pomocy! coś się dzieje z moim komputerem.

Wiem że wielu z was dobrze zna sie na komputerach wiec moze ktoś bedzie wiedzial co sie dzieje.
Otóż usuwałem dziś pliki z filmami z dysku F. Ku mojemu zdziwieniu znalazłem jeden z nich na dysku C w katalogu My Music. Przecież powinien być w koszu! problem polega na tym że nie da sie go z tamtąd usunąc. Próbowałem normalnie tzn po prostu przez wejscie w Mój Komputer i komendę "usuń" (ukazuje się komenda ze plik jest obecnie uzywany)a także przez Win Commandera (pokazuje sie info ze jest zabezpieczony przed zapisem).
Po probie usuniecia komputer zawiesza sie na chwilę. Nawet jezeli okno Mojego Komputera zniknie z ekranu to pozostaje na listwie na dole skąd mozna je usunąć tylko przez menadzera zadań i to z wielkim trudem. Ponadto przy przechodzeniu na kolejne poziomy okinek Mojego Komputera czasem pojawia się latarka która przeszukuje ekran. Podczas wyłaczania komputer pojawia się info że trwa zamykanie programu mimo że wszystkie programy są zamknięte. Aha i jeszce jedno - przy zegarze normalnie jest kółeczko po kliknieciu którego odslaniają sie ikonki programów. Otóżpo wlaczeniu komputera kółko jest ale po róbach usuniecia pliku kólko znika i wraz z nim część ikonek.

Udalo mi się usunąć plik za pomoca WinCommandera do kosza ale teraz z kolei nie da się go usunąć z kosza. Próbowałem już wczesniej resetawać (po raz pierwszy w życiu na XP) ale to wtedy nie dało efektu. nie mam niestety dyskietki z dosem - czy mozna zrobić cos innego, Jak można usunąć plik za pomocą dosa bez tego?

Dzieki ale mnie przeceniasz:)) Jak dostać sie do wiersza poleceń dosa?

Sorry ale mnie i tak to troche przerasta:)
Otwarlem wiersz poleceń i ukazyje się: c:Docum and settings/administrator
Czy mam tam wpisać nazwe pliku?

A mi Robercie wygląda to na dialera, który został sprytnie dodany do jakiegoś filmiku ( czyżby to był filmik typu XXX? :-)) ) Jest na to jeden sposób, choć nie łatwy, a w wypadku bardzo upierdliwych dialerów bardzo skomplikowane. Przede wszystkim musisz dojść d tego, jak nazywa się ten plik. Potem na zasadzie "wyszukaj pliki i foldery" usuń pliki z tą nazwą. Acha, przed tem musisz zamknąć ten aktywny program sposobem Ctrl+Alt+Del. Zaznaczasz niechciany program i klikasz "zamknij program". Potem przechodzisz do wyżej opisanej funkcji "wyszukaj". Na koniec zabawa w rejestrach. Robisz to tak. "Start" > "Uruchom" i tam wpisujesz komendę "regedit" i "Ok". Otworzy się okno i w pasku na górze wchodzisz w "edycja" i wybierasz "Znajdź". W okinko wpisujesz nazwę programu który chcesz usunąć, ale bez rozszerzeń typu ".exe". Teraz kliknij "Znajdź" i nastąpi przeszukanie twoich rejestrów. JAk komputer znajdzie, to to usuń. Potem wciskasz F3 aby przeszukał dalej. Kasujesz wszystkie te wpisy, które odnoszą się do tego niechcianego pliku. Potem zrestartuj kompa i powinno już tego nie być. Muszę jeszcze na koniec cię dobić i poinformować, że często dialery instalują się pod innymi nazwami, niż program do który jest widocznym intruzem. Trzeba więc trochę pogłówkować, aby namierzyć prosiaka. Niestety tak zostało to pomyślane, aby usunicie tego nie było takie proste. Tak na marginesie Dialery służą do przekierowywania połączeń przez zwykłąy modem z numeru standardowego na numer, który kosztuje tak, jak audiotele. Wtedy nim się spostrzeżesz jesteś połączony np z wyspami Bahama. Oczywiście spokojnie mogą spać ci, którzy mają stałe łącza i nie pracują przez Dial-up. Powodzenia.

Dzieki wszystkim za pomoc! Przyda sie na przyszlość!
tak jak po wielu probach udalo mi się usunąć plik z dysku C tak samo trochę przypadkowo po kolejnym wlaczeniu komputera komenda opróżnij kosz zadziałala tak jak powinna i plik bez żadnego problemy zniknął w cyberotchłani.
Nie był to plik z filmem XXX jak sugerowali co niektórzy:)) Był to po prostu film pt. Dwie wieże (zlosliwi i tak stwierdzą że tytuł brzmi dwuznacznie:))
Myśle że maczał w tym palce zły czarownik Saruman.
Komputer dziala teraz prawidlowo ale przedtem męczył się niemilosiernie. Dzialał wolnij, "skokowo", nie za bardzo chcial nawet reagowac na menadzera zadań i w ogole dzialy się dziwne rzeczy.
Najbardziej martwilem sie tym że mam na dysku trochę fajnych piosenek i gdybym je stracil to nie wiem czy bym sie nie załamał. Mam też kolekcje ok. 13 tys zdjęć (bynajmniej nie z panienkami:) ze sprzetem wojskowym i tez nie wyobrazam sobie co by było gdyby nagle ich nie było:)
Jeszcze raz dzięki!!!