Top One - Czarne oczy :)

Dla tych co nie mają, a chcą mieć w całości
http://s18.yousendit.com/d.aspx?id=1I0SLTSRND9N62ZWEFXJRN6YR2 
Pozdrawiam

dzieki Cezar

Przykład z BBB i Silent Circle jest akurat nietrafny.

Natomiast co do Kena Laszlo, no cóż Ken to taka dziwka, jak płacą to zaśpiewa wszystko. I nie ma się tu czego wstydzić, facet podśpiewywaniem zarabia na życie.
Podobnie top One. Żyją z tego za co im płacą. Nie ma co wybrzydzać. Chciała wytwórnia Czarne Oczy to dostała.

Bolero napisał(a):
> Ale Rafał wytłumacz mi dlaczego nie trafny bo nie wiem o co biega....
> Natomiast co do Kena Laszlo, no cóż Ken to taka dziwka....
> Czasem jak tak odpowiadasz to wydaje mi się że jestesmy fanami dziwek,rzemieślników i innego badziewiejstwa a nie fantastycznej muzy lat '80...
No częściowo to jesteśmy fanami dziwek. Taka muzyka. Robiona na sprzedaż. Ale przy okazji kilku producentom udało się zrobić parę majstersztyków. Przy okazji powstały niszowe gatunki dziś tylko dla wybrańców (space). Przy okazji kilka nagrań stało się symbolami muzyki tanecznej lat 80. Byli tacy, którzy robili to wyłącznie dla kasy (tom Hooker) i byli tacy, których fascynowało to co robią (Eddy Huntington).

Co do BBB i Silent Circle.
Numer "I Am Your Believer" był przebojem ale w wykonaniu Silent Circle. Promo ukazało się w 1988 roku i z miejsca stało się hitem. Piosenka ta stała się wypełniaczem albumu Bad Boys Blue wydanego w 1990 roku a wszystko tylko dlatego, że w tym czasie Tony Hendrik był producentem zarówno Silent Circle i Bad Boys Blue, a ponieważ miał już gotowe demo, to na tym samym podkładzie na albumie BBB zaśpiewal tę piosenkę John i jeden numer z bańki. Zawsze o jeden mniej do komponowania, nagrywania itp.
BBB nigdy nie wydali tego nagrania na singlu, dlatego nie jest to dobry przykład na to, że 2 różne kapele chcą na tym samym nagraniu przyciąć trochę talarów.

POWER napisał(a):
>
> piosenka i'm your believer to bardzo ladny utwor zagrany przez dwie SPRAWDZONE firmy z ktorych ta druga (bbb) bardziej wylansowala numer 





Power, co to za herezje? Po czym wnosisz?

Bolero napisał(a):
> Czyli jeśli ktoś coś robi dla pieniędzy to jest już dziwką ...

Metafora taka, jeżeli jeszcze nie zaczaiłeś

Może i faktycznie ceni się bardziej muzyka który robi coś faktycznie nie tylko dla pieniędzy ale z pasją ale ja i tak staje przy tym że jeśli nagranie mi się podoba to mi sie podoba i już /może go nagrać nawet dziwka albo ponowić jako cover rzemieślnik/...
Ja nawet lubię te covery Kena Laszlo bo to jakaś odmiana choćby słysząc wykonanie nagrań Modernów z głosem Kena...

Bolero napisał(a):
>
> Może i faktycznie ceni się bardziej muzyka który robi coś faktycznie nie tylko dla pieniędzy ale z pasją ale ja i tak staje przy tym że jeśli nagranie mi się podoba to mi sie podoba i już /może go nagrać nawet dziwka albo ponowić jako cover rzemieślnik/...
> Ja nawet lubię te covery Kena Laszlo bo to jakaś odmiana choćby słysząc wykonanie nagrań Modernów z głosem Kena...


A tego Bolero ci już nikt nie zabroni. W końcu praca rzemieślników też robiona jest po to, żeby się podobać.
Ja tylko chciałem to wszystko lekko posortować.

Coś w tym nagraniu jednak musi być, skoro żona Hendrika, Karin van Haaren zdecydowała aby ten numer był składową "The Turbo Megamix vol.2 " :-)

Nie jestem zagorzalym fanem BBB. O istnieniu i wersji "I'm your believer" w wykonaniu BBB dowiedzialem sie przez przypadek dopiero kilka lat temu, a wiec nie byl to utwor wylansowany. 
Doskonale natomiast znalem wykonanie SC, ktore zaprezentowal kiedys B. Fabianski. Zaprezentowal wtedy zreszta cala zawartosc singla. Po 2 wersje: w/w "I'm your believer" i "Forget the stranger". Moim zdaniem to drugie nagranie jest lepsze.