TOP80.PL

KLASYCZNE => Ogólne => Wątek zaczęty przez: Yogi 02-06-2009 21:06:04



Tytuł: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Yogi 02-06-2009 21:06:04
Wiem, to żadna nowina. Tym bardziej że w/w firma jest znana z różnych "dodatków".

-----
Korzystacie z Firefoksa? Jeśli tak, zajrzyjcie do menu Dodatki i sprawdźcie, czy wśród zainstalowanych rozszerzeń nie macie przypadkiem czegoś o nazwie "Microsoft .NET Framework Assistant 1.0". Zdziwieni, że jest - choć wcale go nie instalowaliście? Cóż, Microsoft zrobił to za was...

(http://bi.gazeta.pl/im/8/6671/z6671208X.jpg)

To chyba pierwszy przypadek potajemnego zainstalowania przez Microsoft dodatku do programu oferowanego przez konkurencję. Okazuje się, że gdy kilka tygodni temu koncern udostępnił duże uaktualnienie dla platformy programistycznej Microsoft .NET Framework (niezbędnej do uruchamiania wielu popularnych aplikacji) to wśród instalowanych przez nie w systemie nowości znalazło się właśnie rozszerzenie do Firefoksa. Poinformował o tym właśnie Brian Krebs, autor bloga SecurityFix. Jeśli więc instalowaliście Service Packa do .NET Framework (lub zrobił to za was MS Update), to jest granicząca z pewnością szansa, że w pakiecie dostaliście również owo rozszerzenie...

Ok, mogłoby się wydawać, że to nic wielkiego - komu może przeszkadzać jedna mała wtyczka? Zawsze można ją przecież odinstalować... Problem polega na tym, że w przypadku Microsoft .NET Framework Assistant 1.0 nie jest to takie proste - dodatek ma domyślnie wyłączoną opcję usunięcia. Aby go wywalić z Firefoksa, trzeba wykonać dość skomplikowane operacje w rejestrze systemowym. To zadanie raczej dla doświadczonych użytkowników

To uaktualnienie ( FAJNA NAZWA )wprowadza do Firefoksa jedną z najważniejszych luk w zabezpieczeniach wszystkich wersji Internet Explorera - pozwala ono stronom WWW na potajemne instalowanie w systemie oprogramowania.
-----

Poniżej macie dobrą instrukcję - niestety po angielsku
Dla systemów: Windows 2000,Windows 7,Windows XP,Windows Vista


Remove the Microsoft .NET Framework Assistant (ClickOnce) Firefox Extension

The Microsoft .NET Framework 3.5 Service Pack 1 update, pushed through the Windows Update service to all recent editions of Windows in February 2009, installs the Microsoft .NET Framework Assistant firefox extension without asking your permission.

This update adds to Firefox one of the most dangerous vulnerabilities present in all versions of Internet Explorer: the ability for websites to easily and quietly install software on your PC. Since this design flaw is one of the reasons you may've originally choosen to abandon IE in favor of a safer browser like Firefox, you may wish to remove this extension with all due haste.

Unfortunately, Microsoft in their infinite wisdom has taken steps to make the removal of this extension particularly difficult - open the Add-ons window in Firefox, and you'll notice the Uninstall button next to their extension is grayed out! Their reasoning, according to Microsoft blogger Brad Abrams, is that the extension needed "support at the machine level in order to enable the feature for all users on the machine," which, of course, is precisely the reason this add-on is bad news for all Firefox users.

Here's the bafflingly-convoluted procedure required to remove this garbage from Firefox:

   1. Open Registry Editor (type regedit in the Start menu Search box in Vista/Windows 7, or in XP's Run window).
   2. Expand the branches to the following key:
          * On 32-bit systems: HKEY_LOCAL_MACHINE \ SOFTWARE \ Mozilla \ Firefox \ Extensions
          * On x64 systems: HKEY_LOCAL_MACHINE \ SOFTWARE \ Wow6432Node \ Mozilla \ Firefox \ Extensions
   3. Delete the value named {20a82645-c095-46ed-80e3-08825760534b} from the right pane.
   4. Close the Registry Editor when you're done.
   5. Open a new Firefox window, and in the address bar, type about:config and press Enter.
   6. Type microsoftdotnet in the Filter field to quickly find the general.useragent.extra.microsoftdotnet setting.
   7. Right-click general.useragent.extra.microsoftdotnet and select Reset.
   8. Restart Firefox.
   9. Open Windows Explorer, and navigate to %SYSTEMDRIVE%\Windows\Microsoft.NET\Framework\v3.5\Windows Presentation Foundation.
  10. Delete the DotNetAssistantExtension folder entirely.
  11. Open the Add-ons window in Firefox to confirm that the Microsoft .NET Framework Assistant extension has been removed.

It will be a great day when PC users no longer have to waste this much time to protect themselves from those who write the software they use. (And if you're thinking, "Why not just use a Mac," may I remind you of the MobileMe junk recently installed on so many Windows machines without their owners' permission!)

Znalazł ktoś w swoim Lisku ów dodatek smakowy ?


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 02-06-2009 23:06:43
Tak ja znalazłem... po zainstalowaniu tego rozszerzenia Firefox zapytał się mnie grzecznie czy chcę je mieć zainstalowane tudzież czy chcę je wyłączyć...
Wystarczyło dać to drugie i nie trzeba było generować postu na stronę A4 - czasem wystarczy czytać choć trochę różne wyraźne komunikaty... również można w tym przypadku stwierdzić, ża zainstalowanie dodatku było wtraźnie JAWNE a nie potajemne, ech...

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Yogi 03-06-2009 10:06:22
No to sytuacja komfortowa :)
Pewnie zrobili już ugrzecznioną wersję dodatku. "Napisałem" elaborat A4 dlatego że moim zdaniem warto zawsze wskazać możliwość rozwiązania problemu niż tylko wskazać że on jest. W moim przypadku "dodatek" o nic się nie pytał, tylko zwyczajnie się pojawił. Gdybym akurat nie robił kopii zapasowej ustawień Liska wogóle nie miałbym swiadomości że coś takiego się tam pojawiło. Postanowiłem sprawdzić co to i stąd ten post. Może komuś się przyda.


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Sławek 03-06-2009 14:06:23
Mnie się przydało. Dzięki za informację.

Pozdrowienia


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: dudi 03-06-2009 14:06:48
Linux , przeglądarka Opera i żadnych dodatków smakowych mi nie wpychają;) Sprawdziłem Firefoksa też żadnych "dodatków" - bo i po co ? :)


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 03-06-2009 17:06:56
Ta... z Linuxem nie ma problemu bo tam nie ma żadnych problemów bo to niszowy sytem operacyjny na którym nic w dodatku sensownego nie działa. Główna zaleta to fakt, że jest za darmo i to dosłownie - nie tak jak muzyka na mp3:-)
Opera również - genialna przeglądarka na której połowa stron nie wyświetla się jak trzeba - ale jest bardzo szybka i najlepsza - tak jak Linux...
Problem ze wzmiankowanym softem jest taki, że sam w sobie jest problemem... to moje prywatne zdanie jest...

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: dudi 03-06-2009 21:06:04
Na Linuxie nic sensownego nie działa? Opera nie wyświetla stron jak trzeba?
Na laptopie ma win Xp. Kupiłem nowego peceta do domu bez systemu i zainstalowałem Linuxa.Od 2 lat działa ok, ale może nic sensownego jeszcze nie uruchomiłem? ... ;) Opera od około 5 lat i też ok , ale może nie trafiam na te strony których nie wyświetla poprawnie?
A moje prywatne zdanie. Skoro Xp używam tak samo jak Linuxa to po co płacić, instalować programy zabezpieczajce itd.? 
A problem z Linuxem mam ze sterownikiem drukarki .Skan ok , druk dokumentów ok, ale zdjęcia lepiej przez Xp  :)   Windows jest taaki przyjemny tylko klik,klik... i gotowe  :)
pozdrawiam dudi  <papa>


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: misiaczek 03-06-2009 23:06:46

Ta... z Linuxem nie ma problemu bo tam nie ma żadnych problemów bo to niszowy sytem operacyjny na którym nic w dodatku sensownego nie działa. Główna zaleta to fakt, że jest za darmo i to dosłownie - nie tak jak muzyka na mp3:-)
Opera również - genialna przeglądarka na której połowa stron nie wyświetla się jak trzeba - ale jest bardzo szybka i najlepsza - tak jak Linux...
Problem ze wzmiankowanym softem jest taki, że sam w sobie jest problemem... to moje prywatne zdanie jest...

Pozdrawiam!
VM

Vinyl!
Bombardujesz "o jeden most za daleko" i sikając "na pamięć" zapomniałeś,
że dziś nie sika się już na ścianę, a do muszli!

Bill Gates dobre kilka lat temu, tak samo jak dziś Ty, też "strzelał" w LINUX'a tymi samymi ślepakami.
Obecnie (dziś) on i cały Microsoft nie bawą się już tamtymi "zabawkami" i nawet po pijaku wiedzą "gdzie ptaki zimują"!

Czyżby darmowe programy, których używasz i które zapewne zassałeś z torrent'ów -
nie działały na linux'ie?
A może - po prostu - Alzheimer coraz częściej kradnie Ci kapcie?

misiaczek
<papa>


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 04-06-2009 09:06:33
Mój drogi Niedźwiedziu...

Dobrze by było napisać posta wiedząc, choć trochę, o czym się pisze a nie sikać po ścianie przy okazji sikając sobie na głowę strumieniem odbitym od tej ściany...
Systemy Unixowe i Unixowo podobne znam dość dobrze - zdecydowanie lepiej niż Ci by się mogło wydawać... Cały czas z nich niestety korzystam, chociaż widzę już w dziedzienie, którą się zajmują zawodowo, pewien odwrót od tych wyrafinowanych systemów - co nie ukrywam bardzo mnie cieszy... Powodów jest zasadniczo kilkadziesiąt i zawsze gdy mogę przesiąść się na Windowsa jest mi znacznie lepiej...
To, że znam oba te systemy i korzystam z nich w nieco szerszym sensie niż empetrzy, wydruk dokumentu, itp. pozwala formułować mi takie wnioski.
Są dziedziny gdzie te systemy są bezapelacyjnie lepsze, ale nie jest to pole dla użytkowników domowych....

Po wtóre - nie trzeba zassysać programów z torrenta, żeby mieć kłopoty z ich uruchomieniem - wystarczy kupić za grubą kasę specjalizowane programy do w zasadzie czegokolwiek i wtedy to dopiero masz problem. Nie mierz ludzi swoją miarą. To, że Ty np. kradniesz programy i empetrójki to Twój problem i zachowaj go dla siebie.

Wirusa na Windowsie nie załapałem nigdy w życiu - dziwne, prawda?

Wracając do Opery – zainstalowałem ją sobie raz w życiu – i zaraz po instalacji nie mogłem się załogować do mojego banku Internetowego. W tym samy momencie opera zniknęła z mojego kompa. Mimo tego, że to najlepsza przeglądarka wolę tą najgorszą – ma tą niepodważalną zaletę, że działa. Ten atut trudno jest poważyć – choć wiem, że pewnie w oczach niektórych z Was jest słaby…

Pozdrawiam!
VM

PS - mi może i kradnie kapcie - Tobie nie ma już co ukraść - mam nadzieję, że rozumiesz do czego zmierzam...


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: misiaczek 04-06-2009 11:06:06

Drogi Czarodzieju!

  • Podejrzewam VM, że nie używasz MS Windows 98/ME i Internet Explorer 5. Ciekawe dlaczego?
    Może własnie dlatego, że przez Internet Explorer 5 miałeś problem z połaczeniem się z bankiem?
    Może właśnie dlatego, że większość droższego oprogramowania nie działa w środowisku MS Windows 98/ME?

  • Przygotowanie linux'a do konkretnych zadań (urzędy, policja, księgowość itp.) nie stanowi dla dobrze wyedukowanego informatyka żadnego problemu. Przygotowanie specjalistycznego, tego drogiego - jak napisałeś - oprogramowania na platformę unix nie stanowi żadnego problemu dla  dobrze wyedukowanego programisty

  • Jedyna grupa, która ma problemy z linuxem to grzebacze i - używając Twojej definicji - właśnie mp3-trójkowcy

  • Zapomnieliśmy jeszcze o systemie Mac OS (Apple) :)

Nad przewagą systemu Windows nad Linux'em czy Mac OS'em nie chce mi się dyskutować.
Zazwyczaj wyboru dokonujemy kierując się wygodą i zmysłem praktycznym (nie znam prawników, polityków czy choćby górników, którzy dojeżdżaliby do pracy TIR'em).
Niestety, większego i bogatszego dostawcę systemu operacyjnego i/lub oprogramowania dość często kusi możliwość stosowania moralnie nagannych praktyk (zdarzało się i nadal się zdarza nieuczciwe promowanie systemu i oprogramowania Microsoft'u!)

PS: Czy wiecie, że w przeciwieństwie do Tlen'a i Skype'a, komunikator Gadu-Gadu do dziś nie doczekał się wersji na platformę Unix i Mac OS? Zamiast tego uruchomiono serwis GG w przeglądarce (podobno działa na wszystkich systemach i przeglądarkach. Niestety, obawiam się, że choć jest możliwość przesyłania danych przez SSL - administrator WebGadu ma możliwość podglądu danych przed zakodowaniem i po rozkodowaniu  :( )

misiaczek
<papa>


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: NetManiak 04-06-2009 12:06:37
DZIEKI Misio za info, rzeczywiscie - i u mnie, tak w pracy jak i w domu zainstalowalo sie toto z ms$ bez zadnego pytania sie mnie o zgode, tym samym obchodzac bokiem mechanizmy i zabezpieczenia wprowadzone przez firefoxa (wykorzystujac fakt, ze instalowanie oprogramowania z exe, umozliwia wpisywanie dowolnych plikow w dowolne katalogi systemu). Generalnie nie jestem jakis uczulony na tego typu zagrywki, ale sa pewne granice przyzwoitosci... Tym bardziej ze przecietnemu uzytkownikowi jeszcze dlugo nie bedzie potrzebna funkcjnalnosc udostepniana przez wtyczke... A jesli nawet zajdzie potrzeba uzycia takowej wtyczki (w rzadkich na razie przypadkach stosowania "click once"), to firefox sam by sie zapytal uzytkownika i po jego zgodzie doinstalowalby brakujaca wtyczke...
Jak dla mnie - skandal...


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 04-06-2009 12:06:22
Drogi Czarodzieju!

  • Podejrzewam VM, że nie używasz MS Windows 98/ME i Internet Explorer 5. Ciekawe dlaczego?
    Może własnie dlatego, że przez Internet Explorer 5 miałeś problem z połaczeniem się z bankiem?
    Może właśnie dlatego, że większość droższego oprogramowania nie działa w środowisku MS Windows 98/ME?

  • Przygotowanie linux'a do konkretnych zadań (urzędy, policja, księgowość itp.) nie stanowi dla dobrze wyedukowanego informatyka żadnego problemu. Przygotowanie specjalistycznego, tego drogiego - jak napisałeś - oprogramowania na platformę unix nie stanowi żadnego problemu dla  dobrze wyedukowanego programisty

  • Jedyna grupa, która ma problemy z linuxem to grzebacze i - używając Twojej definicji - właśnie mp3-trójkowcy

  • Zapomnieliśmy jeszcze o systemie Mac OS (Apple) :)

Nad przewagą systemu Windows nad Linux'em czy Mac OS'em nie chce mi się dyskutować.
Zazwyczaj wyboru dokonujemy kierując się wygodą i zmysłem praktycznym (nie znam prawników, polityków czy choćby górników, którzy dojeżdżaliby do pracy TIR'em).
Niestety, większego i bogatszego dostawcę systemu operacyjnego i/lub oprogramowania dość często kusi możliwość stosowania moralnie nagannych praktyk (zdarzało się i nadal się zdarza nieuczciwe promowanie systemu i oprogramowania Microsoft'u!)

PS: Czy wiecie, że w przeciwieństwie do Tlen'a i Skype'a, komunikator Gadu-Gadu do dziś nie doczekał się wersji na platformę Unix i Mac OS? Zamiast tego uruchomiono serwis GG w przeglądarce (podobno działa na wszystkich systemach i przeglądarkach. Niestety, obawiam się, że choć jest możliwość przesyłania danych przez SSL - administrator WebGadu ma możliwość podglądu danych przed zakodowaniem i po rozkodowaniu  :( )

misiaczek
<papa>


1. Napisałem, że nie działało mi na Operze!! Założę się, że na wzmiankowanych przez Ciebie systemach i przeglądarkach by działało...
Kryterium którym się kieruję jest dość proste - działa jest OK, nie działa jest NOK. Spróbuj udowodnić że niedziałająca przeglądarka ale ponoć wyrafinowana technologicznie jest lepsza od tej gównianej ale za to działającej... Z chęcią bym to przeczytał...

2. Użytkownicy zwykli i nawet Ci ciut bardziej niezwykli nie są zwyczajni aby godzinami przystosowywać system do tego, żeby im coś działało.
Ja tam wole jak drukarka instaluje mi się plug and play w trzydzieści sekund a nie w tydzień pisząc skrypty i ślęcząc na grupach dyskusyjnych. Mam wtedy tydzień czasu, żeby poświecić go dzieciakowi a fakt uruchomienia po tygodniu jakiegoś błahego sterownika nie jest dla mnie powodem do dumy tylko do zmiany sytemu...
Emulownie środowiska aby zadziałał program zawodowy zwykle pozbawia nas wsparcia i jakiejkolwiek gwarancji. Dodatkowo mnie nie stać czekać żeby się przekonać, że jakoś funkcja - mniej lub bardziej ważna - jednak nie działa... a i tak sprowadza się to do emulowania mechanizmów tego syfiastego Windowsa...
Temat wirusów itp. jest taki dlatego, że nikt tych linuxów nie używa. Jakby linuxy miały 90% rynku to dopiero byście doznali dopustu Bożego w systemie gdzie kod jest upubliczniony...
To dopiero byłyby jaja... na szczęście takich czasów nie dożyjemy:)

3. Nie jedyna - opisałem to powyżej...

Tak - wybiera sie system, który jest wygodny, który działa itd. Praktyki praktykami - mi one nie przeszkadzają, żadna tragedia mi się nie dzieje. Poza tym nie wiem dlaczego Was tak obrusza moralność Microsoftu... spójrzcie na swoją moralność - mp3, pirackie programy, itp.
Aż strach pomyśleć co by było jakby Micorsoft miał taką moralność jak niektórzy z Was (Ci co zapewne zaraz się odezwą...). Uważam wręcz Microsoft za wzór moralności w tym względzie...
Mentalność Kalego, ech...

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: misiaczek 04-06-2009 21:06:08

Bezmyśle klepanie przycisku <OK> czy <Dalej> w trakcie instalacji czegokolwiek
nie jest wskazane. Niestety są ludzie, którzy nie znają popularnego w informatyce
języka angielskiego i w zasadzie nie mają wyboru.
Osobiście w takich sytuacjach proponowałbym, do czasu konsultacji z kimś,
kto wie co i jak klikać - wybierać klawisz <cancel> albo dokładnie nie ten,
który jest podświetlony jako domyślny.



Mamy w ofercie identyczne auto.
Jedyna różnica to ta, że jedno jest 2 razy tańsze, bo akurat ma kierownicę
po niewłaściwej stronie.
(to przykład w związku z dyskusją, czy kupić i używać Windows, Linux, czy Mac)

misiaczek
<papa>


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Sławek 04-06-2009 23:06:22
Zgadzam się z VM - do dystrybucji Linuxa (różnych) podchodziłem do tej pory kilka razy. Niestety, nawet drobne problemy ze sterownikami, to jak pisał VinylMagic, niezłe kombinacje z kodem.
Przy okazji poruszę temat gier na pingwina - chcesz grać w ulubioną grę - musisz kupić emulator.
Przyznam, iż czekam na taki moment, w którym w końcu powstanie Linux - przyjazny dla normalnego użytkownika, a nie dla programisty.

Pozdrowienia


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: dudi 05-06-2009 02:06:11
http://www.pcworld.pl/news/345466/Nie.boj.sie.pingwina.10.powodow.aby.wybrac.Linuksa.html

cytat : Panuje także opinia, jakoby Linux nie nadawał się dla graczy. Prawda jest taka, że wszystkich gier nie uruchomisz, ale większość popularnych tytułów działa na Linuksie (wymagane narzędzia to Cedega lub Wine) - mało tego, czasami uzyskasz więcej FPS-ów, niż w Windows!

http://www.top500.org/system/9707       
1 z listy 500  najpotężniejszych superkomputerów i na Linuxie...



Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 05-06-2009 08:06:36
W tym pierwszym stwierdzeniu rzuca się w oczy słowo "większość" co nie oznacza, że wszystkie, poza tym nie jest napisane czy w tej większości działają dokładnie wszystkie funkcjonalności gier co też może mieć znaczenie...

To drugie nie wiem czego ma dowodzić - piszemy o użytkownikach domowych, rozumiem, że masz taki komputer w domu, tak?? i giercujesz na nim, ściągasz empetrójki, piszesz eleboraty w wordzie (czy jak tam to się nazywa pod linuxa), itp...??

Ech...

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: dudi 05-06-2009 11:06:32
To drugie ma dowodzić , że ludzie używają Linuxa nie tylko do pisania elaboratów i ściągania  empetrójek ( jakaś obsesja z mp3 ?)

http://di.com.pl/news/18858,1.html

http://www.ithink.pl/artykuly/aktualnosci/polska/urzedy-lubia-przeplacac/

Cytat : (Linux) Dodatkowo - uniemożliwi pracownikom instalację nielegalnego oprogramowania, przechowywania na komputerach służbowych plików mp3 oraz video. Zyskują na tym nie tylko pracownicy ale również sam urząd. Nie straszne już nikomu “naloty” skoro na każdym komputerze w cronie może uruchamiać się magiczny skrypt kasujący z /home/basia tego typu pliki.

http://www.itwadministracji.pl/numery/luty-2009/linux-do-zadan-specjalnych.html

http://technologie.gazeta.pl/technologie/1,88451,6400280,Linux_zdobyl_Francje__pora_na_Niemcy.html

A...to drugie zajmuje ponad 500m2 więc oczywiste, że w domu Roadrunnera nie mam.
Takimi  docinkami pokazujesz gdzie masz opinie innych, więc nie widzę sensu prowadzić dalszej dyskusji
Och...
Pozdrawiam dudi


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 05-06-2009 11:06:54
Jak każdy system unixo-podobny jest lepszy jako taki a szczególnie do pewnych specjalizowanych zastosowań. Przecież ja nie napisałem nigdzie, że jest gorszy.
Zmierzam tylko do tego, że ta wybitność systemu jest pewnym ciężarem tegoż dla normalnych użytkowników domowych i w tym względzie choćby linuxa używali kosmici o milion lat bardziej zaawansowani cywilizacyjnie niż my to niczego dla nas by to nie zmieniało.
Dla użytkownika domowego lepszy = działający.
Za milion lat jak osiągniemy poziom cywilizacyjny rzeczonych kosmitów i MS przestanie dawno istnieć będę piewcą linuxa - zapewniam Cię.
Na razie dostrzegam zarówno jego wyższość nad produktem MS jak i jego bezużyteczność w porównaniu do produktu MS i tyle...

Pozdrawiam!

Do mp3 przemawia moja obsesyjna miłość:) szczególnie jak sie tutaj dowiedziałem, że to format bezstratnej kompresji jest:)


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: dudi 05-06-2009 11:06:02
I teraz jest OK
A ja myślałem,że mp3 to stratny format...  ;)

pozdrawiam dudi


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 05-06-2009 12:06:15
No to się dogadaliśmy :) co mnie bardzo cieszy :)
Co do mp3 i jego stratności jest na tym forum osoba, która twierdzi inaczej:)

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: dudi 05-06-2009 12:06:30
Dla mnie mp3. jako format kompresji jest ok  ;)
 Jak  również  Ubuntu i Opera  ...
Zgodnie z najnowszym danymi przeglądarki Opera używa 40 milionów użytkowników na świecie. Z kolei Opera Mini w marcu 2009 roku posiadała 23 miliony użytkowników, a każdy z nich odwiedził średnio 370 stron w miesiącu.
http://di.com.pl/news/27144,0,Prezes_Opery_internet_musi_pozostac_bez_patentow.html

pozdrawiam dudi


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 05-06-2009 12:06:57
Opery mini też używam gdyż nie mam za bardzo alternatywy. Nie wszystko oczywiście działa lub działa tak jak trzeba ale na tyle na ile mi potrzeba przeglądarki w telefonie to daje radę:)
Na przykład wystarcza do tego żeby zerknąć czy mi ktoś odpisał na top80:)
mp3 tez są OK - na mim nowiutkim kilkuterabajtowym dysku mam wszystkie nagrania świata. Nie słucham ich, nie potrafię poprawnie wymienić nazwy wykonawcy ani tytułu prawie żadnej piosenki o muzyce która mam tez nie potrafię nic sensownego powiedzieć - ale mam:)
I to się liczy:)

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VM-Rexor 05-06-2009 12:06:54
Odnoszę wrażenie, że Microsoft usilnie chce przeforsować swój projekt "Silverlight", który ma być odpowiedzią na technologię flash. Niestety wadą SL jest wspomniane wykorzystywanie bibliotek dll. Można się niedługo(za rok/dwa) spodziewać, że strony Microsoft nie będą prawidłowo funkcjonowały na FF bez tegoż dodatku.

Z Linuxem i Windowsem mam od jakiegoś czasu sporo do czynienia na co dzień. Teraz troszeczkę sytuacja się poprawia na korzyść Linuxa, jednak nie ukrywajmy - jeśli chodzi o nie serwerowe zastosowania to poza przeglądarką internetową, odtwarzaczami i pakietem Open Office - ten system nie jest w stanie tyle zaoferować co mamy dostępne teraz pod Windows. Przy obróbce i postprodukcji video, Linux jest zdecydowanie pomijany i długo jeszcze będzie w tyle za tym co oferują jabłuszka i windowsy. Wspomniane wyżej bezpieczeństwo wynika tylko i wyłącznie z niszowego charakteru systemu - współcześni cyberprzestępcy kalkulują ataki podobnie jak biznesmeni i uderzają tam, gdzie będą mieli maksymalne zyski. Wirusy linuxowe istnieją i są tworzone (tak jak to było w latach 90 tych na pecetach) przez pasjonatów bezpieczeństwa na zasadzie "na linuxa też się da", ale w końcu nic nie może przecież wiecznie trwać ;).



Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: dudi 05-06-2009 13:06:58
VinylMagic, jak nie słuchasz mp3. z nowiutkiego kilkuterabajtowego dysku to zamień się na mój dysk zaledwie 80 gb  ;)

 A jeżeli ktoś się nie zna na wykonawcach i tytułach, ale lubi sobie posłuchać muzyki to... won do zoologicznego sklepu "Glonojad". I niech sobie kanarka kupi do słuchania   ;)

pozdrawiam dudi


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 05-06-2009 14:06:19
O nie nie:) dysku Ci nie oddam - zbieram na nim moją kolekcję empetrójek. Ściągnij sobie sam <rotfl> Z kanarkiem to dopiero miałbym problem... jak tu drania przerobić do mp3...??? Hmmm...
O! Już wiem jak! Zrobię z niego szybką FFT, potem podważę nieco wieczko mojego przepastnego HDD i go tam jakoś upchnę do środka - tylko żeby potem jeszcze ćwierkać w mp3 chciał dziad jeden...

Dudi - stanowczo piętrzysz problemy!! Nie gadam z Tobą!

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: dudi 05-06-2009 14:06:29
Uff nareszcie ...  ;)

pozdrawiam dudi  ;)


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Yogi 05-06-2009 21:06:33
Empeczy to mniej więcej zgnieciona w dłoniach kartka papieru która utworzyła kule. Można oczywiście się postarać i ją bardzo powolutku rozprostować. Jednak efekt naszej pracy nigdy nie będzie tą kartką przed zgnieceniem.


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 05-06-2009 21:06:27
Misio - powiem Ci, że bardzo mi się podoba to Twoje obrazowe porównanie :)
Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: dudi 05-06-2009 22:06:33
Ludzieee! Tu się musiało coś stać! Mylycjaaa!

pozdrawiam dudi  ;)


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 05-06-2009 22:06:59
Dudi - Luzik :-) Wątek jak każdy inny z moim udziałem:-)
Pozdrawiam weekendowo!
VM


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Motyl 09-06-2009 23:06:12
Linuxa używam tylko do zadań specjalnych - konkretnie aby np. uratować dane z wywalonego Windowsa, albo pobawić się w hakiera BackTrackiem :-) Tu Linux spisuje się świetnie, tak samo jak w zastosowaniach serwerowych czy innych nietypowych.
Jako system domowy nie nadaje się jednak i podejrzewam, że nigdy nie będzie się nadawał - z tej jednej prostej przyczyny ,że za dużo jest dystrybucji i nikt nad tym wszystkim nie panuje. Przecież żaden normalny użytkownik nie będzie tygodniami ślęczał nad kompilacjami, czy wyszukiwaniem potrzebnych bibliotek..albo poszukiwaniem sterownika do drukarki czy skanera...albo kombinowaniem , jak w Open Office zrobić to samo co w Excelu...
Nie mówiac juz o tym ,ze mimo wszystko brak jest porządnego softu ze środowiska Windows, czy gier...Emulatory nie są tu żadnym rozwiązaniem dla masowego odbiorcy...
Wirusów na Linuxa prawie nie ma , bo komu by się to opłacało ?
I jeszcze chciałem dodać ,że wady Windowsa wynikają zazwyczaj z samych założeń - założeń ,że system ma być maksymalnie prosty i przyjazny użytkownikowi.  Coś za coś...
Wiem, jest Knoppix, Mandriva, OpenSuse...ale czy ktoś z nas zostawiłby na kilka dni żonę z takim systemem ? Wyobrazacie sobie te sceny, że drukarka nie działa,  a zdjęcia z aparatu czy filmy z kamery - nie odczytują się ? :-)


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Yogi 12-06-2009 17:06:39
Zgodzę się z wieloma argumentami które przytoczył Motyl. Czasy kiedy wszystko robiło się "z ręki" powoli odchodzą do lamusa. Choć musze przyznać że to jest to co Pingwinki lubią najbardziej  :D Konsola i tyle. Sam używam kilku systemów w zależności od potrzeb. Pod windą nie mam zainstalowanej karty sieciowej - z wiadomych względów.
Jest sporo dystrybucji które wyciągają pomocną dłoń do miłośników system z Redmond. Nie które z nich wręcz ociekają od graficznych konfiguratorów, ficzerów itd.
Jednak najbardziej leczą mnie różnej maści specjaliści, którzy nie mają zielonego pojęcia o Unixie czy idei GNU - Open Source, co chwile wygadując bzdury.
Nikogo nie zmuszam karabinem żeby używał systemów z rodziny Linux. To jedno. A drugie. Jakoś nie "uważam" osób które używają komputera wyłącznie do gier za znawców tematu. Sorry.


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Sławek 12-06-2009 21:06:04
Misio - przytoczyłem tylko przykład z grami. Ja do pracy potrzebuję programów graficznych i DTP. Podaj mi przykład dobrych takich programów na Linuxa i zaznaczam, że muszą być to programy profesjonalne.
Nauczyłem się korzystać z pakietu Adobe i Corela - więc jaka jest alternatywa na Pingwina ? GIMP ?

Pozdrowienia


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 12-06-2009 23:06:43
Przecież Ci nie poda gdyż takich nie ma. GIMP - to miał być żart?? Bardziej topornego programu ze świeczką szukać - i od razu napiszę, że korzystałem z tego programu...
Poza tym misio i tak na milion procent na pewno ma zainstalowanego tego syfiastego Windowsa.
W przerwach za to pisze o wyjątkowości Linuxa ale posty wysyła z Windowsa, he he he:)

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: misiaczek 13-06-2009 03:06:41

Ciekaw jestem w jakim procencie wykorzystujesz posiadane programy windows'owe.
Jak znam życie - wykorzystujesz tak samo, jak 95% użytkowników Word'a, Excel'a, Corel'a, AutoCad'a itp.:
5-7% mocy wystarcza i to jeszcze z dużym zapasem!

Wiesz dlaczego nieistniejący już Corel 3 nie nadaje się do projektowania wizytówek i innych dupereli?
Jeśli wiesz - odpowiedz, bo ja nie wiem.
Wiesz dlaczego PhotoShop 5 nie nadaje się już do ... ... ...?
Jeśli wiesz - odpowiedz, bo ja nie wiem.

Potrzebujesz AutoCad'a na linux'a? Jest.
Która wersja AutoCad'a jest Ci potrzebna? Jak znam życie, zapewne najnowsza.

Nadal uparcie będziesz prał gatki w proszko "OMO", bo się przyzwyczaiłeWin-Shit badziewiem:
albo sprzęt jest normalny, albo - żeby nie korzystać z nazwy pewnej sieci sklepów - jeszce tańszy od taniego,
czyli w promocji (żeby choć trochę droższy był od złomu!).

Zrobienie układu kierowniczego w aucie po lewej czy prawej stronie, czy nawet na tylnej kanapie -
to żaden problem dla producenta. A są jeszcze - jeśli producent jest leniwy - firmy
specjalizujące się w tuningu!

misiaczek
<papa>


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VinylMagic 13-06-2009 10:06:18
A Misiaczek uporczywie mierzy wszystkich swoją miarą a w domu i tak ma komputer z Windowsem zapewne ten sam z którego wysłał tutaj swój wydumany post...
Nie wiem jak Sławek ale ja wykorzystuję swój soft w stukilkudziesięciu procentach...

Tak tak - Linux jest lepszy - no bo jest i tyle - tylko co z tego...??

Pozdrawiam!
VM


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Sławek 13-06-2009 16:06:23
Dla mnie ta dyskusja jest już męcząca i zbędna. Pomimo zakupu pakietu Linuxa Mandriva z dodatkami, dalej pozostanę użytkownikiem "Winshitu".

Pozdrowienia


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Motyl 13-06-2009 20:06:45
Podam konkretny przykład, bardzo konkretny - karta telewizyjna na chipsecie Conexant 881 czy 883 - karta z 2002 roku ,więc wcale nie jakas nowa i nietypowa. Nie było sterowników pod żadnego Linuxa! A naprawdę bardzo chciałem odpalic tę kartę....Może dziś już jest ,ale ze 3 lata temu nie było. Ten jeden argument przeważył nad tym ,że wywaliłem Open Suse 10 na zawsze.

Poza tym, potrzebowałem miec zawsze pod ręką komplet programów do pracy - klient VPN Cisco, NetSupport do zdalnego zarządzania komputerami, klient i konsola Citrix Metaframe , konsola SQL Server 2000, poczta Lotus Notes, czasem pcAnywhere...a żadnej z tych rzeczy nie zapewniał mi Linux - sorry....

Dobrze ze sa Linuxy, ale niech uzywaja ich ludzie posiadajacy duzo wolnego czasu , nie każdy ma ochotę na użeranie się z tym lub owym...


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Motyl 23-06-2009 23:06:14
...no i po raz kolejny dałem się wrobić w Linuxa...zamieniłem oryginalny soft  routera Asus 500gP na alternatywny soft OpenWRT Kamikaze 8.09...i to był błąd!
Drukarki teraz za nic nie mogę odpalić (chociaż pomagają mi ludzie ze specjalistycznego forum), a obsługi pendrive'a nawet nie ruszam...
Zachciało mi się zrobić z routera prawdziwy komputer - no to mam, nic nie działa oprócz netu...:-(

Dodam ,że na oryginalnym sofcie Asusa wszystko ładnie chodziło  - udostępnianie drukarki w sieci, obsługa pendrive wraz z udostępnianiem, serwer FTP, nawet klient BitTorrenta jakoś tam chodził....
Po raz kolejny przekonałem się, jak "zajebisty" jest Linux ...to raczej zabawka dla maniaków dysponujących mnóstwem czasu i samozaparcia, a nie system dla normalnych ludzi , czy nawet zaawansowanych użytkowników....



Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Yogi 24-06-2009 22:06:15
Generalnie istnieje taka zasada w informatyce: nie próbuj naprawiać czegoś co działa. Z tego co mi wiadomo to nie ma w tej chwili "automagicznej" wersji WRT. Nie wiem co cię podkusiło do zmiany softu. Mniejsza o to...

----

Poniższe mody firmware przeznaczone są dla platformy Broadcom/2.4 czyli np. Linksysa WRT54GL lub Asusa WL-500gP. Bazują one na finalnej wersji Kamikaze 8.09.1.

Dostępne się trzy wersje:
- podstawowa, pozbawiona interfejsu graficznego LuCI, USB i innych dodatkowych elementów (dla urządzeń bez USB, np. Linksysa WRT54GL)
Plik: openwrt-8.09.1-mod.trx

- wersja z wsparciem dla USB/storage, pozbawiona interfejsu graficznego LuCI (dla urządzeń z USB np. Asusa WL-500gP)
Zawiera: usb-core, usb-uhci-iv, usb2, usb-storage, vfat, nls-cp437, nls-iso8859-1, ext2, ext3, ntpclient. Dodano także opóźnienie 10s przy montowaniu urządzeń dyskowych.
Plik: openwrt-8.09.1-mod-usb.trx

- wersja z wsparciem dla USB/storage oraz qos, pozbawiona interfejsu graficznego LuCI (dla urządzeń z USB np. Asusa WL-500gP)

Zawiera: usb-core, usb-uhci-iv, usb2, usb-storage, vfat, nls-cp437, nls-iso8859-1, ext2, ext3, ntpclient oraz qos-scripts/layer7 wraz z zależnościami. Dodano także opóźnienie 10s przy montowaniu urządzeń dyskowych.

ent oraz qos-scripts/layer7 wraz z zależnościami. Dodano także opóźnienie 10s przy montowaniu urządzeń dyskowych.

Plik: openwrt-8.09.1-mod-usbqos.trx
Całkiem sporo informacji znajdziesz tutaj : http://eko.one.pl/#openwrt


Nie wiem czy miałeś tam wcześniej Tomato. W każdym razie masz tu zmodowane pod VPN
Tomato Mod v1.19.1464 with OpenVPN/Tomato Mod v1.21.TEST-v5 with OpenVPN-GUI,SDMMC,IP/MAC
http://www.linksysinfo.org/forums/showthread.php?t=53233
--------------------------------
Co do odinstalowania:
Sposoby jeden i dwa z poradnika nie zawsze zadziają więc możesz spróbować:

Na komputerze wrzuć nowy firmware (oryginalny) do katalogu /tmp

cd /tmp
wget http://www.example.org/original.bin

Zmieniłem format pobranego pliku na trx poprzez usunięcie nagłówka

dd bs=32 skip=1 if=original.bin of=original.trx

Przy pomocy panelu administracyjnego ( menu System / Firmware upgrade) zaktualizować firmware używając pliku original.trx Powinno to działać. Oczywiście adres pliku original.bin jest fikcyjny i wstaw tam co trzeba.
----

Mam nadzieję że na coś to się przyda.


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Motyl 26-06-2009 11:06:44
Dzięki za dobre chęci :-)
Oczywiście znam zasadę "jak działa to nie ruszaj" ,ale... chciałem czegoś więcej...

Tak czy owak, udało mi się wczoraj w końcu odpalić tę drukarkę , i wobec tego Kamikaze pozostanie na moim routerze...
(Powiedziałem sobie , że albo mi teraz zadziała ,albo dam już sobie spokój i wrzucam z powrotem oryginalny soft Asusa...no i poszło :-) )
Teraz zabieram się za Sambę i FTPa, zobaczymy jak mi pójdzie...

aha - Misio, czy jest pod Linuxem jakiś normalny, ludzki edytor ??? Bo te wszystkie vi i nano to do ch***  niepodobne...a najlepiej jakiś odpowiednik Norton Commandera by się mi marzył...









Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VM-Rexor 26-06-2009 12:06:35
Jedynym znanym mi (i prawie zawsze zainstalowanym pod linuxami) odpowiednikiem NC jest Midnight Commander (mc). W miarę przyzwoity "notatnik" pracujący w GUI: gedit. W trybie tekstowym dało się jeszcze przyzwyczaić do edytora pico ale mało kto już go używa.


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Yogi 26-06-2009 13:06:52
Dobrze VM-Rexor prawi.  :) Kwestia osobistych upodobań, że tak powiem. Co do pico to czasem go używam, szczególnie jak nie mam nic innego pod ręką. Trochę to "archaik" ale całkiem przyjemny. Mówią że przyzwyczajenie drugą naturą człowieka. Jak dobrze działa to po co zmieniać.
Motyl a jakiego wyglądu czu też GUI byś oczekiwał od "Twojego" edytora pod Linuxa ? Może podaj jakiś przykład z pod Windy. Gdybyś się zdecydował na GEDIT-a to działa on także pod Vistą.
(http://projects.gnome.org/gedit/images/gedit4.png)


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: misiaczek 26-06-2009 17:06:01

Motyl'owi zapewne potrzebny jest "DOS-owy" (konsolowy) edytor, więc do rzeczy:

Najbardziej intuicyjny i najbardziej podobny do MS-DOS'owego Norton Commander'a
jest linux'owy edytor 'mcedit' z programu 'mc' (Midnight Commander)
# szczególy obsługi mc (po polsku) są np. tutaj: Midnight Commander (http://gorzow-wlkp.pl/linux/mc.php)

UWAGA! Midnight Commander trzeba przygotować do pracy! Jeśli nie narzucisz mu
pożądanej strony kodowej (wyświetlanie znaków) - będziesz narzekał, że program jest głupi,
bo wyświetla i zapisuje "greckie" znaki, robi sobie co chce i w ogóle - jest do d...upy.
Nota bene podobnie jest z bardzo fajnym PuTTY (http://www.putty.org/): niewłaściwa strona kodowa
potrafi tak napsuć krwi, że "ja cię nie mogę" :)

Inne, proste, linux'owe i konsolowe edytory jak: vi, nano, joe itp. mają swoje przydatne cechy,
ale wiadomo - nie da się spamiętać podstawowej obsługi i funkcji więcej niż dwóch-trzech
programików.

misiaczek
<papa>



Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Yogi 27-06-2009 14:06:29
Chyba że częstym w nich "prasowaniem" zespoli się pewne sktóty z materiałem kory mózgowej  :)

PS.
Przynajniej na mnie to działa. Nooo nie żebym kochał prasować  ;)


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: marcinban 27-06-2009 23:06:10
Ta... z Linuxem nie ma problemu bo tam nie ma żadnych problemów bo to niszowy sytem operacyjny na którym nic w dodatku sensownego nie działa. Główna zaleta to fakt, że jest za darmo i to dosłownie - nie tak jak muzyka na mp3:-)
Opera również - genialna przeglądarka na której połowa stron nie wyświetla się jak trzeba - ale jest bardzo szybka i najlepsza - tak jak Linux...
Problem ze wzmiankowanym softem jest taki, że sam w sobie jest problemem... to moje prywatne zdanie jest...

Pozdrawiam!
VM
Oczywiście tak jak pewnie ta strona obsługiwana przez serwer postawiony na jakimś niszowym linuksie. Strona wasza (klub80) też pewnie postawiona jest na jakimś niszowym linuksie.
Dobrze że chociaż IE jest bo człowiek nie wiedziałby jak sobie ściągnąć firefoksa zrobionego przez tych pryszczatych wyrostków od linuksa.


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Motyl 28-06-2009 00:06:35
OK, Midnight Commander to jest to czego potrzebowałem! Dzięki!

Mam tylko takie przemyślenie nt spolecznosci opensource ...po jakiego grzyba pisać manuale dla początkujących i zalecać w nich używanie koszmarnych potworków vi czy nano, skoro jest świetny, prosty i przyjazny mc (Midnight Commander) ????
Coraz częściej mam wrażenie, że w Linuxie im trudniej, tym lepiej...To co w normalnych systemach robi się intuicyjnie dwoma kliknieciami, tam wymaga godzinnego studiowania składni i wpisywania w shellu dziesiatków poleceń...


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VM-Rexor 29-06-2009 09:06:24
Niestety spora część linuxowych czarodziejów startowała z VI czy podobnymi hardcore'owymi dla przeciętnego początkującego użytkownika aplikacjami i z racji zastałości poglądów lub też zwykłego przeświadczenia "skoro działa to po co innego używać?" spora ich część długo przestawiać się będzie do nowych, bardziej intuicyjnych i bliżej człowiekowi niż maszynie rozwiązań. Myślę, że ekonomia i serwerowe edycje windowsów zmusiły programistów tworzących linuxa do rozwoju intuicyjnych rozwiązań przyjaznych dla laików - gdyby było inaczej - nadal by wszyscy działali tylko w trybie tekstowym.


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Sławek 29-06-2009 21:06:53
A ja właśnie od dziś przesiadłem się na Windows 7 RTM (Release to Manufacturing). Po prawie rocznym testowaniu mogę zapewnić, że wersja 7 będzie naprawdę godnym następcą Visty. "Zasobożerność" na poziomie XP przy uruchomionym Aero, znacznie mniejsze wymagania od Visty.
Jedyne co mnie zdziwiło, to brak Windows Mail - był obecny jeszcze w ostatnich wersjach RC. Teraz trzeba instalować sobie program do poczty samodzielnie, MS nie narzuca wyboru.

Pozdrowienia


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: Beta 29-06-2009 22:06:38
Niestety spora część linuxowych czarodziejów startowała z VI czy podobnymi hardcore'owymi dla przeciętnego początkującego użytkownika aplikacjami i z racji zastałości poglądów lub też zwykłego przeświadczenia "skoro działa to po co innego używać?" spora ich część długo przestawiać się będzie do nowych, bardziej intuicyjnych i bliżej człowiekowi niż maszynie rozwiązań. Myślę, że ekonomia i serwerowe edycje windowsów zmusiły programistów tworzących linuxa do rozwoju intuicyjnych rozwiązań przyjaznych dla laików - gdyby było inaczej - nadal by wszyscy działali tylko w trybie tekstowym.

Sądzę, że żadko używasz konsoli unixo'wej i programów konsolowych (nagrywałeś kiedyś CD/DVD przy pomocy komend z konsoli? Np. kopię danych z walniętego systemu? Kiedyś wystarczył do tego linux na dyskietce, dziś - np. na PenDrive'ie). Midnight Commander może i jest wygodny, ale administratorzy i programiści - ci używają często klonów vi: vim lub elvis - lubią go, bo jest prosty i vi jest wszędzie. Vi to domyślny edytor nie tylko linux'a ale całej rodziny unix'a (nawet nie wiem, czy w ogóle go się jakoś instaluje, bo ile razy usiądę do linux'a vi - w przeciwności do mc - już tam jest i na mnie czeka :) ). Przypomnę nadto, że wiele programów konsolowych używa vi jako "swojego" edytora (np. konsolowy pocztowy mutt).
Ponadto vi jest edytorem ekranowym a nie wierszowym, jak np linia komend DOS'a, do tego modalnym (na tym samym ekranie mamy i tekst i linę komend do poruszania się i zarządzania tekstem). Ważną zaletą vi jest to, że ma minimalne wymagania sprzętowe i środowiskowe i przy pracy zdalnej (np. przez internet) przesyła jedynie zmiany w tekście, a nie cały widoczny na ekranie tekst czy wręcz cały modyfikowany plik (nie obciąża łącza internetowego). Dopowiem jeszcze, że vi rozróżnia wielkość znak


Tytuł: Odp: Microsoft po cichu instaluje... dodatek do Firefoksa
Wiadomość wysłana przez: VM-Rexor 30-06-2009 11:06:25
Konsole używałem i używam - zarówno jeszcze w czasach MS-DOS 6.22, wczesnych windowsów (95,98), terminali Unixowych (takich przez RS232) jak i linuxa teraz. Jednak dzisiaj taki sposób komunikacji na poziomie człowiek-maszyna uważam za odchodzący do lamusa lub w najlepszym przypadku jako awaryjny/alternatywny. Nagrywalna płyta DVD a nawet pendrive ekonomicznie miażdży dyskietkę, tak samo już mało kto ma komputer z pamięcią o pojemności mniejszej niż 1 Gb. Po co się chechłać z dyskietkami, które potrafiły znacznie częściej zawodzić jak są pendrive'y wspierane przez BIOS i mogą z punktu twórców oprogramowania równie dobrze dyskietkę zastąpić. Z resztą dziś już sam plik najnowszych BIOS-ów już nie mieści się nawet na "podrasowanej" fdd 1,8Mb.
Tak więc mając większe nośniki można coś do systemu dorzucić, z resztą dziś bez dodatków programy/systemy nie są atrakcyjne.
Praca zdalna ? Owszem ssh/telnet to mniej danych niż zdalny pulpit, ale czy przy dzisiejszych łączach warto tak się ograniczać jeśli system jest sprawny?
Druga rzecz - ergonomia użytkowania - wspomniane wypalenie płyty z linii poleceń - ile trzeba klepnąć klawiszy podczas wykonania tej czynności a ile trzeba kliknąć lub wcisnąć klawiszy mając do dyspozycji wyspecjalizowany i intuicyjny interfejs? Jak czegoś brakuje to można sobie dograć lub uruchomić swój OS - z resztą coraz częściej tak się robi. Chyba. że mamy specjalistyczne urządzenia przemysłowe czy proste routery, ale my tu przecież rozmawiamy o sprzęcie dla domowego użytkownika, który ma do dyspozycji w miarę nowy sprzęt dostosowany do współczesnych standardów rozrywki a nie sprzed epoki.