Czy nie tęskno Wam do Czatów z audycjami Italo ???

No mnie też brakuje tych naszych pogaduszek wieczornych, ale ma to związek niestety z jedną istotną sprawą: zarówno płocka audycja Irka w piątek, jak i moja z Bernim w sobote były transmitowane wczesniej przez net, czyli można było posiedzieć przy italo i poczatowac ... natomiast na dzień dzisiejszy ani Radio Puls FM, ani Radio Merkury nie mają czynnej transmisji internetowej i jest kicha  słuchalność ogranicza się zaledwie do rejonów nadawania stacji, czyli też liczba chętnych do komentowania na bieżąco automatycznie się zmniejszyła .... może to się poprawi, ale na razie cienko to widzę ....

ale tam leci non top, a to już nie to samo ... nie ma tego dreszczyku wyczekiwania, co tam nowego albo ciekawego się usłyszy ...

Będę jak zadawnych czasów.

Tu nie chodzi o chata, ale o audycje
Kiedys sie sluchalo bez czatowania i bylo niesamowicie !
A czat tylko przeszkadza we wsluchiwaniu sie w muzyke.

Solo chodzilo o cos innego - by reaktywowac, zaczac nadawac audycje z muza Italo, ale nie na zasadzie - leci 10 piosenek i po sprawie. Chcialby (i nie tylko on !), aby prowadzacy przekazywal jakies informacje, smaczki o danej piosence czy wykonawcy. A w miare mozliwosci by puszczal jakies malo znane, czy zapomniane nagrania perełki.

Bo puscic kilka hitow Italo, to sobie kazdy sam moze.
Chodzi o cos wiecej, o klimaciki

Jednak nawet jesli cos takiego wypali, to bedzie zasadnicza roznica.
Taka , ze prezentowane nagrania nie beda juz nowosciami. A nagran dobrze znanych nie slucha sie juz z takim dreszczykiem, jak nowosci, kiedy slyszymy je po raz pierwszy... albo kiedy prezenter pusci nagranie na ktore czekamy, bo slyszelismy je na jakiejs imprezce albo u kumpla.

Teraz juz np. album Radioramy albo Mike Mareena nie zrobi na mnie takiego wrazenia (bo znam na wylot) jak wtedy gdy sluchalem go po raz pierwszy