Oto co o występie M.Mareena sądzą fani DP........

..zgadzam się z Pistonsem, nie można tak uogolniać! W KAZDYM stylu muzycznym są wykonawcy znakomici, jak i beznadziejni...Rowniez wsrod wykonawców DP zdarzały sie bardzo dobre piosenki! Wiele z nich, gdyby wykonywał je ktoś grajacy jakiś "słuszny" styl ,na pewno byłoby  hitami w radio i TV (i były, ale na mała skalę...) Zresztą, samo okreslenie DP nie jest w zasadzie zbyt precyzyjne, bo jak okreslić takie zespoły, jak   AMADEO czy późny BOYS...? Toż to czysty dance! Poza tym, tak naprawdę, to italo -disco spełniało w latach 80-tych niemal identyczną rolę, i wypełniało tę samą "lukę muzyczna", co DP w Polsce....Tak tak, nie ma co sie obruszać ,ale tak było...Smieszą mnie zawsze trochę stwierdzenia, że italo-d. to "super", a DP be.....Obydwa style są proste, taneczne,lekkie - fakt, poziom niektórych polskich "produkcji " jest żenujący,ale... - w italo/euro też sporo sie takich kaszan zdarzało...Obejrzyjcie sobie kilka teledysków italo - identyko jak dzisiejsze klipy discopolo, albo jeszcze gorsze!...
Nasza muza jest na pewno "szlachetniejsza",ale wynika to z kilku powodów:
1. kiedys byle Zenek nie miał sznas nic nagrać, sprzęt był o wiele droższy i słabszy, a jak ktoś juz zabierał sie za wydanie piosenki ,to miał do dyspozycji profesjonalne studio  itp. (wide: Papa Dance!)
2. Italo/euro powstawało w wielu krajach, stąd róznorodność - DP tylko w Polsce, i to w zasadzie w większosci w okolicach Białegostoku....;-)
3. Nie widzielismy teledysków italo, i nie rozumielismy tekstów - to bardzo ważny argument!
Powtarzam, w kazdym stylu mozna fajne piosenki! Np. ja oprócz szeroko pojętej muzyki lat 80-tych, sporo słucham także cieżkich brzmień typu industrial (RAMMSTEIN), METALLICA, ostre techno/trance, a nawet i cos z hip-hopu mi sie nieraz spodoba (ale jak biali zrobią - Eminem, polski hiphop) - co nie przeszkadza mi nieraz zapodać cos z DP na poprawe humoru...;-)

..zgadzam się z Pistonsem, nie można tak uogolniać! W KAZDYM stylu muzycznym są wykonawcy znakomici, jak i beznadziejni...Rowniez wsrod wykonawców DP zdarzały sie bardzo dobre piosenki! Wiele z nich, gdyby wykonywał je ktoś grajacy jakiś "słuszny" styl ,na pewno byłoby  hitami w radio i TV (i były, ale na mała skalę...) Zresztą, samo okreslenie DP nie jest w zasadzie zbyt precyzyjne, bo jak okreslić takie zespoły, jak   AMADEO czy późny BOYS...? Toż to czysty dance! Poza tym, tak naprawdę, to italo -disco spełniało w latach 80-tych niemal identyczną rolę, i wypełniało tę samą "lukę muzyczna", co DP w Polsce....Tak tak, nie ma co sie obruszać ,ale tak było...Smieszą mnie zawsze trochę stwierdzenia, że italo-d. to "super", a DP be.....Obydwa style są proste, taneczne,lekkie - fakt, poziom niektórych polskich "produkcji " jest żenujący,ale... - w italo/euro też sporo sie takich kaszan zdarzało...Obejrzyjcie sobie kilka teledysków italo - identyko jak dzisiejsze klipy discopolo, albo jeszcze gorsze!...
Nasza muza jest na pewno "szlachetniejsza",ale wynika to z kilku powodów:
1. kiedys byle Zenek nie miał sznas nic nagrać, sprzęt był o wiele droższy i słabszy, a jak ktoś juz zabierał sie za wydanie piosenki ,to miał do dyspozycji profesjonalne studio  itp. (wide: Papa Dance!)
2. Italo/euro powstawało w wielu krajach, stąd róznorodność - DP tylko w Polsce, i to w zasadzie w większosci w okolicach Białegostoku....;-)
3. Nie widzielismy teledysków italo, i nie rozumielismy tekstów - to bardzo ważny argument!
Powtarzam, w kazdym stylu mozna fajne piosenki! Np. ja oprócz szeroko pojętej muzyki lat 80-tych, sporo słucham także cieżkich brzmień typu industrial (RAMMSTEIN), METALLICA, ostre techno/trance, a nawet i cos z hip-hopu mi sie nieraz spodoba (ale jak biali zrobią - Eminem, polski hiphop) - co nie przeszkadza mi nieraz zapodać cos z DP na poprawe humoru...;-)

Podniecacie sie jak woly :-)))) Taki z DP jest w TV a wy? i jeszcze obgadujecie gozej jak te stare baby:-))))))
kuzwa ludzie co jest z wami? ja napisalem kiedys posta DP i italo nie chce mi sie szukac i co teraz jest Mike bedzioe wystepowal z DP loooool
ci co lubia metal przyjada ale i beda musieli sluchac Boys albo inne grupy loool smiac mi sie chce:-))))))
ale jest ok:-))))
a jak jeszcze sie beda bawic przy tej muzie to wam powiem jedno nie taki polak straszny jak go maluja:-))))))))))))))
Pozdrawiam
DJC

Ja Antosia szprychy (procz nazwy) wogole nie kojarze, tak wiec tez nie bede sie wypowiadal co do "jakosci" tego typu muzyki. Tez mnie drazni mnostwo "produkcji" Disco Polowych - generalnie z zalozenia ta muzyka jest tandetna, nikt chyba zreszta tego nie kwestionuje - w koncu z zalozenia muzyka ta jest przezaczona do zabawy i relaksowania sie a nie do podziwiania jakie to ambitne. Choc - jak niektorzy zauwazyli w tym watku - zdarzaja sie w tej muzyce (tak jak w kazdej innej) dziela dobre, nawet bardzo dobre. W koncu do Disco Polo trafili rozni muzycy - niektorzy o poziomie grajkow wiejskich, ale jest tez wiele osob ktore ukonczyly szkoly muzyczne, na dokladke maja i talent i cos co mozna nazwac geniusz muzyczny. Gdyby nie to, ze z powodu niemozliwosci innego zaistnienia wdali sie w wytwornie zwiazane z disco polo, dostali
latke i wilczy bilet na jakikolwiek rozwoj... Szczerze mowiac zjawisko te jest dla mnie smutne, bo zabija jakiekolwiek szanse polskich muzykow dance do zdrowego zaistnienia na miedzynarodowych rynkach muzycznych - poprzez start kariery w kraju ojczystym (tak jak to maja mozliwosc Niemcy czy tez Francuzi i Holendrzy u siebie). Zmusza to naszych muzykow do szukania swojej szansy od razu na baaaardzo glebokich wodach miedzynarodowych - a to jest wielka poprzeczka.. Jednak sa tacy, ktorzy probuja i... maja duuuze szanse ! Trzymam w tym miejscu kciuki za naszego kolege Solo - mialem okazje slyszec jego najnowsza produkcje i musze powiedziec ze bylem (jestem!)....  ZASZOKOWANY !!! I mysle sobie ze gdyby Solo nie mial latki "Disco Polo" to za 2-3 miesiace jego nowe produkcje bylyby wydane w Polsce a za kilka miesiecy NASZ produkt bylby czescia miedzynarodowego rynku! A tak?... Jestesmy skazani na importowych wykonawcow - pieniadze z naszych kieszeni trafiaja za granice, zamiast zostawac w kraju (przy tym niej drenazowac nasze kieszenie - polskie produkcje sa znacznie tansze!)
Uff, ale sie rozpisalem... Sorry Marzenko ze odszedlem (moze nawet bardzo) od tematu, ale jakos tak... Po prostu jest mi zal ze cos z DP nie wyszlo - jestem swiecie przekonany ze gdyby bylo wspierane przez polskich przedstawicieli najwiekszych miedzynarodowych koncernow to mialoby wielkie szanse ewaluowac i byc znaczacym elementem na miedzynarodowym rynku muzycznym... Niestety kapitalowi obcemu nie bylo to po drodzie z lansowaniem Britney Spears, w ktora wlozyli mnostwo kasy i po prostu musiala sie ona zwrocic...
I tak doszlo do tego ze zamiast Top One, Amadeo... mamy jakiegos Szpryche...
BTW. dzieki zaadres http://www.std.com.pl/ - nie znalem!

Marzena napisała:
> DP teledyski też ma kiepskie,poza tym nie widzę nic odpychjącego w klipach ID,więcej,nawet ciągle ich poszukuję,bo tak mi się podobają.

Mam chyba z 15 CDRow z klipami ID, jezeli cos Cie interesuje daj znac.

pozdrawiam
Wiesiek

Miss Bea, the church organist, was in her eighties and had never been married. She was much admired for her sweetness and kindness to all. The pastor came to call on her one afternoon early in spring, and she welcomed him into her parlour. She invited the pastor to have a seat while she prepared some tea. As he sat facing her old pipe organ, the pastor noticed a small cut glass bowl sitting on top, filled with water. In the water floated, of all things, a condom. Imagine his shock and surprise, imagine his curiosity.

When she returned with tea and cookies they began to chat.The pastor tried his best to stifle his curiosity about the bowl of water and its strange floater, but soon it got the better of him and he could hold back no longer. As politely as he could, the pastor inquired:

"Miss Bea, I wonder if you could tell me about this?" he asked, pointing to the bowl.

"Oh, yes," she replied. "It's really quite wonderful. I was walking downtown last fall and I found this little package on the ground. The directions said to put it on the organ, keep it wet and it would prevent disease. And you won't believe it," she continued, "but I haven't