MEdia Markt w niemczech to bandyci(

       Kupilem aparat cyfrowy za 220 euro ojcowi na urodziny tydzien temu.
 Okazalo sie aparat jest zepsuty obiektyw z poczatku nie chcial wychodzic teraz wychodzi ale widac ze cos go przycina przy wychodzeniu.
 Bylem dzisiaj w MM i doznalem szoku.
 A wiec stoje w kolejce w serwisie chyba z 45min przychodzi kolej na mnie tlumacze gosciowi co jest on otwiera pudelko wyciaga aparat i zalancza.
 Mowi do mnie ze to jest normalne ze ten obiektyw tak wychodzi ze on ma tez taki sam aparat w domu  Myslalem ze wyciagne go z za tel lady. Mowie mu niech przyniesie mi ten sam aparat z wystawy i niech porowna. Ale widocznie nie chcialo mu sie i polecial z aparatem na zaplecze przychodzi po 10min i mowi ze moze mi tylko 180euro dac za ten aparat  To sie go pytam z jakiego powodu rachunek jest wystawiony tydzien temu i mam prowo oddac aparat i dostac cala kase spowrotem. To mi mowi ze jesli aparat ma ryse to nie moze go wziasc za te same pieniadze ( rysa jest ale to rzeba dobrze oczy wyostrzyc zeby ja zaowazyc) To mu mowie ze z nim juz na ten temat nie bede gadal niech wola szefa przychodzi z szefem szef mowi mi tak ze ten aparat mi spadl i dlatego tak jest ja mo mowie jesli by mi spadl to by byly wieksze rysy albo by sie polamal bo to plastkik. To on do mnie ok to jesli mu gwarantuje w 100% ze ten aparat mi nie spadl to on wysyla ten aparat do sony ja podpisuje papierek ze ten aparat mi nie spadl i po sprawie  To ja mu na to ten aparat byl kupiony tydzien temu i ze albo mi da cala kase spowrotem albo nowy aparat.
 On znow to samo kasy mi nie da bo aparat jest porysowany to sie wkor... i mu mowie ja tu nie przyszedlem z powodu rysy na aparacie tylko z powodu obiektywu co on sie tak uparl na ta ryse?? I jeszcze mu powiedzialem dlaczego ten gosc z servisu byl z moim aparatem ponad 10min na zapleczu moze on ta mala ryse zrobil zeby teraz mogliscie sie skoncentrowac tylko na rysie a nie na obiektywie bo ciagle tylko pierd... o rysie a ja przyszedlem z aparatem ktury ma uszkodzony obiektyw. I on znowu swoje to spakowalem aparat i poszedlem do domu bo mi cisnienie podskoczylo tak ze chyba bym zawalu dostal.
 I co tu teraz zrobic??

A tos trafil! Tez kiedys kupowalem cos do kompa w Niemczech w  MediaMarkt. Chyba karta Fire-Wire to byla. Nie najtansza. Nie pracowala za dobrze. Spakowalem i odnioslem. Oddali kase bez szemrania. A moze slabo angielski znali i nie chcieli sie klocic? Bo ja po niemiecku ani mru mru.

Ja kupowalem w belgijskim Media Markt ekspres do kawy i po 4 m-cach przestal dzialac. Oddalem wiec do serwisu, trzymali przez miesiac po czym powiedzieli, ze nie da sie naprawic i albo zwroca cala kwote jaka zaplacilem albo moge wziac nowy. Wzialem wiec nowy i... po sprawie  
Tak wiec w Belgii MM jednak traktuje klientow jak nalezy...