TOP80.PL

Witam!

Jako ze pierwszy dodtarlem z Wloch napisze tylko:

BYLO ZAJEBISCIE !!!
Reszte poznacie potem....

Tomek

czekamy,czekamy, nic tylko pozazdrościć
:)
poz......................

nic dodac nic ujac tak jak napisal GILO - zajebiaszczo to malo powiedziane poprostu rewela, ja tez pozniej sie rozpisze na temat imprezy ale powiem tylko teraz tyle ze ci ktorzy nie byli to maja czego zalowac!!!

obiecane - wykonane :)

Ta impreza to bylo spelnienie moich marzen !!!!!!!!
Pozdrowka dla wszystkich z Amsterdamu ,ja w dalszym ciagu podrozuje -teraz najdluzszy lot przedemna .

Marku powodzenia
Janusz dziekuje za fotke z Robertem Camaro

No to zaprezentuje wam jeszcze kilka idealnie nowych okladek z goracych jeszcze nowych kawalkow italo z 2006 roku a same nagrania sa rewelacyjne

Sa tez CD nawet z autografem Freda Ventury :)

Oraz plyta okazjonalna o ktorej pewnie wiekszosc juz wie

No i jeszcze najwiekszy skarbus - sami sprawdzcie

Lindros - a teraz wszystko to na ebay;)

pozdrawiam!!!!! (oj dzialo sie , dzialo...)

Na ładne te fotki :)
Nawet nie chce oglądać reszty, chociaż i u mnie było ciekawie :)
Lindros, widzę że grubo jedziesz :) Jeszcze trochę i będziesz czołowym kolekcjonerem winyli w Polsce :) Moje gratulacje

Coś opornie idzie to sprawozdanie z imprezy ;)

Rafalo staram sie jak moge a na dodatek to zbieractwo zaczyna mi coraz wieksza przyjemnosc sprawiac.
Dla sprostowania napisze kogo podpisy sa umieszczone na plakacie
1. Mauro Farina
2. Clara Moroni
3. Albert One
5. Ken Laszlo
6. Fred Ventura
7. Styloo
8. Savage
9. Robert Camero
10. Dave Roberts
11. Scotch

No to moze teraz opisze troszeczke sam pobyt i oczywiscie koncert.
Wylot z Krakowa 17.20 przylot Bologna 18.45 na lotnisku czeka juz na nas Marek (italofanatic) a my jestesmy w skladzie Ja, MagMur, Gilo, Spy31 oficjalne przywitanie osobiste poznanie sie z Markiem (po tylo latach) i wsiadamy do auta i jedziemy do pensjonatu w Buscoldo gdzie na miejscu czekaja juz na nas kolega Rad i Netmaniak oraz Pistons z zona. W samochodzie mamy GPS ale niestety to nie pomaga w pomyleniu drogi przez Marka (tak to jest jak sie nie chce sluchac pilota tej wycieczki :-) ) Po dluzszym czasie docieramy na miejsce przeznaczenia ale caly czas jestesmy na telefonie co sie okazuje ze naszych kolegow nie ma na miejscu bo sa na spotkaniu przed imprezowym w pizzeri w Mantovie oczywiscie nas nie moze tam zabraknac i jedziemy na spotkanie(tym razem GPS juz dobrze prowadzi a my w pare chwil jestesmy na miejscu. Wchodzimy do lokalu i blyskawicznie wita sie z nami Marcello jest pare osob z calego swiata oraz Aleph z zona szybkie rozmowy autografy zdjecia kolacja rozdawanie prezentow a nastepnie wracamy do pensjonatu gdzie czeka na nas wlasciciel Leonardo (super gosc ) Przebieramy sie i zaczynamy mala imprezke przy rytmach italo w miedzy czasie dzwoni do mnie Jacek67 z zapytaniem jak dojechac do nas po trudnym tlumaczeniu telefonicznym chlopaki trafiaja na miejsce z Jackiem jest Maciek i Adam (Adamskimix)Bawimy sie do poznych godzin rannych:)  Nastepnie szybki sen szybkie sniadanie i jedziemy zwiedzac Verone (bardzo ladne miasto) w drodze powrotnej szukamy wytworni Mauro Fariny ale niestety nie udaje sie nam ten wyczyn. Po przyjezdzie do pensjonatu szykujemy sie do koncertu ktora zaczyna sie o 21-ej. O godz 19.15 cala ekipa udajemy sie na kolacje(pizza) miejscowi jakos dziwnie nam sie przygladaja bo prawie cala ekipa jest w jednakowych koszulkach. Po kolacji udajemy sie expresowo do Borgoforte gdzie odbywa sie iVENTI parkujemy samochod przy lokalu Bambu gdzie sporo fanow juz oczekuje niekt nie wchodzi do srodka bo ochraniacze nie wposzczaja - start 21-sza wiec czekamy na parkingu gzdie co jakis czas przyjezdzaja nasze gwiazdy. Jako pierwszy z samochody wychodzi Albert One ktory blyskawicznie rozpoznaje Team Poland podchodzi do nas wita sie autografy zdjecia rozmowa z inna grupa spiewa acapella nastepnie zjawia sie Koto (szkoda ze to chory czlowiek - parcinson - zreszta widoczny) Nastepnie pojawia sie Fred Ventura ktory rowniez pozdrawia nasz team. Przed sama 21 Italofanatic rozpoznaje Clare Moroni. Godzina 21-sza nareszcie zaczeli wpuszczac wchodzimy do srodka kupujemy bilety a nastepnie plyte iVENTI idziemy dalej i wchodzimy na sale Lokal swietny sam poczataek i do okola szwedzkie stoly fanow z calego swiata coraz wiecej i naszych gwiazd rowniez. Zajmujemy loze Vip. Poczestunek trwa do 23-ej w tle gra italo w pewnym momencie wielkie poruszenie i na naszych oczach pojawia sie nie kto inny jak Roberto Zanetti znowy wywiady zdjecia autografy - staramy sie zebrac jak najwiecej. Godzina 23.00 po szwedzkich stolach nie ma juz sladu a na scene wchodzi Marcello i zaczyna witac przybylych fanow wymieniajac kazdy kraj z osobna po dlugiej przemowie impreza zostaje oficjalnie rozpoczeta. Pierwszy na scene wchodzi starszy pan to nie kto inny jak Scotch spiewa dwa kawalki dostaje wielkie brawa wszyscy szaleja zabawa trwa na 102, nasza ekipa lowi autografy robi zdjecie a ja robie material video (calosc ok 3 godz) Cala impreze prowadzi Dj Safino. Potem wystepuja kolejni artysci - wybaczcie ale nie pamietam kolejnosci natomiast wielkie owacje dostaje Albert One, Swan, Styloo ale chyba najwieksze Clara Moroni ktora jest wspaniale zapowiedziana przez Marcello. Swietny show robie tez DYVA ale chyba najwieksze wrazenie na uczestnikach robi wystep mlodego wykonawcy Pitera Arcany(zaspiewal jeden kawalek ale rewelacyjny) Wystep artystyczny konczy Fred Ventura jest dokladnie godz.2.00. Potem trwa dyskoteka ale niestety dj dostaje polecenie zeby grac techno - impreza traci trzoche na wartosci pomimo tego ze sa to przerobki italo, fani zaczynaja powoli wychodzic z lokalu ale na samym koncu jest wkoncu nasz polski akcent dj zapodaje nagranie z nowej plyty Space Project(chyba wszyscy wiedza kto to jest) Keep On Music, kawalek zostaje cieplo przyjety. Duze zamieszanie zrobilo sie tez przy wejsciu do lokalu Mauro Fariny ktory siadl sobie u nas w lozy. Godzina 4.00 oficjalny koniec imprezy jestesmy padnieci i jedziemy do pensjonatu spac. Znowu szybki sen i jedziemy zwiedzac Mantove. Po powrocie skromna imprezka (w basenie) do godziny 1.00 - bawimy sie wysmienicie ale wszystko co dobre niestety sie konczy. Godzina 5.30 i trzeba wstawac zeby sie nie spoznic na samolot w drodze na lotnisko oczywiscie znowu pomylony zjazd ale wszystko sie dobrze konczy. Na lotnisku ostatnie ostatnie rozmowy pozegnania i powrot do szarej rzeczywistosci - co zrobic na kolejna impreze o takim formacie trzeba znowu czekac kolejne 5 lat ale osobiscie mysle ze warto. I tak to wlasnie bylo mam nadzieje ze o niczym nie zapomnialem!!!

no wreszcie konktertna relacja
Dzieki Lindros

tak na szybko....
bo dopiero jakby dotarlem do domu (z Adamem najdluzej bylismy w Italii :)
bylo super fajnie po prostu rewelacja
Lindros napisal chyba wszystko na temat....
3 dni imprezowania z najlepszymi kumplami to jest to, dzieki ze tam bylem z Wami
bo bylo warto to przezyc dla takiej IMPREZY i nie tylko!
wieksza relacja i zdjecia troche pozniej bo trzeba troche ochlonac po Italii
i tak zrobilismy wielkie wrazenie jako Team Fan from POLAND!!
pozdr...
ROBERT_RAD

sorki ze boczkiem

    Ja dopiero dzis dotarlem do domu. Scenariusz pobytu Lindros juz nakreslil, wiec dodam zgodnie, ze trzeba byc fanatykiem tej muzy, aby sie porwac na taki wyjazd. Mimo wszystko warto bylo, aby marzenia sprzed lat spelnic dopiero teraz, kiedy Italo praktycznie przestalo byc wodoczne, aczkolwiek nadal zyje w wielu sercach gorliwych wiernych. Takimi slowami  Marcello pozegnal swoj spikerski wystep
"ITALO NEVER DIE"!!!
Kto nie byl, nie zostawi swoim dzieciom milych wspomnien!

Lindrosik zapomnial dodac o wystepie  Gorge Aarona ktory byl odlotowy , Mr Zivago , Finzy Kontini  , Lazarus ze swym pieknym remixem Wait  , Koto, Marc Fruterro .P. Lion .Romano Bais .Christine.
Z gwiazd ktore niespiewaly byli Giacomo Maiolini szef Time Records , Roberto Turatti odpowiedzialny za  wszystkie przeboje Dena Harrowa  , Gazebo  ,Savage , Mauro Farina , Ken Laszlo ,Robert Camero .

Pod tym linkiem mozna zobaczyc video z koncertu :
http://www.spl80.it/forum/viewtopic.php?t=448&postdays=0&postorder=asc&start=60

Ciesze sie ze juz wszyscy nasi forumowi uczestnicy dojechali bezpiecznie do domu. Moja podroz tez nalezala do niekrotkich, i dopiero dzis przed 6 rano znalazlem sie w swoim wlasnym lozku. Troche odespalem, pozniej wizyta u lekarzy (polamalem sobie zebra na koncercie 8-o), a teraz w koncu chwila czasu by zobaczyc co u Was slychac i podzielic sie pierwszymi wrazeniami.
Co bede duzo opisywal. Lindros napisal prawie wszystko :) Zapomnial dodac notke o koncercie Koto (co zreszta skrupulatny ItaloFanatic poprawil). Zalezalo mi by o nim wspomniec, bo koncert ten podobal mi sie najbardziej. Nie tylko z powodu ladnych panienek ktore towarzyszyly temu wystepowi, ale przede wszystkim - dlatego ze Koto, jako jedyny , bardzo mocno sie przygotowal do swojego wystepu. Widac ze bardzo mu na nim zalezalo, i mimo swoich ograniczen, zrobil duzy, wyrozniajacy sie show.
Oprocz oczywistych super wrazen z bytnosci w klubie, w ktorym co piata osoba byla artysta znanym z naszych archiwow kasetowych, nie mniej wazne dla mnie bylo spotkanie ze starymi przyjaciolmi. Kilku z Was pierwszy raz spotkalem na zywo, i gdyby nie ta impreza , to pewnie nie mialbym innej okazji. Mam tu na mysli szczegolnie ItaloFanatica, dzieki ktoremu Polacy byli najlepiej zorganizowana grupa narodowosciowa, z wlasnymi koszulkami, plakatami i mieszkalismy w jednym (atrakcyjnym) miejscu. Marek pomogl nam takze na wiele innych sposobow (Thx za obiecana pizze ;-), nie mowiac o tym ze byl dusza towarzystwa :) Dzieki!

Maciek ( http://www.italodisco3345rpm.de.vu ) wlasnie dostaje autograf od swojego idola. Ciarki przeszywaly, nie? ;-)
Pozdrowka Maciek, milo bylo Cie w koncu poznac osobiscie i wspolnie poimprezowac. Dzieki za wszystkie mile slowa pod moim adresem i gratuluje wspanialej strony (link na top80.pl zmienie , gdy tylko troche ochlone po imprezie ;-)

No wlasnie, z kim tu nasz Italofanatic sie bratuje? ;-)

pstrykalem fotki na prawo i lewo (ponad 500 szt ;-). Kilka sie trafilo ciekawych, oto jedna z nich. W jednym miejscu zebralo sie kilka znanych osob, w ciekawych pozach. Ciekawe czy rozpoznacie. Zaluje bardzo, ze na imprezie nie podeszlem do jednej z nich, mimo ze bardza ją chcialem poznac. Niestety za pozno ja rozpoznalem (dopiero na tym zdjeciu)

Nasza brac fanow italo disco ma wielkie szczescie, ze jest osoba, ktora nas wszystkich jednoczy i organizuje - Marcello, z jedynego na swiecie fan klubu italo - http://www.iventi.net . To On zorganizowal to cale przyjecie, pomyslane jako 20-to lecie fanklubu, a takze za jednym zamachem, urodziny Szefa. Co za piekne birthday party :)

    W jednym miejscu zebralo sie kilka znanych osob, w ciekawych pozach.
Ciekawe czy rozpoznacie. Zaluje bardzo, ze na imprezie nie podeszlem do
jednej z nich, mimo ze bardza ją chcialem poznac. Niestety za pozno ja
rozpoznalem (dopiero na tym zdjeciu)

Adam, zapewne byl to nasz Di@blo, szkoda, ze go nie poznales :-)))

ja tu widze albert one,savage....

i ten co kameruje to Romano Bais (dial my number)

latka leca[savage,romek]albert chyba przytyl.macie jakies zdjecia innych gwiazd?pozdro

a pod ścianą z założonymi rękami to nie Ryan Paris przypadkiem ?

toz to sam Farina ;-)

Przecie di@blo poznalem! Robilismy sobie nawet wspolne zdjecia (takze z Toba), nie pamietasz? ;-)
Mialem tez przyjemnosc poznania przesympatycznego Tomka, webmastera bardzo dobrze znanej italo fanom strony http://danceanddisco.com/ . Oto nasza zjednoczona polska ekipa zebrana na koniec imprezy.

Tak, Romano wyjal zza pazuchy kamere i krecil. Widac, ze nie tylko my, fani, przezywalismy to spotkanie :)
Do odgadniecia zostala jeszcze jedna osoba - dziewczyna, ktora niektorzy podejrzewali o to iz jest zona... Savage. Podpowiem tylko, ze nie jest :) A wiec kto to? ;-)

Nigdy bym nie przypuszczal, ze bede jeszcze kiedykolwiek mial okazje do takiego zdjecia....

strzelam...................simona zanini[topo and roby]

a ten w srodku to kto???.haha

freda pamietam z koncertu w warszawie[w latach 80]zawsze go poznam,troszke posiwial,ale buzka ta sama

a to zdjecie bylo zrobione 17 lat wczesniej, w Gdyni :)

Roberto "posuwa" się znacznie szybciej niż Fred.

Jakie FAJNE macie koszuuuuulkiiiiiiii ;)  ...tylko Gilo w jakiejś SPECJALNEJ WERSJI wystąpił - białej  ;)

Zazdroszczę Wam tego pobytu na Iventi ...co tu dużo kryć  ;)

Dzięki Lindros za fajne "streszczenie"   italo-przygody :)

Pozdrawiam.

-Roberto "posuwa" się znacznie szybciej niż Fred-
 ZA TO ADAM SIE NIC NIE ZMIENIL !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Momentami mialem wrazenie, ze bylo zbyt wiele wrazen i sie juz nie wyrabiamy z ich "obrobka".

Jacek pociesza zmeczonego Gianni'ego, ktory przed impreza spadl z roweru...

Dluuugo czekalem na ten moment...
Anfrando to naprawde super facet. Mimo ze praktycznie nie zna angielskiego, to jednak wiele sobie powiedzielismy. Milo mi bylo zobaczyc na jego czapeczce swoj nick i uslyszec slowa "you are the best" od czlowieka, ktory stworzyl jeden z moich najukochanszych utworow z mojego pierwszego italo CD.
Zaluje tylko, ze w koncu nasza polska ekipa nie zdecydowala sie skorzystac z zaproszenia Anfrando do odwiedzenia jego domu rodzinnego. Mieszkalismy zaledwie 50 km dalej... No coz, moze zabraklo ... odwagi? Szkoda, ze nikt z naszej ekipy nie zna wloskiego, moze byloby latwiej...

Przeciez musialem promowac PLYTE ;)

A co... czy tylko Tsunami z Rafalo moga sie chajtac? ;-) W pewnym momencie pojawila sie na parkiecie ... para mloda. Ach, coz to byl za slub :) Tez bym tak chcial....

Przez wiele lat nie wiedziano jak ten Pan wyglada... Teraz ta tajemnicza postac wyszla z cienia! No wlasnie... Kto to?

Bardzo mnie zaskoczyl George Aaron, ktory przybyl ze swoja piekna zona oraz... dwojka dzieci! Bardzo sympatyczny akcent. Tylko ciekawe co pozniej z nimi zrobil ;-)

Serce mi zakolatalo, a plakietka obrocila gdy NAJPIEKNIEJSZA piosenkarka - Clara zlozyla dedykacje "to Adam with Love" a pozniej mnie objela do zdjecia... Ech... dla takich chwil warto bylo przejechac te 2 tysiace kilometrow.
PS. tylko znow nie wciskajcie mi ze jestem babiarz, to szczera milosc fana do jego idolki 8-o)

Niejedna ekipa narodowa zazdroscila Hiszpanom 8-o)

Piec lat temu nie mialem okazji poznac osobiscie Sandry aka Sunshine, poniewaz nie odwazyla sie mnie zagadac podczas koncertu Iventi (mimo ze znalismy sie internetowo od ponad roku i stala krok ode mnie 8-o). Teraz w koncu dojrzala do tej decyzji :) Przesympatyczna i ladna dziewczyna.

Scotch podczas wystepu reklamowal juz zblizajaca sie gale w Sopocie (w reku odpowiedni gadzet otrzymany od djeldi@blo). Tak samo opowiadali o niej inni artysci, szczegolnie Duzy Alberto :) Niektorzy artysci bardzo zalowali, ze w pierwszej chwili nie do konca byli przekonani do udzialu w tym przedsiewzieciu. Mam cicha nadzieje ze mimo tego znajdzie sie dla nich miejsce na naszej rodzimej scenie.. Trzymam kciuki - skorzystalibysmy na tym wszyscy.

W koncu byla okazja zobaczyc ten zespol , na dokladke - LIVE. Bardzo atrakcyjna Pani, nieprawdaz? :) Zwroccie tez uwage na gitare goscia. Mialem juz ochote mu ja podprowadzic. To bylaby dopiero pamiatka:;-)

 

 

NetManiak napisał(a):
> Piec lat temu nie mialem okazji poznac osobiscie Sandry aka Sunshine, poniewaz nie odwazyla sie mnie zagadac podczas koncertu Iventi (mimo ze znalismy sie internetowo od ponad roku i stala krok ode mnie 8-o). Teraz w koncu dojrzala do tej decyzji :) Przesympatyczna i ladna dziewczyna.

Prawie tak ładna jak Ty, Adasiu :)

Hehe, nie zawsze potrafisz byc delikatny i poprawny politycznie ;-) Tym sie, szefie , roznimy...

Aleph niestety rozczarowal fanow swojej starszej tworczosci. Przedstawil nowe, eurobeatowe i rockowe kawalki

Na tym zdjeciu zalapalem sie dzien wczesniej wraz z piekna (takze na zdjeciu, Szefie ;-) zona (przyjaciolka?) Alepha.

Hehehe :)
poprostu dawaj więcej takich zdjęć, jeszcze kilka przystojnych lasek chętnie obejrzę :)

NetManiak napisał(a):
>
> Na tym zdjeciu zalapalem sie dzien wczesniej wraz z piekna (takze na zdjeciu, Szefie ;-)
Mi tam najbardziej podoba się ten w środku :) heheheh

To zdjecie zostalo w sumie pstrykniete jeszcze przed koncertem, ale tu mi jakos tak pasowalo ;-)
Zerknijcie kto pojawil sie (przypadkowo) w tle. Jaki ten swiat jest maly :)

ech... szkoda ze nie mam innej orientacji... pewnie bym skorzystal z tego komplementu ;-)
A tak serio - wlasnie przyjrzalem sie zdjeciu przyjaciolki. Czy to mi sie wydaje, czy ona sie intensywnie opalala w... okularach przeciwslonecznych? ;-)

Podpowiedz do pytania z poprzedniej fotki. To ta sama postac, tym razem z zona i przyjaciolmi na tle wejscia do klubu. Pozdrowienia i dziekuje za piwko! :)

NetManiak napisał(a):
> ech... szkoda ze nie mam innej orientacji... pewnie bym skorzystal z tego komplementu ;-)
> A tak serio - wlasnie przyjrzalem sie zdjeciu przyjaciolki. Czy to mi sie wydaje, czy ona sie intensywnie opalala w... okularach przeciwslonecznych? ;-)
>
Raczej nie potrafi robić sobie makijażu :)
Ciemny puder na policzkach i jasny róż na powieki :)
stąd sytuacja :)
Ale Pasquini przystojna mężczyzna :)

>Scotch podczas wystepu reklamowal juz zblizajaca sie gale w Sopocie (w
reku odpowiedni gadzet otrzymany od djeldi@blo). Tak samo opowiadali o
niej inni artysci, szczegolnie Duzy Alberto :) Niektorzy artysci bardzo
zalowali, ze w pierwszej chwili nie do konca byli przekonani do udzialu
w tym przedsiewzieciu.

Jak zobaczyli jakich Fanów mają w Polsce to sie wcale nie dziwie, że zaczeli załowac :)

NetManiak napisał(a):
> ech... szkoda ze nie mam innej orientacji... pewnie bym skorzystal z tego komplementu ;-)

Ciekawa interpretacja :) ale nie schlebiaj sobie :) mi raczej chodzi o to, że niezależnie od sytuacji masz zawszę tę samą minę. Stary jak ty to robisz? hehehe

>Zwroccie tez uwage na gitare goscia. Mialem juz ochote mu ja podprowadzic. To bylaby dopiero pamiatka:;-)


hahaha Adaś, a moze jakąś kostke chodnikową przywiozłeś po której stąpał Savage ?? ;-) :P
pozdrawiam i bardzo dziękuje za te foteczki i relacje na wesoło :)

Jak tak patrzę na większość fotek z imprez, które razem lub osobno odbębniliśmy w ciągu kilku ostatnich lat to zawsze na myśl przychodzi mi jedno z nagrań grupy 2 Unlimited, a mianowicie "Faces", hehehe
Naprawdę ekipa top80 to niezła galeria :)

Rafalo napisał(a):
>
>
> NetManiak napisał(a):
> > ech... szkoda ze nie mam innej orientacji... pewnie bym skorzystal z tego komplementu ;-)
> Ciekawa interpretacja :) ale nie schlebiaj sobie :) mi raczej chodzi o to, że niezależnie od sytuacji masz zawszę tę samą minę. Stary jak ty to robisz? hehehe

Rafał, widać, że nie masz luster w domu  ;-)

Powiedzcie w jakiej kwocie się zamknęliście włączając drinki, jedzenie, spanie, wszelkie bilety itp.
Nie liczcie zakupionych suwenirów w postaci płyt itp.

>Prawie tak ładna jak Ty, Adasiu :)



Raf, a ja myślałam ze Ty świeżo po ślubie i musisz tak pisac :)

Artur_Martini napisał(a):
> Rafał, widać, że nie masz luster w domu  ;-)
Jeśli o mnie chodzi to jeszcze trochę i będę mógł startować w konkursie na podobiznę Alberta One (chodzi głównie o budowę ciała, hehehe), niemniej jednak przejrzałem swoje zdjęcia z wesela i miny robiłem różne :) hehehehe

avena napisał(a):
> >Prawie tak ładna jak Ty, Adasiu :)
>
>
>
> Raf, a ja myślałam ze Ty świeżo po ślubie i musisz tak pisac :)
>
>
Jeszcze nie wyleczyłem kaca, Ave, a jutro czeka mnie lot samolotem :) stąd moj humorek :) hehehe

Rafalo napisał(a):
niemniej jednak przejrzałem swoje zdjęcia z wesela i miny robiłem różne :) hehehehe

no to zapodaj kilka weselnych ujęć  ;-)

Artur_Martini napisał(a):
> no to zapodaj kilka weselnych ujęć  ;-)
>
>
>
Nie mogę, są za bardzo kompromitujące :) muszę dbać o swój forumowy image, buahahaha

to zapodaj te na których byłeś grzeczny  ;-)

Artur_Martini napisał(a):
> to zapodaj te na których byłeś grzeczny  ;-)


nie ma takich :)

Rafalo napisał(a):
>
>
> Artur_Martini napisał(a):
> > to zapodaj te na których byłeś grzeczny  ;-)
>
> nie ma takich :)

no to piszę sie na kopię video ;-)

    Adam, te znaczki smiechu znaczyly zart. Nie podejrzewasz chyba, ze nie wiem, ze diabelka znacz, co?

    Mysle, ze 50% wydatkow poniosl sam ItaloFanatic, a byly one niemale (czterocyfrowe), w $ oczywiscie.
Reszta wypada blado, ale w Euro bedzie kilka tysiakow.

Pewnie Danny Keith

Czemu sie tak doczepiasz szczegolow RAFALO ??? Jak sie robi fotke to blyszczy kazdy makijaz .... a laska byla bardzo ladna..... MOGLES NA ZYWO JA ZOBACZYC to bys nie krytykowal ;)

Raf napisał: " mi raczej chodzi o to, że niezależnie od sytuacji masz zawszę tę samą minę. Stary jak ty to robisz? hehehe"

Co wieczór Bonzo stojąc przed lustrem uśmiechając się, smaruje sobie gębę gipsem...i idzie spać. Na zajutrz rano ściąga gipsowy odlew i mina gotowa. Mięśnie twarzy są już tak przyzwyczajone do "codziennych masaży gipsowych, ze na hasło "GIPS" gęba się sama cieszy (nawet w trudnych i stresujących chwilach). Oto wyjaśnieie tajemnicy Netmaniaka...

--------------------------------------------------------------


p.s. sorki za użyte wyrażenie "gęba" - to w celach edukacyjnych

ech chlopaki, zazdrosc Was zzera i szukacie do czego sie doczepic ;-) Niejeden z Was chcialby miec takie zdjecia i zaloze sie, ze tez byscie na wszystkich mieli powtarzajace sie miny (aczkolwiek prawda jest, ze nie kazdy ma taki hollywoodzki usmiech jak ja ;-). Zreszta, podobne mysli nasunely mi sie po ogladnieciu zdjec opublikowanych na innej stronie przez jednego z naszych kolegow ;-)
Ciezko robic rozne miny do pozowanych zdjec, tak jak to bylo w tym wypadku (dawalem komus moj aparat i ustawialem sie z artysta)... Nie jestem zawodowym modelem...

 

 

 

 

Przelot: 250-750 zl
transport na miejscu: 20 euro (transport publiczny w obie strony)-400 euro (wypozyczenie duzego samochodu na 3 dni)
Noclegi: 75 euro (3 dni, ze sniadaniem)
bilet na koncert + pamiatkowe CD: 30 euro
Pizza: 10 euro

Nie liczylem dokladnie ile w sumie zniklo mi z konta, ale na podstawie powyzszych danych mozna sobie oszacowac koszty.

Gdyby nie Marek, to koszta bylyby wieksze, albo atrakcji byloby znacznie mniej. Jeszcze raz wielkie dzieki za Wszystko Marku!

To informacja dla tych ktorzy zakochali sie w tej piosence
 Tytul tej  wspanialej piosenki to'' RAINFALL MEMORIES'' - Peter Arcade - istnieje orginalny vinyl  , wersje  remix na iventi party robil Savino . I Kimmo Salo ma wydac to na vinylu ( Flash Back Records ).
Takze remix Lazarus Wait bedzie wydany rowniez na vinylu przez wytwornie Gazebo .
Odnosnie nowej piosenki Swan zostanie ona wydana przez Iventi D'azzurro Records .

Wystep Styloo byl zeczywiscie wspanialy ale nikt chyba niezauwazyl ze Alberto Signorini zaspiewal dwie piosenki innych artystow --- pytanie jakie ?????

Chodzi o Paul Paul -Good Times  ktora w orginale spiewa Jimmy Mc Foy  i o Styllo - Why ktora spiewa Mauro Farina  - obserwowalem Farine pod czas wystepu Signoriniego i smial sie od ucha do ucha ( i tak w tle bylo slychac glos Mauro )  

http://www.italocork.nl/ , zerknijcie

Jeszcze bardziej musial usmiechac sie Ryn O Facchinetti, ktorego wokal to pozostale piosenki Styloo
Alberto Signorini byl ich wspolkompozytorem jedynie

Paolo wyglada chyba najlepiej z calej tej plejady podstarzalych gwiazd
zdjecia podobaja mi sie coraz bardziej

Nie moglem Gilo
a Wasza impreza napewno byla przednia niezaleznie czy ktos ma dobry makijaz czy nie heehee, takze sie nie martw ze sobie troche pogadam

Spoko !

Wszystkiego dobrego na Nowej Drodze Zycia!!!

ja niestety wyjezdzam do Spain do pracy na pare miechow ..... mus to mus

pozdrawiam!!

No akurat Rafal tym razem jestes w blendzie bo to glos Alberto Signorini a Faschinetti to byl tylko back vocal .Mialem wspaniala rozmowe z Alberto na temat glosow (italo disco ) Ryno na poczatku robil chorki pozniej zaczol spiewac cale piosenki .(zerknij na stronke Euroflasha) 

Znow kilka ciekawych linkow - zdjecia i fragmenty video Koto , Albert One , Fred Ventura R.Bais ,Swan itd ......................

http://www.italocork.nl/

http://www.mytempdir.com/654170
http://www.mytempdir.com/652443
http://www.mytempdir.com/652608
http://www.mytempdir.com/652621

to teraz ja troszke dorzuce...

choc bylo juz tyle powiedziane dodam,

ze cos takiego trafia sie tylko czasami

piekne sa takie chwile

pozdrowka

o co tu chodzi??

a raczej na tym zdjeciu :)

tzn. miejsce i okolicznosci



pozdrawiam wszystkich bawiacych w Italii ....bylo zajenfakenbiscie!!

Robert_RAD

Niech zgadnę.... to chyba Rad z Netmaniakiem w samochodzie ,tylko co to za pozycja ?? ...tam też spaliście ;)

ale kabaret no Robert rozbawiles mnie po raz drugi tym zdjeciem dobrze ze samochodzik byl combi bo nie wiem jak by to bylo!!!

Samochod wyporzyczylem na 5 osob a ze Adam i Rad niemieli samochodu to wozilem ich w bagazniku   :):):):) . I takich chwil sie wlasnie niezapomni :):)

    No i wtedy Adam zlamal sobie... zeberka :-)))
A moze RAD za ostro chcial sie do niego dobrac, a tu wscibskie oko paparazzi ujelo calosc zajscia?

I na tym zdjeciu Netmaniak ma nareszcie jakas inna mine
i to zdjecie mi sie bardzo podoba hehehehe

To mam racje czy nie ????? :):)

Tu mozecie sobie przeczytac wspomnienia Olgi, znanej webmasterki i dzialaczki rosyjskiej sceny italo:
http://italo-disco.ru/ru/forum/s/p/?checkforums=1&checksubject=33322&page=2 (notabene, strona na ktorej jest ten post, przeszla duze zmiany ostatnimi czasy)

Zebralo mi sie na wspominki :) To co, puscic nastepna serie zdjec?

Na fali nostalgicznych wspomnien, tym razem koncert Iventi widziany oczyma Grekow:
http://freehost.stuff.gr/mtc/iventi.htm

http://www.hurricanefm.nl/fotoshow/mantova2006/html/0.htm