Hejka Jacku! Witam wszystkich uczestnikow naszej italo imprezy!
Chcailbym Wam wszystkim podziekowac za przybycie. Nawet nie macie pojecia jakie wzruszenie przezylem, gdy zobaczylem na poczatku imprezy nasz wspolny stol, przy ktorym zasiadlo kilkadziesiat italo-maniakow z calej Polski. Az mi mowe odebralo! A juz calkiem wysiadlem widzac jak przez kilka godzin parkiet nie pustoszal - caly czas ludzie wywijali jak za dawnych lat - chodzonego NIesamowitym przezyciem dla mnie bylo potanczyc z dziewczynami, ktore wiedza jak sie w parach tanczy (tu szczegolne uklony do Marty z Piaseczna ;-).
Kochani, mimo ze w niedziele nie moglem sie obudzic bo takiego kaca mialem, pozniej musialem kierowac samochodem 350 km do Gdanska, to jednak tego wszystkiego nie zaluje. Powiem wiecej - bylo to moja najfajniejsza impreza w zyciu! Dopero teraz docenilem jak wazna jest osoba prowadzaca taka impreze - DJ! Tylko dzieki DJom - Robertowi-Czeczek i jego szwagrowi (gratulacje - ten czlowiek nigdy wczesniej nie gral italo, a sie niesamowicie sprawdzil 8-o), Pawlowi oraz Grzeskowi Banas, ktorzy nam przygrywali, parkiet ani przez chwile nie byl pusty Cos niesamowitego! Tysiackrotne Dzieki!!!!
Na koniec chcialem serdecznie podziekowac za towarzystwo super ekipe z Gdanska - Angelo, Wojtkowi Cz (ktory mimo choroby w ostatniej chwili zdecydowal sie i pojechal), Rafalowi oraz jego zone, naszemu rodzynkowi - przeuroczej Agnieszce Z Wami to i na koniec swiata mozna pojechac, a na pewno na Iventi party do Holandii, ktore bedzie juz niedlugo - w listopadzie. Angelo juz zalatwil mikrobus, tak wiec bedziemy mieli super warunki na kilkunastogodzinna imprezke w drodze
A puki co to moze jeszcze cosik w Polsce sie trafi? ;-)