TOP80.PL

Chcesz wziąć udział w dyskusji?
Przeczytaj .

Bardzo fajne opowiadanie. Alphaville - to ikona muzyky lat 80-ych. Nieulegli na wawrynach i twórcośc ich byla obecna i w latach 90-ch, nawet w dniach dzisejśich.
Mam okazje porownywać jak albumy grupy i albumy Mariana oraz Atlanticpopes.
Jeźeli podamy ich na linie startowa, to bezprecedentnym zwyciezca (dla mnie) jest Alphaville lat 80-ych, Marian s plyta So Long Celeste uprzedzil albumy Alphaville lat 90-ych. Na trzecim miejscu by dobiegl Atlanticpopes z swoim melancholicznym brzmieniem i glebokym barytonem wokalu. Czwarty to juź wspomniany Alphaville lat 90-ch. I piatke kończy drugi solo projekt Mariana.
To wszytci dobiegaja do finishu i zwycieźca ma co do powiedzienia nawet w latach wieku 21-go. U kolejnich nie jestem pewien, czy beda oni sluchać sie i grać w radiach po kilku paru latach.
pozdrawiam.

Świetnie napisany artykół !!!  BRAVO !!!

Podobało mi się "to" ...o tych ziemniakach  ;)

Uwielbiam Alpaville i miło sie czytało takie DUŻE INFO W "PIGUŁCE' ;)

Pozdrawiam serdecznie.

Będąc młodszym słuchaczem i wówczas amatorem muzyki rozrywkowej (w szerokim pojęciu) żyłem w przeświadczeniu, iż muzyka lat 80. to wielkie nic nie znaczące gówno, o którym trzeba koniecznie jak najszybciej zapomnieć. Ale co by to było gdyby człowiek sam w sobie się nie rozwijał, ewoluował, i takie tam. Przyszedł zatem moment, do końca nie wiadomo skąd (a to wymagałoby większej uwagi a nawet niezwykle precyzyjnych badań), w którym me zdanie i przekonanie zaczęło się zmieniać co do lat 80. Dziś są one dla mnie niezwykle fascynujące, ciekawe a utwory tamtych czasów są, to dziwne, aktualne. Niestety, co do Alphaville w dalszym ciągu uważam, że jest to gówno na miare moich przekonań będących na poziomie 14 latka (czyli gdzieś około roku 1994)

Glorfi napisał(a):
Niestety, co do Alphaville w dalszym ciągu uważam, że jest to gówno na miare moich przekonań będących na poziomie 14 latka (czyli gdzieś około roku 1994)
>
Grunt to porządna argumentacja :)
Winszuję.

pięknie!

Muszę się do czegoś przyznać... Oprócz pierwszych dwóch albumów, zupełnie nie znam twórczości Alphaville.
I tak się zastanawiam czy dużo straciłem, czy nie ? ;)

Alphaville to jeden z filarów mojego dzieciństwa, przez dłuuuuugi czas nawet nie zdawałem sobie sprawy że pochodzą z Niemiec, gdy to wyszło w latach 90tych tym bardiej mi zaimponowali.
Kaseta audio z tego okresu, jest już reliktem 80s w moich zbiorach.
Wspaniała odskocznia do słuchania, polecam.
Wielkie dzięki za tak szeroki opis twórczości !!!
pzdr

Pierwszy raz usłyszałem Alphaville gdy wujek przyjechał ze Szwecji i miał w samochodzie kasetę nagraną z Radia miejscowego. Tam znajdowao się miedzy innymi "Sounds Like a Melody". Doznałem olśnienia i od tamtej pory Alphaville stał się jednym z moich "debeściaków"
Alphaville Rules!!!!
Pozdrawiam Ptylek

Jeszcze dodam cos od ciebie .Wszystko zostało prawie napisane.Ale mało infofmacji jest na temat .Jednej z płyt DREMSCAPES 8 BOX!!Sa tam utworki które nieujżały światła dzienego.Prawdziwe rarytasy wersje demo ,Live ?Zobaczcie Sami  http://www.alphaville.de/disco/albums.htm

Jeszcze raz podaje strone http://www.alphaville.de/disco/albums.htm

odpowiedz jest prosta...
majac 14 lat w 1994 nie sposob znac,,,
muzyli lat 80s...
tyle na temat :)

Dziekuje autorce za ciekawa pigule o zespole dzieki ktoremu nauczylem sie taczyc :) Pamietam jak stojac naprzeciw lustra , grajac pierwsza ich plyte na caly regulator, stawialem kroki w rytm wyrazistej perkusji i zatapialem sie w przemilych melodiach. Kilka tygodni takich treningow uczynily ze mnie,  osoby totalnie nie majacej wyczucia rytmu, calkiem niezlego tancerza. A umiejetnosci taneczne w tamtych czasach byly waznym elementem zycia towarzyskiego i stosunkow damsko meskich, co, chyba nie musze tlumaczyc, calkiem przyjemnie mi procentowalo :) Tak wiec czuje jakis szczegolny osobisty  sentyment do tego zespolu :)

Warto tez zauwazyc, i ta informacja nie pokazal sie w artykule, iz Alphaville goscilo kilkukrotnie w Polsce. Co ciekawsze, przyczynil sie do tego miedzy innymi nasz forumowy kolega Olek (co sie z nim ostatnio dzieje, bo tak po cichu znikl..?), ktory swego czasu zawarl z zespolem blizsze znajomosci i zalatwil im kontrakt na wystepy w naszym kraju. Moze sie znow pojawi i doda kilka ciekawostek do pigulki o tym znamienitym zespole?
A oto daty wystepow Alphaville w Polsce, w ostatnich 10ciu latach (na podstawie http://www.alphaville.nu/live/tour2000/2000.htm )

11 czerwca 1995 - Wroclaw
23 sierpnia 1997- Sopot ( http://www.bart.sopot.pl/wer_pol/archiwum/arch_sf_1997.htm )
12 luty 1999 - Warszawa 'Sala Kongresowa'
14 luty 1999 - Poznan 'Arena'
15 luty 1999 - Katowice
5 sierpnia 2000 - lotnisko w Szczecinie
4 czerwca 2005 - Plock

Fajny artykuł dla super grupy :)

Witam !
Zdecydowanie Dreamscapes 8 CDbox to rarytas dla prawdziwych fanów , wersje demo , wersje niepublikowane , remixy. Prawda jest taka że w opini słuchaczy AV upadło , gdzieś nawet czytałem recenzje Dreamscapes 9 - 12 , że to totalna porażka , ale ja uważam że z tym zespołem trzeba być od samego początku i bacznie obserwować ich poczynania , wszystko wskazuje na to że jest to jeden z nielicznych zespołów których muzyka dojrzewała razem z nimi , którzy nie otworzyli worka z przbojami jakie znalazły się na FOREVER YOUNG i nie sypali już przebojami na nastepnych płytach w myśl komercyjnych zasad - oni poprostu pierwszymi albumami pozyskali fanów , a tych najbliższych sercu wprowadzili w swój świat. Trudno usiąść przy CRAZY SCHOW przeciętnemu słuchaczowi który nie miał z AV bliższych kontaktów , ale dla kogoś kto z nimi jest od początku lat 80' to czysta uczta ! Wracając do DREAMSCAPES nie mogę się pogodzić z jednym faktem , dlaczego nigdy nie miałem okazji słuchać kawałka THE OTHER SIDE OF U (wcześniej jako MIRROR) ? Jeśli macie okazaje gorąco polecam bo ten kawałek to ALPHAVILLE w najlepszym wykonaniu - pozdrawiam.

Krytycy muzyczni bardzo często zapędzają się w swoich fanaberiach i nie szukają uzasadnienia dla decyzji jakie powziął zespół czy wytwórnia, tylko oceniają coś czasami z zupełnie niedorzecznego punktu widzenia.
Dreamscapes to album, który ewidentnie przeznaczony był, jest i będzie wyłącznie dla ortodoksyjnych fanów Alphaville.
Jakakolwiek krytyka ze strony "palantów znawców", ktorym z taką samą łatwością przychodzi pisanie o muzyce Alphaville co na przykład o muzyce Lennego Kravitza, jest tak zwaną wodą i nie wnosi zupełnie nic :)


Wg mnie krytyka tego typu wydawnictw ma taki sam sens jak krytyka albumu Pet Shop Boys "Alternative" albo U2 "The B-Sides". Mam nadzieję, że wiecie co mam na myśli :)
pozdrawiam 

Mało kto wie, ale Alphaville wystąpiło (czerwiec 2005) w Płocku na zaproszenie PKN Orlen
Byłem - na początku szok - jeśli ktoś pamieta ich z plakatów - Panowie mają brzuszkiiii !!!!!!!!!! i siwe włoski - ale poza tym koncert bardzo udany pomimo tego, że padał deszcz i odbywało się to na stadionie (nagłośnienie kierunkowe)

pa69 napisał(a):
> Mało kto wie, ale Alphaville wystąpiło (czerwiec 2005) w Płocku na zaproszenie PKN Orlen

Jeśli chodzi o nasze forum to powiem tak: mało kto o tym nie wie :)

Minął nie cały roczek a ALPHAVILLE znowu zawita u nas.

28.05.2006r.-Szczecin Wały Chrobrego,Wstęp wolny godz.20:30 pełny koncert 90minut!Przyjeżdzajcieeeeee!!!

Jeden z koncertów, które były planowane na luty 1999 w Polsce został odwołany. Chyba ten w Katowicach. Czytałem o tym kilka lat temu na jakiejś stronie, ale teraz nijak nie mogę jej znaleźć.