Fresh Fox to zrzyna :)

Mr.Przyjemny napisał(a):
> Są ze 2 utworki gdzie wyraźnie śpiewa kobieta,tak jak w BBB pewne partie zaspiewała klientka.

Kobieta śpiewa w Never say never (kawałek, który mnie osobiście najbardziej się podoba), to nagranie podobne jest to Come back and stay BBB, a w refrenie też mi coś przypomina, ale nie moge tego rozszyfrować. Może ktoś wie? Momentami kawałek refrenu podchodził mi nawet pod Groove Coverage - God is a girl.

Danielu a słuchasz płyt MT od 98 roku do 2003? Dieter Bohlen też melodycznie komponuje aranżacje np. przypominające przeboje Back Street Boys albo w stylu In-Grid. Osobiście mi to nie przeszkadza. Jest sporo takich kawałków z tych nowoczestniejszych z repertuaru MT, które przypominają np. chyba jeszcze styl Jenifer Lopez. Jak masz możliwość przesłuchaj wszystkie albumy od 98 do 2003 r. i wsłuchaj się w melodję. Uważam iż Bohlen wtedy kierował się intuicyjnie za modą tymczasową wykonawców i zespołów, które takim stylem rytmicznym podbili wcześniej serca fanów, ale to jest moje takie osobiste przypuszczenie tylko. Nie wiem jak było naprawdę w tym przypadku. 

a ja uwazam (mimo iz jestem fanem MT) ze Bohlen pare razy przesadzil z plagiatami ktorych sie dopuscil. a to ze wygral w sadzie- coz widac nie ma sprawiedliwosci bo za I'm not Rockefeller (ktora to piosenke uwazam za lepsza wersje In Grid...) powinien palcic spore odszkodowanie- tak w ogole to szkoda ze po '98 zamiast kopiowac samego siebie z lat '80 wzial sie za kopiowanie akutualnych trendow. Mistrzostwem sa ostatnie piosenki ktore napisal dla Aleksandra...

To ja tego nie napisałam, że cały album Bohlen nagrał zapożyczając pomysły melodyczne innych wykonawców, ale w każdym prawie albumie można znależć jedno albo 2 takie nagrania. Wcale tego nie neguję. Przeciwnie podoba mi się to.

jak to moze sie podobac? przeciez to straszne!

Słuchajcie a może Bohlen dając Andersowi do wykonania "I NO ROCKEFELLER" zrobił to w złości, aby Thomasowi pograć na nerwach? Przecież tak naprawdę to ich ostatnia wspólna płyta  "UNIVERSE" była-bez odświeżania poprzednich utworów.

Jak dla kogo jkrisie.

Nie wiem co miałoby Thomasa rozłościć. Ale może Bohlen czuł się nieco w cieniu Andersa. Wiadomo przecież iż za niedługo po wydaniu albumu "The Final" Modern Talking się rozpadł, więc są to tylko moje przypuszczenia, iż ci dwaj panowie już wtedy zaczęli być z sobą na bakier.  Może Dieter obawiał się ze strony Thomasa konkurencji?... 

Akurat nie, "The Final Album" został wydany 2 dni po pożegnalnym koncercie w Berlinie...
Oni się nigdy nie lubili, ale DB nie sądzę żeby wpuszczał do zespołu który załołył jakies konie trojańskie...

Ok....znikam.  Chciałam z kimś porozmawiać, bo mi się nudziło. A to czy moja wiedza o MT jest słaba czy nie. No cóż być może, ale chyba Wasze forum od tego jest by uświadamiać takie osoby jak ja? Aby konkretnie jakiś temat poderwać o MT czy o Fresh Foxie, ten mniej uświadomiony musi nawet głupie pytanie zadać, inaczej niczego by się nie dowiedział.