http://www.facebook.com/photo.php?fbid=446791275399401Hitparada
Szanowni Państwo
1. W związku ze szczątkową sprzedaży biletów na planowane przez nas imprezy w Grudziądzu i Pile jesteśmy zmuszeni zaprzestać dalszych działań promocyjnych tych imprez i odwołać je całkowicie. Widocznie pomyliliśmy się w naszych prognozach co do tego, że w mniejszych miejscowościach (takich mających ok. 100 tys mieszkańców) jest większe zapotrzebowanie na występy gwiazd niż w dużych miastach...
2...Rozgrzane niektóre głowy próbują nam tu wmówić, że bogacimy się kosztem widzów. Cóż – proponujemy Wam takie bogactwo. Sprzedać kilkanaście bądź kilkadziesiąt biletów na imprezę, mieć z tego jakieś 2 tysiące złotych a pozostałe 98 tysięcy dołożyć z własnej kieszeni...
3...w mniemaniu statystycznego Polaka – Szaraka impreza powinna się odbyć nawet jeżeli nie ma to ekonomicznego uzasadnienia. Ot po prostu – On chce, Organizator musi. Bo on już się nastawił, On już wziął urlop, On już kupił sobie bilet a że trzeba do interesu dołożyć 100 czy 200 tysięcy no to co z tego. Niech się organizator martwi...
4...Nie jest również prawdą jak twierdzą niektórzy nasi „byli” przyjaciele, że artyści nie dostali zaliczek na poczet występów....
5. Jeżeli chodzi o imprezy mniejsze (Elbląg, Piła i Grudziądz) to do samego Elbląga, aby już się odbył trzeba było dołożyć 80 tys złotych więc w przypadku Piły i Grudziądza gdzie sprzedaż jest jeszcze o wiele słabsza, niż w Elblągu trzeba by dołożyć znacznie więcej. A to chyba bez sensu.
6. Dlatego też niesamowicie podbudowani podejściem „prawdziwych fanów” muzyki disco lat 80 tych informujemy, że projekt HITPARADA uważamy, przynajmniej na razie, za zamknięty.
To co napisałem w swoich postach:
http://top80.pl/hitparada-3-89-marca-sosnowiecgdansk-t58287.20.htmljak widać ma swoje uzasadnienie i nie mijało się z prawdą w jaki sposób widzę przedsięwzięcie pod szyldem "
Hitparada".
Ad 1. Jak ująłem to w powyższym temacie organizacja imprez w miastach poniżej
300 tys. osób nie ma sensu - wybór miast był chybiony - ale organizatorzy wprawieni w bojach i organizacjach koncertów wiedzieli przecież lepiej - w końcu to fachowcy z najwyższej półki...
Ad 2. Zajmowanie się organizowaniem koncertów nie wynika z pobudek czysto altruistycznych bowiem nikt nie dokłada do interesu dla zasady a robi koncerty po to by na nich zarobić. Pisanie zatem w wyjaśnieniach, że organizatorzy nie chcą zarobić na widzach jest nadużyciem bo skoro nie chcą zarabiać to dlaczego nie dołożyli
98 tys. zł do planowanej imprezy ?
Ad 3. Pisanie o osobach, które zawierzyły organizatorom i zakupiły bilet na koncert w poniższy sposób:
"...Bo on już się nastawił, On już wziął urlop, On już kupił sobie bilet a że trzeba do interesu dołożyć 100 czy 200 tysięcy no to co z tego. Niech się organizator martwi..."
jest
ŻENUJĄCE i świadczy tylko i wyłącznie o niskich pobudkach organizacji imprez przez organizatorów dla których liczy się kasa a nie widz...
Odpowiem retorycznie:
Co z tego że widz wziął urlop... zaplanował sobie czas by pojawić się na koncercie, kupił bilet skoro organizatorzy nie zarobią na jego przeprowadzeniu ?
Jak dla mnie to samo podejście organizatorów do widzów którzy chcieli być na planowanych koncertach to jakaś farsa i świadczy tylko jak najgorzej o samych "organizatorach" - co pozostawiam bez dalszego komentarza.
Ad 4. Oczywiście, że jest to prawdą, ale co organizatorzy mają napisać ?
Przecież nie przyznają się sami do takich rzeczy jak problemy płatnicze.
Ja z dobrze poinformowanych źródeł i z pierwszej ręki wiem, że jeden z zespołów zagroził sprawą sądową i podaniem do publicznej wiadomości faktu niewypłacalności organizatorów - a tylko dlatego że w końcu otrzymał kasę za występ odstąpił od tego - organizatorzy wystraszeni sprawą sądową i kosztami procesu i odszkodowania ostatecznie zapłacili.
Inny artysta który wystąpił na
Hitparadzie również dość długo musiał czekać na płatność za swoją pracę.
Teraz "organizatorzy" mogą się chwalić że artyści dostali kasę, ale cała otoczka o której nie napisano w oświadczeniu dlaczego ostatecznie artyści ją otrzymali wygląda już całkiem inaczej.
Ad 5. Potwierdzenie jedynie faktu, że organizatorom nie chodziło o dokładanie do imprezy a o własny zarobek a w wyniku jego braku imprezy zostały przez
Hitparadę po prostu odwołane.
Ad 6. Podejście "
prawdziwych fanów" czyli osób chcących być na koncertach (jak w dość nieelegancki sposób nazwali ich organizatorzy) było właściwe - podejście organizatorów na pewno nie i to bez dwóch zdań.
Konkludując - oby jak najmniej takich osób jak "organizatorzy"
Hitparady zabierało się za przeprowadzanie koncertów z korzyścią dla prawdziwych fanów tej muzyki.
I to by było na tyle w tym temacie.