OFF: UWAGA PARTITION MAGIC 8.0 TO STARA KURFAAA !!

Witam Was!

Uwaga: Kto chce stracic dane i cala partycje to niech uzywa Partition Magic 8.0.
Sorry ze taki zlosliwy jestem ale to przez nerwy.  No tak jak kląłem kurfaa dzis rano to juz dawno  tak nie kląłem kurfaaaa....

Juz mówie w czym rzecz kurfaaa. =>
Chcialem polaczyc kurfaa 2 partycje programem: Partition Magic 8.0 - uzywajac funkcji Merge Partition. Jednakże podczas laczenia pod DOS-em  (sic!!)zawiesil mi sie kurfaaa compjuter (niesamowite!) . Nastepnie odpalam WInXP i ...nie ma partycji.i nie ma KURFA 40 GB danych!!!..Odpalam Partition Magic 8.0 i automatycznie wykrywa brak partycji i pyta sie czy ja odzyskac. Klikam ze TAK i jest komunikat Recovering Partition: Searching for recovery markers.. Please Wait....
Program zapewnia mnie ze partycja kurfaa bedzie w pelni odzyskana a dane takze nie ulegna zniszczeniu. Mimo to znow sie kurfaa zawiesza  na tym no bo jak inaczej sadzic skoro  kurfaaa przez 2 godz. nic sie nie dzieje tylko widac ze HDD pracuje... Dziwne kurfaaa jak ***..... Partition Magic to szajs i tyle Wam powiem kurfaaa.  Jesli ktos chce uzywac to niech najpierw zrobi porzadny Backup. Myslalem kurfa ze jak uzywan najnowszej wersji PM 8 PL to bedzie dobrze a tu kurfaaaa nic z tego.

Caly dzien kurfaa dumałem jak ta partycje odzyskac bo przeciez 40 GB danych w tym 30 GB mp3 nie zbagatelizuje bo skad ja kurfaaa to odzyskam ??  Po mękach  dlugich wyszukałem w sieci w jakims mądrym artykule ze mozna Easy File Recovery zapuscic.... Na poczatku kurfaaa myslalem ze sie wkurfie ale jednak zaczal odzyskiwac z tym ze jakies 15 % nie nadawlao sie juz do odczytu. NIE odzyskałem tylko tego co sciagnalem ostatnio..... Ech kurfaa jestem zly bo akurat to co zginelo to ciezko na p2p znalezc : przyklad: Climie Fisher, Ten Sharp. itp....

Pozdrawiam Was i pamietajcie: po pierwsze PRIMO: BACKUP (bezwzglednie)

 taki sam szajs jak Norton Disk Doctor... ale tak to juz bywa, ze programisci zabezpieczyli sie przed 10 cioma wariantami "wykrzaczenia" programu, to pojawi sie 11 sta - i tak bylo pewnie u Ciebie... A PM w kazdej wersji zawieral bledy mniejsze lub mniejsze - o tym nie raz przekonalem sie nie tylko na wlasnej skorze - ale dzieki temu firmy odzyskujace dane i ja mamy co robic
Przy pracy z PM i podobnymi zawsze dobrze jest zminimalizowac ilosc plikow na dysku, oczyscic katalogi tymczasowe, co sie da - zbackupowac) przejechac scandiskiem w celu sprawdzenia spojnosci i dopiero przymierzac sie do zabawy z partycjami "bez utraty danych" ...
Byc moze jest jeszcze jeden "haczyk" (ktory niektorzy tworcy oprogramowania stosuja) - program w trakcie pracy moze sprawdzac swoja "legalnosc" (czy to spojnosc newralgicznych czesci kodu - czy nie jest scrackowana, czy dodatkowo poprawnosc numerkow) i w losowych momentach generowac bledy... chociaz w Twoim przypadku sadze, ze to byl zwykly problem z spojnoscia danych...

Generalnie dane sa do odzyskania i albo pytaj sie w specjalistycznych firmach, albo szukaj odpowiedniego softu (w tej chwili "chwalony" jest dosc czesto Easy Recovery)

Pozdrawiam

ja akurat "bledy" rozumiem pod pojeciem "Critical Error" kiedy to PM wywala kupe cyferek odzwierciedlajacych zawartosc rejestrow procesora + stosu i rodzaj wyjatku... nie zycze nikomu takich bledow, ale one niestety czasem sie trafiaja

Pozdrawiam

Wszystko juz OK. Po prostu brat dzis rano bawił sie Commanderem i dlatego "poskracał długie nazwy plików" - jest taka opcja w Total Commander. Sorry za zamieszanie i zasmiecanie Forum.

...sa informacje o podziale dysku na partycje (poczatek ,koniec,typ, rozmiar klastra itp.)