Italian Dance Music vol.2

hmmm, znalazłem to dzisiaj w sieci i trochę z nudów pociągnąłem, łudząc się, że może cos tam jeszcze wartego uwagi we współczesnyym "densie" da się usłyszeć. zawód oczywiście pełny, ale przywaliło mnie to, co staje się ostatnio w takiej muzyce  wręcz chorobliwe, czyli jedno wielkie coverowanie i zarzynanie pomysłów sprzed lat. popatrzcie na listing z załącznika - prawie same przeróby. nie pamiętam, by działo się coś takiego w muzyce (od kiedy świadomie ją odbieram) na taką skalę. wcześniej wychwyciliście już tutaj podobne tendencje na innych popularnych składakach z popem (chociażby te z serii bravo hits) - tu narosło to absurdu. koooooszmar.....

ps. mafiozi znajdą w moim katalogu dwa tracki, które zsotały ze mna na kilka odsłuchów, a mianowicie przeróby "One Night In Bangkok" i "What a Wonderful World". jesli ktoś chce więcej, niech da sygnał

arti napisał:
> A dzieje sie tak juz od conajmniej 13 lat, jak dobrze siegam pamiecia.
problem jednak w natężeniu takich akcji - czy wcześniej spotykałes składanki, na których większość teoretycznie nowych piosenek to były podróby i uznawało się to za standard ? coverowanie to rzeczywiście dobry pomysł na pojawienie sie na scenie, ale czy cała muzyak dance ma byc jednym wielkim papugowaniem starych hiciorów  ?

    ...w tytule - a myśle ,że b.ważny szczegół - opóściłeś rok 2005. Dla mnie "cały tytuł" mówi co bedzie na tej płycie (wersja dla blondynek : Włoska muzyka taneczna w 2005 roku)..ale to jest moje prywatne zdanie.
Pozdrawiam Gizmo121