Podsumowanie :))

Po ponad rocznym pobycie na htttp://top80.pl stwierdzam że robi sie coraz
nudniej  . Na początku było zaje...... , wesoło. Było dużo topiców z ciekawymi informacjami na temat lat 80-tych i nietylko, a teraz jest coraz gorzej  aż wreście dojdziemy do momentu całkowitego zastoju. Ja rozumiem że ludzie niemają czasu na wertowanie masy stron w necie w poszkukiwaniu ciekawych informacji bo jest rodzina , praca itp. Do tego jeszcze doszło że niemamy radia
Obudzcie się !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wreszcie  z tego marazmu
Poz Buszmen

Prawda w oczy kole i  tak naprawde ilość osób ktorym zalezy na forum mozna wyrazic w liczbie jednocyfrowej. Reszta nie miala, nie ma i nie bedzie miec zamiaru nic nowego tu wnosic a nawet pisac krotkie merytoryczne posty. Dobrze ze w ogole forum istnieje. Z tego trzeba sie cieszyc, bo archiwum Top80 to jakby nie było jedna z  baz wiedzy  głownie o italodisco.

Rafalo napisał(a):

> Do Buszmena
> Ja nie zauważyłem znacznych różnic w życiu forum, w porównaniu do tego co działo się tu rok temu. Myślę, że wiele osób, które mają dłuższy staż, powie to samo.
Owszem Rafalo jak się siedzi od początku to niema dla ciebie żadnych różnic
[lub się ich niechce widzieć  ] . Robi się dobrą minę do nieciekawej gry.

> Myślę panowie, że wasze opinie są nie tylko krzywdzące dla wielu osób, ale też nieprzemyślane i powierzchowne 

Ktoś mnie ostatnio przekonywał do pisania "prosto z mostu" tego co się myśli
to też napisałem co myślę po ponad rocznym pobycie na top80.
A czy kogoś skrzywdziłem w ten czy inny sposób to juz inna sprawa.
Zawsze można sobie wyjaśnić pewne sprawy na GG, chacie lub poprzez emaila
lub ewentualnie mozna sie spotkać osobiście.
Pozdrawiam Buszmen_neta.

Buszmen_neta napisał(a):
> [lub się ich niechce widzieć  ] . Robi się dobrą minę do nieciekawej gry.



Rozwiń myśl, Buszmen, tylko nie zasłaniaj się żadnym privem GG czy mailem.
Zacząłeś coś na forum to dokończ to w tym samym miejscu. Bardzo mnie ciekawi ta nieciekawa gra

krytykantom proponuje zalozenie wlasnego forum i brandzlowanie sie na nim do u...nej smierdzi (moze byc tez smierci, choc nie brzmi tak wesolo).
autorzy pomyslu wychodza chyba z zalozenia : jak ci dziesiec osob powie, ze zle wygladasz, to powinienes isc do lekarza.
kracza , kracza, az sie kiedys rozkracza heheheeeeeeeh.
....a karawana idzie dalej
dj el di@blo

Jacek, prosze nie uzywaj grozb. To nie najlepszy pomysl na ciekawa dyskusje...
Nie wiem dlaczego uwazasz iz jest jakis zastoj na forum. Moze przydalby Ci sie chwilowy odpoczynek od forum  Mysle ze wielu z nas nachodzi od czasu do czasu takie odczuciej ze sie tu nic nie dzieje, szczegolnie gdy sami jestesmy aktywni a na nasze posty nie ma odzewu... Witryna przezywala w ostatnich dniach kryzys, to sie zgodze, ale wynikl on ze splotu nieszczesliwych przypadkow - calodniowej awarii witryny, a pozniej klopotow technicznych. Od nas zalezy czy szybko wyjdziemy z tego dolka czy nie. Jednakze pisanie takich postow w stylu "to forum umiera" nie prowadzi na pewno do niczego dobrego... Przez lata nauczylem sie jednego - jesli zaczynam uwazac ze forum zamiera, to staram sie wyjsc z jakas ciekawa inicjatywa - przypominam sobie swoje dawne , nurtujace mnie pytania, przegladam siec w celu znalezienia ciekawych materialow i informacji do podzielenia sie z innymi, itp itd. I... po pewnym czasie mam tego rezyltaty. Gdy dobrze trafie z tematami, to moj entuzjazm udziela sie innym i robi sie ciekawiej

Buszmen_neta napisał(a):
> Napisz raz jeszcze takie coś to poznasz mnie z innej strony.


Widzę Buszmen, że post diablo zbił cie nieco z pantałyku. Zupełnie niesłusznie, nie widzę w nim nic obraźliwego, prędzej nazwałbym go lekko prowokacyjnym, ale to chyba dobrze, skoro stwierdzasz na forum marazm.
No ale skoro już powiedziałeś "A" to nie zaprzątaj sobie głowy postem diablo, tylko powiedz "B", czyli rozwiń tę wyjątkowo lakoniczną myśl w drugiego twojego postu. Może rzeczywiście jest to temat wart poświęcenia mu szerszej uwagi 

Widze, ze sprawa pretensji co do zawartosci i zycia foprum powraca cyklicznie. Znam to forum prawie 5 lat, wiec  wiele roznosci sie tu juz pojawilo. Na pewno funkcjonuje ono jak sinusoida na gieldzie, sa wzloty i upadki. Gdyby byly tylko wzloty, bylby rowniez kiedys wielki krach i koniec z witryna.
Kryzysow tez kilka bylo, nawet miala swego czasu zniknac z sieci, ale entuzjazm i mile slowa otuchy dla Adama pozwolily jednak ja utrzymac przy zyciu.
Jest ona miejscem wielu milych wspomnien oraz zrodlem ogromnej wiedzy, ktora na wlasna reke nie udaloby sie zgromadzic.
Zamiast strzepic sobie palce stukajac w klawiature malo tresciwe slowa, przylacze sie do propozycji devilka i powiem, aby znudzeni zalozyli sobie wlasne forum i poznali smak poswiecenia i wysilku, ktory nalezy wniesc w to cudo, jakiim jest owe forum.
Czytajac watki innych msb dochodze do wniosku, ze gdzie indziej wygladaja one jak konie z klapkami na oczach, tylko kupie, sprzedam, kto to spiewa i ile kosztuje.
Natomiast tutaj niemal kazdy temat, zwiazany bezposrednio z muzyka czy tez nie, spotyka duza doze zainteresowania i informacje w nim zawarte so poruszone az do najglebszego zrodla.
Dla mnie jest ono nadal ciekawe jak kiedys.

A ja domyślam się o co może chodzić Jackowi...

Ponieważ jednak wolę się nie wypowiadać zanim się nie upewnię to powiem może tylko tyle, że dobrzy obserwatorzy sami do tego dojdą.

Co do zawirowań w ostatnim czasie na forum... i rożnych jego przejawach związanych z nami - ItaloBohlenomaniakami, cóż różnie bywa w życiu, a szczególnie w wirtualnym

Życie to nie je_bajka  !!!

Kłopoty nie omijają nikogo - ale po to stanowimy "Mafię", by "rodzina" trzymała się razem...

Nawet - jeśli byłoby źle (a prywatnie uważam, że nie jest tak najgorzej - choć nie jestem na forum tak długo jak co poniektórzy) to nie ma takiego dna, od którego nie można się obić  a wszystko jest tylko kwestią czasu i chęci i ludzi...

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie

Robert.