KOMUNIKAT SPECJALNY

Mariusz, bardzo trafna obserwacja.
Dlugo zwlekalem z roznymi decyzjami, bedac przepelniony idealistycznym mysleniem. Niestety zycie to zweryfikowalo i okazalo sie ze stare przyslowia nie wziely sie znikad.
Ostatnio nastapily  duze zmiany na top80 i mam nadzieje - osoby  dla ktorych te miejsce powstalo,  chcace przebywac wsrod fanow muzyki dyskotekowej lat 80tych i wspolnie cieszyc swym hobby poczuja sie znow jak u siebie.
Niedlugo podam wiecej informacji

Opuścił nas Speedy i remixdg. Każda z tych osób wniosła do portalu coś wielkiego i rozwojowego. Z tego co widzę powodem odejścia przynajmniej tego pierwszego był Torris, który nawet nie wypowiada się w tematach, jakie go dotyczą. Padają pytania, które pozostawiają echo. To nie jest normalna sytuacja. Albo tchórzostwo albo wyraz ostatnio pojawiającego się odgórnego podejścia do tak mało ważnych ludzi jak my. NetManiak stara się załagodzić konflikty obietnicami, ale może trzeba kogoś rozliczyć jak na dywaniku u pani dyrektor, czyli podjąć konkretne kroki, do jakich ma prawo właściciel strony?

Będzie za późno, gdy sobie zdacie sprawę, że jest tu jak w PiSie. Mieliśmy dobrego prezentera - już go nie ma. To jest ważne i o tym trzeba przypominać. Tak zechciała jedna osoba, której było takie "widzi mi się". Wielu strachliwie siedzi pod miotłą, bo "prezes" powiedział i wszyscy mają rzekomo takie samo zdanie. Zaczęło się gadanie o dopuszczalnej ilość emotek na SB i o tym, kto ma z kim sympatyzować. Tak ma zostać? A jak nie to won? Może złe osoby odchodzą? A może wystarczyłby tylko rachunek sumienia? Tym samym zachęcam do inicjatywy przywrócenia tego, co straciliśmy oraz do dokonywania pozytywnych zmian, żebyśmy to my tworzyli Top80, a nie jedna czy dwie osoby z kolorowym nickiem.

To, że komuś zawdzięczamy rozwój strony, nie oznacza, że my już nie jesteśmy najważniejsi.

Zastanówmy się nad tym. Zwłaszcza NetManiak powinien sobie przypomnieć jaką posiada władzę.

Mam poważne wątpliwości, czy jeszcze ktokolwiek zna tu swoje funkcje i prawa. Robią się kółka wzajemnej adoracji, na zbyt wiele rzeczy przymyka się oko, zapewne "dla dobra wspólnego i spokoju". Ja widzę, że administracji potrzeba kubła zimnej wody. Co przychodzę, to coś się dzieje. Niektórzy już nawet nie mogą swobodnie grać w radiu według własnego pomysłu, a jeszcze inni słuchać swoich ulubionych piosenek, zgodnych ze swoimi muzycznymi upodobaniami !

Firmą najlepiej zarządza się, gdy do procesu decyzyjnego włącza się szeregowych pracowników. U nas tego nie ma. Speedy'ego nie ma, bo tak zadecydowała jedna osoba. NetManiak podobno cofnął decyzję, a Speedy i tak odszedł. Czyli nie zostało zrobione nic. Nikt nie protestuje. To dziwne. Widać nie podobał się. Inaczej myślę, że to do nas należałaby decyzja czy go zostawić, czy nie. Jeśli administracja podejmuje decyzje, to robi to dla członków społeczności, która jak widać Speedy'ego nie chce. Nie zagra, bo wszyscy to olali. Takie są fakty. Staram się nie oskarżać, ale za kulisami wrze i pojawia się jeden nick, komu odwala, a kto na to nie reaguje.

Podsumowując:

1. Nie zostaliśmy rzetelnie poinformowani o tym, czemu ubyło nam jednego dobrego radiowca. Jego przywrócenie to był pic na wodę, jak wiele rzeczy tutaj. Speedy zmienił miejsce, a to właśnie jemu chciało się siedzieć dla nas całą noc. Będziemy słuchać El Pilo Torro. Jestem wniebowzięty
2. Tutaj nie ma stron konfliktu, jest tylko samowolka administracji. Mało kto już chyba ma odmienne zdanie. W swoich wypowiedziach wysuwam najbardziej naświetloną rzeczywistość, która jak mało co rzuca się w oczy.
3. Żadnego wyjaśniania konfliktów nie było i nie będzie. Jest po fakcie. Wszyscy żyją dalej, ale nie wszystkim to jest do smaku. Co najwyżej tym, co mają więcej opcji w profilu, by zarządzać drugim człowiekiem. Podano nam dwa zdania na krzyż, z których nic nie wynika.
4. Wystarczyło wczoraj przypadkiem zerknąć na SB. Co zauważyłem? Niektórzy słuchacze nadal chcą Speedy'ego. A co na to admin? Wypowiada się jako "My", w liczbie mnogiej, za osoby, które jednoznacznie piszą, że mają inne zdanie. To jakaś paranoja, śmiech na sali. Wprawdzie każdy taki głos cieszy, buduje nadzieję na Wasze inicjatywy, ale to są chwilowe, nieśmiałe, wciąż ciche, jednostkowe wołania, które nie pomogą. Zbyt małe, mało dosadne, mało konkretne.
5. Każdy się w końcu wypala, dlatego lepszym należy dać szansę jeśli tak chce większość. Każdy ma swoją wizję, bez tego jest dyktatura, wszystko staje się monotonne, ludzie odchodzą bo przestaje być ciekawie. Trzymanie na siłę pałeczki też się kończy. Top80 jest ciekawym miejscem do realizowania się, ale nie czyimś kosztem. Nie można robić z siebie najlepszego, jeśli tak nie jest. Jeśli ktoś ma lepsze predyspozycje, to należy się cieszyć z tego nowego powiewu.

Dziękuję za uwagę.  

Misiaczek aj low ju;) dobre to jest:D

Zapomniałam dodać,że i moherowych berecików u nas nie ma

Misiaczek, nie masz innych problemów? Przestań zasmiecac swoimi prowokacjami nasze topowe forum....

głupi wątek, głupia dyskusja( nie do ogarnięcia) to i głupie posty....... po co się zagłębiać w coś co jest tajemnicą Poliszynela?

Tyle na temat

oby Torrowi zabrakło bananów:P

czytaj między wierszami Lindros..... potrafisz? nie zrozumiałeś ze chodzi mi o to ze taki wątek nic nie da? niczego się nie dowiemy, więc nie ma co strzępić języka albo raczej po co nadwyrężać palce.