Muzyka trzech pokoleń . Propozycje do cyklu audycji.
haze:
Ze względu na duże zainteresowanie cyklem audycji zatytułowanych ‘Muzyka trzech pokoleń’ , chciałem wszystkich zainteresowanych zaprosić do współpracy. Program cyklu przedstawia się następująco ;
4 kwietnia – ELECTRIC LIGHT ORCHESTRA
11 kwietnia – DIRE STRAITS
W przygotowaniu następne, lecz czekam na wasze propozycje wykonawców do w/w audycji z kręgu muzyki rock i pop, celem prezentacji ich wybranych piosenek i krótkiego rysu historycznego. Serdecznie pozdrawiam.
A oto trochę informacji dotyczących najbliższej audycji o Electric Light Orchestra.
Na początku lat 70-tych żadna grupa rockowa nie wykorzystywała smyczków jako wiodących instrumentów. Jeff Lynn wraz z Royem Woodem z grupy The Move stworzyli Electric Light Orchestra i zaczęli wykorzystywać wiolonczelę i inne instrumenty smyczkowe w aranżach. Po rozstaniu z Royem Woodem, który do końca nie akceptował pomysłów Lynna .spełniło się pierwsze marzenie - nagranie płyty a orkiestrą symfoniczną. I tak doszło do nagrania płyty Eldorado. Potem stało się jasne, że zespół gitarowy grający rock’n’rolla brzmi inaczej niż inne grupy tego gatunku , brzmi bardziej agresywnie, ale zarazem jakże inaczej.
Słuchając audycji o Elo skupimy się na płytach, które zachwyciły kiedyś i zachwycają dzisiaj każdego słuchacza , pominiemy albumy , które urzekają nowatorskim brzmieniem , lecz nie mieszczą się w kanonie wielkich hitów. Rok czasu zajęło przygotowanie albumu Face The Music zaprezentowane tam utwory ukazały bogactwo muzyczne kompozycji Lynna i rewelacyjny warsztat pozostałych muzyków zespołu również od strony czysto technicznej, zwłaszcza końcowego remixu. Album ten może być wzorem dla wielu zespołów uprawiających nie tylko rock symfoniczny, jak i dla ich producentów czy reżyserów dźwięku.
Proponuję teraz zaznajomić się z dwoma nagraniami z tej płyty , ponieważ otwierają serię Niezwykle pięknych melodyjnych przebojów. Te piosenki to Strange Magic i Evil Woman.
Po "Face The Music" ukazuje się najbardziej popularny album w historii zespołu "A New World Record", który zgodnie ze swym tytułem, jest pod wieloma względami nowym rekordem świata w dziedzinie fonografii.
Piosenka Telefon Line miała znaleźć się na płycie Face the music , lecz Jeff stwierdził iż nie podoba mu się jej ostateczny wygląd i brzmienie. Postanowił nie umieszczać jej na tym krążku. Doczekała się premiery po 2 latach. A zapytacie jak uzyskałem efekt wokalu przez telefon w tym utworze? Otóż pojechałem z dyskiem do Hollywood i tam przepuszczałem przez odpowiednie filtry dźwiękowe. Wtedy tylko oni mieli te filtry i właśnie tak powstała ta piosenka. Kiedy byłem w domu u mojego ojca. On włączył radio i usłyszałem pierwszy raz Living Think w brytyjskiej stacji. Potem grano go często , a mój ojciec był dumny i zawsze okazywał zadowolenie. Czasami komponujesz piosenkę i już wiesz ,że to będzie przebój. Lecz rzeczywistość weryfikuje twoje przypuszczenia. Jedynym moim problemem , było pisanie piosenek o miłości, ale jednak udało mi się napisać Do Ya. Kiedy piosenka Telefon Line święciła sukcesy w Stanach i w Europie już miałem przygotowany podwójny album Out Of The Blue i za chwilkę na listach najlepiej sprzedawanych płyt miałem dwa albumy. Kiedyś dostałem takiego kopa, że komponowałem po 2 ,3 utwory dziennie. i w ciągu trzech miesięcy powstała płyta „Out of the blue”. Dziełem wszystkich muzyków ELO jest podwójny album "Out of the blue", na który wiele tygodni przed ukazaniem się w sprzedaży, wpływa ponad 4 miliony zamówień. "Out of the blue" jest jednym z nielicznych dwupłytowych wydawnictw w historii muzyki rockowej, nie zawierającym utworów słabszych, mniej ciekawych czy niestarannie przygotowanych. Album jest wyjątkowo spójny, utrzymany na najwyższym poziomie . Zawsze dążyłem do perfekcji i oddawałem swoje kompozycje do wytwórni, tylko wtedy , kiedy uważałem , że one są dobre i perfekcyjnie zaaranżowane. Nigdy nie chciałem być frontmanem , być na pierwszym planie , starałem się ukrywać podczas występów, koncertów za instrumentami , aby nikt nie widział, że akuratnie ja śpiewam.
Koniec lat siedemdziesiątych przynosi album Discovery, który jest wynikiem mody na muzykę taneczną, lecz ELO nie zmienia w sposób drastyczny swojego brzmienia i mainstreamu. Za przykład może posłużyć przebój „Don’t Bring Me Down”. Z tego albumu na uwagę zasługują jeszcze dwie kompozycje - „Confusion” oraz „Last Train To London”. Na uwagę zasługuje jeszcze jeden epizod z dyskografii ELO. Tym epizodem jest płyta do filmu Xanadu , gdzie Jeff Lynn jego orkiestra są autorami strony B tego wydawnictwa. Słuchając nagrań z tej płyty możemy sobie uświadomić , że Elo to maszynka do produkcji pięknych kompozycji . Przykład - „All Over The World” i tytułowy „Xanadu” gdzie wokal jest dziełem Oliwii Newton – John. Rok 1981 przynosi płytę "Time", niewątpliwie najciekawszą od czasu legendarnej "A New World Record", z wieloma popularnymi wśród fanów ELO na całym świecie przebojami takimi jak "Hold On Tight" czy "Ticket To The Moon". Pamiętam jak pod koniec 1981 roku kilka lub kilkanaście dni przed ogłoszeniem stanu wojennego ,mój kolega Jarek Hurynowicz, notabene którego pozdrawiam ,mimo iż nie słucha tej audycji - dostaje zza żelaznej kurtyny paczkę z płytami a wśród nich świeżutki pachnący winyl ELO – TIME. Od 13 grudnia zawieszone są zajęcia w szkole, a my słuchamy i słuchamy i nie możemy przestać słuchać ORKIESTRY ELEKTRYCZNEGO ŚWIATŁA.
Teksty to odmienna tematyka. Lynne był twórcą większości repertuaru ELO również od tej strony. Zapatrzony w beatlesowskie odkrycie samotności na ziemi (Eleanor Rigby), drążył temat do bólu, pokazując bohaterów zagubionych, samotnych, skazanych na wewnętrzne udręki, poniewieranych przez partnerów w miłości, szukających sensu, a znajdujących alienację. Optymizmu było niewiele, chociaż oczywiście nie jest to żaden wyróżnik w ocenie twórczości muzyka. Electric Light Orchestra była jednym z najlepszych pomysłów na zespół rockowy w latach 70-tych. Zespół o niespotykanie dużym potencjale, który zmniejszał się stopniowo w miarę, jak muzyka rozrywkowa rezygnowała z progresywnych zapędów. Jeff Lynne i Roy Wood, dwóch czołowych przedstawicieli Brum-Beatu, brzmienia Birmingham, wpadli w sidła rocka symfonicznego. ELO miało być odzwierciedleniem ich ambicji i podążać w nieznane obszary, zasugerowane muzyką The Beatles. Nie dziwi, że do realizacji planów potrzebowali orkiestry, choć utrzymanie pełnej przekraczało ekonomiczne wskaźniki sensu. Pomysł zminimalizowania orkiestry symfonicznej był z pewnością dobry, lecz nadeszły kłopoty z brzmieniem, a potem poróżnienie dwóch liderów. Lynne potraktował od początku zespół, jako swoją prywatną własność i choć nigdy nie było mowy o tyranii artystycznej, to jednak w przeciągu wielu lat działalności niewielu współpracujących muzyków było zadowolonych do końca.
Problemy prawne i marketingowe zespołu kładą się złym piętnem na następnej płycie - "Secret Messages" (1983), wydanej po dwuletniej, dość dramatycznej stagnacji, i w efekcie pozbawionej tamtej wcześniejszej odkrywczej świeżości, siły i atrakcyjności.
Jeff Lynne, zniechęcony konfliktem z wydawcami i dystrybutorami oraz ciągłymi dezercjami kolejnych werbowanych i przyuczanych "rekrutów", wycofuje się definitywnie w roku 1984. Korzysta z serii kuszących ofert i jako ceniony producent swą inwencją wzbogaca nagrania innych wykonawców. W praktyce oznacza to koniec jego orkiestry. Wprawdzie w roku 1986 w składzie: Lynne, Bevan i Tandy ELO wydaje płytę "Balance Of Power", ale jest to już "łabędzi śpiew" Orkiestry Elektrycznego Światła.
Nie w sposób przy okazji zapomnieć o poczynaniach lidera ELO w póżniejszym okresie, otóż 1988 roku zostaje zaproszony przez swojego kolegę Georga Harrisona tego ze słynnej wielkiej czwórki z Liverpoolu do projektu pod nazwą Traweling Wilburys . Oprócz dwóch wymienionych w skład tej uważanej powszechnie za największą supergrupą wszechczasów wchodzli Bob Dylan Tom Petty oraz serdeczny kolega Jeffa – Roy Orbison. Efekt ich współpracy to dwa albumy.
Jeszcze jedna niespodzianka przed nami , otóż efektem przyjaźni dwóch muzyków jest płyta zatytułowana Mystery Girl , firmowana przez Roya Orbisona. Kiedy płyta już trafiła do tłoczni Orbison umiera na zawał serca 6 grudnia. Na początku 1989 roku ukazuje się pośmiertny album artysty w zmienionej niż to zaplanowano , bo w czarno – białej okładce. Posłuchajmy zatem kompozycji lidera ELO w wykonaniu Roya Orbisona. Posłuchajcie największego hitu z tego albumu You Got it.
Lynn z pewnością był geniuszem, ale miał dwa wielkie atuty w tym biznesie. Po pierwsze był królem melodii, po drugie królem produkcji. Każda jego kompozycja zawiera wspaniałe linie melodyczne, które nie sposób zapomnieć. Na niwie produkcji odniósł sukces nie tylko w zespole, ale był rozchwytywany przez wielkie nazwiska świata muzyki pop, aby wymienić George'a Harrisona, wielkiego zwolennika jego talentów. Lynne nie był multiinstrumentalistą, ani wirtuozem. Wspomniane dwie cechy wystarczyły, aby dokonać tego, co zrobił z ELO. Nigdy nie przyznawał się do czerpania cytatów z muzyki klasycznej, chociaż czerpał z niej formy i aranżacje. Prawie każde jego nagranie posiadało orkiestrację, w czym pomagał mu na stałe zatrudniony Louis Clark.
ELO grali 15 lat pod kierownictwem Jeffa Lynna. Nagrali i wydali 12 albumów studyjnych, mieli 29 hitów, w tym jeden numer 1 z Olivią Newton-John, Xanadu. Zdobyli wtedy 9 złotych, platynowych i multiplatynowych płyt. Dali wiele widowiskowych koncertów, okraszonych efektami kosmicznymi i wibrującymi światłami laserowymi.
Miał rację John Lennon mówiąc w 1979 o tym zespole: "Bardzo podoba mi się ten zespół. Myślę, że gdyby THE BEATLES byli jeszcze razem, graliby właśnie taką muzykę".
Sweety80:
MOJE PROPOZYCJE DO MUZYKI 3 POKOLEN 18KWIECIEN KOMBIII ALBO GRUPA THE BEATELS.SWEETY
jeremy71:
Moje propozycje to trochę popu lat 80 mam na myśli Duran Duran, Spandau Ballet , Eurythmics, ABC lub Yazoo.
Pozdrawiam :)
Luca:
Moje propozycje to OMD i Queen. Pozdrawiam :)
Nomada29:
a ja zaproponowałbym jeżeli to jest możliwe oczywiście raz jeszcze Talk-Talk...:D lub The Curie :)) ewlentualnie Eurythmics....to polecałbym szczególnie....to jest dla Ciebie powiedziałbym wyzwanie..:D
Nawigacja
[#] Następna strona