Moze To Nie Jest MIejsce Do tego Ale.MÓDLMY SIE ZA PAPIEŻA

MÓDLMY SIE ZA NIEGO.BO TO POLAK.WIELKI I SZLACHETNY ZEBY WYSZEDŁ Z TEGO CAŁO

Chimera napisał(a):
>
> No i co to da? Smutne to jest, ale widocznie czas już na niego...

smutne są Twoje poglądy (jak na młodą osobę), nie będę ich komentował (inni to zrobili wcześniej) 

Miałem wcześniej ochotę skomentowac wypowiedź Chimery, ale odpuściłem sobie - skoro obecna sytuacja nie robi na naszej koleżance wrażenia to także nasze posty nic tu nie zmienią.

Lepiej milczec niz brac udzial w tej farsie.
I tak znów niepotrzbnie dałem się poniesc emocjom.
Ale już milczę.

pozdrawiam

Wybaczcie ale przez jakiś czas nie będe uczestniczył w forum top80.
Mam totalny dół. (po informacjach z Watykanu}
Jedynie co jeszcze dokończe to płytę do dr.F(obiecana)
Niemam pojęcia jak ja wysłać. Jeśli macie jakiś pomysł dajcie znać na E-Maila
Do zoibaczenia Jaca

Smutne poglądy? To nie poglądy, to rzeczywistość - każdy musi kiedyś umrzeć.
Papież ma już 84 lata (jak się nie mylę), więc co się dziwić? Ludzie w tym wieku już
niestety umierają i nikt nic na to nie poradzi.

Witajcie !
Przebiłem się przez wszystkie wypowiedzi "w tym temacie", nawet kilkukrotnie korciło mnie by się wtrącić, ale dałem na luz. Trochę się uspokoiło, wiec tutaj dodam swoje trzy grosze. Oczywiscie nie po to by na nowo...  
   Nie wiem czy ktokolwiek z was miał okazję oglądać film pod tytułem Truman Show. W moim odczuciu, to co się dzieje w mediach, bez dwóch zdań przypomina sytuacje w której znalazł się Truman Burbank vel Jim Carrey. Kiedy "się zaczeło", lecąc przez 15 kanałów po kolei stwierdziłem że na każdym jest to samo....  

       Nie jestem TV maniakiem, ale całe szczęście że są jeszcze inne "normalne" kanały. Wystarczy spojrzeć na BBC World czy CNN. Mile zaskoczyła mnie telewizja Trwam.(choć to może nie jest dobry przykład). Wiadomo że narodziny człowieka są początkiem umierania, każdy dzień nas zabija. Brzmi to jak paradoks, ale tak jest postanowione na tym świecie i nic, ani nikt tego nie zmieni.
   Co w tym dziwnego, i tak niesamowicie intrygującego, że człowiek który tak "bardzo dostał w d..." udzielając się gdzie tylko mógł, człowiek z którego góralskiej kondycji nie zostało nawet śladu, człowiek który od lat walczy z chorobami - teraz umiera ?
   Nie wiem co myślą producenci, dziennikarze, ludzie którzy decydują o "kształcie" programów. Może myslą że czas na teatrzyk, czas by w okienku pojawiłą się pacynka, machająca do nas  lub nie ? Jest okazja, to trzeba wychodzić na żer i nabijać oglądalność. Jedno widać wyraźnie, zapomnieli że Karol Wojtyła to człowiek z krwi i kości. Że On jako osoba ludzka cierpi, może płakać, czy być bardzo smutnym... Ale czy cokolwiek to dla nich znaczy...  Co będzie kiedy ktoś zapomni o nich ? Jak będą się czuc kiedy staną się tylko tematem ?

Starczy tego, to tylko takie moje luźne przemyślenia...

>
> Powiem tak...mnie też wq...ia to, jak ludzie "czekają" na śmierć  Papieża (widząc obrazy w mediach , można odnieść takie wrażenie).
> Natomiast  - DO CHIMERY - ZASTANÓW SIĘ CO PIEPRZYSZ !!!
> Może należyałoby uznać co do twojej osoby ,że dwadzieścia parę lat to wystarczająco...jak dla ciebie...!!!
> Dlaczego właśnie- osiemdziesiąt cztery lata to wiek , o którym można powiedzieć ..."że już czas"
> NAWET CI ...NIE WSPÓŁCZUJĘ !!!
>

Wiesz co...powiem ci coś i zapamiętaj to sobie bo powiem to tylko raz i nie będę odpowiadała już na twoje posty : nie znam cię ...ale napewno już NIE CHCĘ cię wogóle poznać .
Życzę ci abyś przeżyła tyle ile ci pisane i aby ktoś kiedyś powiedział odnośnie ciebie ..."no i już czas na nia był...a teraz do cholery gdzie ten mecz na który czekam".
ŻEGNAM.

Marcin nie przesadzaj ......starość to pojęcie względne w tym momencie .