TOP80.PL

(http://img27.imageshack.us/img27/420/backforjoy.jpg) (http://imageshack.us/photo/my-images/27/backforjoy.jpg/)

oto zapowiedz powstajacego pod auspicjami labela Space Sound Records albumu Joy Petersa "Back For Joy"

http://www.sendspace.com/file/twji0v

posluchajcie zyczen, pamietalismy i o Was  :D

Thx, Joy ;)

Wow, zapowiedź brzmi interesująco <jupi> Czekam z niecierpliwością na końcowe efekty tego projektu  :) Dziękujemy za super pozdrowionka ;)

Ja się też dopiszę do czekających :D Tylko oby to nie było jak czekanie na Retronic Voice na świętego nigdy :P

djeldiablo dziękuje za info a Joy za pozdrowienia dla Top 80 i słuchaczy innych stacji nadawczych /

Super wiadomość fajna muzyczka :) Jeszcze raz dziękuję za info :)

wkrotce relacja ze spotkan z joy petersem, axelem breitungiem i mike mareenem...oraz paroma niespodziewanymi goscmi :)

oczekiwanie  byle nie za długo proszę:):)

bardzo miłe  i wzajemnie
pozdrawiam serdecznie

Mnie ta zapowiedź jakoś nie przekonała. No ale zobaczymy, co będzie później.
Swoją drogą, fajne fotki. Takie to ja mam od dawna, cały album. ;)

nikt Cie Sebol nie probuje do niczego przekonywac. a jak masz jakies ciekawe fotki w albumie, zamiesc. chetnie obejrze. gadac kazdy potrafi.

Super eldiablo :) Ciekaw jestem czy DJ's Project i M.Mareen szykują coś nowego....  8)

link z zyczeniami audio od Mike Mareena:
http://www.sendspace.com/file/s1rtdx

Super news ! Też czekam z niecierpliwością na coś nowego od Joy'a Petersa.

Witam bardzo serdecznie !!!

 Czy już może wie ktoś o oficjalnej premierze tego albumu  :) , bo jest na pewno rewelacyjny.

 Pozdrowionka

Mnie tam nikt nie musi do Petersa przekonywać ;)
Z niecierpliwością zatem czekam na premierę albumu :D

Pozdrawiam :)

krotka probka tego, co juz wkrotce przekaze Wam na CD Space Sound Records :-)

http://www.sendspace.com/file/u80gck

To szykuje się wydarzenie muzyczne roku ;)

Ach ten jego głos :))) Bardzo lubię Joya Petersa, super to nagranko.  Dzięki za info, czekam na album :))  

Byłoby extra, gdyby udało się go ściągnąć na jedną z imprez topowych :)) Może kiedyś uda się? ;)))

pozdrawiam aniii7

No proszę, nie wiedziałem że Joy wykona A Star In Heaven, który parę lat temu wykonywał sam Marco Rochowski - duże zaskoczenie ;)

No to czas na konkrety: Nowe nagrania przy współpracy z Marco Rochowskim wypadają... co tu dużo pisać - super!, słychać w 100% styl Breitunga mocno zaczerpnięty z lat 80-tych :)
Niestety mam pewne zastrzeżenia co do wokalu Joy'a, niestety z przykrością muszę stwierdzić że za bardzo mi się nie podoba :( brak tej barwy głosu jak np. w  Who Took My Girl czy Don't Lose Your Heart niestety daje wiele do życzenia..., także brak efektów na wokalu robi swoje... :(
Rozumiem... po dwudziestu paru latach ciężko już o taką barwę głosu...

Rozumiem, że te dwa nagrania to taka przymiarka no-finalna... może dało by się jeszcze popróbować nad próbą zmiany wokalu Joy'a, bo ten zaprezentowany w promo to... niestety przepraszam za określenie: ''klapa''... :(

Czekam na dalsze efekty pracy :) P.S.: Dzięki ElDiablo za udostępnienie dwóch fragmentów do odsłuchu ;)

Pozdr!

Witam,
Z wielkim entuzjazmem przyklasnalem inicjatywie reedycji starego, pechowego w sumie materialu Joya, ktory w latach 80-tych - u szczytu slawy italo/euro disco - nie ujrzal swiatla dziennego i nie zagoscil na polkach fanow Breitunga obok takich tytulow, jak Silent Circle - No. 1 . Gdy jednak przeczytalem, ze na plytce jako "bonus" ma sie znalezc kilka numerow 'wtornych' - czyli zaaranzowanych przez SSR kompozycji, powiedzialem sobie ze starego Axela ciezko bedzie przebic. I tak tez sie dzieje. Goraco dziekuje el diablo za zamieszczenie probki odswiezonego pod batuta SSR stylu Joya Petersa, bo byc moze bedziemy w stanie cokolwiek uratowac, zanim dodatkowy material ujrzy swiatlo dzienne na nosnikach CD.

Po pierwsze kompozycje - gdzie "haki"? Nijak nie wpada tutaj nic w ucho. Sluchajac tych 3 nagran mam wrazenie, ze to jeden numer w trzech wariacjach nie odbiegajacych od siebie i deczko nudnych czyli skazanych na porazke. Panowie, jezeli nie macie pomyslu na kompozycje, a macie kontakt z A.B. to moze poproscie go o jakas pomoc? Ewentualnie i ostatecznie zaaranzujcie hity DJ Bobo z lat 90-tych na wersje eurodisco! Przeciez kazdy przeszly numer Joya to petarda melodyjna, wpadajaca bardzo szybko w ucho i nijak nie kleja mi sie tutaj nuty, proponowane przez SSR.

Po drugie, aranzacje - obiektywnie musze pogratulowac odtworzenia pewnych elementow, charakterystycznych dla A.B. - wyszlo calkiem niezle! Ale kilka rzeczy nalezaloby poprawic i udoskonalic. Przede wszystkim tempo jest obledne - zwolnic do 120 BPM! Po cholere to tak zapierd..... ? Po drugie, sciezka basowa - powinna byc duzo duzo glebsza i bardziej agresywna. Porownajcie sobie z poczatkiem kawalka Don't Loose Your Heart Tonight... O cos takiego mi chodzi! Po trzecie, nie klonujcie ciagle jednego i tego samego synthu z poczatku One Night In Love w wersji radiowej - on powinien wystepowac sporadycznie! Pierwsze skrzypce w tych nagraniach powinny grac odwazne stringi i klawisze, jak w Moonlight Affair.

Po trzecie, i najwazniejsze - wokal! Tutaj, jak juz wspomnial Space, wrazenia sa bardzo negatywne. Gdy slucham, widze Joya wcale nie krzyczacego na stojaco , ale skulonego gdzies w fotelu, mruczacego od niechcenia tekst z kartki. Gdzie sie podzial power, z ktorego tak slynie nasz idol? :) Moze to kwestia motywacji :) Albo wina zlego doboru nut (za nisko, zbyt plasko?). Ale to jest jeszcze nic, bowiem najbardziej doskwiera mi brak "landrynek" dzwiekowych, ktorymi raczyl nas A.B. w latach 80-tych w kazdej swojej produkcji - slynne chorki! Czy to naprawde tak wielki problem zwielokrotnic glos (moze byc pojedynczy! Ponoc A.B. nagrywal tez samemu swoje chorki) N razy i zmiksowac w glebokim reverbie? I powiem szczerze, bez tego nawet nie podchodze do pelnego odsluchu i oceny bonusowych trackow na tym albumie, ktory niewatpliwie - jako fan brzmienia - zakupie!

Przepraszajac za niefachowy jezyk , dziekujac za starania i za wykonana prace pozdrawiam, liczac na to, ze sie panowie nie zagniewacie za powyzsze refleksje, oraz zyczac wam doskonale dopracowanych, finalnych wersji waszych nagran!

Na poczatek moze propozycja: dogadajcie sie najpierw miedzy soba. Jednemu podobaja sie nowe numery Joy'a, drugiemu wlasnie te nie podchodza. Jeszcze nigdy chyba nie udalo sie nikomu dogodzic wszystkim.

Torris, napisales: "...byc moze bedziemy w stanie cokolwiek uratowac, zanim dodatkowy material ujrzy swiatlo dzienne na nosnikach CD".

Nie bardzo rozumiem, kogo masz na mysli, piszac "bedziemy".

Kolejna kwestia, to ew. wspoludzial Axela B.
Nie jest on kompletnie zainteresowany ani tym, ani jakimikolwiek innym projektami. Nie ta kasa, co np. przy DJ Bobo. Musimy wiec sie cieszyc, z tego co mamy, zamiast biadolic i z gory przekreslac cala plyte tylko dlatego, ze niektorym odbiorcom cos tam "nie pasuje".

Dynamika i szybkosc nowych utworow autorstwa Marco Rochowskiego jest naturalnie inna, niz ta sprzed ponad 20. laty. No i w sumie tak mialo byc. Tak przy okazji, "Asian Heart" Rochowskiego jest wolniejszy od paru dawnych piosenek Petersa.

A wokal po 20 latach? Zapraszam do posluchania i porownania chociazby Kylie Minogue, George'a Michaela czy Madonny. To gwiazdy z najwyzszej polki, a tez zasmialyby sie one na wiesc, iz oczekuje sie od nich kopiowania siebie samych z poczatkow kariery bez brania poprawki na uplyw lat.

pozdrawiam, dziekujac za zainteresowanie tematem
djeldiablo

Witam !!!
No i chyba w tym starym roku nie ujrzy światła dziennego ten fajnie zapowiadający się album....  :(     ŻYCZĘ WSZYSTKIM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2012 !!!

Joy Peters - Back 4 Joy  czy już znana jest data wydania tego albumu? ;)

dokladnej daty sam nieznam :) , teraz wszystko w rekach tloczni :)

To czekamy , czekamy z niecierpliwością....... 

No i się doczekaliśmy w końcu albumu.

Jestem Happy również z tego powodu  <jupi> <jupi> <jupi> <jupi> <jupi> <jupi>

Wielki talent, wielki głos, sentymenty i wspomnienia powróciły wraz z jego nowa płytą   <jupi>

Polecam płytę Joy Petersa - stare dobre ba bardzo dobre italo w czystym wydaniu. Mniam :)

zapraszam na wywiad z Joy Petersem:

http://www.spacesoundrecords.com/artists_en_27.htm

Lindros miło Cię widzieć tu na wątku a jeszcze fajniej było w czasie jazdy na Rejs busem ha,ha :)
Co do albumu Joy Petersa,to jest to raczej euro-disco nie italo ale zwał jak chciał.Ogólnie wiadomo o jakie rytmy chodzi.Płytka fajna ale niestety jak dla mnie za mało nowości a starsze kawałki już mi się ograły.Także dla mnie z tego materiału wystarczyłaby epka :D ale rozumiem prawa rynku i również to,że jest to oficjalne wydanie twórczości Joya :)Ogólnie pozytywne wrażenie bez hurra :)

Też byłem podekscytowany na wieść o tym wydawnictwie i nie zawiodłem się. Płyta już gości w moim odtwarzaczu od tyg. i nie opuszcza go. Stare kawałki w końcu grają dobrze i są na jednym albumie tak jak miało być wtedy. Nowe też niczego sobie, klimatem przywołują lata 80te, czyli jest dobrze. Z nowych rzeczy najbardziej podoba mi się:  A Star In Heaven, a Asian Heart też daje radę. Reasumując udane wydawnictwo. Dziękuję wszystkim którzy przyczynili się do jego powstania. GRATULACJE !!!

Timo fajnie,że mogę tu "pogadać" z Tobą o muzyce którą obaj bez wątpienia lubimy .Cenię Twoją wiedzę i zapał w wynajdywaniu fajnych i ciekawych rzeczy oraz zacięcie kolekcjonerskie.Mijamy się na kilku forach ,jedne opuściłem z własnej woli  :) Co do Joya płyta jako materiał dla fana jest gratką,dla kolekcjonera płyt tym bardziej :) Ja większość nagrań mam w formacie mp3 dlatego oceniam nową płytę tylko pod kątem zawartości a nie walorów ogólnych jakie niewątpliwie posiada.One night in love i inne nagrania Joya "stukałem" do bólu przez lata jak wielu także przez pryzmat tego wypowiedziałem się ,że hurra nie było,co nie znaczy,że płytę nie słucham z przyjemnością.Ogólnie Joyowi i SSR należą się super gratki za to,że robią dla fanów takie super rzeczy i tu mogę krzyknąć-HURRA :D

Czekaliśmy , czekaliśmy aż się doczekaliśmy .
Na okładce same znane nazwiska - Janusz Szymecki, Marek Kolodynski.– Damian Lipinski.Martin Verlaan więc myślę że materiał zawarty na pierwszej płycie powali na kilka dni na stare kolana .

A tu niespodzianka , jak dla mnie . Wersje soft żadnych nowych wersji ( było trochę lat żeby zaskoczyć słuchaczy ) .
Ktoś z przedmówców piał z zachwytu - Czyste bez skazy Italo , GDZIE ???
Dwa światełka w tunelu to The Passion Of Love oraz A Star In Heaven ale to zasługa Pana Rochowskiego .Reszta znane i obsłuchane przez lata.
Początek nagrania When Angels Talk  ..po wyciszeniu wocalu  zalatuje mi Johnny Hates Jazz .
I to na tyle ,
Kupić , postawić na półce . Fajerwerków nie będzie .
Szacunek dla wszystkich tych  którzy zebrali materiał i wydali go na legalnym nośniku .

Hejka wszystkim.
Napisze moze kilka slow od siebie.
Plyta Joy Petersa nigdy nie miala nikogo powalic na kolana ,jest to plyta dla kolekcjonerow muzyki Italo Euro Disco , Ci co zbieraja orginalne cd powinni ja docenic ale Ci co zbieraja mp3 dla nich to niebedzie az takie hura bo prawie wszystko mozna dostac w necie.
Pomysl na wydanie albumu zrodzil sie 2 lata temu jak Marco Rochowski pokazal mi swoj A Star To Heaven zapachnialo mi odrazu Breitungiem i pomyslalem sobie ze fajnie by bylo aby skontaktowac sie  z ktoryms z wykonawcow Axela  no i padlo na Joya .
Wiedzialem ,ze ruscy wydali pirata ale chcialem aby nasz album byl duzo lepszy .
Dzieki Januszowi skontaktowalismy sie z Axelem .Nasza wspolpraca z tym slynnym producentem od poczatku zaczela ukladac sie wspaniale (i mamy nadzieje ,ze to dopiero poczatek naszej wspolpracy). Dostalismy od Axela  material na plyte oczywisice  w duzo lepszej jakosci niz ten ruski pirat bo tam sa zgrywki z mp3 ,chociaz ta jakosc niebyla az tak rewelacyjna ale Damian postaral sie zrobic z tego w miare dobrze grajace cd.
Chcialbym zwrocic uwage ,ze na naszym albumie jest az 7 innych utworow niz na tym ruskim piracie i az 6 Piosenek po raz pierwszy na nosniku cd , dlatego ci ktorzy pisza ,ze prawie wszystko juz bylo wczesniej wydane sa w blendzie   , pozatym tak naprawde to w jakosci cd po raz pierwszy mamy az 11 piosenek bo ten ruski pirat byl nagrany z mp3jek .
Niestety material ktory dostalismy od Axela  byl taki a nie inny i niebylo niestety zadnych innych wersji .Z naszej strony zrobilismy 3 nowe utwory aby wzbogacic calosc swiezymi  kompozycjami . Jest naprawde ciezko stworzyc utwory tak aby brzmialy tak jak te z przed lat no a juz naprawde ciezko odtworzyc ten breitungowski styl ,wiem doskonale ze te 3 nowe kompozycje niedoscigna kunsztu Axela Breitunga ale mysle ,ze sie troche  zblizylismy.Janusz zajol sie  organizacja studia i byl odpowiedzialny za sesje nagraniowa tych 3 nowych piosenek .Chcialbym jeszcze dodac ze miedzy utworami Axela a naszymi jest roznica 27 lat ,mysle ze jak na taki dlugi czas Joy Peteres jest dalej w niezlej formie .Mamy plany aby  nasza wspolpraca z Joy Petersem na tym albumie sie nieskonczyla i ,ze jeszcze cos stworzymy wspolnego to samo tyczy sie Axela Breitunga .
Tak jak mowilem wczesniej jest to plytka przygotowana dla kolekcjonerow cd , dlatego wlasnie jest tam az 8 stron na ktorych sa slowa do piosenek , historia powstania albumu , biografia , sporo ciekawych zdjec , miedzy innymy Axela + zapiski z orginalnymi tekstami  , bylo z tym naprawde duzo roboty ale Janusz zrobil to naprawde elegancko .
No i jeszcze taka mala uwaga bo na tym forum wszyscy powinni wiedziec ze Joy Peters to Euro Disco a nie Italo .
Plyta Joy Peters to w pewnym sensie poczatek pewnej serii , zaczynamy prace nad nastepnym albumem  rowniez gwiazdy  Euro Disco , ale o tym pozniej.
Pozdrowka.
Marek

Bardzo ciekawe informacje ITALOFANATIC ,
Można odpowiedzieć i nie zaczynać trzeciej wojny światowej ? MOŻNA  !!

Mnie się bardzo podoba, już od Asian Heart nie można się uwolnić, właśnie słucham z 15ty raz pod rząd :)
Pokażcie mi lepszą płytę w tych klimatach nagraną przez ostatnie kilka lat (jakie kilka, 20 lat!).
Na pewno nie jakieś Retronic Voisy czy Mirko Hirsze, które nie mają nic wspólnego z klasycznym brzmieniem italo/euro.
Piosenki z tego albumu z powodzeniem dawały by sobie radę na listach w "tamtych latach" i były by hitami wśród miłośników takiej muzyki.
Naprawdę już dawno nie słyszałem nowych dobrych piosenek w tym klimacie.

Dla mnie to zdecydowanie jedna z najlepszych płyt długogrających w historii tego gatunku muzyki i jej ukazanie się powinno być świętem dla fanów Italo Disco.
Proszę wskazać wykonawcę (nie licząc produktów Dietera Bohlena, wczesnych: Sandry, BBB, Fancy’ego, Savage, czy Silenta Circle), który na jednym krążku zebrał tak znakomicie równy materiał z muzyką lat 80tych, jak jest to w przypadku Back To Joy.

Stare nagrania, wiadomo - osłuchana klasyka, ale nowe też trzymają znakomity poziom, szkoda tylko ogromna, że jest ich tak mało.

Mój bezwzględny nr 1, to Asian Heart. Utwór jest fenomenalny, ma wszystko co powinien mieć wielki przebój i od pierwszego odsłuchu znalazł się na bardzo wysokim miejscu w moim prywatnym rankingu hitów wszechczasów Italo. Bezwzględnie zakupiłbym singiel z kilkoma wersjami tej piosenki (najlepiej z długą wersją instrumentalną!). Na dziś piosenki słucham na okrągło i żeby nie nowe płyty Rygar i Sandry, grałaby u mnie non-stop.


Ogromne podziękowania i czapki z głów przed wszystkimi, którzy przyczynili się do wydania tej płyty!

Jednak jak wiele daje głos w piosence !

Wersja 1, Asian Heart - Retronic Voice:
http://www.youtube.com/watch?v=sDeZ4vXU4gs

Wersja 2, Asian Heart - Joy Peters:
http://www.youtube.com/watch?v=_hKBRNNNYHs

Joy Peters miażdży Retronic'a w każdym calu, a raczej sekundzie :)
To jak porównanie wokalu Thomasa Andersa do Dietera Bohlena :D

Hehehe
Daniel ta probke ktora pokazales to niejest wcale zadna wersja Retronic Voice :).
Piosenke Asian Heart napisal Marco Rochowski i Daniel Pettersson  dla Joy Peters (na moje zlecenie) . Ten wokal ktory spiewa Daniel to tylko takie zwykle demo aby zaprezentowac dla Joya jak wokal ma byc spiewany , to jest takie zwykle zasiewanie sobie do mikrofonu bez zadnych staran obrobki itd. Moze kiedys zrobimy i wersje Retronic Voice tego nagrania to wtedy napewno zobaczysz roznice . Juz za tydzien bedzie dostaepna cala nowa plyta Retronic Voice na ktorej wokale beda juz dopracowane , mysle ze ten album spodoba sie wszystkim bo wszystkie piosenki na tym albumie sa moim zdaniem naprawde super .

Dziekuje bardzo w imeiniu swoim jak i calej ekipy ktora pracowala nad tym projektem .
To co piszecie jest bardzo mile. Chcialbym dodac ,ze praca nad tym albumem kosztowala duzo wysilku ,czasu i pieniedzy .  Niestety produkcja tego kalibru artysty wiaze sie z bardzo duzymi nakladami finansowymi i kosztowala mnie duzo kasy  , sukces calego projektu zalezy od sprzedazy  a od tego zalezy czy bedzie wiecej takich plyt bo naprawde kolejka artystow jest naprawde duza . Boli mnie jednak ,ze kilka osob z tego forum, bo doszlismy do tego pomalu rozpowszechnia pliki mp3  z calym albumem i to osoby po ktorych nigdy bym sie tego niespodziewal  takie dzialania napewna niepomoga przy tworzeniu nowych plyt.
Zwracam sie do osob ktore wsadzily linki na torrenty aby zastanowily sie nad tym co robia, jezeli chcieli by aby takie albumy w przyszlosci  wychodzily.Wcale niejest az tak trudno dowiedziec sie kto wsadzil te linki.

dzis mialem kolejne spotkanie z Joy'em - omawiane byly przyszle projekty, podpisywane plyty, skladane autografy...

(http://images41.fotosik.pl/1533/435640065c17015emed.jpg) (http://www.fotosik.pl)

pozdrownienia przy okazji dla TOP80  8)

W takim razie zwracam honor :) Skoro to demówka to nawet nie ma co gadać.
Natomiast jak na wersje oficjalną, to wokal brzmi po prostu słabo i to mi się nie podobało :)
Nie ma więc tematu.

 Bardzo się cieszę że moi idole z dzieciństwa znowu nagrywają nowe piosenki w starym,znakomitym stylu.Ludzie starzeją się,nasi idole pomału odchodzą na tamten świat,ale ich piosenki przetrwają wieki...Muszę przyznać że z łezką w oku słucham tej płyty,wiem że czas nieubłaganie pędzi niczym światło,lecz płyta ta sprawia że czas staje  w miejscu  i ciągle jest 1986 rok... Album jest wspaniały , piosenki ,Asian heart i A star in heaven są cudowne.Nie warto czepiać się szczegółów i szukać jakichkolwiek wad.Cieszmy się tym, że znowu jest 86 rok...