Ale jajca - Grecy mistrzami Europy !!!!

i kto by sie tego spodziewał.....

Nie należało się!Czechom się należało,bo grali piękny futbol.
A Grecy grają brzydko,ale niestety skutecznie.Jeden jedyny w całym meczu strzał na bramkę i gol.Ich obrona jest tak silna,że nikt im nie potrafi strzelić  Szkoda,że się stało tka jak się stało.Nawet nie oglądałam tego finału,bo nie lubię ani Grecji ani Portugalii.

I koło sie zatoczyło. Pierwszy i ostani mecz grały te same drużyny i 2 razy Grecja wygrała. Ciekawe..

Tak przed spaniem postanowilem jeszcze wspomniec raz o EURO 2004 - Fakt faktem ze wygrala sensacyjnie Grecja swiadczy tylko o WIELKIM KRYZYSIE jaki przezywa plika europejska. A moze nawet to nie kryzys tylko rewolucja?! To nie samowite ze  fazie polfinałowej zabraklo 5 najsilniejszych lig Europy: Francji, Niemiec, Wloch, Anglii i Hiszpanii. Coś jest nie tak w europejskim futbolu. Odpowiednie kroki musza byc podjete a nawet juz sie to robi. Dzis czytalem ze maja nastapic ograniczenia w zatrudnianiu zagranicznych pilkarzy by dac szanse rodowitym pilkarzom. Zobaczcie tylko Bundeslige: 3/4 napastnikow to pilkarze spoza Niemiec. To samo dzieje sie w innych ligach: wykupuje sie zagranicznych utalentowanych pilkarzy  zamiast stawiac na swoich rodaków. I tu jest pies pogrzebany.

Dla mnie to zadna klasa. Owszem wygrali - ale w jakim stylu.
Inna druzyna nigdy by tak nie zagrala, bo to nie przystoi.

Obrona wlasnej bramki 11 zawodnikami to przesada. Jakikolwiek rzut rozny czy wolny przeciwnika nie mial szansy byc skuteczny, bo na polu karnym byla cala druzyna Grecka i moze 3 graczy z druzyny przeciwnej.
Jakby Francja, Anglia czy Holandia grala w takim stylu, to by ich po prostu wysmiali

Poza tym zamierzone faule w meczu z Czechami na Nedvedu - aby go wyeliminowac z dalszej gry. A to przeciez byla "lokomotywa" i rezyser zasplolu czeskiego.

Moim zdaniem nie kazda droga jest dobra do sukcesu. Nie chodzi o to aby wygrac po trupach.

I jeszcze jedno.

Grecki styl gry to gwozdz do trumny pilki noznej. Jak inne druzyny zaczna tak grac... to kto bedzie to ogladal ? Juz od jakiegos czasu sie mowi, ze pilka zaczyna byc nudna, duzo mniej widowiskowa niz koszykowka czy siatkowka, albo skoki narciarkie. Siedziec 90 minut przed telewizorem i modlic sie aby wreszcie ktos oddal strzal w swiatlo bramki ? To ja wole isc do kina.