Napad na Dietera Bohlena

tutaj mozna to video zobaczyc.
http://www.rtl.de/news/rtl_aktuell_videoplayer.php?cat=1&video_id=31976&lstart=0&stream=ms_h

moze ktos pomoze w tłumaczeniu:

Dieter habe "noch gar nicht begriffen, was eigentlich passiert ist". Bohlen weiter: "Es war der schlimmste Horror meines Lebens. Die Männer haben immer wieder gedroht, dass sie uns erschießen. Sie schrien, dass sie uns alle umbringen. Wir hatten Todesangst."

Als die Täter einbrachen, haben Dieter und Carina noch im Schlafzimmer im ersten Stock geschlafen. Dieter hörte ein Geräusch, zog sich eine Jeans an und ist die Treppe runtergegangen, um nach dem Rechten zu sehen. Ursprünglich dachte Bohlen bei dem Lärm an die Maler, die er für den Tag bestellt hatte.

"Plötzlich standen zwei Männer vor mir. Der eine hatte eine Pistole in der Hand. Der andere ein langes Messer", so Bohlen. Gärtner und Haushälterin waren bereits in der Küche gefesselt. "Der eine hielt mir die Knarre an den Kopf, der andere das Messer an die Hauptschlagader am Hals. Dann fesselten sie mich. Ich musste mich zu den anderen in der Küche auf den Bauch legen. Ein Mann passte auf uns auf, der andere ging hoch zu Carina ins Schlafzimmer."

Freundin Carina hatte zuerst gar nichts von dem Überfall mitbekommen, bekam dann im Schlaf aber eine Pistole vom Täter an den Kopf gehalten und wurde so geweckt. "Wenn die Bullen hier auf der Matte stehen, erschießen wir dich", bedrohte der Unbekannte sie, bevor er sie mit nach unten brachte und ebenfalls fesselte.

Etwa 60.000 Euro wurden aus dem Tresor gestohlen. "Das Geld trug noch Banderolen. Ich übergab ihnen die Stapel. Was sonst noch weg ist, weiß ich im Moment noch nicht", schilderte Bohlen.

Bohlen hatte ungewöhnlich viel Bargeld im Haus. "Mein Sohn wird bald 18. Ich wollte ihm zum Geburtstag ein Auto kaufen. Am 27. Dezember fliegen Carina und ich auf die Seychellen. Auch dafür hatte ich schon Geld von der Bank geholt", so Bohlens Erklärung.

Die Täter wollten jedoch seine Millionen, woraufhin der Musikproduzent entgegnete, dass er nicht mehr Geld zu Hause habe. Carina sollte deswegen als Geisel festhalten werden, während der andere Täter mit Bohlen zur Bank fahren wollte, um an mehr Geld heranzukommen. Als Bohlen erwähnte, dass alles videoüberwacht sei und die Polizei bald eintreffe, wurden die Einbrecher immer aggressiver. "Immer wieder sagten sie, dass sie mich erschießen würden."

Anschließend gingen die vermummten Männer mit ihm vor die Haustür, woraufhin Bohlen bei einer kleinen Rangelei die Chance zur Flucht ergriff. "Einer ist mit der Pistole hinter mir hergelaufen. Er zielte auf mich. Ich hatte eine Höllenangst, dass er mir von hinten in den Rücken schießt."

Bohlen flüchtete zu einem Nachbarn und verständigte von dort aus die Polizei. Der Musiker ging zurück zu seinem Haus - doch von der Polizei noch keine Spur. Zu dem Zeitpunkt wusste er auch nicht, ob die Täter noch im Haus waren. "Als die Polizei dann endlich da war, berieten sie sich kurz, ehe sie von mehreren Seiten das Haus stürmten. Die Männer waren schon weg. Carina, der Gärtner und meine Hauhälterin hatten sich inzwischen von den Fesseln selbst befreit."

Bohlen, der bereits mehrfach Opfer von Einbrüchen war, gibt sich kämpferisch: "Ich kann jetzt noch nicht sagen, wie alles weitergeht. Eins ist aber klar: Ich setze mich heute noch mit meinem Sicherheitsdienst zusammen, um weitere Sicherheitsmaßnahmen zu beschließen."

W skrócie z "Dziennika":

Dieter Bohlen napadnięty we własnym domu
2006-12-12 18:24 Aktualizacja: 2006-12-12 20:56
Lider Modern Talking otarł się o śmierć

Dieter Bohlen, lider Modern Talking, ledwie uszedł z życiem. Bandyta, który w niego wymierzył z pistoletu, w ostatniej chwili zrezygnował ze strzału. Gwiazdor, napadnięty we własnym domu, uciekł. Ale stracił z sejfu 60 tysięcy euro.


Dramatyczne sceny zarejestrowały kamery. Na zdjęciach widać wyraźnie, jak bandyci sterroryzowali pistoletem dozorcę Bohlena. To on zapukał do drzwi gwiazdora. Gospodyni nie zwietrzyła podstępu - wpuściła mężczyznę razem z bandziorami. Było to o 8.45.

Bohlen był w sypialni, gdy usłyszał huk. Zbiegł po schodach i zobaczył dwóch bandytów - jeden miał nóż, drugi pistolet. Napastnicy skrępowali gwiazdora i zawlekli go do kuchni. Z sypialni wyciągnęli również jego przyjaciółkę Corinę. Przystawili Bohlenowi pistolet do głowy i postraszyli go nożem. "Dawaj swoje miliony!"- krzyczeli.

Bohlen posłusznie zaprowadził bandytów do sejfu i oddał im 60 tysięcy euro, które miał wydać na wakacje i samochód dla syna. Bandytów taki łup rozczarował. Wyciągnęli Bohlena z domu - chcieli zabrać go do banku, by tam podjąć jego pieniądze. Kamery zarejestrowały szamotaninę przed domem. Gwiazdor wyrwał się napastnikom. Jeden z nich wymierzył do niego z pistoletu. Ale w ostatniej chwili zrezygnował ze strzału. Muzyk uciekł.

Z telefonu sąsiadów Bohlen wezwał policję. Kiedy 10 minut później radiowóz zatrzymał się przed jego willą, po bandytach została już tylko kominiarka i nagranie z kamery ochrony. To może być cenny ślad, bo jeden z przestępców zrzucił czapkę z twarzy tuż pod obiektywem kamery.


Magdalena Miroszewska

Miliony lidera Modern Talking
2006-12-12 22:05  Aktualizacja: 2006-12-12 23:00
Dieter Bohlen - Skąpy bogacz

Choć są tacy, którzy twierdzą, że jest grabarzem muzyki, to większość odda mu szacunek - gra byle co, ale za to o miłości i skutecznie. Dieter Bohlen, bo o nim mowa, zasłynął w naszym kraju jako połówka Modern Talking i wciąż sprawnie odcina od tego kupony, kasując grube miliony.
O majątku Dietera krążą mity. Jednak jeśli policzyć tylko zyski ze sprzedaży płyt Modern Talking, śmiało można powiedzieć, że połowa duetu ma na koncie przynajmniej 100 milionów euro.
W dodatku pomnażane sprawnie przez lata. Bowiem od końca Modern Talking Dieter wyprodukował kilkadziesiąt wpadających w ucho, dyskotekowych przebojów. W swojej ojczyźnie, Niemczech, wciąż jest niekwestionowanym bożyszczem. I mimo upływu lat, Dieter w lutym przyszłego roku będzie świętował 53. urodziny, wciąż błyszczy.
Oczywiście, jak to gwiazda, ma swoje słabości. W czołówce są pieniądze i rzecz jasna kobiety. Choć, jeśli o to drugie chodzi, to nie brakuje mu konsekwencji. Choć zmienia swoje przyjaciółki jak rękawiczki, to wierny jest... kolorowi włosów. Zawsze u boku Bohlena zobaczycie brunetkę.
Taki kolor włosów miała jego żona, potem pewna Nadja, sudańska piękność, a potem Estefania. Choć był też wyjątek (zapewne potwierdzający regułę - ognisty, choć krótkotrwały, romans z Brigitte Nielsen, żoną samego Stallone'a). Tyle oficjalnie - lista kochanek jest sporo dłuższa...
Nasz bohater jest także szczęśliwym tatą czwórki dzieci (oficjalnie). Oficjalnie także zapewnia, że właśnie jego latorośle są najważniejsze w jego życiu. Jednak, ci, którzy znają Dietera, twierdzą, że to hipokryzja - wystarczy posłuchać jego byłego przyjaciela z Modern Talking, czyli Thomasa Andersa.
Ten piękny jak stado aniołów wokalista nie ma złudzeń: "Dieter przede wszystkim kocha siebie i swoje pieniądze. Modern Talking rozpadło się, bo Dieter nie chciał już dzielić się ze mną zyskami" - mówił w jednym z wywiadów.
Pewnie coś w tym jest, bo Bohlen już kilka razy padł ofiarą braku zaufania do banków. Złoczyńcy nie pierwszy raz wpakowali mu się do domu i oskubali sejf do cna. Tak było kilka miesięcy temu, kiedy Bohlen nagrywał niemieckiego "Idola", włamywacze "uwolnili" go od 120 tysięcy euro. Wcześniej sprzed domu piosenkarza zniknęło wypasione bmw warte ponad 300 tys. złotych.
Co gorsza, Dieter ma jeszcze jedną wadę: jest skąpy jak Szkot z dowcipów. Do tego stopnia, że mimo swego bogactwa, żałuje na wynajęcie pomocy domowej do sprzątania swojego domu pod Hamburgiem - w końcu od czego jest kobieta w domu?! Niewiele pań, które mu towarzyszyły, było w stanie zrozumieć takie pojmowanie świata. Być może to właśnie wpłynęło na długość i trwałość związków Bohlena? Hm, trudno się dziwić.
Jednak nie ma co załamywać rąk - Bohlen wciąż pracuje (i oczywiście zarabia). Niedługo światło dzienne ujrzy jego nowa płyta. Złośliwcy twierdzą, że ostatni zbrojny napad na dom piosenkarza jest ukartowaną akcją - promującą nowy krążek bożyszcza. Kto wie?
 
Małgorzata Gasińska
 

to 2gie video musicie sobie puscic http://www.bild.t-online.de/BTO/leute/aktuell/2006/12/12/bohlen-ueberfall-villa/bohlen-ueberfall-villa.html

Taka jest niestety cena sławy a już zwłaszcza takiej w której się mówi o pieniądzach - wtedy nieważne gdzie się mieszka bo i tak znajdzie się wsza, która będzie chciała krwi wyssać. Jak nie napad, to defraudacja (księgowy, ochroniarz, pomoc domowa itd) a jeśli przed tym wszystkim się zabezpieczysz, to trafi się kobieta, która albo złapie "na ślub i rozwód z alimentami", albo nawet tylko raz się spotka, żeby zrobić zdjęcie a potem mediom nagada o molestowaniu czy gwałcie.
Co do kamer wewnątrz - nie dziwie się, że ich nie ma - dla naprawdę zorganizowanych bandziorów coś takiego to byłoby ułatwienie sprawy jeśli by znaleźli metodę na podpięcie się do nich a i dla samego Diethera ryzyko, że ktoś z najbliższego otoczenia podwędzi nagrania jak poczynia sobie z nową miłością - a co dalej by się działo to już pozostawiam do przemyślenia.

Patrząc na ten napad chłodnym okiem - brawura Diethera jest zarówno godna podziwu jak i zastanowienia - czy faktycznie to był napad czy może też akcja zorganizowana przez napadniętego? Tak czy inaczej jestem ciekaw, jaki będzie finał tej sprawy (złapią ich czy nie?)