Akira Rable - niesamowite! ....

Okolo 19tej, siedzac dzis w samochodzie wlaczylem jakas stacje radiowa, ktora dosc czesto slucham. Glowy teraz nie dam ktora, jutro sprawdze... W kazdym razie od czasu do czasu potrafia mnie zaskoczyc grajac oryginalna i niebanalna muzyke. Ale dzis... Przerosli samych siebie! Otoz wlaczylem te radio i slucham... myslalem ze cos z falami sie porypalo bo jakies spiewy a'la nabozenstwo radio ma ryjowe. Jednakze cos mi nie do konca sie zgadzalo... Slucham wiec slucham i... zahipnotyzowala mnie ta muzyka! Cos niesamowitego - cos jakby siostra zakonna z choru spiewala w jakims nieznanym jezyku, na dokladke wszystko dziwnie zmiksowane, jakby stara tasma magnetofonowa, ktora co chwila wcina, z obcietymi wysokimi tonami. Zewszad odzywal sie glos tej siostrzyczki, raz z lewej raz z prawej, raz z tylu... az sie zdziwilem o co chodzi, bo w samochodzie nie mam kwadrofonii 8-o) Siedzialem tak otumaniony chyba z 10 minut... Juz dawno takiego szoku od muzyki nie doznalem... W koncu prezenter sie zlitowal, wyciszyl ta niesamowice tajemnicza melodie, po czym wypowiedzial magiczne slowa: to byl(a?) AKIRA RABLE ... Zapisalem sobie szybko na kartce, a przed chwila przeszukalem caly internet... Niestety, sladu nie ma po tej cudownej muzyce  Byc moze zle cos zapisalem (pisalem ze sluchu). A moze Wy wiecie co to jest? Ponoc wydali jedna plyte... Byla to jakas audycja muzyczno poetycka... Prosze, poratujcie mnie i pomozcie wyjasnic ta tajemnice, inaczej nie bede mogl spac po nocach!

dorzuce cały adres
http://www.altavista.com/audio/results?itag=ody&q=AKIRA+&kgs=0&kls=0

Ta stronka jest po angielsku !!

Dzieki Mario za pamiec i znalezienie dla mnie utworku. Klimaty sa zblizone, tez mi sie podobaja. Z racji swego japonskiego pochodzenia utwor przypomina dziela Kitaro ktorego bardzo lubie i cenie , jednak to nie jest nagranie ktorego szukam  Wlasnie jestem w trakcie zdobywania calego albumu z ktorego wzieles ten utworek. Sprawdze, moze jednak to tam jest... Dzieki jeszcze raz! Taka smutna i nastrojowa muzyka nie klóci sie z powaga chwili w jakiej sie znalezlismy...

Pobudziles znow moj apetyt, wiec zebralem kilka faktow, ruszylem glowa (guglami  i znalazlem.... Audycja odbyla sie okolo 18:30 w (panstwowym) Radio Bis (polecam! Wyjatkowo ambitne i odkrywcze audycje muzyczne czasami maja). To doprowadzilo mnie do nastepujacego miejsca:
http://www.radio.com.pl/ramowka/program.asp?p=4&theDate=3/25/2005&view=0&infos=1
a tu jest opis:

                                          
                                          
                                          18:00


         Wyciszenie | autor: Jacek Hawryluk

Trzygodzinna podróż w krainę dźwięków. Muzyka wrażliwa, a do tego
bardzo subtelny komentarz wybitnego specjalisty ze spektrum muzycznym
od klasyki, przez ambient, po chill-out. Zagra: John Tavener i Bjork,
Steve Reich zmiksowany przez dj-ow, Alva Noto i Ryuichi Sakamoto, Pole,
David Sylvian, Jim O'Rourke. Porozmawiamy także o poezji i fenomenie
postaci Księdza Jana Twardowskiego.
Nie ma (raczej) informacji o wspomnianym przeze mnie utworze, jednakze jest nazwisko autora programu. Sprobuje sie z nim skontaktowac i wyjasnic tajemnice. Trzymajcie za mnie kciuki! Internet to jednak potega!

Udalo sie, znalazlem!!!! Jak to mowia, po nitce do klebka  

http://www.boomkat.com/item.cfm?id=15964

To byl najprawdopodobniej utwor Gorgeouscurves. Odbilo mi chyba  Troche dziwna muzyka, ale trzeba przyznac ze robi piorunujace wrazenie - Dead Can Dance doprowadzone do ekstremum...

Wczoraj kumpel-filozof z pracy mnie ponad godzine nawracal, wienczac swoj filozoficzny wyklad stwierdzeniem ze nie spocznie , poki mnie nie nawroci, i ze byc moze , jesli w koncu zrozumiem co jest w zyciu najwartosciowsze (oczywiscie nie italo), to porzuce swoje dotychczasowe zycie i zostane zakonnikiem.... On to mowil dosc serio 8-o)
Czy ja wygladam na ksiedza? 8-o)

Witam. I mam pytanie : czy ty sie sam przypadkiem nie zaparles ? Albo moze masz zaparcie ? Pozdrawiam

Nie moze być inaczej, bo jakiż ksiadz odprawiałby poranną, niedzielną mszę bo sobotniej imprezie Italo  

niezbyt czytelny...