Muzyka trzech pokoleń . Propozycje do cyklu audycji.
Dziunio:
hej :) a jeszcze Genesis moze wkręce-No Son Of Mine i napewno mało znany czy mało pamiętany Illegal Alien . pozdrawiam dziunio.
Dziunio:
propnuje zabawe przy dzwiękach BEE GEES- to jak kto ale onii mają potężny wkład w powstanie DISCO. POZDRAWIAM DZIUNIO :D :)
haze:
Muzyka trzech pokoleń w radio top80 - Lombard.
Na dzisiejszą audycje o kultowym polskim zespole zapraszam na godzinę 20.
haze
A oto kilka informacji na temat formacji Lombard pochodzących z wikipedii i żródeł własnych.
Dla mnie osobiście Lombard to zespół zjawiskowy na polskiej scenie muzycznej lat 80-tych, powiem więcej kultowy nie tylko za sprawą ich ponadczasowego przeboju Przeżyj to sam , który notabene był zakazany ,to znaczy nie grany w radio w tamtych czasach. Powiem że Lombard niósł wtedy ogromne ilości pozytywnej energii młodym ludziom , a oni tego oczekiwali . I być może dlatego słuchając nagrań tego zespołu odczuwam zadowolenie i sentyment. Wszyscy Ci , którym nie było dane dorastać w latach osiemdziesiątych z pewnością do końca nie zrozumieją tych emocji , jakie towarzyszyły młodym ludziom podczas koncertów zespołu Lombard , a nawet podczas słuchania ich piosenek w domu w towarzystwie przyjaciół.
Zespół powstał w 1981 roku. W lipcu tego roku zespół podczas pierwszej sesji nagrał trzy utwory w studiu Polskiego Radia Szczecin: "Bez zysków, bez strat", "Komu cichy płacz" i "Błądząc, wędrując". Ten pierwszy, już 26 lipca, zadebiutował w programie radiowym Lato z Radiem a wkrótce, bo 15 sierpnia w programie telewizyjnym Magazyn pana Manna Pod koniec lutego 1982 zespół zaczął zdobywać popularność po tym, jak w programie Radiokurier pojawiły się piosenki: "Droga pani z TV" i "O jeden dreszcz”
Wkrótce przeboje Lombardu pojawiły się one na podstawowej play liście Polskiego Radia. Pierwsza z nich znalazła się później na liście przebojów Programu I Polskiego Radia, a druga na liście wznowionego 1 kwietnia Programu III Polskiego Radia. W dniu inauguracji radiowej "Trójki", na tej antenie został wyemitowany utwór "Przeżyj to sam", który po dwóch dniach został zdjęty z emisji przez cenzurę. Został do dziś bezsprzecznie największym przebojem zespołu, mimo że praktycznie nie zaistniał na listach przebojów. Wkrótce po zdjęciu z anteny "Przeżyj to sam", zespół nagrał piosenkę "Nasz ostatni taniec". Sesję nagraniową zrealizowano w studio Polskiego Radia w Poznaniu. W czerwcu piosenka stała się przebojem, a radiowa "Trójka" emitowała go jako złą wróżbę dla polskiej reprezentacji piłkarskiej na mistrzostwach świata w Hiszpanii.
We wczesnym okresie działalności grupy teksty piosenek pisali znani polscy tekściarze: Andrzej Sobczak, Marek Dutkiewicz i Jacek Skubikowski – także autor wielu cenionych kompozycji zespołu. Początkowo w Lombardzie Grzegorzowi Stróżniakowi towarzyszyły dwie wokalistki: Małgorzata Ostrowska i Wanda Kwietniewska. W tym wokalnym rockowym trio Lombard w okresie lipiec – wrzesień nagrał płytę Śmierć dyskotece!, która osiągnęła status złotej (nakładem 400.000 egzemplarzy) dzisiaj takie osiągnięcie jest niemal nie do pobicia. Zespół nagrywał tę debiutancką płytę w atmosferze wewnętrznych personalnych konfliktów. Współpraca pomiędzy muzykami, realizatorami i współautorami (Skubikowski i Dutkiewicz) nie była najlepsza. We wrześniu 1982 zespół opuściła Wanda Kwietniewska, aby wkrótce założyć własną grupę Banda i Wanda. Zespół opuścił także dotychczasowy kierownik muzyczny Maurycy Przybyłowicz, a liderem został Grzegorz Stróżniak.
Wszystko zaczęło się w 1981 roku, kiedy grupę Lombard opuściła jedna z dwóch wokalistek Wanda Kwietniewska. Minął rok i założyła własną grupę Banda i Wanda. Debiutancki album tego zespołu Banda i Wanda z 1984 roku okazał się wielkim sukcesem. Zawierał takie hity jak "Hi-Fi", "Nie będę Julią" czy "Fabryka marzeń". Rok później zespół wydał drugi longplay zatytułowany Mamy czas. Również ten album zdobył popularność, dzięki przebojom "Mamy czas" czy "Kochaj mnie miły".
Skład początkowy Bandy i Wandy to:
* Wanda Kwietniewska – śpiew
* Marek Raduli – gitara
* Jacek Krzaklewski – gitara
* Henryk Baron – gitara basowa
* Andrzej Tylec – perkusja (Breakout, Romuald i Roman) zm. 11.12.1990 Wrocław
* Marek Kapłon – perkusja (TSA, Tadeusz Nalepa) czyli śmietanka polskich instrumentalistów w tamtych latach.
W 1983 roku rozpoczęto emisję popularnego wówczas serialu dla dzieci i młodzieży Siedem życzeń, do którego zespół nagrał 9 piosenek, a nawet wystąpił w pierwszym odcinku. Utwór tytułowy z serialu stał się wielkim hitem.
W 1987 grupa rozwiązała się. W 1990 i 1993 Wanda Kwietniewska wydała swoje solowe albumy. Regularnie występowała też w Opolu.
W 1994 roku grupa reaktywowała się, wydała album Ballady rockowe i w 1995 rozpadła się drugi raz. W 2001 roku zespół reaktywował się kolejny raz. W tym samym roku zespół Wanda i Banda wygrał plebiscyt na przebój Lata z radiem 2001 premierową piosenką "Te noce są gorące". Następnie zespół wydał dwie kompilacje z największymi przebojami: Platynowa płyta w 2003 roku i Złota kolekcja w 2005 zawierającą nowy utwór pt. "Fajny numer".
W 2006 roku twórczością zespołu zainteresował się DJ Adamus, znany m.in. z popularnego programu rozrywkowego Kuby Wojewódzkiego. Dokonał on remiksu piosenki "Hi-Fi", która wdarła się na czołowe pozycje muzycznych list przebojów (pod nowym tytułem "Hi-Fi Superstar"). Również utwór "Nie będę Julią" doczekał się remiksu – przeróbką zajął sie Flashrider, producent znany z hitu takiego jak "Attenzione".
Wróćmy teraz do tematu przewodniego dzisiejszej audycji a mianowicie do historii i przebojów zespołu Lombard.
21 listopada miało miejsce jedno z ważniejszych w dziejach grupy nagrań. Podczas dwóch koncertów w sali Filharmonii Szczecińskiej zespół nagrał album Live, który nie tylko przez słuchaczy, ale także krytyków został okrzyknięty najlepszym polskim albumem koncertowym wszechczasów.
W 1983 roku premierę miały nagrane wcześniej dwa albumy: Śmierć dyskotece! i Live. Kuriozalnie drugi z nich, dzięki staraniom Savitoru trafił do sprzedaży 10 maja 1983, na kilka tygodni przed wydaniem przez Polskie Nagrania Muza debiutanckiego Śmierć dyskotece!. W Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu zespół zdobył Nagrodę Publiczności, a Grzegorz Stróżniak otrzymał II nagrodę w konkursie Jury za kompozycję "Szklana pogoda" (I nagrody wtedy nie przyznano).
15 stycznia 1984 podczas dwóch koncertów w warszawskim Klubie "Stodoła" zespół otrzymał złotą płytę za album Śmierć dyskotece!. W tym samym roku miały miejsce premiery kolejnych dwóch albumów: Wolne od cła i Szara maść. Pierwsza z tych płyt została wydana w limitowanym kilkutysięcznym nakładzie przez Klub Płytowy Razem, druga już z nowym perkusistą Włodzimierzem Kempfem przez Savitor. Na płycie znalazł się jeden z największych przebojów zespołu "Stan gotowości". Szara maść rok później została wydana przez tę firmę w wersji anglojęzycznej pod nazwą Hope and Penicillin.
Rok 1985 to kolejny rok intensywnego koncertowania w kraju i za granicą. W kwietniu, już bez Zbigniewa Forysia, jako kwartet zespół nagrał w Poznaniu materiał na kolejną, piątą już płytę, Anatomia, z której "Mam dość", "Kryształowa" i "Gołębi puch" zdobywały szczyty list przebojów. 18 maja podczas koncertu "Rock Arena" w Poznaniu grupa otrzymała złotą płytę za singel Tonpressu "Adriatyk, ocean gorący" / "Dwa słowa, dwa światy". W tym samym roku można było zauważyć kryzys i załamanie rynku rockowego.
Zespół w okresie styczeń – czerwiec 1986 roku zawiesił działalność. W marcu jedynie Ostrowska i Stróżniak nagrali angielskie wersje tekstów z płyty Anatomia i tak powstała jej anglojęzyczna wersja Wings of a Dove, wydana jesienią w Holandii przez firmę Rockhouse (jako Kix 4U Records).
W lipcu tego roku zespół nagrał w Szczecinie kolejną studyjną płytę Kreacje wydaną przez Pronit. Płyta nie odniosła komercyjnego sukcesu.
Na przełomie 1987 i 1988 roku Lombard po raz kolejny zawiesił działalność, powodem była m.in. ciąża wokalistki.
Na początku 1990 roku grupa nagrała studyjny album Welcome Home, wydany przez ZPR Records, na którym gościnnie zagrał gitarzysta Dżemu – Jerzy Styczyński. Był to kolejny album, który nie przyniósł zespołowi sukcesu. Anglojęzyczną wersję tego albumu pod nazwą Rocking the East rok później wydał Polton.
Rok 1991 był jubileuszowy. Na 10-lecie zespołu zaproszono Grzegorza Stróżniaka i Wandę Kwietniewską, z którymi od lutego do kwietnia nagrano kompilacyjny album '81-'91 Największe przeboje składający się z największych szlagierów grupy. Płyta została wydana przez Intersonus i była ostatnim albumem nagranym przez Małgorzatę Ostrowską i Wandę Kwietniewską z zespołem Lombard. Zespół w tak poszerzonym składzie dał serię koncertów od 19 maja do 15 czerwca. Następnie po raz kolejny zawiesił działalność.
W 1994 roku Grzegorz Stróżniak reaktywował Lombard jako Lombard Group bez wokalistek. Zespół koncertował, tworząc kolejne nowe utwory. Płyta koncertowa Afryka nagrana w składzie: Grzegorz Stróżniak, Henryk Baran, Robert Kalicki, Jacek Królik i Artur Malik, zawierająca zarówno nowe kompozycje, jak i stare przeboje zespołu, ukazała się w czerwcu tego roku.
Rok 1995 jest dla Lombard Group rokiem koncertowym. Zespół nagrał utwór promujący nową markę piwa "10,5", które wówczas stało się jednym z najpopularniejszych w Polsce. W związku z tym grupa zagrała też koncert promujący nową markę "Lech" Browary Wielkopolskie – "10,5" w Hotelu "Marriott" w Warszawie. W czerwcu zespół otrzymał nominację w trzech kategoriach za najlepszy utwór reklamowy.
Kolejny, 1996 rok, nie przynosi przełomu, lecz w już w 1997 zespół powraca do pierwotnej nazwy Lombard, koncertując w kraju i za granicą w składzie: Małgorzata Ostrowska, Grzegorz Stróżniak, Piotr Zander, Bartosz Latus, Henryk Baran i Artur Malik. Drogi Lombardu i Małgorzaty Ostrowskiej zeszły się tylko na dwa sezony koncertowe. W 1999 roku Małgorzata Ostrowska postanowiła rozpocząć solową karierę i definitywnie zakończyć współpracę z Lombardem.
Na jej miejsce Grzegorz poprosił młodą poznańską wokalistkę, z którą właśnie współpracował, Martę Cugier. Wokalistka szybko opanowała materiał i zastąpiła Małgorzatę Ostrowską na wcześniej zakontraktowanych koncertach. W 2000 roku, po niemal 10 latach przerwy, zespół w składzie: Grzegorz Stróżniak, Marta Cugier, Piotr Zander, Paweł Klimczak, Henryk Baran i Artur Malik nagrał studyjną płytę Deja'Vu, która trafiła na rynek dzięki wytwórni Pomaton EMI. Album dostał pozytywne recenzje, a single "Deja’vu – to już było", "Patrz! Patrz!", "Machina myśli" gościły w radiowych listach przebojów.
W 2001 roku Lombard obchodził swoje 20-lecie. Z tej okazji w Programie 3 Polskiego Radia w Studio im. Agnieszki Osieckiej nagrał płytę koncertową 20 lat - koncert przeżyj to sam. Płytę promował teledysk do utworu "Przeżyj to sam", nakręcony po 20 latach, oraz ballada "Anka" w akustycznej wersji.
W roku 2002 Koch International wydał nagraną rok wcześniej w składzie: Grzegorz Stróżniak, Marta Cugier, Piotr Zander, Paweł Klimczak, Henryk Baran i Paweł Świca jubileuszową płytę koncertową.
W 2004 roku Lombard został zaproszony do Międzynarodowego Obozu Sił Pokojowych ONZ stacjonującego na Wzgórzach Golan w Izraelu. Był to charytatywny koncert, na który zaproszone zostały wszystkie bataliony sił zjednoczonych: austriacki, słowacki, kanadyjski, japoński i polski – Polish Infantry Battalion. Podczas koncertu zespół zaprezentował utwór "I Say Stop!", który powstał krótko po ataku terrorystycznym na World Trade Center 11 września 2001 roku.
W 2006 roku Lombard obchodził 25 rocznicę powstania. Z tej okazji po bardzo intensywnej trasie w Polsce i w USA 3 grudnia 2006 roku w Poznaniu odbyła się "Gala VIP LOMBARD 25 – LAT". Zespół wręczył nagrody szczególnie zasłużonym dla Lombardu, wśród których znaleźli się Andrzej Sobczak, Jacek Skubikowski i Marek Dutkiewicz.
15 grudnia 2007 roku w Górnośląskim Centrum Kultury Lombard w składzie: Grzegorz Stróżniak, Marta Cugier, Daniel Patalas, Michał Kwapisz i Mirosław Kamiński, zarejestrował pierwsze DVD w historii zespołu W hołdzie Solidarności - Drogi do wolności z okazji 26 Rocznicy Pacyfikacji Kopalni Wujekktóre ukazało się rok później, 13 grudnia 2008, w rocznicę wybuchu stanu wojennego. Marta Cugier i Grzegorz Stróżniak odwiedzili również górników pracujących pod ziemią. Zjechali 700 m pod powierzchnię, by zapoznać się trudnymi warunkami pracy, jakie panują w kopalni.
W maju 2008 roku Lombard był gościem Związku Polaków na Białorusi na zaproszenie Angeliki Borys. Spotkanie z Polakami na Białorusi Angelika Borys przypłaciła skazaniem i grzywną za zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia. Z okazji "Święta Flagi" i Polonii zespół zaprezentował spektakl "W hołdzie Solidarności – drogi do wolności". Współorganizatorem koncertu był Polski Konsulat na Białorusi i Związek Polaków na Wschodzie. Koncert w Grodnie zgromadził ponad tysiąc osób, mimo że władze za wszelką cenę usiłowały do tego nie dopuścić. 4 czerwca 2009 roku w Gdańsku zespół wystąpił w prestiżowym koncercie "Zaczęło się w Polsce" z okazji 20. rocznicy wyborów z czerwca 1989 roku. W Stoczni Gdańskiej zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy ludzi. 1 września 2010 roku na stadionie poznańskiego Lecha odbyła się premiera teledysku Football Fans zrealizowanego przez zespół wraz ze spółką EURO Poznań 2012. 5 tysięcy poznaniaków wraz z Lombardem zaśpiewało na stadionie "We are football fans".
Czy coś więcej można powiedzieć o zespole Lombard. Może i można , ale dwie godziny nie pozwalają. Dodam tylko kilka zdań na temat tej, można tak powiedzieć legendarnej grupy. Lombard to zespół wyjątkowy na polskiej scenie rockowej lat 80-tych. Uważam ,że miałby duże szanse stać się grupą popularną poza granicami naszego kraju , gdyby nie żelazna kurtyna. Ale w kraju zajmuje godne miejsce w historii muzyki rozrywkowej.
haze:
26 WRZEŚNIA GODZINA 20
MUZYKA TRZECH POKOLEŃ - THE TWINS
serdecznie zapraszam haze
The Twins powstało w 1980 roku w Berlinie Zachodnim. Zespół założył Sven Dohrow i Ronny Schreinzer .
Zacytuję kilka wspomnień zapisanych przez Svena Dohrow na przestrzeni lat kariery The Twins.
Dumnie wysłaliśmy nasze nowe kasety demo do niektórych firm fonograficznych w Niemczech, w niezachwianym przekonaniu, że nasza muzyka, którą nazwaliśmy "elektronicznym popem" i czekaliśmy tylko na negocjacje co do wysokości kontraktu.
Oczekiwanie na odpowiedzi były pełne napięcia. Wszystkie listy zawierały odmowę. I w tym momencie czuliśmy się okropnie , lecz taka sytuacja nauczyła nas pokory i jeszcze większego samozaparcia do dalszej pracy.
Najwyraźniej nikt nie wziął poważnie naszego dema lub nie słuchał naszych piosenek. Któregoś dnia usłyszeliśmy o konkursie jaki ogłosiły władze miasta Berlina dla młodych wykonawców muzyki rockowej , chociaż nasza muzyka nie miała wiele wspólnego z rockiem , postanowiliśmy stanąć do konkursu. Oprócz nas do zawodów stanęło 160 innych zespołów z Berlina Zachodniego. Jako nagrodę osiem najlepszych zespołów miało nagrać płytę w nakładzie 1500 egzemplarzy.
W dniu 16 października 1980 roku otrzymaliśmy list od miasta , w którym napisano ,że jesteśmy laureatami konkursu. Ścięło nas z nóg , byliśmy przeszczęśliwi. Zabraliśmy się ostro do pracy . Wynajęliśmy małe studio , bo wreszcie mieliśmy 50 tysięcy marek , wtedy to jakieś kosmiczne pieniądze dla nas. Ćwiczyliśmy jak szaleni , bo niebawem pierwszy raz w życiu mieliśmy wejść do profesjonalnego studia aby nagrać naszą pierwszą wymarzoną płytę. Mimo iż wygraliśmy konkurs dalej nikt z nami nie chciał podpisać poważnego kontraktu, czuliśmy się jak zbite psy. Ale mieliśmy szczęście , znajomi powiedzieli spróbujcie wydać singiel "Runaway" w Anglii bo wasz projekt podobny jest do tego co robi Gary Numan i Ultravox w Londynie . I spróbowaliśmy. W ciągu 24 godzin od wysłania tam naszych taśm, napisali - rewelacja czy nie macie więcej? I tak po kilku telefonach z Londynu znaleźliśmy się już bardzo chciani w biurze dyrektora Hansy, aby negocjować kontrakt.
Piosenka "Face To Face" miała nieco naśladować "Desert Place", a tym samym zapewnić nam sukces w dyskotekach. Dlatego też nagraliśmy wersję maxi z marszu.
11 października 1982 roku to dzień premiery drugiego albumu Twins "Modern Lifestyle" i singla "Face To Face " . Singiel sprzedawał się bardzo dobrze i wszedł do pierwszej dziesiątki list przebojów. Ale to nie był jeszcze taki sukces na jakim nam zależało. Dlaczego? Hansa nie promowała nas należycie, nie załatwiano nam udziału w programach telewizyjnych i radiowych , a jak to robiono to w lokalnych rozgłośniach.
To nie jest wymówką , co do braku sukcesu wtedy w Niemczech. Nie mieliśmy jakiejś wyjątkowej konkurencji.. "Alphaville" pojawił się dopiero rok później z hitem "Big In Japan".
Absolutną niespodzianką dla nas na początku listopada 1982 roku był sukces singla Face To Face we Włoszech wydany przez Baby Records "label" Fonicetra ". To wydarzenie okazało się mieć decydujący wpływ na naszą przyszłość.
Na początku 1983 roku dostaliśmy teleks z Włoch. Czy mamy czas na kilka nagrań dla TV w Mediolanie, Rzymie i Rimini pomiędzy 11 i 15 stycznia. Co za pytanie! Na coś takiego, to bym przeszedł przez Alpy do Włoch wtedy. Dzisiaj trudno wyobrazić sobie, jak byliśmy podekscytowani, kiedy otrzymałem wiadomość. Oczywiście nasz "Face To Face" wywołał furorę we Włoszech.
Po powrocie z Włoch mieliśmy już przygotowany materiał na nowego singla. Zgodnie z planem, "The Loving Kind Nie" ukazał się jednocześnie w Niemczech i we Włoszech na początku czerwca '83.
I znowu udaliśmy się do Mediolanu w celu promocji naszego nowego hitu. Wtedy to doszło do spotkania z Davem Gahanem , liderem już wtedy słynnego Depeche Mode. Oni grali przed nami w TV show Popcorn i nigdy nie zapomnę, jak Dave Gahan, nagle stanął przede mną i zapytał, jak udało nam się umieścić piosenkę na szczycie listy przebojów, a oni nie mogą przebrnąć czterdziestej pozycji. Nie, nie mogłem wytłumaczyć mu, ale byłem dumny jak paw, bo rozmawiał ze mną jak równy z równym. Potem zaproszono nas na występy na festiwalu w San Remo. Wszędzie witały nas tłumy fanów i ……… paparazzi. Przypomina mi się wtedy śmieszne zdarzenie.
Alison Moyet, wtedy jeszcze wokalistka "Yazoo" , po kilku drinkach wskoczyła do basenu, a zmoczony strój ukazał jej prawie wszystkie wdzięki , zaraz do basenu wskoczył Curt Smith z "Tears For Fears" .Wszyscy się wtedy dobrze bawili a paparazzi wystrzelali wszystkie filmy w ciągu kilku sekund.
Ze względu na wspólny czas oczekiwania na występy rozmawialiśmy wieloma gwiazdami . Tak poznaliśmy Gazebo Chrisa Rea , Ryana Parisa i wiele innych włoskich gwiazd.
W dniu 24 października 1983 r., nasz nowy singiel "Ballet Dancer" został wydany jednocześnie w Niemczech, Włoszech i innych krajach europejskich. Oczywiście, w wersji maxi, to już była tradycja .
13 listopada 1983 r., wylądowaliśmy w dość radosnym nastroju w Mediolanie, aby wystąpić w telewizyjnym programie Discoring co miało promować nasz nowy singiel. Na lotnisku czekał już na nas pracownik włoskiej wytwórni i zakomunikował ,że zaraz po nagraniu jedziemy ponownie do San Remo. Mieliśmy zagrać jako goście specjalni obok Eltona Johna i innych gwiazd muzyki pop.
Nasz promotor, przyjaciel Mauro Butinelli , który dołączył do nas na show ze względu na jego znaczenie powiedział nam, że Renato Zero był śpiewakiem, komikiem i gospodarzem wielu koncertów popowych, obok papieża, był prawdopodobnie najbardziej znanym obywatelem Włoch.. Renato Zero oznaczało tyle, co Renato nic (prawdopodobnie był ani mężczyzną, ani kobietą. Oczywiście Renato był gejem. Poza tym był świetnym towarzyszem i prawdziwym błaznem. Występ nasz okazał się wtedy wielkim sukcesem.
Około cztery tygodnie po wydaniu, a było to 7 grudnia 1983 r. we wszystkich dyskotekach "Ballet Dancer" stało się numerem jeden . Według czasopisma "Musica e dischi" (rodzaj włoskiej wersji niemieckiej "Musikmarkt") dotarliśmy do drugiego miejsca w kategorii "najlepszy singel zespołu z 1983 r.", za "Culture Club" i przed "The Police". Byliśmy również zespołem, który miał trzy utwory z rzędu we włoskiej pierwszej dziesiątce w ciągu jednego roku, czyli "Face To Face" osiągnął pozycję 15 i "The Loving Kind Nie" numer 27 na 100 najlepiej sprzedających się płyt tego roku . Byliśmy na szczycie naszej popularności, przynajmniej we Włoszech. Ale w Niemczech dalej słabo.
Dopiero nasz album "A Wild Romance" zapewnił nam sukces w Niemczech. Wszedł również na listy przebojów we Włoszech, RPA oraz w Szwajcarii .Ten sukces zrodził problem. Otóż nazwa Twins w Wielkiej Brytanii zajęta była przez Thompson Twins, zespół ten był wykonawcą wielkiego przeboju "Hold Me Now", a jego nazwę często skracano do słowa Twins . Reszta świata nie miała żadnych problemów z naszą nazwą , lecz Anglia miała.
Rosnąca popularność w Niemczech spowodowała, że w prasie, która niemal całkowicie ignorowała nas do tej pory, ukazywało się mnóstwo notek i artykułów na nasz temat. 15 maja 1984 roku ukazuje się kolejny przebojowy singiel – Love System.
Latem zaczęliśmy koncerty w różnych krajach Europy Wschodniej. Wystąpiliśmy w renomowanym wówczas festiwalu w Sopocie, a potem w Budapeszcie obok Icehouse i Spandau Ballet.
Nasz kolejny singiel, który wydaliśmy w Niemczech we wrześniu 1984 r. został nazwany "The Game Of Chance".
Jednak, chociaż "The Game Of Chance" było naprawdę dobrze zrobione , to, zmiana stylu okazała się zła w tamtym czasie . Singiel nie sprzedawał się tak dobrze jak się spodziewaliśmy. Do tego z Włoch przyszedł pozew o plagiat dotyczący naszej nazwy – The Twins. Po wielu procesach w Rzymie sąd oddalił oskarżenie , ale oskarżenie to źle wpłynęło na nasz wizerunek we Włoszech , ponadto pochłonęło masę pieniędzy na adwokatów. Doprowadziło to do rozwiązania umowy z labetem Baby .
Przedostatni nasz album "Until The End Of Time" ukazał się pod koniec 1984 roku .Album ten promowały dwa single "Deep Within My Heart" oraz "Love In The Dark". Potem zdecydowaliśmy się wydać trzeciego singla z tej płyty "Deep Within My Heart". W 1985 roku mieliśmy dość współpracy z Hansa i zaczęliśmy rozmowy z innymi wytwórniami. Podpisaliśmy kontrakt z CBS.
Pewnego dnia latem 1987 roku, Laszlo, organizator naszej podróży na Węgrzech zaoferował nam zagrać 10 koncertów w Moskwie i Leningradzie, wraz z Modern Talking, który niedawno stał się jednym z najbardziej znanych zespołów niemieckich . Mimo, że byliśmy bardzo sceptyczni, czy powinniśmy tam koncertować, to jednak daliśmy się namówić. Daliśmy pięć koncertów na stadionie Olimpijskim, największym obiekcie sportowym w Moskwie i pięć koncertów w Leningradzie w miejscu o podobnej wielkości. Krótko mówiąc, mieliśmy okazję dać koncert dla 120,000 "obywateli radzieckich", jako jeden z pierwszych elektronicznych zespołów pop z Europy zachodniej.
Wiele osób nie dostało biletów i czekało cały czas na dworze. Co ciekawe, było sporo fanów Twins wśród nich. Reakcje były bardzo euforycznie . Tłum naciskał bardzo. Nie było wokół nas miejsca. Po raz pierwszy spanikowałem i rzuciłem w tłum stos kart z autografami, w tym stosie były pieniądze -ruble , część naszego wynagrodzenia za koncerty w kwocie równowartej około 1000 marek . Czego nie miał na myśli: miałem część wynagrodzenia mieliśmy właśnie dostał w gotówce w tej samej kieszeni i tak nagle padać karty autograf i Rubli notatki o wartości około 1000 DM na tłum. Na szczęscie tłum zainteresował się pieniędzmi albo autografami, co pozwoliło mam szybko się oddalić.
Dwa tygodnie po naszym tournee , przedstawiciele CBS-u powiedzieli nam, że nasz nowy singiel i longplay "Hold On To Your Dreams" jest gotowy. A my wyjechaliśmy ponownie do Budapesztu na koncert wraz z Samantha Fox. Kolejnym singlem z płyty "Hold On To Your Dreams" była piosenka "One Day"wydana w 1988 roku. Potem nastąpiły dziwne zdarzenia. CBS zerwało kontrakt z The Twins . Muzycy domagali się odszkodowania i po jakimś czasie je otrzymali . I tak w ten sposób zakończyła się kariera The Twins w latach osiemdziesiątych .Muzycy postanowili zamilknąć na kilkanaście lat.
Tak wspomina Sven :Teraz myślę, że na dłuższą metę, ta przymusowa przerwa była błogosławieństwem dla Twins . To było bardzo potrzebne i po prostu doprowadziło do tego, że teraz, 23 lata później, Twins nadal istnieją.
The Twins na przestrzeni lat 1990-2010 wydało kilkapłyt kompilacyjnych , bądź zawierających remixy. Nowych nagrań na razie brak, podejrzewam ,że to kwestia szasu. Jak będzie naprawdę przekonamy się wkrótce.
Nomada29:
Mam propozycję nie do przebicia ...idźmy za ciosem...Dzisiaj jest The Twins...a więc proponuję dalsze Twinsowanie..a dokładniej chodzi mi o zespół Cocteau Twins....Jest to cudowna i ponadczasowa muza...Zresztą sami ocenicie jak Haze zrobi audycję...To jest ma propozycja...Pozdrawiam nomada...
Nawigacja
[#] Następna strona