Info dla Gjon'a

Gjon - ze względu na fakt, iż poszukujesz namiętnie  nieznanych i "nowych" brzmień z muzy 80's ,  polecam Ci kolejne TAKIE  "wykopalisko"  na blogu Saltyki  :

   
    Q-FEEL - Q-feel  (1983) (Martin Page)oraz już jako ciekawostkę pewnych "następstw'"   :


   
    THE LISTENING POOL - Still life  (1994)
Pozdrawiam.
 

komakino napisała:
> Gjon - ze względu na fakt, iż poszukujesz namiętnie  nieznanych i "nowych" brzmień z muzy 80's ,  polecam Ci kolejne TAKIE  "wykopalisko"  na blogu Saltyki  : [...]

dzięki Koma, ale nawet mnie nie denerwuj  ZA DUŻO TEGO WSZĘDZIE. dzisiejszy dzien w pracy to odsłuch zaległych "Espositów", właśnie ze 3 godziny z Q-Feel i Listening Pool. plus do tego 2 składanki z acid jazzem i ze dwa kolejne przejścia ostatnego Howarda Jonesa. w domu nie mam najmniejszych szans na słuchanie,a w robocie, to jednak i czasem coś trzeba porobić  (a tu komputerowy młyn jak cholera po tych wszystkich burzach)

o płytkach więcej napiszę, gdy moje zdanie o nich nieco okrzepnie - na razie jest tak sobie, ale na plus, choć silnie pamiętam utwory "Red Light Zone" czy Heroes Never Die" (ogólnie lubie druga część tej płyty) . przyznam się szczerze, że zaczynam się lekko męczyć taką melodyjną, z gruntu popową jednak muzyką - nadchodzi po kilku miesiącach moment przesilenia, za którym nie wiem co mnie spotka  poczułem to, gdy w sobote dorwałem płytkę z ruskim dum'n'bassem i wchłonąłem jej wściekły bit w rozgotowaną na miękko głowę z cichym sapnięciem rozkoszy.

dziękuję raz jeszcze  ja tez pamiętam o Tobie

ps. hej, od kiedy mamy te wstrętne żólte paszcze emotek na głównym !  AVEEEENNAAAA, wrrrrr.

Q Feel dotąd miałem tylko Dancing In Heaven, nie złe nagranie, ale całośc zaskoczyła mnie totalnie ! Oczekywałem tanieczny album a tu takie klimaty , które najbardziej kocham. Dzięki, komakino, za zwrocenie uwagy.