych czasach i braku reakcji na nią (co niestety w naszym kraju jest obecnie na porządku dziennym  :(...) to przykładem niech będzie niedawna tragedia zamordowanego w Warszawie przez dwóch bezmózgich nastolatków policjanta.Ponoć było wielu światków lecz nikt nie zareagował, gdyż pewnie wszyscy się bali.... Niestety taka reakcja ( a raczej jej brak) to "normalka" na naszych ulicach i na pewno nie wpływa na zmniejszenie stopnia agresji i przemocy :-\ ! I wcale się temu nie dziwię.Bo w dzisiejszym świecie nie można nikogo zaczepiać, zwracać uwagi, a nawet jeśli się "źle" spojrzysz na kogoś to możesz dostać... Najgorsze w tym wszystkim nie jest fakt, że takie rzeczy jak ta w Warszawie mają miejsce lecz to, iż pomiędzy nami chodzą po ulicy różne zbiry z nożami w kieszeni...

Co do tego konkretnego przypadku, tu splotło się kilka problemów z nieudolnym systemem prawnym włącznie. Normalny człowiek stara się nie robić problemów innym i sobie a aktywne wkroczenie w konflikt jest takim problemem - nie dość, że staje się dodatkowym celem agresora, to nawet jeśli tegoż agresora zatrzyma to może zostać wedle naszego prawa oskarżony o nieuprawnione zatrzymanie bądź przekroczenie granicy obrony koniecznej lub coś jeszcze innego  a w przypadku zgłaszania incydentu pogotowiu czy policji - dochodzą też stawiania się do sądu / komendy w charakterze świadka. Dla przyjezdnego (takich w Warszawie jest więcej niż mieszkańców ) to oznacza problemy w pracy (branie urlopu) i dodatkowo stracony czas. Może byłoby inaczej gdyby świadek był lepiej chroniony a grupy społeczne były bardziej zwarte (nikt nie musiałby wyjeżdżać daleko za chlebem)

Patrząc na to jeszcze z innej strony - na forach i portalach rozkręciła się dyskusja na ten temat, ale podejrzewam, że wielu z tych piszących zachowałaby się w tej sytuacji jak bohaterowie tego filmu:

http://www.youtube.com/watch?v=qYgz7PGgrpo

Dokładnie.Zgadzam się z Tobą w 100%.A poza tym to taki świadek agresji nie chce mieć nic z tym wspólnego, nie chce tego widzieć by nie zeznawać przeciwko bandycie w obawie o chęć zemsty z jego strony czy coś podobnego :-\ No bo po co później żyć w strachu i mieć oczy dookoła głowy by któregoś dnia nie "dostać gdzieś w ciemnej ulicy"... A nawet zapewnienia policji o całkowitej anonimowości często nie przemawiają do ludzi.To taki ogólny nawyk chodzenia na łatwiznę, a jak wiadomo każdy człowiek jest w jakimś stopniu egoistą.Oczywiście zdarzają się wyjątki, tak jak jeden z tych podanych przeze mnie we wcześniejszym moim poście tego wątku.Trzeźwość umysłu to największy skarb w takich sytuacjach.Wykazał się nim człowiek który spisał nr-y tablicy rejestracyjnej pojazdu, którego kierowca potrącił moją siostrę na przejściu dla pieszych pod koniec ubiegłego roku i zbiegł z miejsca zdarzenia... Na szczęście wypadek był niegroźny, a sprawiedliwość zachowana.Pozdrawiam ;)

Trend "JP" niestety coraz mocniej się uwidacznia- dostałem od znajomego wiadomość:

http://wiadomosci.onet.pl/2136149,11,mlodociani_bandyci_brutalnie_pobili_policjanta_w_centrum_miasta,item.html

Tak samo powinna się pojawić wiadomość o skazaniu (bez możliwości warunkowego zwolnienia) tych ludzi na te 12 lat - bo inaczej ludzi się nie da wychować... ale z drugiej strony:

http://wiadomosci.onet.pl/2135911,11,item.html

Trend "JP" czyli...Jana Pawła II?<lol>



Tak - to przykład poronionych przepisów jak widać nie tylko w polskim prawie... Ten człowiek powinien dostać dożywocie lub karę śmierci za to, a nie odszkodowanie(!).Przecież i tak warunki w więzieniach przestępcy mają dużo lepsze niż wiele ubogich rodzin w kraju (telewizor w celi, laptop, internet, dobre jedzenie, przepustki, przedterminowe zwolnienia itd. ...)!

Ale źródło tych wszystkich patologii jest w wychowaniu (lub jego braku), rodzinie i wyniesionych z niej wartości... Bieda, wpływ oraz presja ze strony rówiesników, media emanujące przemocą i inne czynniki społeczne też się na to składają niestety  :-\ A politycy nadal będą układać piękne bajki dla naiwnych typu "przyjazdne państwo"... Co najgorsze aktów przemocy, agresji czy wandalizmu dopuszczają się coraz młodsi ludzie...

Tu wskazówka gdzie szukać objaśnienia tego skrótu ;)

http://demotywatory.pl/1111786/Ojczyzno-wybacz

Hehe, no tak myślałem :D. Demoty są niezłe <jupi> Pozdrówki, miłego dnia

Temat puchnie jak ciasto drożdżowe w babcinej misce: "bez kontroli", "samodzielnie", "twórczo" i - co najważnejsze - ... zgodnie ze standardami ustalonymi przez wielkich, nieżyjących już specjalistów od propagandy, reklamy i ... wzrostu ciasta drożdżowego w babcinej misce (czytaj: nikt tym nie steruje i nikomu na tym nie zależy (!?); to coś, to zwykła (!?), codzienna, rzetelna (!?) praca niezawisłych (!?) dziennikarzy (!?) i niezawisłych (!?) redaktorów naczelnych).
 
Nie chciałem wypowiadać się w "temacie", ale ponieważ
"większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia (Łk 15, 7)"
piszę
i żyję nadzieją, że nie powtórzy się słynny targ Boga z Abrahamem:
"Po czym Pan rzekł: «Skarga na Sodomę i Gomorę głośno się rozlega, bo występki ich [mieszkańców] są bardzo ciężkie. Chcę więc iść i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się». Wtedy to ludzie ci odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Zbliżywszy się do Niego, Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich». Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu. Abraham znów odezwał się tymi słowami: A może znalazłoby się tam czterdziestu? Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu». Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu». Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu». Na to Abraham: «O, racz się nie gniewać, Panie, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu». Wtedy Pan, skończywszy rozmowę z Abrahamem, odszedł, a Abraham wrócił do siebie. (Rdz 18, 20-33)"

Jeśli prawo mają tworzyć prawnicy, lewo - lewnicy, wojny wywoływać - wojownicy, o języku decydować - lingwiści, o tym na co patrzeć (czy nie patrzeć) - okuliści, o tym, czym się leczyć - farmaceuci, gdzie i jak inwestować - bankierzy, jakiej muzyki słuchać - muzykolodzy, w co się ubierać - projektanci mody, jak prawidłowo kochać - homonaziści, ile dziennie wydalać CO₂ - ekonaziści ... itp. itd, to ja spier...dalam stąd i wyprowadzam się do Szwajcarii (tam jeszcze o wszystkim decydują ZWYKLI ludzie, ZWYKLI sąsiedzi, ZWYKLI użytkownicy, ZWYKLI KONSUMENCI)

Wiecie co trzeba zrobić kiedy wasz sąsiad, pod waszą nieobecność, regularnie gwałci wam żonę?
Wiecie, czy nie?
Podpowiem: trzeba poskarżyć się na sąsiada do Europejskiego Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu

misiaczek
<papa>

Tak tak misiaczku, a tenże organ wydaje wtedy tak absurdalne decyzje jak ta przytoczona wyżej przez kolegę:

http://wiadomosci.onet.pl/2135911,11,item.html

Pozdrawiam ;)

Jeśli ślimak jest rybą, to trudno się dziwić takim wyrokom :(

Proponuję zastanowić się nad aktualnie proponowanymi przez PO zmianami do kodeksu karnego (art. 148 kk.)
Dziś brzmi on tak: "Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas
nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności".

Proponowana nowelizacja dodaje do tego przepisu następujące sformułowanie:
"Kto zabija człowieka w celu udaremnienia lub utrudnienia postępowania karnego, karno-skarbowego, cywilnego, administracyjnego lub innego postępowania prowadzonego na podstawie przepisów ustawy albo w trakcie czynności procesowej prowadzonej w takim postępowaniu, podlega karze pozbawienia wolności na 25 lat albo dożywotniego pozbawienia wolności".
Do tego w przepisie dotyczącym obrony koniecznej resort sprawiedliwości chce dodać, że kto "działa na rzecz ochrony bezpieczeństwa lub porządku publicznego", jest chroniony tak samo jak funkcjonariusz publiczny.

Taki zapis powoduje, że zabicie nauczyciela prowadzącego postępowanie kwalifikacyjne do wyższej klasy, czyli naukę, będzie surowiej karane niż pozbawienie życia przedsiębiorcy. Nowy przepis swym zasięgiem obejmuje także pracownika Urzędu Skarbowego. Sekretarka przyjmująca dokumenty do urzędu także będzie objęta nowym przepisem kodeksu karnego, bowiem przyjęcie dokumentów w urzędzie państwowym jest elementem postępowania administracyjnego. Tak znowelizowany przepis będzie swą ochroną obejmował ministrów, posłów, senatorów, radnych, prezydentów, wójtów i burmistrzów czy starostów, bowiem cała ich działalność opiera się na prowadzeniu „postępowania”. Życie tych m.in. osób jest więc cenniejsze od życia „zwykłego” obywatela. Lecz co najgorsze, projektowany przepis nie obejmie ochroną policjantów patrolujących ulice. Jeśli patrol na ulicy zatrzyma dwóch wyrostków, by ich wylegitymować, a jeden zamiast dowodu osobistego wyciągnie broń i zabije mundurowego, to morderca nie będzie podlegał surowszej karze. Legitymowanie jest bowiem uprawnieniem policji wynikającym z przepisów ustawy o policji, a nie postępowaniem karnym.
Najbardziej jednak kuriozalnym przepisem jest ten proponujący rozszerzenie obrony koniecznej tylko dla tych obywateli, którzy bronią majątku państwowego albo bezpieczeństwa publicznego, czyli po prostu gliniarzy i urzędników. Ten, kto stanie w obronie swoich dzieci, żony, swego domu i majątku, będzie traktowany do tej pory – jako podejrzany w śledztwie o zabójstwo bandyty czy spowodowanie u niego uszczerbku na zdrowiu.

casus: W poniedziałkowy wieczór 8 lutego br. dwóch bandytów napada w centrum Warszawy na sklep z antykami. Właściciel się broni. Mimo rany szyi odbiera jednemu z napastników nóż i w szamotaninie godzi nim w bandytę. Drugi ucieka. Ugodzony własnym nożem napastnik ginie na miejscu. Napadnięty antykwariusz trafi a do szpitala. Policja przez ponad tydzień szuka drugiego bandyty. Bezskutecznie. Tymczasem prokuratura wszczyna dwa śledztwa: w sprawie napadu i w sprawie... przekroczenia obrony koniecznej! Bandyta przecież zginął na miejscu, a to jakoś tak dziwne. Bohaterski antykwariusz nie dostał nagrody od władz miasta, od policji, od ministra spraw wewnętrznych czy ministra sprawiedliwości. Nie ma uznania w mediach dla jego postawy. Nikt o nim nie pisze.

Tak, korzystając z usłużnych mediów wykorzystuje się cudzą śmierć i tragedię rodziny do załatwiania swoich partykularnych interesów. Traktowany jak bydło plebs wogóle się nie liczy.
Plebs ma grzecznie płacić podatki i siedzieć cicho.

misiaczek
<papa>

No właśnie misiaczku! Jak obserwuję wiele spraw w tym kraju to ciśnie mi się na usta jedno dobitne sformułowanie: jeden wielki burd.. :(! Pozdrawiam