Sprawdź:
Zobacz:
Strony: 1 [2] 3 4 5   Do dołu
  Drukuj  
Autor Wątek:

italo - zamknięta epoka

 (Przeczytany 32433 razy)
0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Motyl
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +1/-3
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2001/11/28
Wiadomości: 4433


« Odpowiedz #20 : 21-10-2005 14:10:09 »


... i jeszcze jedno - widzę, ze wątek przeczytano az ponad 400 razy - natomiast NIKT nie odważył się choc czesciowo polemizowac z Rafalo i Diablo ?!
Czy może rzeczywiscie wszyscy jak jeden uważacie ,ze italo nigdy nie umarlo ?
Proszę mi zatem podać jakies (ale choć trochę znane) utwory italo-disco z lat 91,92,93,94...albo przynajmniej bardzo zblizone do ID?
Idac tym tropem ,to i diznozaury nigdy nie wymarly - a tylko "ewoluowały"!!!

Zapisane

Electro-pop ze Skandynawii:  Spektralized / Monofader, Colony 5, Apoptygma Berzerk, Code64...
Rafalo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/09/23
Wiadomości: 7114



« Odpowiedz #21 : 21-10-2005 14:10:14 »

Motyl, naprawdę chcesz przykładów?????

Zapisane
Motyl
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +1/-3
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2001/11/28
Wiadomości: 4433


« Odpowiedz #22 : 21-10-2005 14:10:46 »


a chcę, chcę - nie przypominam sobie bowiem ani jednego kawałka italo-disco z lat-91-94 :-)
Chodzi mi o produkcje choć trochę znane.
Moze to tylko ja mam jakieś zaniki pamięci ? :-)
Aha, faktycznie w 1993 czy 1994 r maly come back zrobil Savage - "Don't You Want Me"...Typowy euro-dance :-)

Zapisane

Electro-pop ze Skandynawii:  Spektralized / Monofader, Colony 5, Apoptygma Berzerk, Code64...
Maverick
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2003/05/09
Wiadomości: 656

muza lat 80


« Odpowiedz #23 : 21-10-2005 19:10:58 »

Jak mozna podac znane tytuły ID w r. 91,92,93,94 skoro nurt zaczał wygasac w 1988r?? Pytanie nie bardzo ma sens. Italodisco jako nurt wygasł w czasie, natomiast nie wygasł w sercach fanów. To jest roznica dlatego Twoje wywody Motyl są niepoprawne Uśmiech.

Zapisane
Motyl
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +1/-3
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2001/11/28
Wiadomości: 4433


« Odpowiedz #24 : 21-10-2005 19:10:07 »

Zapisane

Electro-pop ze Skandynawii:  Spektralized / Monofader, Colony 5, Apoptygma Berzerk, Code64...
Motyl
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +1/-3
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2001/11/28
Wiadomości: 4433


« Odpowiedz #25 : 21-10-2005 19:10:08 »


Maverick napisał(a):
> Jak mozna podac znane tytuły ID w r. 91,92,93,94 skoro nurt zaczał wygasac w 1988r?? Pytanie nie bardzo ma sens. Italodisco jako nurt wygasł w czasie, natomiast nie wygasł w sercach fanów. To jest roznica dlatego Twoje wywody Motyl są niepoprawne Uśmiech.

Masz w 100% rację Maverick, oczywiscie! Jednak z tego co tu do tej pory wyczytalem, to jasno i wyraźnie wynikałoby, ze italo-disco nigdy nie umarlo ,a jedynie ewoluowało...
Przeciez Gjon zostal wrecz wyśmiany za swoje spostrzezenia - czy moze mi sie tylko wydawalo ? :-)

Zapisane

Electro-pop ze Skandynawii:  Spektralized / Monofader, Colony 5, Apoptygma Berzerk, Code64...
Gjon
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2002/06/04
Wiadomości: 1040


« Odpowiedz #26 : 21-10-2005 23:10:50 »

Rafalo napisał:
> Jest ciągłość i kontynuacja muzyki Italo. [...]
wyrywam to zdanie z większej całości, ale to przed nim głównie muszę pochylić głowę niewiernego tomasza, któremu dano Dowód: http://top80.pl/mboard/view.php?site=board&bn=board_pl&key=1126133853&first=480
wiem, mały ten dowód jak na wielkie teorie i przesuwanie spowrotem kontynentów gatunków muzycznych, ale tchnął on oddech słońca w gnijące już trzewia nadziei, zżerane oślizłymi robakami chociażby nowych produkcji M.Mareena.
nadal jednak swoich przekonań nie zmieniam - wszystko co napisałem wcześniej uznaję za logiczne. dzięki Motyl za słowa otuchy i głos rozsądku Uśmiech

Zapisane
Cesar
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/09/29
Wiadomości: 721


« Odpowiedz #27 : 22-10-2005 00:10:29 »


masz rację że go wyśmiano a przy okazji tym wyśmiewaniem zachęcono innych do ożywionej dyskusji na ten temat, no ale jak można przeciwstawić się takim tuzom italo disco ?
gjon, trzymaj się chłopie, głowa do góry   Uśmiech
poz.........................

Zapisane
ITALOFAN-ATIC
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +2/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2002/06/28
Wiadomości: 1272

Space Synth - Italo - 80''


WWW
« Odpowiedz #28 : 22-10-2005 14:10:38 »

Czesc - i ja sie dolacze do tego watku ale wczesniej mam pytanko do Ciebie ile masz piosenek w swoich zbiorach i jak dlugo je zbierales ?????

Zapisane
djeldiablo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +4/-2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/03/03
Wiadomości: 2120



WWW
« Odpowiedz #29 : 22-10-2005 16:10:28 »


ano gijon, tak sie znasz wlasnie....nawet sam mike mareen by sie w grobie przewrocil (gdyby umarl Uśmiech), a co dopiero zwykli zbieracze jego muzy.
mike mareen nigdy nie zaliczal sie do nurtu italo-, tylko eurodisco (to niewielka roznica dla niektorych uszu, ale zawsze).
tak wiec "oddech slonca chyba oleje twoje gnijace trzewia nadzieji" cieplym moczem, a "oslizle robaki" poprawia to czym innym. Uśmiech
dj el di@blo

Zapisane

djeldiablo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +4/-2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/03/03
Wiadomości: 2120



WWW
« Odpowiedz #30 : 22-10-2005 16:10:31 »


oj Motyl, Motyl...
tak samo, jak tow. Lenin jest wiecznie zywy, bo jego idee jeszcze nie wygasly, tak samo tez I-D dopoty zyje, dopoki my wszyscy sie tym interesujemy, sluchamy i rozmawiamy o tym.
co zas do australopiteka, to musialbym najpierw obejrzec twoje zdjecie i orzeczenie twojego dochtora Uśmiech, na podstawie tego co piszesz, smiem watpic, czy rzeczywiscie australusow juz nie ma heehehheeeee (a joke).

Zapisane

djeldiablo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +4/-2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/03/03
Wiadomości: 2120



WWW
« Odpowiedz #31 : 22-10-2005 16:10:08 »


no prosze, sloneczko zwyciestwa juz blyska zza chmur....
tyle osob to przeczytalo i NIKT sie nie odwazyl.
bo Raf i di@blo bijom i obrazajom pewnie heheheee
a nie pomyslales o tym Motyl, ze byc moze wiekszosc czytelnikow zwyczajnie sie z nami zgadza ? jesli tak, to po cholere maja pisac ??? Uśmiech
co do dinozaurow, to rzeczywiscie sie wyewoluowaly, idz do kurnika i popatrz na ich potomstwo !
to samo z italodisco....wlacz radio i posluchaj uwaznie, jak wiele muzykantow czerpie garsciami z klasyki I-D
a najlepiej, to se przenies radio do kurnika, polaczysz obie ewolucje i zaoszczedzisz czas. bedziesz go mial wtedy wiecej na pisanie twoich referatow, ktore w miedzyczasie zaczalem traktowac jak lektury obowiazkowe heheeheeee (a joke)
pozdrawiam
dj el di@blo

Zapisane

djeldiablo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +4/-2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/03/03
Wiadomości: 2120



WWW
« Odpowiedz #32 : 22-10-2005 16:10:04 »

o jakich tuzach italodisco wspominasz ?

Zapisane

Robert_Lato
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +22/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2005/09/02
Wiadomości: 956


Całość muzyki Dietera Bohlena, Thomasa Andersa, BBB, London Boys, Sandry


WWW
« Odpowiedz #33 : 22-10-2005 19:10:22 »

Poczytałem sobie wypowiedzi i hmmm... Sprawa nie jest prosta... przynajmniej dla mnie Uśmiech

Z jednej strony zgadzam się ze stwierdzeniem, że stare, dobre Italo Disco wygasło. Zresztą jego następstwem był eurobeat i italo dance, a niektórzy będą twierdzić nawet, że niektóre nagrania eurodance'u z lat 90 - 96 przypominają w swoim brzmieniu Italo (i nie twierdzę, że zbytnio się mylą). 

Wszystkie nazwy niemniej jednak nie zawierają w nazwie disco a pozostałe nawet nie posiadają w nazwie Italo. Stąd wniosek jest prosty - ITALO DISCO przeszło do chlubnej historii i nie zmienia tego fakt, iż niektórzy wykonawcy czerpią z tego gatunku w nowych produkcjach po dzień dzisiejszy. (CZERPIĄ - TO NIE ZNACZY, ŻE TWORZĄ CZYSTE ITALO LAT 80-TYCH).

Oczywiście nie możemy brać pod uwagę coverów nagrań Italo z lat 80-tych, które szczególnie w latach 2000 - 2005 ale i wcześniej pojawiały się i pojawiają jak grzyby po deszczu (owszem są to nagrania z tych lat, ale z nowym brzmieniem, czasem nie bardzo kompatybilnym z oryginałami i nie za bardzo przypominającym - no może poza refrenami i słowami - produkcje oryginalne).

Nagrań nawiązujących do starego brzmienia jest moim zdaniem bardzo niewiele... a dodatkowo możnaby było i w nich sprzeczać się czy reprezentują Italo czy Eurodance.

Ogólnie muzyka po roku 2000 nie za bardzo jest w moim guście, choć trzeba przyznać, że są nagrania, które lubię i posiadam w swoich zbiorach. (i to nie tylko Bohlena - tak na marginesie).

Z drugiej strony jednak, jeśliby rozpatrywać ewoluowanie muzyki to musimy uznać, że nadal Italo jest wśród nas. (dot. to czerpania z nagrań lat 80-tych tego gatunku i coverów *).

Jak napisał zatem djeldi@blo nie ma o co kopii kruszyć.

Najważniejsze jest to, że muzyka Italo nadal ma pokłady muzyczne, które bedą wykorzystywane jeszcze przez lata, a z drugiej strony co chwila wypływają nowe (czyt. nieodkryte wcześniej) nagrania tego gatunku.

Jeśli miałbym odnieść się do ilości nagrań to napewno jest to zbiór zamknięty - ale zamknięty (zaryzykuję stwierdzenie) w kilku 1000000-nach egzemplarzy (gdzieś tam się w końcu kończy, ale na pewno nie my, za naszego życia zakończymy odkrywanie tego zbioru).

Jednego mogę zazdrościć Italomaniakom... i zazdroszczę.

Zbiór nagrań Bohlena (choć przecież olbrzymi i z całą pewnością powiększany sukcesywnie przez Niego) to jednak ma swój koniec o wiele wcześniej (objętościowo) niż Italo (w końcu jak napisał Rafał tygodniowo wychodziło około 200-300 pozycji, a myślę że nawet więcej).

Jak zdobędę ostatnią płytę z utworem Bohlena pozostanie mi tylko to co tworzy teraz... Italomaniacy jeszcze przez kilka pokoleń nie będą mieć wszystkiego... i tego można zazdrościć.

Podsumowując - zgadzam się z gjonem i Motylem, że dobre, powtarzam STARE Italo disco (tak chciałbym zrozumieć jego wypowiedź w pierwszym otwierającym poście) istnieje wyłącznie w kilku pozycjach rocznie *, a wiec praktycznie prawie wcale... (choć ponoć lepszy rydz niż nic).

Zgadzam się również z pozostałymi, że nie odkryjemy wszystkiego nawet za naszego życia z muzyki lat 80.

Zgadzam się w końcu i z Rafałem i djeldi@blo oraz podzielającymi Ich zdanie, że muzyka Italo istnieje po dzień dzisiejszy - choć nie w takiej formie jak niegdyś (co wynika z tego co napisałem przy "*").

A czy to dobre ewoluowanie czy nie to temat na zupełnie odrębną dyskusję Uśmiech

Pozdrawiam wszystkich.

Robert.

Zapisane

djeldiablo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +4/-2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/03/03
Wiadomości: 2120



WWW
« Odpowiedz #34 : 22-10-2005 22:10:32 »


rzucam ci darmowy pomysl : zrob mix rzadkich remixow d.b. i m.t, tego jeszcze nigdy i nigdzie nie bylo, po co powielac pomysly innych ?
badz pierwowzorem !
Uśmiech
trzymam ew. kciuki, jesli sie zdecydujesz Uśmiech
dj el di@blo

Zapisane

Gjon
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2002/06/04
Wiadomości: 1040


« Odpowiedz #35 : 22-10-2005 22:10:20 »

poruszyłem w pierwszym poście z wątku tak naprawdę tylko 2 sprawy. dla mnie:
1. italo (rozumiane w sposób równie otwarty jak np. gusta ludzi odwiedzających wtedy domenę italo.top.pl) to gatunek zamknięty, lecz wciąż jeszcze nieodkryty w pełni
2. sporo ze świeżo poznanych przeze mnie wówczas (i obecnie) rzeczy z tego "zbioru" to zwykłe muzyczne pasztety niewarte specjalnej uwagi, lecz posiadające na pewno wartość kolekcjonerską.

ad1. jak zawsze wszystko grzęźnie w definicjach gatunku. kto jeszcze wierzy, że usłyszymy kiedyś płyty z piosenkami (liczba mnoga!) tak zaaranżowanymi i zagranymi jak dajmy na to "Desire" Radioramy czy "Only You" Savage'a? czasy się zmieniły, muzyka sie zmieniła, definicje również, ale nie o ewolucji chciałem mówić. muzykę trudno, ba! niesposób równo "pokroić" na epoki i rodzaje, ale minęła ponad dekada od lat osiemdziesiątych i własnie ten długi czas ułatwia wyznaczenie pewnych wyraźnych granic (jadąc już na kobyle Mareena - płyty Mareena "Dance Control" oraz "Darkness and Light").

ad2. punkt pierwszy miał być tylko wstępem do właściwej kwestii z tego posta - jak głęboko się pogrążać w sięganiu po nieodkryte, by nie uwalać się gnojem ? nie dotyczy to oczywiście tylko italo/euro disco. jak oceniać coś co wydaje się przecież bezcenne z dzisiejszego punktu widzenia, ale i może być jakąś popłuczyną muzyczną z tamtych lat, którą ktoś wywalił na dno szafy ?

Zapisane
Rafalo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/09/23
Wiadomości: 7114



« Odpowiedz #36 : 22-10-2005 22:10:48 »


Są dwie szkoły.

Jedna to ta, którą reprezentuje Motyl. Czyli, że italo umarło. Ale oczywiście odnosi się to do nagrań ściśle w stylu Valerie Dore, Savage czy Joe Yellow, czyli, że dziś takich już nie ma. No nie ma, ale czy to italo disco umarło, czy tylko jego "ejtisowe" brzmienie?
Na logikę, czy w ogóle jest ktoś z was w stanie sobie wyobrazić robienie identycznego brzmienia przez 20 lat? Bzdura. A jednak można się rozwijać nadal uprawiając tę samą muzykę.
OBALAM TĘ SZKOŁĘ przytaczając choćby najprostszy przykład: grupa Scotch. Porównajcie sobie utwór "Disco Band" (1984) oraz "Man To Man" (1987). Dzielą te nagrania prawie 4 lata, oba tej samej kapeli, tych samych producentów, a jakże inne, jakże ogromny postęp zarówno w realizacji dźwięku, użytych brzmieniach czy samym sposobie aranżacji wokalu. Oba nagrania to najczystsze ITALO DISCO, które również w latach 80 ewoluowało. A więc mamy dowód na ewolucję ITALO DISCO.

Pewnie Maverick znowu posądzi mnie o prześladowanie, ale jak czytam tak pewne siebie wypowiedzi, że "italo disco umarło w 1988 roku" to pytam: Gdzieś to wyczytał człowieku???? Skąd u Ciebie taka nieznosząca sprzeciwu pewność tej daty?




Druga szkoła to wcześniej już opowiadający się za nią podany przeze mnie argument wskazujący na ewolucję muzyki, każdego dowolnego stylu. Wielu producentów Italo disco z lat 80, pozostało w branży, nadal tworząc melodyjne, wokalne piosenki do tańca. Nadal na ten sam rynek, tymi samymi sposobami produkowane piosenki, tymi samymi kanałami dystrybucji puszczane w obieg. Z roku na rok zmieniały się jedynie brzmienia stopy, klawiszy, basu itp. Nuty i sposób patrzenia na muzykę pozostał identyczny.

I ja opowiadam się za tym, że ITALO DISCO istnieje i żyje do dziś w formie dopasowanej do potrzeb rynku. Jedynie termin DISCO w latach 90 wyparło nazewnictwo "dance". Disco jednak wróciło do łask już w 1998 roku i z wielką dumą funkcjonuje do dziś, również w muzyce klubowej.

Ostatnio wielokrotnie spotykałem się ze Spychalattim i miałem możliwość przejrzenia jego płytoteki.

PANOWIE!!! Nawet się Wam nie śniło, jakie w latach 90 i dziś powstają nagrania we Włoszech. Wciąż produkowane przez tych samych ludzi i wydawane przez małe, włoskie, niezależne wytwórnie. Sam byłem w przeogromnym szoku.

Nazwa EUROBEAT powstała na dalekim wschodzie i tylko i wyłącznie z myślą o tymże rynku. Pewnie nie wiecie, że funkcjonowała tam już od 1985 roku a określano tym mianem nagrania nie tylko włoskie ale również niemieckie (Grant Miller, Fancy, Modern Talking), brytyjskie (Sinitta, Kylie Minogue, Shooting Party), hiszpańskie (David Lyme, Daydream) ... generalnie europejskie. To tylko w głowach Polaków i za cholerę nie mam pojęcia skąd wzięło się uparte twierdzenie, że Euro Beat to późne italo. Skąd zatem u Was mądralińskich data: 1988????

A teraz kilka przykładów z kolejnych lat na typowo dyskotekowe, melodyjne nagrania, które bezczelnie określam mianem TYPOWEGO italo disco:
1988 Joe Yellow - RUNNER


1989 Robert Camero - LADY SURPRISE

1990 Susanne Meals - FOREVER

1991 Cybil Cross - SOMEDAY AND THEN SOME

1992 Ken Laszlo - MARY ANN

1993 The Corporation - YOU'RE MY MAN

1993 883 - SEI UN MITO

1993 Co.Ro - FOR YOUR LOVE

1994 Savage - DON'T YOU WANT ME



czy mam wymieniać po kolei wszystkie lata aż do współczesnych????



Zaś motyw, że italo disco przetrwało do dziś dzięki nam pozostawiam bez komentarza, bo to przecież oczywiste.

PS. Rock'n'Rolla, Big Beat czy Bluesa gra się do dziś. Czy brzmi on dziś tak jak w latach 50 i 60? Za cholerę nie, a jednak sie go gra. Analogicznie jest z italo disco.





Oczywiście to tylko moje zdanie. Ale jak ktoś chce polemizować to proszę o konkretne argumenty Uśmiech



pozdrówka

Zapisane
Robert_Lato
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +22/-0
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2005/09/02
Wiadomości: 956


Całość muzyki Dietera Bohlena, Thomasa Andersa, BBB, London Boys, Sandry


WWW
« Odpowiedz #37 : 23-10-2005 01:10:02 »

Witaj

Pomysł pewnie byłby dobry gdyby nie 3 kwestie...

1. zrobienie mixu z rzadkich remixów MT czy Bohlena inaczej z wersji już przez kogoś, kiedyś zrobionych i wykonanych również ociera się o powielanie i tworzenie zawartości ze schematów już stworzonych.

2. zrobienie mixu z nagrań rzadkich Bohlena czy Modern Talking również jest pomysłem nie nowym... i wielokrotnie już wcześniej eksploatowanym... (i tak megamixu niepublikowanych wcześniej nagrań Bohlena jaki wrzucił Brink nikt nie przebije) Uśmiech

3. By nie powielać schematów i pomysłów innych, trzeba by było samemu coś napisać czy skomponować (a i tak zawsze ktoś może przyczepić się, że ten dzwięk jest powieleniem z tego nagrania, a tamten z innego...)

Przyznam, że:

1. Robienie czegoś co istnieje w kilkunastu lub kilkudziesięciu wersjach (albo i więcej) jest bez sensu (bo i cóż można więcej zrobić...? tu dodać pitu pitu, tam jakiś werbelek, gdzieniegdzie pianinko czy gitarkę, a na koniec kilka wybuchów i sampli, wplatając w to kilka jingli...

2. Moje kompozycje, jakie gdzieś tam i kiedyś powstały czekają na swój czas... a może nie doczekają się wcale... kto wie... Mrugnięcie

3. Obecnie już dawno przestałem zajmować się instrumentami muzycznymi (kończyłem min. szkołę muzyczną) i już od jakiegoś czasu nie bawi mnie granie na nich... na marginesie dyskoteki skończyłem grać w latach 95-96... kiedy to musiałem zająć się innymi sprawami i pracą w swoim zawodzie... W związku z czym z muzyką i tworzeniem jej nie za wiele już mam wspólnego.


Reasumując - pomysł może i dobry... Uśmiech ale powielający mimo to schematy jakie ktoś już kiedyś robił, robi i robić będzie.

Nie da się nie powielać... stąd, jak zespół chce zaistnieć na rynku muzycznym to najprościej jest wziąźć na warsztat przebój z roku n-tego i scoverować. (w 80 % sukces murowany Mrugnięcie ).

Dlatego raczej nie zdecyduję się - choć podobno "nigdy nie powinno się mówić nigdy" Mrugnięcie

Jeśli chodzi zaś o to, co napisałem nt. "Italo - zamknięta epoka" to były w nim zawarte tylko i wyłacznie moje przemyślenia i moje zdanie na ten temat - nie powielające (mam nadzieję) innych wypowiedzi, a jedynie pokazujące, że tak naprawdę to obie strony mogą mieć rację - zaś wszystko zależy od punktu patrzenia... Uśmiech

Dzięki jednak za próbę pomysłu z Twojej strony - pozdrawiam Cię serdecznie Mistrzu ciętej riposty Mrugnięcie i dzięki za wiarę w moje możliwości - Robert.

Zapisane

Maverick
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-0
Offline Offline

Debiut: 2003/05/09
Wiadomości: 656

muza lat 80


« Odpowiedz #38 : 23-10-2005 06:10:28 »


Rafalo napisał(a):
> Pewnie Maverick znowu posądzi mnie o prześladowanie, ale jak czytam tak pewne siebie wypowiedzi, że "italo disco umarło w 1988 roku" to pytam: Gdzieś to wyczytał człowieku???? Skąd u Ciebie taka nieznosząca sprzeciwu pewność tej daty?


No coz....trzeba by bylo znow sie klocic.Ale moze nie. Odpowiedz jest prosta: 1988 dlatego ze to byl ostatni rok kiedy robiono takie brzmienia jakie znamy z lat wczesniejszych. Natomiast od 89 widac ze stala sie modna rąbanka, bpm zwiekszono itp.
> A teraz kilka przykładów z kolejnych lat na typowo dyskotekowe, melodyjne nagrania, które bezczelnie określam mianem TYPOWEGO italo disco:
> 1988 Joe Yellow - RUNNER

>
> 1989 Robert Camero - LADY SURPRISE
>
> 1990 Susanne Meals - FOREVER
>
> 1991 Cybil Cross - SOMEDAY AND THEN SOME
>
> 1992 Ken Laszlo - MARY ANN
>
> 1993 The Corporation - YOU'RE MY MAN
>
> 1993 883 - SEI UN MITO
>
> 1993 Co.Ro - FOR YOUR LOVE
>
> 1994 Savage - DON'T YOU WANT ME

Jesli eurobeat, eurodance nazywac kontynuacja italodisco to sa to dobre przyklady. W innym przypadku nie wiem czy ktos sie z Toba zgodzi.

Zapisane
Rafalo
Forumowicz
**

Pomocna dłoń: +0/-2
Offline Offline

Płeć: Mężczyzna
Debiut: 2003/09/23
Wiadomości: 7114



« Odpowiedz #39 : 23-10-2005 11:10:35 »


Właśnie w tych przykładach niewiele jest rąbanki euro beatowej.
Posłuchaj sam.

Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 5   Do góry
  Drukuj  
 
Skocz do:  
TOP80 na Facebooku
Porozmawiaj

TOP80 GG: 890


Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Power Play Tygodnia
Proponuje: DjPawel
Wykonawca: Savage
Tytuł: Computerized Love
Rok:
Słuchaj Radia TOP80
Radio TOP80 - gra PiloNet
Valerie Dore - The Night (Remix)
0 (100) słuchaczy
Valerie Dore
Italy 1984
Poprzednio graliśmy...
Twoje ulubione...
Program Radia TOP80
06:00
ZOSTAŃ DJ-EM!
PiloNet
17:00
Z Muzycznej Szafy
PiloNet
18:00
ZOSTAŃ DJ-EM!
PiloNet
19:00
Z Szafy Italomaniaka
italomaniak71
Zamów Piosenkę
Teraz i Ty możesz zagrać w radio!
Wpisz poniżej fragment tytułu/wykonawcy utworu, który chciałbyś zaprezentować innym:
System inteligentnie podpowie piosenki, nawet jeśli zrobisz literówki.
Wypróbuj, zobacz jak łatwo teraz znaleźć utwór co do którego nazwy i pisowni nie byłeś pewien.
Jeśli Ci się spodoba, podziel się wrażeniami z innymi i zaproś do wspólnej zabawy :)
Szafeta
Słuchacze najaktywniej zamawiający piosenki w ostatnim tygodniu:
GrzegorzN (27 zamówień)
Sweety80 (27 zamówień)
Piotr71 (24 zamówień)
Stalowy72 (12 zamówień)
Gorgona (9 zamówień)
Darek1967 (9 zamówień)
Adamo 80 (9 zamówień)
Przyjemniak4 (9 zamówień)
Arsau6 (6 zamówień)
Tarman (6 zamówień)
Dziękujemy za współtworzenie repertuaru radia TOP80 Uśmiech