Ja zmienilem IE na Firefoxa. Byly ku temu dwa podstawowe powody:
1) Zakladki, mozna tak skonfigurowac przegladarke by przycisk pod kciukiem otwieral link w nowej zakladce. Jako ze mam w zwyczaju otwierac duzo okien gdy cos szukam w google (a to jest najczestsza moja czynnosc w przegladarce) , to zakladki sa dla mnie zbawienne. Nie musze szukac po calym windows przed chwila otwartej strony.
2) Wtyczki, ktorych jest calkiem pokazna ilosc, dzieki ktorym mozna sobie dodac wiele przydatnych narzedzi. Ja zainstalowalem modul zaawansowanej wyszukiwarki, modul tlumaczenia online oraz modul dla web-projektantow, umozliwiajacy analizowanie htmla na odwiedzanych stronkach. super sprawa!
Procz tych dwoch wlasciwosci jest jeszcze kilka drobniejszych - firefox jest maly (instalka 10 mb z tego co pamietam), ponoc bezpieczny, no i w odroznieniu od IE - rozwojowy (m$ wypielo sie na rozwoj IE twierdzac ze przygotowywuje jakies kompletnie zmienione podejscie do przegladania internetu, ktore ma byc scisle zintegrowane z nowym systemem operacyjnym)
Wady Firefoxa: pozera duzo pamieci, szczegolnie jesli sie otworzy duzo zakladek... Ostatnio mam tez problem z firefoxem w domu, bo po zainstalowaniu najnowszej wersji wywala mi sie co pewien czas z bledem krytycznym. Nie wiem o co chodzi