Nie mowcie ze tylko italo....

a moze w wersji DP ??

RAFF napisał:
>Sciagnalem pelno piosenek z tego nurtu bedac pewny ze te wszystkie utworki beda tak samo
> swietne jak te wymienione powyzej.  Niezle sie rozczarowalem po przesluchaniu tych kawalkow.  Tylko 6% tego wszystkiego
> co sciagnalem przypadlo mi do gustu.  Reszta piosenek byla fatalna.  

Dokladnie tak jest jak piszesz. A te proporcje wynikaja z prostej rzeczy: Wiekszosc dobrych piosenek z tego gatunku powstala na poczatku lat 90tych, gdy muzyka ta nie byla jeszcze tak popularna. Wtedy zapewne nie zarabialo sie na jej tworzeniu zbyt wielkiej kasy. Dzieki temu spiewali ja pasjonaci, ktorzy robili to bo w tej muzyce czuli sie dobrze. W polowie lat 90tych zrobil sie z DP wielki przemysl. Wielu muzykow wyczulo ze jest do zrobienia na tym duuuzy szmal i na sile sie przestawili na ten gatunek. Jak grzyby po deszczu powstawaly wtedy nowe, coraz bardziej przypadkowe formacje zalewajace rynek seryjnymi produktami - t wtedy powstalo ponad 90% DP i wtedy tez 99% to byly po prostu smiecie... Jak dla mnie totalnym przegieciem bylo pojawienie sie w DP Smolenia i Krawczyka. To byl znak totalnej komercji i degradacji tej muzy. Reasumujac: Jak chcialbys znalezc piosenki na miare "Zoltych tulipanow" to szukaj raczej w najstarszych nagraniach... Bym musial znow przesluchac swoje archiwum, wtedy bym Ci doradzil konkretnych wykonawcow i konkretne utworki warte uwagi. Na pamiec niestety nie znam. Wiem ze na mnie zrobily niezle wrazenie pierwsze piosenki zespolu Cinzano (choc wokalista moglby byc lepszy) i Bayer Full (bardzo profesjonalni)

> Odnioslem takie wrazenie ze w Polsce kazdy utworek dyskotekowy spiewany przez Polakow jest uznawany za disco polo.  

Tak niestety jest.... Pewnie kilka czynnikow sie do tego przyczynilo. Po pierwsze - kompletna banicja utworow dyskotekowych, szczegolnie polskich z naszych mediow. "Preferowany" przez wielkie wytwornie jest pop i rock, a dance jest traktowany jako szmira. Z tej przyczyny polski dance trafil w jedyne miejsce gdfzie nie byl z gory odrzucany - do telewizji Polsat, w ktorej bylo kilka audycji w ktroych bez zadnych uprzedzen i ograniczen puszczano polska muzyke taneczna, szczegolnie DP, ale nie tylko. Programy te byly totalnie krytykowane i wysmiewane w innych mediach, stad przecietny Polak wrzucal do jednego worka wszystko co tam lecialo bez zadnej analizy i stad slyszac polski dance przecietny Polak mowi: "to jest fe, bo to DP".. Tak mu zewszad mowia wiec jak ma inaczej myslec? Znany jest chyba wszystkim eksperyment psychologiczny w ktorym grupa osob umawia sie ze na namalowany na tablicy trojkat beda wszyscy mowic ze to jest kwadrat. Wprowadzaja do swojej grupy niezorientowana osobe i zaczynaja jej wszycy wmawiac ze widza kwadrat... Okazuje sie ze wiekszosc osob bedacych przedmiotem eksperymentu ulega w koncu sugestiom grupy i przyznaje im racje, czesto sa nawet przekonani ze rzeczywiscie grupa ma racje... Ja wlasnie tak widze sprawe DP Polskiego Dance i wszelakiej wykletej muzyki wogole... Jestesmy obiektem manipulacji wielkich firm fonograficznych majacych wystarczajace srodki by (prawie) wszystkim skutecznie wmowic iz czarne jest biale... Na szczescie MY sie nie dalismy - kochamy Italo mimo ze wszyscy wokolo mowia ze to jest fe... TAK TRZYMAC, nie damy sie!!!!