Hejka qwestus
W zasadzie to nie powinna być odpowiedź tylko na ten konkretny post. To powinien być osobny wątek i kto wie, czy cytaty stąd niebawem nie zostaną do tego wypożyczone. Ale do rzeczy :
Masz dużo racji... wzruszając ten temat. Bo problem jest i widać szybko nie zniknie.
Osobiście wymoderowałem TQ..a teraz żałuje, ze nie wymoderowałem również Tommy Sun - Dancer. Pomijam już aspekt z nowościami typu co wydane co nie, co można grać a co nie wypada z różnych powodów. A co wręcz NIE wolno. W mojej ocenie piosenki po roku 90 nie powinny się pojawiać na DC (podkreślam ze chodzi TYLKO o Listę TOP80 DC) i to niezależnie czy wydał to Vision Talk czy Savage. Bo na to jest sporo miejsca w radio, a jak będzie potrzeba to i osobną audycję się stworzy (skoro powstał Plebiscyt dla staroci to może powstać Konkurs dla nowości). Lista TOP80 DC powinna być jak Święta Krowa i tyle w temacie.
A to czy jest różnica pomiędzy tymi i innymi piosenkami..no cóż....mam nadzieję, że w najbliższym czasie się wyjaśni dokąd zmierzamy/ Bo albo będą zmiany i powrót do pierwotnej idei powstania Listy TOP80 Dance Charts...albo też będą zmiany - tyle, że personalne. A to, że ja mam dość i stawiam na szczerość to chyba dobrze. I wolę napisać wprost co mi się nie podoba.
Bardzo lubię muzykę disco jak większość tu ludzi na TOP. Grając dla słuchaczy rozumiemy Wasze gusta i upodobania - także te w stronę nowości. Ale witryna TOP80 stoi na szkielecie opartym głównie o Italo Disco i muzykę taneczną z lat 80s''....stąd i też nazwa TOP80 (a nie TOP MUSIC OF THE WORLD). Jak sądzę, Lista TOP80 Dance Charts pierwotnie powstała by nie tylko prezentować, przypominać..ale także stworzyć nam formę dobrej zabawy w rywalizację : które to z często zapomnianych już utworów podobały i podobają nam się nadal.
Nie może być tak, że fajne, romantyczne, melodyjne i zapomniane utwory (często wykonawców których gwiazdy dawno zgasły) PRZEGRYWAJĄ w niezdrowej rywalizacji z nowościami. A sami wiecie, że niektóre dosłownie jeszcze ciepłe i nawet oficjalnie niewydane. I nie może być tak, że ta fajna pożyteczna zabawa zamieni się w wyścig szczurów...kto wynajdzie i wrzuci coś extra ciepłego. Osobiście mam sumienie i czuję się winny tym wszystkim, którzy tworzyli w latach mojej młodości oddać pewnego rodzaju hołd i podziękowanie. Powiedzieć dziękuje pamiętam...i zrobię wszystko by następne pokolenia choć troszkę z tego znały.
Trafiamy na TOP w różnych okolicznościach. Ale uszanujmy i to...że większość tu trafiła wracając do swoich wspomnień...pięknych wspomnień. Ja wiem, że póki będę sobą to gwiazdy TQ. Kena Martiny. Elen Cory czy też nawet mojego ulubionego D.J Savaga...nie przyćmią blasku tych co choćby już odeszli...Baltimory...Laury Branigan czy innych.
Dopóki lista będzie prestiżową wizytówką ...i będzie się nazywała TO80 Dance Charts...to nie róbmy na Boga farsy z tego....i nie zamieniajmy jej na siłę w totalny Misz Masz. I niech się Wam wszystkim nie wydaje, że my...Administracja, Radiowcy....nie mamy w tym wszystkim różnych zdań, i często dylematów...gdzie są granice rozsądku, a gdzie już czyste szaleństwo.
Bo wydaje mi się, że poszliśmy w tym wszystkim za daleko...zatracając po drodze obiektywizm. I choćby z tego powodu są takie sytuację jak ta ,,,że znów trzeba coś tłumaczyć lub się tłumaczyć. Po to mamy na TOP80 wiele odstępstw typu gramy moderowane audycje poza prorilem muzycznym nieraz, gramy piosenki na życzenie, a ostatnio krok w stronę ludu....i Sobota Taneczna z muzyką disco współczesną...że możecie zrozumieć chyba... chęc zachowania tożsamości i formy Listy TOP80 Dance Charts.
Jak widać co rusz jest problem, a tylko dlatego, że jedno odstępstwo rodzi 3 inne....itd. itd....a ciężko już ten pociąg zatrzymać. A może każdy z Nas powinien się zastanowić i pomyśleć : jestem tu...bo lubię muzykę z lat 80,którą chcę sobie przypomnieć, jestem tu bo chcę poznać te unikaty, których w tamtych czasach nie było szans nawet usłyszeć, jestem tu...bo są tu fajni ludzie i miłe towarzystwo, jestem tu...bo chcę sobie popisać na ShoutBoxie,,,,,jestem tu bo lubię się czasem spotkać na tzw. zlocie TOPowym czy też nawet jestem tu bo chcę bo traktuję to miejsce jak biuro matrymonialne .
Ale do tego nie pasuje już....jestem tu...bo chcę zepsuć zabawę innym ! Więc może warto się zastanowić w czym jest problem. W normalnym odruchu napisałbym, że trzeba znaleźć kompromis. Ale sądzę, że jesteśmy etap dalej i niestety to nam nie wyszło. A niestety ciągle przepychanki są i niepotrzebne jak i męczące. Zatem...coś musi się wydarzyć..zmienić. Nie może być tak, że dobre piosenki z lat 80...z góry stoją na przegranej i skazywane są na Plebiscyt,
Odpowiem jeszcze na jeden aspekt wypowiedzi kolegi qwestusa. Bo oczywiście miał swoje prawo wyrazić co czuje I tak to rozumiem,,,ze porównanie które zostało użyte dotyczyło bardziej roczników....niż jakości muzycznej. Ale jeśli bym się miał mylić i chodziło również o tzw. odsłuch...to cóż...pewnie trzeba coś kilka razy przesłuchać....by te różnice jednak wyłapać.
Częściowo znacie już więc mój punkt widzenia. napisałem częściowo bo na dłuższy elaborat jakoś tak akurat nie mam czasu (proszę wybaczyć nietakt lenia).
Jak się spodziewam temat dopiero ożyje (już widzę te serie z karabinów maszynowych). No cóż.. rzucam rękawicę :-)
Pozdrawiam serdecznie.