TOP80.PL

Klub80 Records przedstawia drugi, owiany legendą album z repertuaru Savage – jednej z największych gwiazd włoskiego, tanecznego popu lat 80 i zarazem kultowego w Polsce wykonawcy. „Ten Years Ago” to materiał nagrany w latach 1987 – 1989, który miał się ukazać nakładem wytwórni Baby Records na początku roku 1989. Dwa promujące ten album przebojowe single, „So Close” oraz „I’m Loosing You”, pozostały płytami samodzielnymi, ponieważ album nigdy się nie ukazał. Powodem było zaniechanie działalności wytwórni, która miała być jego wydawcą. W efekcie fani Savage’a poznali tylko jego szczątkowe fragmenty, porozrzucane po innych wydawnictwach. Teraz Klub80 Records przypomina ten materiał w pełnej formie pierwotnej, która debiutuje oficjalnie po 21 latach od planowanej daty premiery. Zawarte tu utwory to po części niepublikowane, albumowe wersje utworów oraz piosenki, które ujrzą światło dzienne po raz pierwszy. W kilku przypadkach mamy do czynienia z materiałem, który odzyskany został z oryginalnych taśm 24 śladowych i poddany od nowa obróbce w studio w Polsce. Warto zwrócić uwagę na utwory „Save Me” oraz „Stand By Me”, które w formie demo przeleżały w archiwum ponad 20 lat. Teraz, od nowa zmiksowane i w przypadku tego pierwszego również z nowo nagraną linią wokalną, będą mogły cieszyć ucho fanów klasycznego brzmienia Savage. Również w Polsce zaprojektowana została oprawa graficzna.  Płyta ta ukaże się jednocześnie w kilku krajach Europy, między innymi w Niemczech, Włoszech, Holandii i Finlandii a także w formie elektronicznej. Ukazanie się tego materiału jest sporym wydarzeniem wśród fanów talentu Savage. Tracklista:TEN YEARS AGO (intro), SO CLOSE, I'M LOSING YOU, EYES OF THE MOON, AND YOU ARE, SOMETHING MORE THAN THIS, TEN YEARS AGO, JANE, STILL I'M LOVING YOU, SO CLOSE (reprise), bonus tracks: AND YOU ARE, SO CLOSE, I'M LOSING YOU, STAND BY ME, SAVE ME, I'M LOSING YOU (outro).

Te info mamy dzięki firmie WARNER MUSIC oraz Klubowi80.
Premiera tego wydawnictwa przewidziana jest na dzień 22 listopada :)
Pozdrawiam remixdg

Super info. Staje do kolejki po zakup ;)

...Dzięki za info ;)

Rafal Lachmirowicz zaczyna specjalizowac sie w prawdziwych rarytasach. na pewno zapisze sie w kolejce po pare egzemplarzy tej plytki, bo nigdy nie wiadomo :)

poza plyta Savage'a wydany zostanie 2-plytowy album Mike Mareen'a, z wieloma utworami znanymi dotychczas jedynie z winyli.

czekam tez na pare pozycji jeszcze nie zapowiedzianych oficjalnie, ale juz szemrzacych cicho o sobie w necie....ech te wiewiorki moje ukochane :)

Adam 2hand4usicwypuszcza tez na dniach w ramach swojej serii 80's Revolution kolejna 2-plytowa DISCO FOX, tam tez mozemy sie spodziewac ciekawostek. ciesza mnie takie wysypy.

podziekowania dla Rafala i Adama

Chętnie i ja zakupię taką płytkę.
Jak tylko słyszę Savage, to przypomina mi się pewne zdarzenie.
Wszyscy pamiętają jakie to były czasy, magnetofony, kasety etc Ja magnetofon dobry miałam, drugi od kolegi z góry, kabel i przegrywanie. Tak się złożyło, że kaseta Savage była pożyczona, a czystej do przegrania nie było, więc wzięłam taką co nie była moja, tylko chłopaka mojej siostry z nagraniami typu: Nowa Fala, zespół KSU. Nagrałam oczywiście na niej mojego idola, do którego wówczas wzdychałam, a jak przyszedł, to przekazałam mu tę radosną nowinę. On miał tyle kaset różnych, że jedna w tą czy tamtą nie powinna robić różnicy.... Szczęśliwy to nie był, nawet był zły na mnie....
Do tej pory mi wypomina, że jak mogłam, to jego ulubiony zespół.... A mój ulubiony to Savage wtedy i dziś.... i tyle  <jupi>

SAVAGE - Ten Years Ago - Wydarzenie po przeszło 20stu latach...

Okoliczności tego typu, to prawdziwe WYDARZENIA muzyczne. Odkąd pamiętamy, Savage posiadał tylko jeden pełnoprawny album i był nim "Tonight" - też zresztą fenomenalnie wydany na CD przez Klub80 Records. Już za kilka dni historia ulegnie nieodwracalnej zmianie. W dyskografii Savage zagoszczą odtąd dwa studyjne albumy, nie będące setną z rzędu składanką hitów... To prawdziwe święto nie tylko dla sympatyków dyskoteki lat 80tych, ale dla fanów muzyki pop tamtej dekady.

Pozdrawiam Wszystkich forumowiczów Top80!!!


Krzysiek

(http://www.klub80.pl/images/savagebaner.jpg)

Jeżeli wszystko pójdzie dobrze to być może płytę Savage będziemy mieli już w poprzedzający premierę piątek czyli w dniu 19 listopada:).Ale pozyjemy ,zobaczymy chętnych zapraszamy do śledzenia tego postu oraz odwiedzenia naszego wirtualnego sklepiku.

Osobiście jestem zachwycony. Takie wydawnictwa to KONKRET!
Kasujcie swoje mp3 - Te nagrania trzeba mieć przede wszystkim pod postacią tego wydawnictwa!

Pozdrawiam!

Krzysiek

(http://www.klub80.pl/images/mikemareenbaner.jpg)

MIKE MAREEN - ESSENTIAL

CD1
CECILIA 7:17
DANCING IN THE DARK 5:45
HERE I AM 5:14
DOUBLE TROUBLE 5:12
MIDNIGHT RUNNERS 5:57
LOVE SPY 6:24
AGENT OF LIBERTY 8:53
DON'T TALK TO THE SNAKE 8:00
STAND UP 6:31
GERMANY 5:45
LADY ECSTASY 5:36
HEAVY WATER 6:50

CD2
RIGHT INTO MY HEART 6:46
LOVE SPY 8:41
HERE I AM 7:35
HERE I AM 5:41
DANCING IN THE DARK 7:07
DOUBLE TROUBLE 6:38
AGENT OF LIBERTY (instr.) 6:57
LOVE SPY (instr.) 4:12
DON'T TALK TO THE SNAKE (instr.) 4:30
DOUBLE TROUBLE (instr.) 4:11
RIGHT INTO MY HEART (instr.) 3:58
THE MIKE MAREEN ESSENTIAL MEGAMIX 8:04

(http://klub80.pl/photos/mikemareen-essential.jpg)

A jak do tego dodamy wydaną przez EMI Music płytę Baltimory "Tarzan Boy:The World Of" to ... :)
http://www.fan.pl/katalog/p91645361_baltimora_tarzan_boy_the_world_of.html

A to mi teraz kopara opadła !
W ramach zachwytu aż włączyłem sobie album Tonight na wieżyczce :)
Oczywiście ustawiam się w kolejce po płytkę... tylko gdzie - u wydawcy (czyżby 4evermusic?), w Merlinie (chcę ominąć koszty wysyłki)?
Cena jest znana (oczywiście pytam tylko z ciekawości, bo w tym przypadku cena nie gra roli) ?

Bardzo dobra wiadomość!!!
Oczywiście jako Wielki fan Savage zakupię tę płytę:)

4everMUSIC nie ma nic wspólnego z tą płytą, wydawcą jest Klub80 Records, płyta bedzie dostepna zapewne w sieciach Saturn czy Media Markt a także od poniedziałku 22 listopada na Allegro.

A zapytałem dlatego, bo Fancy'ego za którym również stoi klub80 zakupiłem u 4evermusic, mam no nich bardzo blisko, więc by mi pasowało :)

Wolę zachorować na czarną ospę niż kupić wypociny od K 80  ;-p Nie lubię starych kapeluszy

pod tym linkiem  http://soundcloud.com/klub80-records  jest odsłuch 4 niepublikowanych nagrań które są dorzucone do płyty.

cała muza z lat '80 jest jak stary kapelusz, musisz byc strasznie chory ...

Jestem rozczarowany, ale to wyjasnialoby dlaczego RZ nie pchal sie z tym materialem.

TONIGHT rulez na wieki wiekow amen.

jesli ktoś spodziewa sie takiej muzy jak na albumie TONIGHT to rzecz jasna sie rozczaruje - płyta jest bardziej popowa.

Utwór "Still I'm Loving You" z pewnością już kiedyś słyszałem...wydaje mi się, że był prezentowany w piątkowej audycji Bogdana Fabiańskiego pod koniec lat 80-tych.

Pozostałe brzmią tak, jak można się było spodziewać po  R.Zanettim w tamtym czasie. Całkiem dobra muzyka. Czekam na album.

Artur_Martini

Czytaj między wierszami i ze zrozumieniem .
Tak zachorowałem na muzykę z lat 80 -tych ,chyba jak wszyscy na tym forum i nie zamierzam się leczyć .

i vice versa :)

O rarytasach muzycznych w tym wypadku raczej nie mowy bo kawalki MM sa nam jak najbardziej znane i dostepne na wielu nosnikach. Savage, hmmm ... napewno ciekawostka ale jednak to tez tylko przypomnienie tego co juz znamy, plus trzy nie znane nam do tej pory nagrania, ktore tez nie zaskakuja specjalnie. Pioseneczki ukryte na tasmach matkach w ciemnych piwnicach nie oddadza juz tego co przezywalismy w latach 80tych. Mysle ze grono fanow owej plyty jest zbyt "ograniczone" i wydawca nie powinien sie spodziewac wielkiego rozglosu poza tym czy innym forum. Jednakze polecam i zachecam do zakupu bo warto wspierac to co dla muzyki robimy i naprawde lubimy.

Hej!

Dla tych, którzy chcieliby dowiedzieć się więcej nt. szczegółów realizacyjnych omawianego albumu, zerknąć pod ciekawe linki sprzętowe jak to było w latach 80tych oraz do mini galerii, serdecznie zapraszam...
Temat od kuchni - choć wiem, że wielu kucharzy" może on zainteresować:)

http://vinylmagic.pl/pl/product/97/savage-ten-years-ago/

Pozdrawiam!
VM

Rarytasy, rarytasy...Okoliczność ukazania się tego materiału, to coś więcej niż jakiś tam rarytas czy inny delikates. Jeżeli ktoś odbiera muzykę na zasadzie, nieważne z czego i nieważne jak, ale ja już to znam, ja już to mam, to oczywistym pozostaje fakt, że nie jest mu do niczego potrzebna ani ta, ani tym podobne płyty. Tylko, że oprócz mechanicznego i wykalkulowanego zbieractwa kolejnych tabunów płyt, funkcjonuje jeszcze pojęcie szacunku i sympatii dla dorobku określonego wykonawcy. Emocjonowanie się jego muzyką i potrzeba obcowania z konkretnym jego dziełem - np. albumem.

Album to rzecz święta i dyskwalifikuje wszelkie inne wydawnictwa. Ta płyta miała się ukazać 20 lat temu. Ukazała się teraz i to za sprawą polskiego wydawcy i w wyniku jego konsekwentnej inicjatywy. To jest wielka sprawa i nie liczenie się z tym to szczyt ignorancji i złej woli zarazem. Trzeba pamiętać, że oprócz kalkulacji i liczenia zysku ze sprzedaży, istnieje jeszcze ważniejszy żywioł emocjonalny, którego jeśli np. nie masz, to go nie kupisz za żadne pieniądze. Mam na myśli potrzebę robienia w życiu rzeczy ważnych i do tego czynienia tego w sposób wzorcowy. Oferta Klub80 Records nabiera rozmachu i staje się realnym przykładem tego, o czym napisałem. Nawet jeśli reaktywowany album Savage zakupi niewielka ilość osób, nie ma to żadnego znaczenia na przeciw znaczenia ukazania się materiału, który bez zaangażowania Klub80 nie ujrzałby zapewne światła dziennego. Materiału, którego pojawienie się jest najistotniejszym uzupełnieniem oficjalnej dyskografii Roberto Zanetti.

W tym miejscu szczere i serdeczne  gratulacje dla Klub80 Records. Numero Uno, Savage - Tonight, Bad Boys Blue - Essential, Fancy - 25th Anniversary Box, Mike Mareen - Essential i w końcu Savage - Ten Years Ago - To się nazywa wydawać płyty! Czapki z głów Drodzy Państwo i szanowny kolego Adamie! W jak najlepszym tego słowa znaczeniu...


Pięknie pozdrawiam!


Krzysiek

Słucham tych nagrań. Ostatnie z tej polecanej strony Save Me podoba mi się  :), reszta trochę mniej. Ale z Savage zawsze tak było, że trzeba było wysłuchać wszystkich nagrań żeby je pokochać   :>

Może to celowe próby zamącenia w wątku, nie byłby to pierwszy przypadek  ;)
Ja na tą płytę czekam z (nie)cierpliwością i przesłucham ją wiele razy. Chociażby z tego powodu, że z tymi latami, z tą muzyką wiążą się określone, miłe wspomnienia.
I będę miał w nosie, że w MM ktoś przejdzie obok tego albumu (nie składanki) obojętnie. Może iść w inną alejkę, kupić sobie nawet beret i iść na Plac gdzie stał Krzyż.
Ja w tym czasie będę słuchał płyty  :)

A Ty Damian po prostu rób swoje. Robisz to dobrze. Twoja praca przynosi radość wielu ludzikom (co zapewne już dawno zauważyłeś).
Wspomniałeś o nie ukończonych utworach. Wtedy faktycznie nie było komu tego robić.
Jednak teraz coś drgnęło. Czy Roberto nie zmieniłby zdania? Wiadomo, że taka muzyka nie zajmuje w obecnych czasach czołowych miejsc na listach sprzedaży płyt, ale nie o rankingi tu chodzi. Może korzystając z lepszej koniunktury warto byłoby się zastanowić nad poświęceniem tym utworom czasu? Nikt nie wie jak długo utrzyma się ta "druga miłość" do muzyki lat 80-tych.
Może za trzy lata znów nie będzie dla kogo jej robić?

Fajnie zobaczyc jakiego sprzętu użyto do produkcji ''Ten Year Ago'' - dzieki za fotki :) Co do nagrań całkiem ciekawe, w popowym stylu, a nagranie Save Me moim zdaniem najlepsze :)

(http://s.dsimg.com/images/record16.ico?623ab) Savage - Ten Years Ago (2010) (http://www.discogs.com/Savage-Ten-Years-Ago/release/2541176)

Rozumiem, że dla kolekcjonerów, fanów Savage'a i oczywiście handlarzy(!)  taka płyta może być rarytasem, ale jeśli ani Zanetti, ani Baby Records (nie mylę się?) od iluś tam dziesiątek lat nie sięgnęli po tą "żyłę złota" oraz ani Savage, ani Baby Records nie wydali Savage - Ten Years Ago (2010), to - choć staram się - czegoś tu nie rozumiem i nie za bardzo wiem komu i o co chodzi :(

Wiadomo wszem i wobec, że "każdy żyd swój towar chwali". Czy oprócz fakultatywnych "producentów" jest ktoś, kto w ogóle przesłuchał tą płytę? Jeśli tak, to poproszę o rzetelne opinie.

misiaczek
<papa>

Nie kumasz człecze w ząb o czym czytasz i na temat czego usilnie starasz się tutaj bredzić. A doczytałeś się łaskawie jaki jest termin oficjalnej premiery tego wydawnictwa, skoro zadajesz mega idiotyczne pytanie, czy ktoś już słuchał tego albumu? Zatem informuję Cię pieniaczu i piewco p***nia (czytaj: pitolenia) głodnych kawałków, że album ten oficjalnie ukaże się 22 listopada.

Reszty nie próbuję Ci już tłumaczyć, albowiem trudno jest zejść do tak niskiego poziomu, aby rozum Twój pojął o czym w ogóle jest ten wątek i wyjaśnić Ci na czym polega fenomen okoliczności wydania tego materiału. Nie masz nic do powiedzenia, nie kumasz tematu, nie znasz się - nie zabieraj więc głosu i załóż własny wątek w którym będziesz się mógł dzielić swoim nikomu w tym wątku niepotrzebnym bełkotem. Przez takich jak Ty, upadła współczesna pop-kultura i to przez takich jak Ty wiodące firmy fonograficzne zaprzestały wydawania solidnej muzyki, zastępując ją chłamowatym szajsem dla odbiorców o "sposobie myślenia" (czytaj: bezmyślności) kompatybilnym do Twojego. I w tym miejscu zaczyna się COŚ, czego w związku z powyższym nie potrafisz pojąć. Działalność labela Klub80 Records. Wierz mi - oferta tego wydawcy i rozmach jego koncepcji, to przedsięwzięcie, którego najwyraźniej nie jesteś w stanie pojąć. Proponuję więc, żebyś zakończył swoją błazenadę i raczył zauważyć, że Twoje wcześniejsze wpisy w tym wątku poleciały w kosmos. Niech Cię to skłoni do przemyśleń, dlaczego tak się stało.


Dedykuję Ci poniższe foto, jako sugestię do zdecydowanie bliższej Ci tematyki.

(http://uprawyrolne.pl/wp-content/uploads/2010/09/uprawa-buraka-150x150.jpg)

krisstoff74, to piękne co napisałeś. Zmobilizowałem się i zrobiłem statystykę (może komuś, kiedyś, do czegoś to się przyda). W dwóch powiązanych z wątkiem tekstach użyłeś pięćśet dwudziestu (520) wyrazów i trzy tysiące trzysta dziewięćdziesiąt (3390) znaków. Co z tego wyszło masz poniżej. À propos: czy potrafisz, tak od siebie, i w kilku prostych zdaniach napisać coś sensownego o albumie  Ten Years Ago, którego - jak piszesz - jeszcze nie przesłuchałeś?



misiaczek
<papa>

Misiaczkowe głupoty ;-)

Płyty Tonight tez nikt nie wydał od setek lat, a to przecież album kultowy i genialny.
Zdaję sobie sprawę, że Tonight nic nie przebije - ale jako fan Roberta chcę mieć jego piosenki na płycie albumowej, a nie "porozwalane" na składankach czy nawet mp3kach. Mimo wszystko większość piosenek znamy (w tym te najlepsze!), więc wiadomo jaki to będzie album, nikt nie powinien być zaskoczony. Nawet jeśli nie znamy 3 piosenek, to nie mogą one wpłynąć diametralnie na ocenę całości materiału. A jeszcze bonusowe wersje uzupełnią kolekcję.

Mam przyjemnosc obcowac z tym albumem od 2 tygodni ..... Jezeli ktos liczy na proste i wpadajace melodyjki w stylu Tonight Radio czy Fugitive to bedzie rozczarowany.  Jezeli ktos ma ochote posluchac jak i w jaką stronę Savage rozwinąl swoje skrzydla ten album moze byc muzyczną ucztą. Pojedynczo wyrwane nagrania z traklisty nie rzucaja na kolana ale w calosci album jest po prostu bardzo dobry..... ale cóż o gustach podobno sie nie dyskutuje.

Witam.
Czytam te Wasze posty i dochodzę do wniosku ,że chyba nie ma sensu umieszczać info o newsach, bo od razu znajduje sie paru najmądrzejszych i zaczynają się sfary i kłotnie. Czemu ma to słuzyć?
Ja tylko zamieściłem info ,że taka i tak pozycja wychodzi tego i tego. Nie chce by przez to ludzie się sprzeczali i jeden naskakiwal na drugiego.
Pozdrawiam remixdg

Masakra  :o <omg> <zdruzgotany>

Z przerażeniem czytam niektóre wpisy (tu, ale też np. w temacie: nowy BBB to cienizna) i widzę, że z naszym społeczeństwem jest faktycznie coraz gorzej..<zdruzgotany>

Skąd w nas tyle zawiści, zazdrości, złośliwości, sarkazmu, cynizmu? Co się stało z szacunkiem dla czyichś dokonań, do tradycji, czy choćby ze zwykłą tolerancją??
Czy to znak czasów, nawyki przyjmowane od „celebrytów”, z których jad sączy się na co dzień w mediach?

Tylko ciągła rywalizacja i pęd do tego żeby moje było na wierzchu.. :-\

Zaobserwowałem tu kilku frustratów, którzy na każdy temat mają swoje „mądrości” do powiedzenia, ale to co piszą wzbudza raczej irytację.
Pominę nicki tych delikwentów, bo nie ma co robić tym "kozakom" reklamy. Ja od pewnego czasu staram się ich posty po prostu pomijać.

Ogólnie szok.



Co do tematu „nowej” płyty SAVAGEa, to powinniśmy być dumni, że to nam, Polakom udało się odgrzebać, obrobić i pokazać światu ten historyczny już materiał.

Ode mnie dla całego zespołu pracującego przy Ten Years Ago wyrazy ogromnego szacunki i wielkie brawa!
Dzięki!

słyszałem prezentację utworów z tej płyty w radio ... - Save Me, klimat który pamiętam i uwielbiam !

Ja jej nie sluchalem, tyle co w necie mozna znalezc nt. temat i tu jest paradoks! Te nagrania o wiele lepiej brzmia gdy slucha sie ich w calosci. Nie ma co sie za bardzo sugerowac tymi probkami. Plyte oczywiscie kupie, bo jakby nie bylo jest to Savage.

 radia nie reklamuję,... ale że DJ Kris / szkot / prezentował to na pewno mogę  wpisać :)

Sądziłem że jeszcze piosenka Goodbye pochodziła z tej samej sesji nagraniowej.
Ale jak widzę, na tym albumie się nie znalazła.

Jest wiecej piosenek - sierot, ktore nie trafily na LP: "Time", "I just died in your arms", "Celebrate", "Love is death". Przy czym nie jest regula, ze kazdy singiel musi promowac album. Historia jednak uczy, ze tego typu "zapasy" przydaja sie po latach, w momencie wydawania kolejnego albumu. Na przyszly rok planowana jest nowa, duza plyta Savage, wtedy przekonamy jak to bedzie. Znajac klimat nagrania "2009" nie zdzwilbym sie, gdyby RZ siegnal do swojej dyskografii.

"Time", "Celebrate", "Love is death" - ukazały się na mini albumie "Maxi-Singles".

Natomiast dziwi mnie to, że Goodbye nie załapał się na "obecny" album, który zawiera nagrania z lat 87-89. A jak wiadomo, Goodbye z roku 89 właśnie pochodzi. Co za problem było go dorzucić do "Ten Years Ago", idealnie by do niego pasował i rocznikowo i stylistycznie.

Plyte "Maxi-Singles" nalezy traktowac w kategoriach the best of'u lub greatest hits.
"Goodbye" prawdopodobnie nie pasowalo do klimatu  "Ten Years Ago" :)

a tak w ogóle, gdybym chciał kupić, to komu i ile należy się za tą płykę?

misiaczek
<papa>

Witam

Czy płytka Mistrza będzie dostępna w sieci Mediamarkt ???

 <papa>
E.D

Z pewnością bedzie dostępna , gdyż jest ona w dystrybucji firmy Warner Music a oni maja podpisaną umowę o sprzedaż swoich produktów w tej sieci.

Jest, w sobotę już kupiłem. :)

A można wiedzieć w jakiej cenie?
Nie wiem czy mi się opłaca jechać do MM, do Merlina mam bliżej, a cena u nich 38,99.


Za to w Empiku - UWAGA - promocja !
Z 94,99 zł na 88,49 zł !!!  Ale JAZZ :D

http://www.empik.com/ten-years-after-savage,prod59200087,muzyka-p

Kto kupuje ? :D

Jesli ktoś chętny na płytkę to zapraszam na moje aukcje
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=515588

w MM zapłaciłem 35,99 PLN

pozdrawiam
dinus

w MM zapłaciłem 35,99 PLN

pozdrawiam
dinus
[/quote]


no to mamy identyczną marżę :)

Posłuchuję właśnie trzeci raz....

Jeśli chodzi o zawartość: większość utworów znanych, więc zwracałem większą uwagę na te niepublikowane wcześniej.
Najpierw rytmiczne "And you are" z pięknym refrenem wzbogaconym damskim wokalem - brzmi świetnie. Może nie jest to materiał na hit, ale ten refren... To siła tej piosenki.
"Stand by me" - czuć popowe ciągotki Roberto  ;) , znów kobieta w refrenie wespół z Roberto, znów brzmi dobrze choć nie powala. Takich utworów było sporo.
"Save me" - to co lubię najbardziej u Savage, właśnie taki klimat, takie tempo. Takie flagowe klimaty Jego utworów. Nie ukrywam, że z niego cieszę się najbardziej.

Płyta fajnie "ułożona" - ciekawe kto ustalał trackliste...
Sporo na niej popu, gitarowych wstawek. Jak wcześniej Damian napisał: album jako całość robi duże wrażenie. Ale żeby to zrozumieć trzeba posłuchać od A do Z.
Teraz ma to ręce i nogi. Teraz widzę jak wielka była luka w dyskografii Savage. Ta płyta szczelnie ją wypełniła, jest jak istotny klocek w ważnej układance. I za to ogromne wyrazy uznania i szacunku dla wszystkich którzy przyczynili się do powstania tej szczególnej pozycji bo pracy było przy tym z całą pewnością niemało.

Grafika: brak zdjęć to strzał w 10-kę!! Biało-czarne rysunki robią niesamowite wrażenie. Pani Magda odstawiła niesamowitą pracę. Całość na grubym papierze sprawia, że może nawet ci którzy nie przykładają wagi do książeczek dołanczanych do płyt przekonają się iż solidnie wykonana grafika jest dopełnieniem materiału z samego krążka. Fajnie że nie oszczędzano na kosztach grafiki. Powiem więcej - szkoda, że podobnie jak album "Tonight" płyta nie została dodatkowo schowana w tekturową okładkę. To jedyne czego się czepiam odnośnie poligrafii.
A nie, jest jeszcze jedno: pięć pań użyczyło swego głosu na tym albumie. Szkoda, że zostały "tylko" wymienione alfabetycznie. Można było wskazać która w jakim utworze zaśpiewała. To może szczegóły, ale są istotki, dla których takie informacje są ważne  ;)

Ogólnie rzecz ujmując to powiem... pięknie, bardzo pięknie.
Dziękuję za ta płytę i gorąco ją polecam wszystkim, którym drogie są tamte lata, tamta muzyka.

Dla mnie płytka REWELACJA!!! oprucz wcześniej wymienianych już nagrań, ja wyróżniłbym szczególnie "Still I'm Loving You" (dla mnie najlepszy utwór na płycie) mam duży sentyment do tego nagrania a wersja powaliła nie na kolana.
Niniejszym chyle czoła wszystkim którzy przyczynili się do wydania tego albumu, i czekam na kolejne wydawnictwa KLUB80 :)

jak dla mnie wznowienie czegokolwiek z wiadomej muzy jest rewelacja,nie musi mi sie podobac teraz!spodoba mi sie za rok lub dziesiec,podziekuje pozniej ,wystarczy! ;)