SENSITIVE - DRIVING - Ultra Rare Italo Disco !!!

A ja sie zgodze z Andreasem - megahit ale kolekcjonerski. Panowie, mysle ze wasz spor wynika tak naprawde z roznicy gustow. O gustach sie nie dyskutuje, mozemy natomiast przyjac podane przez Andreasa kryterium oceny przez rynek muzyczny, ktore jest wprawdzie kryterium wybitnie niedoskonalym, no ale jakies kryterium trza przyjac. Nie wiem, czy nagranie SENSITIVE-DRIVIN bylo rownie mocno promowane, jak przeboje SCOTCH-a, lecz nigdy przebojem nie zostalo.

I jeszcze kilka groszy odnosnie rzadkich nagran: przydomek Rare wcale nie oznacza full wypas Ja rowniez, podobnie jak Garet, lubie wynajdywac rzadkie i zapomniane kawalki, ale rzadko kiedy jest to naprawde COS EKSTRA. Jako przyklad podam wczesne utworki-"potworki" z Italian Records.

> Andreas: megahicior Italo Disco dla ciebie to jest nagranie, które sprzedało się tylko dzięki promocji w dużej ilości egzemplarzy,  dla mnie to musi być arcydzieło pod względem muzycznym i wokalnym (np. KARL OLIVAS - FOLLOW ME, VALENTINO - IO TU NOI, XARIO - THE WAY YOU ARE), wszystkie te płyty, które mi się najbardziej podobają osiągają bardzo wysokie ceny na aukcjach, wiem że niektórych nigdy nie zdobęde.
> Dziwię się tobie że nie znasz np. ALEX CHROMA BAND, na vinylu raczej nigdy sobie nie kupisz bo wolisz komercyjne płyty po 2 euro, co do ceny to miałem szczęście że tak tanio kupiłem, kiedyś ten vinyl poszedł za ponad 700 euro.
> I na koniec: jeżeli nagrania np. SCOTCH'a, MODERN TALKING dla ciebie są rarytasami to dla mnie nie jesteś żadnym znawcą czy kolekcjonerem muzyki Italo Disco !

Kolejny raz czytasz "po łebkach"

Nie wiesz, tak samo jak i ja w jaki sposób były promowane konkretne nagrania, więc nie używaj tego typu argumentu.

Nie napisałem, że nie znam, a tylko, że nie kojarzę. Utworów italo-euro jest kilkadziesiąt tysięcy, więc trudno jest spamiętać wszystkie, tym bardziej, że nie zbieram utworów w formacie MP3 (ale o tym pisałem już wcześniej, więc nie będę się "rozwijał" ). Być może, że słyszałem ten utwór, ale może być też i taka sytuacja, że jest to dla mnie nieznane dzieło. Nikt nie zna wszystkich utworów italo-euro, więc na jakiej podstawie się dziwisz  (jestem przekonany, że są utwory, które znam, a dla Ciebie będą to nieznane nagrania)?

Nigdzie nie napisałem, że utwory duetów Scotch i Modern Talking są rarytasami, więc ...  

A co do cen: masz rację, wolę komercyjne płyty za 2 euro w stanie ogólnym "ex", niż raytasy za kilkadziesiąt-kilkaset euro w stanie ogólnym "vg+" . Natomiast z faktu, że takowe lubię nie wynika jednoznacznie, że tylko takie kupuję

A propo Karl-a Olivas-a:

http://cgi.ebay.com/KARL-OLIVAS-FOLLOW-ME-MINT-UNPLAYED-ITALO-DISCO_W0QQitemZ320094763511QQcategoryZ306QQrdZ1QQcmdZViewItem

Parę w tym wątku padło debilnych tekstów, ale nie będę wskazywał ich autora.
Po pierwsze, żeby cokolwiek o czymś mieć do powiedzenia, to trzeba znać znaczenie słów, których się używa.
Może przedstawię interpretację kilku z nich używanych tu wcześniej w przedziwnym kontekście. Wydaje mi się, że moja interpretacja znaczeniowa pokrywa się z ogólnie przyjętymi kanonami.
A więc:
HIT - z języka angielskiego znaczy "uderzenie" - jest to coś, co zrobiło na rynku zamieszanie, tudzież poprostu UDERZYŁO w rynek i listy przebojów, a wszyscy w czasach świetności tego nagrania pragnęli je mieć.
Do takich typowych hitów można zaliczyć właśnie "Disco Band" Scotcha. Z pewnością Sensitive "Driving" hitem nie jest, choćby nie wiem co.
Polski odpowiednik słowa HIT to PRZEBÓJ, mimo, że HIT już od dawna funkcjonuje w polskim słowniku.

RARE - z języka angielskiego "rzadki" "niezwykły" "szlachetny". Od tego słowa pochodzi RARITY a w dalszej kolejności polski odpowiednik RARYTAS.
Takim rarytasem może być zatem płyta Sensitive "DRIVING" ponieważ nagranie to nigdy nie było popularne. Niewielki i jednorazowy nakład to efekt miernego zainteresowania rynku tym produktem. Po latach produkcja ta została owiana legendą fanatyków gatunku, a ponieważ dostępność tej płyty jest wyjątkowo mała, to dzieje się na aukcjach to, co się dzieje.
Dodatkowej pikanterii dodaje fakt, że Sensitive nie ukazał się do tej pory na żadnej oficjalnej składance.
Jednak podobnym RARYTASEM może być wydanie Plexi Glass piosenki "MANDRILL" Patricka Colby. Równie ciężko dostępna płyta co Sensitive, ale nie mająca tej MARKETINGOWO PI AROWSKIEJ otoczki. Dlatego to rzadkie, oryginalne wydanie Plexi Glass można kupić za 10 euro a nie za 850 USD, mimo, że częstotliwość pojawiania się tej płyty na aukcjach jest podobna co Sensitive.


CO JEST DOBRE A CO NIE
Kwestię HIT i RARE już wyjaśniłej.
Teraz co się komu podoba, czyli o gustach.
Czy Sensitive - DRIVING jest dobrym nagraniem czy nie to raczej kwestia gustu. DJ ocenia jakość piosenki pod kątem reakcji parkietu, czasami nie może kierować się swoimi własymi gustami. Mimo, że numer mu się podoba, to nikt dupy nie ruszy w jego rytm. Wytykanie komuś w tak napastliwy sposób, że się nie zna, tylko dlatego, że coś mu nie przypadło do gustu jest głupie, a z ust kogoś, kto uwarza się za dobrego DJa wręcz nieprofesjonalne. To tyle ode mnie w tej kwestii.


Jeszcze kilka słów odnośnie Scotch "DELIRIO MIND" i "DISCO BAND".
Rzeczywiście jest tego jak "mrówków", ale głównie dotyczy to wydań ZYX. Jeśli już mamy do czynienia z oryginalnym włoskim wydaniem AMERICAN DISCO z pierwszego tłoczenia, nierzadko za "DISCO BAND" trzeba zapłacić nawet ponad 20 USD.
Czy DISCO BAND może być rarytasem? Ano może, ale skąd ludzie z klapkami na oczach mają o tym wiedzieć, skoro dla nich "Disco Band" to nic ciekawego?
Otóż DISCO BAND ukazał się na różnych wydaniach w ogromnej ilości remiksów. Dutch Remix, Mach II Remix, Swedish Beat Box Remix, Italian Remix itp - nierzadko na te poszukiwane wydania trzeba wyłożyć nawet 80 euro, zwłaszcza jeśli chce się zdobyć wydanie okładkowe.
To samo tyczy się również innych przebojów Scotcha czy Koto - VISITORS i JABDAH (ogromna ilośc remiksów z Francji, Niemiec, Szwecji, Włoch, Holandii, Belgii i USA).


Co do Alex Chroma Band - kilka tygodni temu widziałem jak aukcja tej płyty zakończyła się na poziomie 51 USD, więc kupno jej za ponad 100 euro jest tanią okazją to pojęcie jak dla mnie względne. Alex Chroma Band jest systematycznym gościem aukcji internetowych, widziałem już dziesiątki tych płyt na aukcjach w ciągu ostatnich 6 lat. Ponadto Alex Chroma Band był popularny w Szwajcarii, Niemczech, Hiszpanii i Austrii, gdzie znalazł się na wysokich miejscach list przebojów. Więc czy to jest aż takiej klasy rarytas jak Sensitive to bym nie powiedział.


Koniec suchych faktów.
W końcu moja zupełnie subiektywna opinia na temat Sensitive:
Jest to nagranie, do którego musiałem zrobić kilka podejść, mimo, że wszyscy znani mi sympatycy italo disco pałowali się na jego punkcie. W końcu zaskoczyło, zwłaszcza dzięki partiom syntezatorowym w drugiej połowie nagrania. Ale w życiu bym tego nie zagrał na żadnej imprezie. Numer ten niestety nie przetrwał próby czasu i nie jest w stanie stawić czoła współczesnym przebojom klubowym tak jak to robią Desireless, David Lyme, Grant Miller czy Sabrina.
 

> Parę w tym wątku padło debilnych tekstów, ale nie będę wskazywał ich autora.
> Po pierwsze, żeby cokolwiek o czymś mieć do powiedzenia, to trzeba znać znaczenie słów, których się używa.
> Może przedstawię interpretację kilku z nich używanych tu wcześniej w przedziwnym kontekście. Wydaje mi się, że moja interpretacja znaczeniowa pokrywa się z ogólnie przyjętymi kanonami.
> A więc:
> HIT - z języka angielskiego znaczy "uderzenie" - jest to coś, co zrobiło na rynku zamieszanie, tudzież poprostu UDERZYŁO w rynek i listy przebojów, a wszyscy w czasach świetności tego nagrania pragnęli je mieć.
> Do takich typowych hitów można zaliczyć właśnie "Disco Band" Scotcha. Z pewnością Sensitive "Driving" hitem nie jest, choćby nie wiem co.
> Polski odpowiednik słowa HIT to PRZEBÓJ, mimo, że HIT już od dawna funkcjonuje w polskim słowniku.
>
> RARE - z języka angielskiego "rzadki" "niezwykły" "szlachetny". Od tego słowa pochodzi RARITY a w dalszej kolejności polski odpowiednik RARYTAS.
> Takim rarytasem może być zatem płyta Sensitive "DRIVING" ponieważ nagranie to nigdy nie było popularne. Niewielki i jednorazowy nakład to efekt miernego zainteresowania rynku tym produktem. Po latach produkcja ta została owiana legendą fanatyków gatunku, a ponieważ dostępność tej płyty jest wyjątkowo mała, to dzieje się na aukcjach to, co się dzieje.
> Dodatkowej pikanterii dodaje fakt, że Sensitive nie ukazał się do tej pory na żadnej oficjalnej składance.
> Jednak podobnym RARYTASEM może być wydanie Plexi Glass piosenki "MANDRILL" Patricka Colby. Równie ciężko dostępna płyta co Sensitive, ale nie mająca tej MARKETINGOWO PI AROWSKIEJ otoczki. Dlatego to rzadkie, oryginalne wydanie Plexi Glass można kupić za 10 euro a nie za 850 USD, mimo, że częstotliwość pojawiania się tej płyty na aukcjach jest podobna co Sensitive.
>
>
> CO JEST DOBRE A CO NIE
> Kwestię HIT i RARE już wyjaśniłej.
> Teraz co się komu podoba, czyli o gustach.
> Czy Sensitive - DRIVING jest dobrym nagraniem czy nie to raczej kwestia gustu. DJ ocenia jakość piosenki pod kątem reakcji parkietu, czasami nie może kierować się swoimi własymi gustami. Mimo, że numer mu się podoba, to nikt dupy nie ruszy w jego rytm. Wytykanie komuś w tak napastliwy sposób, że się nie zna, tylko dlatego, że coś mu nie przypadło do gustu jest głupie, a z ust kogoś, kto uwarza się za dobrego DJa wręcz nieprofesjonalne. To tyle ode mnie w tej kwestii.
>
>
> Jeszcze kilka słów odnośnie Scotch "DELIRIO MIND" i "DISCO BAND".
> Rzeczywiście jest tego jak "mrówków", ale głównie dotyczy to wydań ZYX. Jeśli już mamy do czynienia z oryginalnym włoskim wydaniem AMERICAN DISCO z pierwszego tłoczenia, nierzadko za "DISCO BAND" trzeba zapłacić nawet ponad 20 USD.
> Czy DISCO BAND może być rarytasem? Ano może, ale skąd ludzie z klapkami na oczach mają o tym wiedzieć, skoro dla nich "Disco Band" to nic ciekawego?
> Otóż DISCO BAND ukazał się na różnych wydaniach w ogromnej ilości remiksów. Dutch Remix, Mach II Remix, Swedish Beat Box Remix, Italian Remix itp - nierzadko na te poszukiwane wydania trzeba wyłożyć nawet 80 euro, zwłaszcza jeśli chce się zdobyć wydanie okładkowe.
> To samo tyczy się również innych przebojów Scotcha czy Koto - VISITORS i JABDAH (ogromna ilośc remiksów z Francji, Niemiec, Szwecji, Włoch, Holandii, Belgii i USA).
>
>
> Co do Alex Chroma Band - kilka tygodni temu widziałem jak aukcja tej płyty zakończyła się na poziomie 51 USD, więc kupno jej za ponad 100 euro jest tanią okazją to pojęcie jak dla mnie względne. Alex Chroma Band jest systematycznym gościem aukcji internetowych, widziałem już dziesiątki tych płyt na aukcjach w ciągu ostatnich 6 lat. Ponadto Alex Chroma Band był popularny w Szwajcarii, Niemczech, Hiszpanii i Austrii, gdzie znalazł się na wysokich miejscach list przebojów. Więc czy to jest aż takiej klasy rarytas jak Sensitive to bym nie powiedział.
>
>
> Koniec suchych faktów.
> W końcu moja zupełnie subiektywna opinia na temat Sensitive:
> Jest to nagranie, do którego musiałem zrobić kilka podejść, mimo, że wszyscy znani mi sympatycy italo disco pałowali się na jego punkcie. W końcu zaskoczyło, zwłaszcza dzięki partiom syntezatorowym w drugiej połowie nagrania. Ale w życiu bym tego nie zagrał na żadnej imprezie. Numer ten niestety nie przetrwał próby czasu i nie jest w stanie stawić czoła współczesnym przebojom klubowym tak jak to robią Desireless, David Lyme, Grant Miller czy Sabrina.
>  Sam widzisz, zaskoczyło - poprostu extra kawałek - bardzo sceptycznie podchodzisz do rarytasików.

> > > Sam widzisz, zaskoczyło - poprostu extra kawałek - bardzo sceptycznie podchodzisz do rarytasików.
>
>
> Nie rozumiem, jak można wyciągnąć tak ogólny wniosek na podstawie opisu jednego tylko nagrania. Zapewniam Cię, że na mojej półce stoi wiele jak to określasz "rarytasików" i nie podchodzę do nich sceptycznie ani trochę.
>  POWIEM JEDNO - rarytasy są godniejsze niż wasze hity - bo posiadają to co powinno być w muzyce - trochę skupienia a nie komentarzy !!!

Gratuluję temu komuś i poczekam na komentarz.
Ja bym tej płyty nigdy nie kupił - w senie od tego gościa i tak sprzedwanej. Nie wydaje Wam się dziwne, że facet nie potrafił nawet dobrze sfotografować płyty za 1000USD? Ta transakcja to w moje opini pic na wodę fotomontaż.

Jedna z zasad kupującego - nigdy nie kupuj płyty która nie wygląda na zdjęciu tak jak w opisie szczególnie gdy kosztuje 1000USD.

Ta płyta nie wygląda wcale.

Poza tym w jego komentarzach już ktoś mu zwrócił uwagę żeby lepiej oceniał stan sprzedawanych płyt.

To tak na marginesie - nie wierzę w tą transakcję w najlepszym razie jest to nbicie punktu i próba uwiarygodnienia się na przyszłość - ciekawe dlaczego?

Miłej nocki!

Andreas, najdroższym 12" winylem Italo Disco, przez 14 miesięcy (do 17 kwietnia 2007) był: KARL OLIVAS - FOLLOW ME, OXO - KEEP ON LIVING przebił go, nie wiem czemu się tak dziwisz, dla ciebie cena była podbijana ???

Różnicę w wysokości oferowanych kwot za płytę można mieć jeszcze większą niż w tej aukcji, dokładniej przeglądaj aukcje.

Pozdrawiam

Andreas napisał:

Różnica pomiędzy kwotą wygrywającą ,a drugą najwyższą jest ponad 600 euro. Jak się nie mylę, to kwoty przebicia są znacznie niższe przy takiej "wysokości" licytacji i wynoszą 5 lub10 euro, więc skoro druga osoba "dała" 855,98 to następna (i zarazem wygrywająca) kwota powinna wynosić (chyba?) 860,98 euro, i stąd moje zdziwienie.


Większej głupoty jaką napisałeś w życiu nie słyszałem, jeżeli chodzi o aukcje płytowe.
Różnica pomiędzy kwotą wygrywającą a drugą najwyższą może być bardzo wysoka, zależy ona od ceny maksymalnej jaką dał ten  licytant, którego następny przebił, jeżeli ty płyty przebijasz o 1 euro to się nie dziwię że tego nie rozumiesz.

>
> Andreas napisał:
>
> Różnica pomiędzy kwotą wygrywającą ,a drugą najwyższą jest ponad 600 euro. Jak się nie mylę, to kwoty przebicia są znacznie niższe przy takiej "wysokości" licytacji i wynoszą 5 lub10 euro, więc skoro druga osoba "dała" 855,98 to następna (i zarazem wygrywająca) kwota powinna wynosić (chyba?) 860,98 euro, i stąd moje zdziwienie.
>
>
> Większej głupoty jaką napisałeś w życiu nie słyszałem, jeżeli chodzi o aukcje płytowe.
> Różnica pomiędzy kwotą wygrywającą a drugą najwyższą może być bardzo wysoka, zależy ona od ceny maksymalnej jaką dał ten  licytant, którego następny przebił, jeżeli ty płyty przebijasz o 1 euro to się nie dziwię że tego nie rozumiesz.
>
>

Męczy mnie fakt, że kolejny raz muszę Ciebie prosić o  to byś się skupił podczas czytania postów, ponieważ kolejny raz ośmieszasz się swoimi  wypowiedziami. Nie będę analizował i oceniał Twojej ostatniej riposty, bo ebaybidder zrobił to za mnie .

Ciekawie za ile się sprzeda w tej aukcji, myślę że około 200 euro:

http://cgi.ebay.pl/ALEX-CHROMA-BAND-A-New-Day-House-Italo-DJ-80-90-Hit5_W0QQitemZ200117149467QQihZ010QQcategoryZ87351QQrdZ1QQssPageNameZWD4VQQcmdZViewItem#ebayphotohosting