TOP80.PL

Zapraszam do komentowania RECENZJA: Danny Keith - Keep On Music
Adam K

Zajebiste nagranie !!! Nie nazwal bym to szlagierem bo jest kilka innych, ale ten naprawde jest super, chetnie kupie na vinylu, zeby posluchac za przystepna cene :-)

Równiez u mnie jest o­no na podium wsród nagran Italo.Poprostu ekstra i sam bym kupil takiego winylka !!!

Przejzyjcie ponownie dzial recenzji plyt i sprobujcie dorzucic wlasne komentarze. Bedziecie mieli miłą niespodziankę ;-) Tym bardziej iz wiele recenzji jest ciekawie napisanych a gdzies przepadly na poprzedniej witrynie (wraz z komentarzami). Teraz to sie zmienilo!

Ta piosenka podoba mi się od dawna.Piękna...Są takie piosenki gdzie granica między Italo a New Romantic,zaciera się.Ten utwór ma właściwie wszystkie cechy przeboju noworomantycznego: piękną , pełną tęsknoty melodię i klimat.I dobry angielski wokalisty,co w przypadku italo wcale nie było częste.Jules "You and Me", Savage " Don't Cry Tonight" i jeszcze parę piosenek made in Italy,mogę zawsze słuchać obok dokonań np Visage czy Ultravox.Danny Keith to te same emocje.

Tylko dzięcioł paragwajski twierdzi że Keep ON Music nie jest w czołówce lat 80's. Choć reszta płyty nie dorównuje keep on... to za ten kawałek platynowy medal !!!
pzdr

Sluchajac albumu to wydaje mie sie najlepszy utwór na plycie.
I wiece, źe spotkalem sie s wraźeniem, źe Danny Keith to Ken Laszlo ?
He he, czy ho ho ?

Projekt "Danny Keith" nigdy nie doczekał się albumu.

A głosu jako Danny Keith użyczali Mauro Farina oraz Gianni Corraini aka Ken Laszlo.

Trudno ocenić czy jest to najlepszy kawałek Italo Disco. Ale bez wątpienia kwalifikował bym go w pierwszej 10 wszech czasów. Mauro Farina jako kompozytor wzniósł się tym utworem na i tak wysokie wyżyny. Pamiętam jak wspaniale się przy nim tańczyło na dyskotekach. każdy miłośnik Italo po prostu musi ją mieć w swoich zbiorach.

Wszyscy piszecie o wersji vocalnej, a co powiecie o instrumentalu tego utworu? Słuchając instrumentalnej wersji często nachodzi mnie pytanie "co autor miał na myśli" ? :(

bozetti_(Andreas) napisał(a):
>
> Wszyscy piszecie o wersji vocalnej, a co powiecie o instrumentalu tego utworu? Słuchając instrumentalnej wersji często nachodzi mnie pytanie "co autor miał na myśli" ? :(

mi się bardzo podoba wersja ze strony B maxi singla, a poza tym to nie jest instrumental tylko dub a zatem autor miał na mysli dub :)

Mi tez wersja "dub" sie podoba. Autor mial na mysli wyeksponowanie glownej linii basu i zrobil to bardzo dobrze. Moze powinien byc jeszcze jeden "refren", bo jest to piekny fragment, a wystepuje tylko raz. Z drugiej strony ten niedosyt po jednym "refrenie" zacheca do ponownego przesluchania. Jest klimat w tej wersji.

...a wrzucicie gdzies ten dub zeby i inni mogli posluchac? :o)

Proszę bardzo:
http://s59.yousendit.com/d.aspx?id=2Q7QOBK4QZ4Z51Y6OMY7EX2IZY

Dzieki lenin (choc sciagne dopiero w domu bo w pracy mam zablokowanego yousendita niestety). Wypowiem sie wieczorem.

Typowo kojarzy mi się melodyjnie z Depeche Mode, Duran, Duran a przede wszystkim z zespołem Talk, Talk. Cudowne wprost słuchając aż po sercu głaszcze, nie tylko po uszach. Jednak to nagranie instrumentalnie jest od tego co wymieniłam najlepsze. Instrumentalnie jest cudowne, ale wokalnie wprost bajecznie skomponowane. Uwielbiam strasznie ten kawałek.:)

Mój numer 1 choć zawsze ex z MY MINE - Candelight dodam że zawsze jak go slucham mam "gęsine na rękach i plecach" i tak juz zostanie . Nie mam co prawda singielka ale vinylka z 6 nagraniami ITALO i to jest katowane najczęściej !!!!!!
Pozdrawiam
Edmund Dantes

a słyszałeś Can Delight w wersji zremiksowanej przez Fredrika Ramela?

Mam nadzieję , że dzięki Tobie uslyszę ( bo raczej pewnie nie )
Pozdrawiam
Edmund Dantes

och to ominął cię muzyczny orgazm skoro tak bardzo uwielbiasz grupę My Mine :)

Zamiast drażnic sie ze mną czekam na kopertę z napisem "Masz Pocztę" ;-)
Pozdrawiam
Edmund Dantes 

Odlotowy numer, nawet dla tych co nie bardzo trawia italo:)

ciekwy dialog. hehe:
Raf:
 słyszałeś Can Delight w wersji zremiksowanej przez Fredrika Ramela?

|
|
|
|Edmund:
Mam nadzieję , że dzięki Tobie uslyszę ( bo raczej pewnie nie )
Pozdrawiam
Edmund Dantes

Raf:och to ominął cię muzyczny orgazm skoro tak bardzo uwielbiasz grupę My Mine :)

Edmund:
Zamiast drażnic sie ze mną czekam na kopertę z napisem "Masz Pocztę" ;-)
Pozdrawiam
Edmund Dantes ****************************************************Nie chcę tu być niegrzeczny, ale czy to nie jakaś gra wstępna?

zapomniałeś tylko o jednym :)
a mianowicie do topiku swojego postu dopisać: off topic

dla mnie tez pierwsza dziesiona italo &eurodisco.sentyment z lat mlodzienczych tak jak luca coveri[kozaki]pozdro

http://s43.yousendit.com/d.aspx?id=1MV1YDI3UV50706TZBATLNL2TY
to nie jest mój rip, kiedyś to skądś zassałem, od tamtego czasu zdążyłem już kupić sobie winylka :)
jeśli zażyczysz sobie lepszej jakości proszę wal na priv

dzieki Raf.ja tez zassalem.pozdro

Wielkie dzięki Rafałku Miałeś Rację cos pięknego Wielkie dzięki
Pozdrawiam
Edmund Dantes

Tan utwór ma wszystko co potrzeba: linię melodyjną pełną "płynącą", vocal łagodny dostosowany idealnie do muzyki, refren chwytajacy za serce, łagodnie brzmiące dźwieki.
Ma to coś co sparwiało, że uczestnicy dyskotek milkli, zanikały nerwy, pojawiał się uśmiech na twarzach parkiet niby zamierał ale tylko dlatego, że tańczący pzrenosili się do "nieba" w miejsce gdzie ich własne serca poprowadziły.
Inne utwory trudno jest z Keep On Music porównać gdyż gdy nawet miały właściwą linię malodyjną to zawierały dodatkowo niepotrzebny i cięzki ładunek dodatkowy, dlatego nie współgrały z bawiącymi sie ludźmi.
Dzięki Keep... wielu ludzi ma co wspominać, a gdy teraz słyszą ponownie te dźwięki zamykają oczy, wyciszają sie w sobie i ponownie czują to coś - choć myśleli, że już o tym zapomnieli.

Pozdrawiam
Sławek

Rafalo napisał(a):
mi się bardzo podoba wersja ze strony B maxi singla, a poza tym to nie jest instrumental tylko dub a zatem autor miał na mysli dub :)
Fakt: ta wersja nazywa się dub, ... ale niezależnie od tego jak autor nazwał swoje dzieło - jestem nią rozczarowany. Taki hit powinien mieć "normalnego instrumentala" czyli takiego, który zawiera oprócz refrenu również i zwrotki :)